CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Weronka wrote:Mnie zazwyczaj jak boli, to idę spać, ale chyba przy porodzie nie przejdzie. 😂
Ja spałam między skurczami a jak mi podłączyli oksytocynę po 40h skurczy to mnie odcięło całkiem zasnęłam i już nawet nie miałam skurczy 😀 także na każdego inaczej ból działa haha
Ogólnie też jestem z tych wytrwałych i zagryzających zęby jak boli, w ogóle mam wysoki próg bólu. Na porodówce też mi położne które się zmieniały co zmianę to mówiły że bardzo jestem spokojna, nie krzyczę i nie marudzę o przeciwbólowe jak inne rodzące a ze mną w przeciągu tych 2 dni co spędziłam na porodówce rodziły chyba z 3 czy 4 dziewczyny oprócz mnieAmelia 23.12.2015 🩷
Hania 10.06.2025 🩷 -
Ja jestem jak pies. Jak cierpię to idę się samotnie zwinąć w kłębek pod płotem.
Lauraa Ty się tak nie spiesz do domu bo to lepiej kontrolować tą nerkę na oddziale.
W ogóle te oddziały ginekologiczne to już wszystko leczą u ciężarnych. Nefrologia,neurologia,chirurgia ,zakaźny i co ino w jednym miejscuWiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca, 21:06
Lauraa lubi tę wiadomość
-
Ja nie wiem jaki mam próg bólu, ale na pewno bywa, że wstrzymuję oddech lub dziwacznie oddycham jak coś naprawdę boli, a nie krzycze. Także pracuje teraz ciągle nad oddechem, brakiem napinania się itp bo w porodzie tak nie mogę się zachować..
Po wylaniu na siebie wrzątku miałam takie drgawki z bólu to siedziałam i kiwałam się tak dziwnie zaciskając zęby, w sumie bolało, no ale zajęta byłam rozmyślaniem czy zaraz zemdleję czy jednak nie. Jak mi jakby cieli skórę nożycami żeby zakażenie się nie zrobiło na ranie też było to słabe, ale jakoś wstrzymałam oddech raz czy dwa i cóż wytrzymałam.
Kiedyś złamałam nadgarstek to udalam się po paru godzinach dopiero do szpitala bo rozważałam czy to na pewno złamanie.
Za to bólu u dentysty nie znoszę, nie lubię igieł od zawsze. Jeszcze jak je sama wbijam to lepiej ale jak ktoś ma mi zrobić zastrzyk, nie lubię tego. Wolę czuć jakąś kontrolę jakby nad tym.
Więc są przykłady gdzie dałam radę z większym bólem, a są takie jak z dentysta gdzie znieczulenie musi być.
Swoją drogą ostatnio robiąc zastrzyki staram się właśnie mocno współpracować z oddechem, żeby go nie wstrzymywać i fajnie się udaje. To mi daje nadzieję bo jednak całe życie panicznie bałam się igieł więc jest to ładny krok do przodu, nie tylko wbijanie ich codziennie, ale też spokojny miarowy oddech podczas tej czynnościWiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca, 21:52
Alex_92 lubi tę wiadomość
23/24 - odkrycie przeciwciał APS, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
8.04 - mamy już 1368 gram 😍
14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
5.06 Mam już 3kg🥰
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
Kindziukowa wrote:Laura trzymam kciuki, dawaj znać co powiedzieli. Lepiej dmuchać na zimne.
