CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Elza1234 wrote:A jak to właśnie wygląda z pediatrą?
Czy ja mogę iść wcześniej nienarodzone dziecko zapisać do danego lekarza? Czy dopiero jak się urodzi? Ta pani mi tak ciśnienie podniosła że nie miałam już siły iść na pediatryczną stronę się zapisać.
Chyba jak się urodzi, bo zakładam, że musi mieć PESEL, żeby zapisali, parę stron wcześniej było o tym co zrobić po porodzie z takich urzędowych rzeczy i sobie zapisałam 'zapisać do przychodni', więc chyba po -
Hejkaaa!
Ja dziś wizyta, na 17.00 🤗
Wczoraj miałam poważną rozmowę z mężem, tzn „poważna” moim zdaniem a on to raczej to tak na luzie wszystko odbiera, nie potrafi rozmawiać o poważnych sprawach. Powiedziałam mu o swoich obawach co do tego że teraz nasze życie intymne wygląda jak wygląda i że boję się tego że później też będzie tak wyglądało albo nawet gorzej bo trudniej będzie nam do tego wrócić jeśli teraz ten temat tak „olewa”.. Że się boję że później całkiem zatracimy się w tej opiece nad dzieckiem i że nie będziemy mieli dla siebie czasu, że on już będzie mnie inaczej postrzegał.
Nie wiem może mi się tak wydaje ale musiałam to z siebie wyrzucić bo mnie to gryzło 🤷🏻♀️
Amelia 23.12.2015 🩷
Hania 10.06.2025 🩷 -
W szpitalu na wyjścia dostaniecie książeczkę zdrowia dziecka i z tą książeczka idziecie dziecko zapisać do Przychodni i wypełniacie deklaracje co do lekarza, pielęgniarki itd. Jak jeszcze nie macie numeru pesel możecie potem donieść - tak jest u mnie w Przychodni, ale generalnie my najpierw załatwiamy pesel- w sumie od razu po wyjściu ze szpitala mąż wpada do urzędu i już zawsze mieliśmy
Blackapple, Elza1234, Margareetka, Revolutionary , Alex_92, przygodami66 lubią tę wiadomość
-
Gusia_ wrote:W szpitalu na wyjścia dostaniecie książeczkę zdrowia dziecka i z tą książeczka idziecie dziecko zapisać do Przychodni i wypełniacie deklaracje co do lekarza, pielęgniarki itd. Jak jeszcze nie macie numeru pesel możecie potem donieść - tak jest u mnie w Przychodni, ale generalnie my najpierw załatwiamy pesel- w sumie od razu po wyjściu ze szpitala mąż wpada do urzędu i już zawsze mieliśmy
-
Kasia, dobrze, że idziesz do 'swoich' i mam nadzieję że u wszystkich sąsiadek się dobrze też skończy
Z tymi krzywymi to widzę przeboje, poproszę Męża o jakieś fest dobre kanapki w takim razieja idę w środę na swoją kolej
Piękne słońce, przerwa na spacer musi być także już niedługo idę złapać trochę promieni😊
Miłego dnia wszystkim, kciuki za wyniki i wizyty
23/24 - odkrycie przeciwciał APS, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
8.04 - mamy już 1368 gram 😍
14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
5.06 Mam już 3kg🥰
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
Kkk77 wrote:Też Was po godzinie od ostatniego pobrania na krzywej taka senność złapała? Masakra dojechałam do pracy i chyba wywieszę sobie na drzwiach kartkę, że proszę przez godzinkę nie przeszkadzać, obstawiam, że to spadek całego tego cukru, ale chyba za poprzednim razem tak nie miałam 🙄
Też tak miałam, najpierw po wypiciu roztworu cisnęło mnie na spanie, potem było ok, ale po zakończeniu badania jak wróciłam do domu byłam mega słaba i potrzebowałam szybko się najeść, żeby stanąć na nogi🙍♀️ 32 --> endometrioza, celiakia, AMH 1,89
🙍♂️ 32 --> obniżona ruchliwość plemników, suplementy wprowadzone od lipca 2024
