X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne CZERWIEC 2025
Odpowiedz

CZERWIEC 2025

Oceń ten wątek:
  • Gusia_ Autorytet
    Postów: 4904 5037

    Wysłany: 16 kwietnia, 08:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki Cel!

    Nosa i Smerfetka za Was też kciuki! O której macie? Ja dopiero pod wieczór. Niby spoko, bo chcemy jechać całą rodziną i mam nadzieję, że lekarz nas wszystkich wpuści, więc nie musi mąż brać wolnego, ale z drugiej strony te czekanie jest męczące psychicznie 😅

    xSmerfetkax, Blackapple, Tanashi, Elza1234, Nosa, amoze lubią tę wiadomość

    preg.png

    🎊 czekamy na kolejnego dzidziusia!
    👧👧 dwie córki
    😢 2020 poronienie zatrzymane

    Hashimoto
  • Lauraa Autorytet
    Postów: 533 1249

    Wysłany: 16 kwietnia, 08:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratulacje za wizyty i rosnące bejbiki 🥳🥳

    Magda pięknie wyglądasz ❤️

    Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty 🤗 ostatnie dwa dni mnie tak odcięło, że większość dnia spałam jakbym się cofnęła do 1 trymestru. Spiny z mężem również przerabiałam 🤪 także widzę, że nadal podobnie u każdej.

    Myślicie, że jak dwa dni przed świętami (jadę 200km do rodziny) wezmę szczepionkę na krztusiec to będzie okej? Z tego co widzę to u Was tylko bóle ręki były

    👩 33
    08.24 biochemiczna 💔
    10-16.10 beta 10,7/64,3/295,4/711,2
    22.10 (5+1) pęcherzyk 7mm 🥹
    26.11 (10+1) CRL 3,28 + FHR 175
    02.12 - Nifty zdrowy chłopak 🩵
    10.12 (12+1) prenatalne CRL 6,12 + FHR 163
    04.02 (20+1) 372g połówkowe
    18.02 (22+1) 522g
    24.03 (27+0) 1058g
    09.04 (29+2) prenatalne 3 trymestru

    preg.png
  • Gusia_ Autorytet
    Postów: 4904 5037

    Wysłany: 16 kwietnia, 08:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja bym na luziku brała. Ten ból ręki nie jest jakiś bardzo mocny - przynajmniej dla mnie ;)

    Lauraa lubi tę wiadomość

    preg.png

    🎊 czekamy na kolejnego dzidziusia!
    👧👧 dwie córki
    😢 2020 poronienie zatrzymane

    Hashimoto
  • xSmerfetkax Autorytet
    Postów: 713 952

    Wysłany: 16 kwietnia, 08:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry!
    Ja mam dzisiaj wizytę na 14:40, miała być wcześniej ale mi przełożyli… szkoda, wole jednak ranne/południowe wizyty bo człowiek nie zdąży dostać nerwów. 😅

    Trzymam kciuki za resztę wizytujących i życzę miłego dnia 💗

    Na dzisiaj mamy jeszcze jedno zadanie, nareszcie odbieramy łóżeczko 🥳🌸

    asiun, Anabbit, Blackapple, Lauraa, Gusia_, Elza1234, Nosa, amoze, eeemakarena, Revolutionary , Margareetka, Klaudek11 lubią tę wiadomość

    preg.png
  • Tanashi Autorytet
    Postów: 1470 1972

    Wysłany: 16 kwietnia, 08:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry, kciuki za wizyty i prenatalne 😄 ja dziś mam zwykłą wizytę, przez to że są ostatnio co tydzień albo co dwa, to czas między nimi leci ekspresowo 😅

    Blackapple, Gusia_, Anabbit, Elza1234, Nosa, amoze, Klaudek11 lubią tę wiadomość

    preg.png
  • Alex_92 Autorytet
    Postów: 800 895

    Wysłany: 16 kwietnia, 08:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry 🌺
    Powodzenia na dzisiejszych wizytach i prenatalnych 🤞🏻

    Ja od wczoraj zakatarzona i zupełnie bez sił 😢
    Standardowo idą święta to ja chora. Plany były ambitne, ale no nic nie poradzę. Najpierw myślałam, że to po szczepionce na Krztuśca, ale to było w piątek więc nie wydaje mi się.