Ale nastraszyłyście z tym RSVja przechodziłam teraz w ciąży, wyszło na teście combo podczas kiedy domownicy mieli grypę. Przebieg lajtowy, temp taka ok 37,8 i katar, tyle jeśli chodzi o objawy
nie ma też co panikować
Na razie poszła. Bo szczerze mówiąc to zatrzymanie jej w domu to masakra. Jest histeria cały dzień typy że umówiłam się z koleżankami albo " dzisiaj jest karate". Pocieszam się że teraz siedzą naprawdę dużo na podwórku. Staram się też ja wizic triche później- jak grupy nie są łączone. To malutkie przedszkole 3 grupy tylko. 1x maluchy tylko 10 dzieci, i 2x grupy po 20. Mniej niż 50 dzieci. Najbardziej chorują te maluchy. Więc staram się przywozić ja po 8 kiedy już idą na swoją salę...póki co odpukać w niemalowane byl 1 przypadek tego rsv. A jak przemyślałam to musiałabym trzymać ja calutki sezon chorobowy w domu, nie do zrobienia. -
Nosa wrote:Przy dwójce pewnie nie będzie innego wyboru 😄
Tego się boję powoli jak będzie wyglądało pakowanie, ale zmierzę się z tym jak to nastąpi.
Laura, 🤞 oby to tylko bobas ułożony niekomfortowo, dawaj znać.
Ja mam Isofix na pewno na dwóch miejscach na tylnej kanapie, muszę spradzić, bo wydaje mi sie, że na środku też powinien być. Podczas przymierzania bazy i fotelika Avionaut było 46 stopni, więc spoko.
Ja mam po bokach isofixy. Więc albo będę jeździć z przodu i się odwracać albo na środku się wcisnę...jeszcze nie wiem -
Kurde ja ze złamaną ręką 10 lat temu zjechałam na snowboardzie z lodowca w Austrii, bo stwierdziłam, że bez sensu, żeby mnie zwozili skuterem - oczywiście klnęłam na siebie po drodze strasznie, ale zjechałam 🙈
Za to z igłami przez wiele lat miałam problem, bo po akcji jak jedna pielęgniarka mi szukała żyły, kręcąc igłą w ręku to po prostu robiło mi się słabo 😅 dentystka mi w końcu powiedziała, że wstrzymuje oddech i to pewnie dlatego (bo nawet przy tak małej igle u dentysty robił mi się po prostu czarny obraz i zalewał mnie pot 🙈). Zaczelam pilnowac, żeby jednak oddychać + przerobilam tyle badań krwi przez ostatni rok, że teraz to już luzik 🤣
Mój prog bólu to po prostu zagadka, więc się okaże 🤣 -
Gusia_ wrote:Ja jak brałam Bromergon 5 lat temu przez miesiąc to pierwsze dni miałam takie jazdy, że budziłam się w nocy jak nacpana i zamiast świata widziałam czarno-czerwone trójkąty i kwadraty, które się kurczyły i rozciągały 😅 jak w jakimś kalejdoskopie… do tego w życiu mnie nie bolała głowa jak w pierwszych dniach. Słyszałam, że teraz to już to wycofali. Brałam, żeby obniżyć prolaktyne, która mi blokowała owulację. Szczęśliwie w tym pierwszym cyklu z tym lekiem zaszłam w ciążę, bo nie dałabym psychicznie dłużej rady na tym paskudztwie… było po prostu dla mnie halucynogenne bardzo 🫣
O matko. Ja myślałam że po tym zejdę. Serio. To wycofali w niektórych krajach a ja dostałam. Nigdy po rządnym leku yak się nie czułam cały czas jakby mdlalam ledwo widziałam podwójnie no koszmar. -
przygodami66 wrote:Dziewczyny, a to nie jest tak, że na krztuśca szczepią jakaś obowiązkową szczepionką niemowlęta w którymś miesiącu życia?
Ja się szczepie ale jestem ciekawa jak to wygląda później, jakie szczepienia mają takie niemowlaki i czy są one obowiązkowe?