04.2024 💔 ciąża pozamaciczna, wyleczona metotreksatem
06.10.2024 ⏸
Beta hCG:
07.10. - 16,8 🔸️09.10. - 68,5 (📈 312%)🔸️11.09. - 218 (📈206%)🔸️14.09. - 724 (📈125%)🔸️16.10. - 1420 (📈96%)
16.10. pęcherzyk 5,6 mm 🥰
25.10. CRL 0,44 cm, pęcherzyk 1,92 🥰
15.11. CRL 2,41 cm
20.12. CRL 8,07 cm
15.01. 220g 💙
06.02. 360g
05.03. 737g
16.03. 1060g
07.04. 1503g
12.04. 1667g
30.04. 2136g
09.05. 2433g
21.05. 2717g
28.05. 2979g
06.06. 3250g
19.06. 3850g Synek na świecie
-
Karola3xJ:D wrote:Test cobo w domu. Może covid. Ale dziwnie to brzmi. Może jakiś wirus mutant. Przetestuj sie
No i test wyszedł negatywnie. Zastanawiam się czy takie dziwne i mocne objawy może dać alergia na pyłki? -
Szarotka12 wrote:Też tak miałam, najpierw po wypiciu roztworu cisnęło mnie na spanie, potem było ok, ale po zakończeniu badania jak wróciłam do domu byłam mega słaba i potrzebowałam szybko się najeść, żeby stanąć na nogi
No ja zjadłam od razu po kanapkę, ale z perspektywy czasu to dopiero ten drugi posiłek mnie postawił na nogi 🙈
Z dobrych informacji na początek to chociaż morfologia mi się poprawiła, chociaż sorbifer dopiero 4tyg biorę, niewiele bo niewiele, bo erytrocyty z 3,5 na 3,77 i hemoglobina z 11 na 11,7, ale ucieszyłabym się nawet jakby po prostu nie spadła 😅 -
magdalena321 wrote:Hejkaaa!
Ja dziś wizyta, na 17.00 🤗
Wczoraj miałam poważną rozmowę z mężem, tzn „poważna” moim zdaniem a on to raczej to tak na luzie wszystko odbiera, nie potrafi rozmawiać o poważnych sprawach. Powiedziałam mu o swoich obawach co do tego że teraz nasze życie intymne wygląda jak wygląda i że boję się tego że później też będzie tak wyglądało albo nawet gorzej bo trudniej będzie nam do tego wrócić jeśli teraz ten temat tak „olewa”.. Że się boję że później całkiem zatracimy się w tej opiece nad dzieckiem i że nie będziemy mieli dla siebie czasu, że on już będzie mnie inaczej postrzegał.
Nie wiem może mi się tak wydaje ale musiałam to z siebie wyrzucić bo mnie to gryzło 🤷🏻♀️
Moj mnie zbywa ze po co nam komoda i przewijak po co wanienka i mnie wkurza niemiłosiernie. Kupie i tak i w dupie mam jego zdanie.
Jak doczytał na ile starczy wózek i pierwszy fotelik do auta to się obsral ze go nie stać teraz bez pracy na takie wymiany ciagle. A ja na niego patrze z politowaniem. Nie chce gadac o wydatkach a teraz szok... -
Katikat wrote:Dobrze ze komunikujesz ale co do nastawienia faceta w tematach to nie powiem jak dojść do ich mózgu czasem.
Moj mnie zbywa ze po co nam komoda i przewijak po co wanienka i mnie wkurza niemiłosiernie. Kupie i tak i w dupie mam jego zdanie.
Jak doczytał na ile starczy wózek i pierwszy fotelik do auta to się obsral ze go nie stać teraz bez pracy na takie wymiany ciagle. A ja na niego patrze z politowaniem. Nie chce gadac o wydatkach a teraz szok...
Mój nie mówi: po co? Mój mówi, że jest za wcześnie na wszystko. Mama kupiła wózek - po co teraz, mogła za miesiąc. Przywiozłam ubranka, które dostałam - po co teraz oddały? Mówię o zmianie mebli - po co w marcu, zrobimy na koniec kwietnia.
A po gówno - mam ochotę czasem powiedzieć. I tak robię po swojemu.amoze, Alex_92, Revolutionary lubią tę wiadomość
-
Nineq wrote:Współczuję, że ma takie podejście. Chyba najlepiej robić i tak po swojemu. I próbować wytłumaczyć, żeby w końcu dotarło. Potrzebujesz wsparcia w tym, nie że sama jesteś.