    Miłego dnia dziewczyny, a ja wracam chyba do łóżka 😓

    Ona: 32l Hashimoto, jajowód prawy niedrożny
    On: 37l obniżone parametry nasienia

    ➡️Starania od 2019.
    Klinika Ovum Lublin 05.2021
    -AMH 4.60
    -10.2021 1 IUI, beta - 0 💔

    04.2023 I procedura IVF
    -Double Stimulation
    ➡️ 1 zarodek 3-dniowy + 1 Blastka❄️
    07.06.2023: ET 3-dniowego zarodka
    beta 0 😥
    31.07.2023: FET + EG + AH 🤞🏻🤞🏻
    beta 0 😥

    06.2024 II procedura IVF
    ➡️ 13 pęcherzyków ➡️ 6 dojrzałych komórek ➡️ 1 Blastka 5.1.1❄️

    02.09.2024 Test receptywności endometrium
    23.09.2024 : FET + EG + AH 🤞🏻🤞🏻

    9dpt: 145,9 prog: 53,2 ng/ml
    10dpt: 249,2
    14 dpt: 1083,11
    29 dpt CRL 0.45cm jest ❤️
    36 dpt CRL 1.11cm

    preg.png
  • KarolaKinga Ekspertka
    Postów: 194 385

    Wysłany: 16 kwietnia, 08:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobrego dnia dziewczyny! Kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty, będziemy czekać na dobre wieści 😁
    Ja dziś od rana się podłamałam bo okazuje się że nasz mini remont się przeciągnie do po świętach, więc ani nie posprzątam ani nic i będzie to nade mną wisiało. Wkurzyło mnie to bo zaraz po świętach chciałam ruszać z kopyta z organizacją przestrzeni dla malucha, praniem ciuszków, układaniem wszystkiego itp itd a tu znowu opóźnienie. Z tego wszystkiego stwierdziłam że nie robie dzis nic, skoro i tak zaraz bedzie syf od nowa😂

    preg.png

    Starania od 2022
    04.2024 💔
    Waiting for 💙
  • Truuskaawka Autorytet
    Postów: 413 609

    Wysłany: 16 kwietnia, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej wszystkim
    Widzę że nie tylko u mnie ten temat aktualny... Ja od jakiegoś czasu wpadam w jakiś dołek,wszystko mnie do płaczu doprowadza a szczególnie mój chłop. Za cholere nie mogę się z nim porozumieć,doprowadza mnie do takiego wkurwienia i czuje się bezsilna,samotna i płacze. Od wczoraj już z nim przestałam w ogole rozmawiać.Ciągle łazi i komentuje,nie zmywaj naczyń bo za dużo wody lejesz,ja nie zarobię na tą wodę jak tak będziesz robić. Mówię wyrzuć śmieci bo resztki wrzucone i będzie smierdziec-niezadowolony,bo z kosza jeszcze się nie wysypuje i On nie zarobi na worki jak tak będę robić. Robi z nas jakichś biedaków,okej może i nie żyjemy w luksusach ale niczego nam na codzień nie brakuje a parę groszy jest odłożonych. No i oczywiście a nie za dużo tych paczek,po co tyle tego,Ty rozsądnie wydawaj te pieniądze i nie ruszaj z konta gdzie odkładasz bo to dzidzi. Czaicie to? Nie mogę zamawiać rzeczy dla dziecka bo odkładam na dziecko 🤯
    Do tego jeszcze moja mama przyjechała w niedziele okna mi umyć i wczoraj pojechała obrażona na mnie i z płaczem. Za co? Bo ona mi pomaga,chce dobrze a ja na nią tylko krzyczę... No jak mówię jej ciągle żeby czegoś nie robiła a ona i tak po swojemu,'A ja i tak to zrobię' to krzyknęłam w końcu że do niej nic nie dociera i żeby przestała bo nie jest u siebie żeby decydować. I oczywiście juz zrobila z siebie w tym ofiare i w placz bo ja niedobra,krzyczę i bawię się w swojego ojca a co ona mi takiego złego zrobila przeciez tylko pomaga. Miała do nas na swieta przyjechac a teraz zadna z nas juz sie nie odezwie pewnie aż urodze... Czuję się po prostu jak gówno,całymi dniami jestem sama i obwiniam się że za mało cieszę się ciążą i ją celebruje,nawet zdjęć za bardzo żadnych pamiątkowych nie mam. Z chłopem to nawet jednego... Bo co go poproszę to ciągle coś i on nie ma czasu albo zmęczony jest. Nic się nie chce edukować o dziecku i porodzie bo on zapomni,on zacznie oglądać filmy na ten temat w czerwcu,tydzień przed terminem. A śmieje się że nawet w drodze na porodowke sobie włączy bo wcześniej to on zapomni.
    Trochę przydługi ten mój żalipost,jeśli ktoś dotrwał do końca to gratuluję i dziękuję,ale nie mam nawet komu się wygadać a musiałam to z siebie wyrzucić.