Szczepią tylko po jakimś czasie. Mnie pociesza że to będzie już lato, maluch zdąży przed jesienią aż 2 dawki przyjąć. A już pierwsza znacznie pomaga. Przeciw grypie to i tak nie zaszczepię dziecka bo będzie nowa szczepionka zamierzamy się wszyscy szczepić żeby kokonowo chronić. Jedyne co to przeciw rsv bym się szczepiła ale boję się nopow I póki co i tak internista mi odradzał zanim nie umowie się do neurologa. A wiecie jak jest...jakoś mi nie po drodze żeby to załatwić...przygodami66 lubi tę wiadomość
-
Ja z kolei z bólu mdleje więc może być ciekawie 🤡
asiun lubi tę wiadomość
Zespół Sjögrena, Endometrioza, Przegroda macicy
SYN 🩵👶🏼 12.2019
09.2021 💔
09.2024 💔
15.10.24 beta 6,26
16.10. 2024 ⏸️ na tescie w łazience
19.10.24 beta 141,7
21.10.24 beta 454,8
04.11.24 🦐 6,3 mm
21.11.24 🧸 20,2 mm
05.12.24 ❤️ 40,4 mm / usłyszałam bicie serducha
13.12.24 USG genetyczne OK 🩵 jest 6 cm chłopaka -
Gusia_ wrote:Powodzenia na badaniu Kkk!
O dziwo nie ma tragedii, chociaż ostatni łyk był trudny 🤣
Na glukometrze 112, ale mam nadzieję, że to spadnie 🙈
Od 20 minut pobierają krew małemu chłopcu, chyba wściekłym kotom pobiera się jednak łatwiej niż dzieciom 😅 -
Kkk, trzymaj się tam
Ja pierwsze pół h dziwnie się czułam, później było już z górki.
Też miałam te "wątpliwą" przyjemność być świadkiem jak była pobierana krew dzieciom, jeden chłopczyk się uspokoił w momencie pobrania i był już super kontaktowy. Drugi za to ....chyba wstąpił w niego demon. Miałam wrażenie, że mama łapała go po ścianach w labie.
No, ale to tylko dzieci i mają prawo do ogromnego stresu i strachu.Kkk77, Alex_92 lubią tę wiadomość
-
xSmerfetkax wrote:Powodzenia na krzywych i wizytach🌸
Całą noc miałam podobudki dosłownie co pół godziny budziłam się zlana potem. Teraz rano mnie natchnęło i znalazlam wypis ze szpitala mojej córki, jak leżałyśmy kiedy miała 3 miesiące. W badaniach ma cmv igg 81, a igm niereaktywne, to dało mi nadzieję, że przecież ona musiała mieć wtedy te przeciwciała ode mnie. Więc nawet jeśli teraz w ciąży coś takiego przechodziłam to nie było to pierwotne zakażenie albo jeszcze inna opcja, że po tej grypie mojej organizm mi zwariował i tak mi wywaliło wyniki 🤷. Wizytę mam o 12.30 więc nie będę miała tyle czasu już na rozkminy na szczęście, a jeszcze sama droga do lekarza to ponad godzinę więc wyłączam myśli i powolutku idę się ogarniać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca, 07:27
⏸️09.10.2024
🤱💙17.06.2025💙
⏸️ 08.12.2015
🤱💓 21.08.2016 💓 -
Nie wiedziałam, że bromergonu już się nie daje. To był najtańszy, najbardziej skuteczny lek na wstrzymanie laktacji i przy guzach przysadki. Fakt,że niszczył psychikę totalnie ale działał.
Z tymi płaczącymi dziećmi To jest tak,że duża wina jest w rodzicach niestety. Straszą,nakręcają i dziecko ryczy.
Druga wina leży po stronie labów,że za długo się guzdrają z tym pobraniem.
Co do bólu....Ja nauczyłam się go wypierać. Miala kilka sytuacji,gdzie nie mogłam liczyć na szybką pomoc i tylko oddech i odpowiednie myślenie mnie uratowało ,żeby nie odgryźć sobie palców z bólu. Były sytacje gdzie musiałam tak spędzić 10 godzin radząc sobie sama. Z jakimś złamaniem czy inną awarią.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca, 07:30