Mój nie mówi: po co? Mój mówi, że jest za wcześnie na wszystko. Mama kupiła wózek - po co teraz, mogła za miesiąc. Przywiozłam ubranka, które dostałam - po co teraz oddały? Mówię o zmianie mebli - po co w marcu, zrobimy na koniec kwietnia.
A po gówno - mam ochotę czasem powiedzieć. I tak robię po swojemu. -
Katikat wrote:Dobrze ze komunikujesz ale co do nastawienia faceta w tematach to nie powiem jak dojść do ich mózgu czasem.
Moj mnie zbywa ze po co nam komoda i przewijak po co wanienka i mnie wkurza niemiłosiernie. Kupie i tak i w dupie mam jego zdanie.
Jak doczytał na ile starczy wózek i pierwszy fotelik do auta to się obsral ze go nie stać teraz bez pracy na takie wymiany ciagle. A ja na niego patrze z politowaniem. Nie chce gadac o wydatkach a teraz szok...
Mój tylko mówi Potrzebne? To zamawiaj i nie zastanawiaj się nie wiadomo ile.
Mieliśmy w sobotę robić przemeblowanie na pokój dziecięcy,ale niestety coś mojemu w plecach jebło i musimy poczekać,może nastepny weekend.
Zadzwonili też że do odebrania jest nasz Roan,zdziwiłam się bo mówili że będzie w maju. Pewnie A. w sobotę po niego pojedzie,nie mogę się doczekać jak go zobacze na żywo.Alex_92, Revolutionary lubią tę wiadomość
-
Katikat wrote:Dobrze ze komunikujesz ale co do nastawienia faceta w tematach to nie powiem jak dojść do ich mózgu czasem.
Moj mnie zbywa ze po co nam komoda i przewijak po co wanienka i mnie wkurza niemiłosiernie. Kupie i tak i w dupie mam jego zdanie.
Jak doczytał na ile starczy wózek i pierwszy fotelik do auta to się obsral ze go nie stać teraz bez pracy na takie wymiany ciagle. A ja na niego patrze z politowaniem. Nie chce gadac o wydatkach a teraz szok...
Powiedz mu, że jak odda swoją komodę i będzie trzymał ubrania w kartonach na podłodze, to nie ma problemu 🤣 A tak serio to mam wrażenie, że niektórym chłopom brakuje wyobraźni jeśli chodzi o to, ile rzeczy potencjalnie trzeba przemyśleć wcześniej i przygotować z wyprzedzeniem. Może dopiero po doświadczeniu pierwszego dziecka już wiedzą co i jak pod warunkiem, że się angażowali jakkolwiek 😜
U nas ja po prostu zamawiam co potrzeba, a mężowi spisuję wydatki do jego excela. Jakieś grubsze rzeczy typu fotelik ustalamy z wyprzedzeniem, bo teraz też dużo wydatków budowlanych mamy i budżet napięty do granic możliwości, ale generalnie ja zarządzam, a on podsumowuje koszty 😅 -
A w ogóle witam się też ze studniówką. Jakoś się dziś słabiej czuję, duży głód i kręci mi się w głowie. No jestem ciekawa co wyjdzie na tym cukrze w piątek, ale znając moje dotychczasowe wyniki, to raczej hipoglikemia niż cukrzyca xd
Alex_92 lubi tę wiadomość
-
U nas zwykle ja zamawiam co trzeba, a męża informuje, że kupiłam lub mówię, że zamawiam 😅 Wiadomo, wózek czy meble wybieraliśmy razem i on składa/skręca itd. no ale na tym jego wkład się raczej kończy. Teraz poskręcał mi komodę, bo już nie miałam gdzie składować tych dziecięcych rzeczy. Niedługo dostanie kolejne: przynieść do prania wózek, fotelik i dostawki 😅 No i dostał misję znaleźc mi samochód większy, więc jest szczęśliwy. To ten typ, co go kręcą auta 😅 także każdy ma co robić 🫣
Też od wczoraj mam kiepskie samopoczucie. Jakoś mi tak słabo… może jakaś zmiana pogody czy coś, nie wiem, ale reaguje na takie rzeczy. Dziś pół dnia leżę na kanapie bo powiedziałam dzieciom, że jestem chora i się bawią obok mnie same 😅
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca, 12:42