    18.10. 2024 ⏸️
    Czekamy na Kornelię 🩷
    ______________________________
    Hashimoto,Niedoczynność tarczycy,
    Insulinooporność



    preg.png
  • SZKODNIK Autorytet
    Postów: 830 928

    Wysłany: 16 kwietnia, 09:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Truuskaawka wrote:
    Hej wszystkim
    Widzę że nie tylko u mnie ten temat aktualny... Ja od jakiegoś czasu wpadam w jakiś dołek,wszystko mnie do płaczu doprowadza a szczególnie mój chłop. Za cholere nie mogę się z nim porozumieć,doprowadza mnie do takiego wkurwienia i czuje się bezsilna,samotna i płacze. Od wczoraj już z nim przestałam w ogole rozmawiać.Ciągle łazi i komentuje,nie zmywaj naczyń bo za dużo wody lejesz,ja nie zarobię na tą wodę jak tak będziesz robić. Mówię wyrzuć śmieci bo resztki wrzucone i będzie smierdziec-niezadowolony,bo z kosza jeszcze się nie wysypuje i On nie zarobi na worki jak tak będę robić. Robi z nas jakichś biedaków,okej może i nie żyjemy w luksusach ale niczego nam na codzień nie brakuje a parę groszy jest odłożonych. No i oczywiście a nie za dużo tych paczek,po co tyle tego,Ty rozsądnie wydawaj te pieniądze i nie ruszaj z konta gdzie odkładasz bo to dzidzi. Czaicie to? Nie mogę zamawiać rzeczy dla dziecka bo odkładam na dziecko 🤯
    Do tego jeszcze moja mama przyjechała w niedziele okna mi umyć i wczoraj pojechała obrażona na mnie i z płaczem. Za co? Bo ona mi pomaga,chce dobrze a ja na nią tylko krzyczę... No jak mówię jej ciągle żeby czegoś nie robiła a ona i tak po swojemu,'A ja i tak to zrobię' to krzyknęłam w końcu że do niej nic nie dociera i żeby przestała bo nie jest u siebie żeby decydować. I oczywiście juz zrobila z siebie w tym ofiare i w placz bo ja niedobra,krzyczę i bawię się w swojego ojca a co ona mi takiego złego zrobila przeciez tylko pomaga. Miała do nas na swieta przyjechac a teraz zadna z nas juz sie nie odezwie pewnie aż urodze... Czuję się po prostu jak gówno,całymi dniami jestem sama i obwiniam się że za mało cieszę się ciążą i ją celebruje,nawet zdjęć za bardzo żadnych pamiątkowych nie mam. Z chłopem to nawet jednego... Bo co go poproszę to ciągle coś i on nie ma czasu albo zmęczony jest. Nic się nie chce edukować o dziecku i porodzie bo on zapomni,on zacznie oglądać filmy na ten temat w czerwcu,tydzień przed terminem. A śmieje się że nawet w drodze na porodowke sobie włączy bo wcześniej to on zapomni.
    Trochę przydługi ten mój żalipost,jeśli ktoś dotrwał do końca to gratuluję i dziękuję,ale nie mam nawet komu się wygadać a musiałam to z siebie wyrzucić.

    Doczytałam,
    Mnie też zaczęła przytłaczać wizja tego, że pewnie za miesiąc będę już w domu z Małym. Stary się stara jest wręcz idealny, ale co z tego jak ja mam wkurw na powietrze i za głośno oddycha 🤯.
    Myślę, że to hormon party, bo czuje się trochę jak przed okresem.
    Do tego dochodzą problemy z matką jego dzieci, gdzie zakładam, że mogą być takie jaja że ja będę rodzic a ona będzie miała problem, bo to nasz weekend 🤣
    Także porod muszę planować w tygodniu...🤣🤣🤣


    Powodzenia na waszych prenatalnych i mało stresu :).

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia, 09:05

    preg.png
  • Gusia_ Autorytet
    Postów: 4904 5037

    Wysłany: 16 kwietnia, 09:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Truskawka piszę to w całkowicie dobrej wierze: porozmawiaj ze specjalistą. Dużo mówi się o depresji poporodowej, ale jest też coś takiego jak depresja przedporodowa i taki długi dołek niestety to mogą być jej początki… Na NFZ też powinnaś kogoś znaleźć, jest ta fundacja mamyginekolog, gdzie możesz bezpłatnie pogadać na czacie ze specjalistkami.

    Bardzo mocno przytulam wirtualnie, nikt nie powinien tak się czuć jak piszesz :(

    KarolaKinga, xSmerfetkax, Anabbit, amoze, Revolutionary , Lauraa, Alex_92 lubią tę wiadomość

    preg.png

    🎊 czekamy na kolejnego dzidziusia!
    👧👧 dwie córki
    😢 2020 poronienie zatrzymane

    Hashimoto
  • kasssia Autorytet
    Postów: 1422 1016

    Wysłany: 16 kwietnia, 09:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gusia_ wrote:
    Truskawka piszę to w całkowicie dobrej wierze: porozmawiaj ze specjalistą. Dużo mówi się o depresji poporodowej, ale jest też coś takiego jak depresja przedporodowa i taki długi dołek niestety to mogą być jej początki… Na NFZ też powinnaś kogoś znaleźć, jest ta fundacja mamyginekolog, gdzie możesz bezpłatnie pogadać na czacie ze specjalistkami.

    Bardzo mocno przytulam wirtualnie, nikt nie powinien tak się czuć jak piszesz :(

    Właśnie to samo pomyślałam. Truskawka, wiadomo, że w konfliktach do tańca trzeba dwojga, ale z twojego opisu wynika, że bardzo to przeżywasz i bierzesz do siebie. Ja mam siostrę, która ma 45 lat i dalej żyje tym, co rodzice powiedzieli, jak się spojrzeli itd. Tak się nie powinno żyć, szkoda naszego czasu.

    Tak, pewnie hormony podkręcają wszystko, no ale okres przed nami taki, że łatwiej nie będzie :/

    preg.png
  • Nosa Autorytet
    Postów: 926 1343

    Wysłany: 16 kwietnia, 09:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Och szkoda mi nas wszystkich, serio myślałam, że jak tu dotrwalysmy to to oczekiwanie będzie już z górki i sama milosc... naiwna jestem, wiem 🫣

    Truskawko, rozumiem co przezywasz i choć mam inne problemy to bezsilności to najgorsze uczucie. Może sprobuj jakiejś medytacji? A może po prostu pójdź do psychologa jeśli czujesz, że to moment? Po co się męczyć, trzeba sobie pomoc! (a widzę, że dziewczyny też o tym napisaly)

    Dzięki za kciuki i trzymam za nas wszystkie dzis! 🙂 mam 18.45 wizytę, byłam zrobic wyniki, oby były do wieczora.

    Alex trzymaj się tam, może to tylko oslabienie z przesilenia, mam podobnie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia, 09:17

    38👩& 37🧔
    PCOS, IO, Stwardnienie Rozsiane, AMH: 8,68
    Kariotypy ✅️
    28.04.24 11dpo ⏸️, 24.06.24 💔 12+1 poronienie chybione

    13.10.2024 10dpo ⏸️🌈 Czekamy na Witka! 💙
    Acard/Polocard 150, Euthyrox 75, Pueria Duo, wit.D., Magnez
    🍫 cukrzyca ciążowa na nocnej insulinie
    🩺 16.04. 1765g cudownego chłopczyka 💙 (30t6d)
    🩺 08.05. następna wizyta (34t)

    preg.png
  • Elza1234 Autorytet
    Postów: 5522 5482

    Wysłany: 16 kwietnia, 09:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny
    Wy mówiłyście że ta szczepionka na rsv musi mieć kod 50% i C?
    Bo tak mi internista wypisał właśnie

    Nosa, Gusia_ lubią tę wiadomość

    PCOS
    3 lata starań
    2 straty
    2024 - in vitro
    I transfer - ❌
    II transfer - 💔
    III transfer - ❌
    IV transfer - 🤰🩷

    preg.png
  • Nosa Autorytet
    Postów: 926 1343

    Wysłany: 16 kwietnia, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elza1234 wrote:
    Dziewczyny
    Wy mówiłyście że ta szczepionka na rsv musi mieć kod 50% i C?
    Bo tak mi internista wypisał właśnie
    Tak

    Elza1234 lubi tę wiadomość

    38👩& 37🧔
    PCOS, IO, Stwardnienie Rozsiane, AMH: 8,68
    Kariotypy ✅️
    28.04.24 11dpo ⏸️, 24.06.24 💔 12+1 poronienie chybione

    13.10.2024 10dpo ⏸️🌈 Czekamy na Witka! 💙
    Acard/Polocard 150, Euthyrox 75, Pueria Duo, wit.D., Magnez
    🍫 cukrzyca ciążowa na nocnej insulinie
    🩺 16.04. 1765g cudownego chłopczyka 💙 (30t6d)
    🩺 08.05. następna wizyta (34t)

    preg.png
  • Cel95 Autorytet
    Postów: 3272 2777

    Wysłany: 16 kwietnia, 09:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Truskawka, przytulam. Może powiedz to co nam tu napisałaś mężowi? Wynika z tego, że jego minimalny wysiłek mógłby poprawić Ci humor. Mam nadzieję, że to chwilowe ale jak wszyscy już pisali jakby było gorzej nie bój się poprosić o pomoc, skoro w ciazy specjaliści są szybciej to może i psycholog również, a wyrzucisz z siebie wszystkie myśli bez cenzury przy specjaliście.

    👰🏻‍♀️29 👨‍💼32

    2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny

    Letrox, hydroxychloroquine, acard
    + ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)

    Wznowienie starań 09'24
    1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
    6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
    10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
    18/11 9+0, CRL 2,4 💗 178/min
    5/12 11+4, CRL 5,4 💗 158/min
    Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
    3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
    21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
    II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
    7.02 - 410g księżniczki 🥰
    28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
    13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
    8.04 - mamy już 1368 gram 😍
    14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
    🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀

    preg.png
  • Truuskaawka Autorytet
    Postów: 413 609

    Wysłany: 16 kwietnia, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasssia wrote:
    Właśnie to samo pomyślałam. Truskawka, wiadomo, że w konfliktach do tańca trzeba dwojga, ale z twojego opisu wynika, że bardzo to przeżywasz i bierzesz do siebie. Ja mam siostrę, która ma 45 lat i dalej żyje tym, co rodzice powiedzieli, jak się spojrzeli itd. Tak się nie powinno żyć, szkoda naszego czasu.

    Tak, pewnie hormony podkręcają wszystko, no ale okres przed nami taki, że łatwiej nie będzie :/

    Tak,to prawda. Ja dużo i mocno biorę do siebie. Ale to też nie jest tak że siedzę cicho. Już ta szala się właśnie tak przelała bo już nie raz i nie dwa mówię i proszę,żeby coś nie robić albo nie mówić tak bo mnie to dotyka,mocno denerwuje czy coś. A mimo to nie słucha i powtarza,minimum raz dziennie słyszę te rozne słowa ktorych nie chce. A jak wybuchnę żeby przestał to twierdzi że ja swiruje o co mi chodzi,przecież to w żartach...

    18.10. 2024 ⏸️
    Czekamy na Kornelię 🩷
    ______________________________
    Hashimoto,Niedoczynność tarczycy,
    Insulinooporność



    preg.png
  • kasssia Autorytet
    Postów: 1422 1016

    Wysłany: 16 kwietnia, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i powodzenia dziewczyny!

    Ja wczoraj miałam takie osłabienie, że zastanawiałam się czy nie jechać do szpitala, serio. Słabo mi było i ciągle gorąco. Aż kupiliśmy nowy ciśnieniomierz, bo stary pokazywał ciągle error. I faktycznie miałam jakiś wysoki puls jak na mnie. Dochodził do 90 - miałam taki w szpitalu na fenoterolu, który hardcorowo podnosi tętno. Normalnie mam dużo niższe. Ale wiem, że norma w ciąży jest do 100 więc pewnie tak by nic nie zrobili. Założyłam znowu zegarek żeby mieć podgląd na to tętno. Dzisiaj jest ok.

    Ja dzisiaj idę do podologa bo już nie mogłam patrzeć na te swoje stopy. Też proszę o życzenie powodzenia, bo się stresuje 😅😅

    preg.png
  • KarolaKinga Ekspertka
    Postów: 194 385

    Wysłany: 16 kwietnia, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oczywiście hormony ciążowe robią swoje ale w takiej ciężkiej sytuacji też uważam że warto porozmawiać ze specjalistą. Nie ma w tym nic złego czy wstydliwego, tak że Truskawka może spróbuj. Tak jak piszą dziewczyny, warto sobie pomoc, może ktoś Cie nakieruje na to jak radzić sobie z takimi trudnymi sytuacjami i emocjami.

    preg.png

    Starania od 2022
    04.2024 💔
    Waiting for 💙
  • magdalena321 Autorytet
    Postów: 1970 1638

    Wysłany: 16 kwietnia, 09:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejka!
    Uwaga hit. Pisze do mojej szwagierki do Włoch i wysyłam jej zdjęcie to co Wam wczoraj wrzuciłam z brzuchem bo czasem jej wysyłam też aktualizacje zeby widziała 😝
    A ona mi odpisuje na fotkę „a Ty schudłaś?” 🤣
    Kurde mam bęben że zaraz pęknie a ona że schudłam 😝😝😝

    Amelia 23.12.2015 🩷
    Czekamy na Hanię 06.2025 🩷


    preg.png
  • kasssia Autorytet
    Postów: 1422 1016

    Wysłany: 16 kwietnia, 09:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Truuskaawka wrote:
    Tak,to prawda. Ja dużo i mocno biorę do siebie. Ale to też nie jest tak że siedzę cicho. O Już ta szala się właśnie tak przelała bo już nie raz i nie dwa mówię i proszę,żeby coś nie robić albo nie mówić tak bo mnie to dotyka,mocno denerwuje czy coś. A mimo to nie słucha i powtarza,minimum raz dziennie słyszę te rozne słowa ktorych nie chce. A jak wybuchnę żeby przestał to twierdzi że ja swiruje o co mi chodzi,przecież to w żartach...

    Wiesz co to spróbuj to ignorować. Nikt nie wie jakie są jego intencje, że to mówi, czy z gapiostwa czy podświadomie chce rozkręcić konflikt. Może jak zobaczy, że to nie działa to sobie daruje.

    preg.png
‹‹ 1288 1289 1290 1291 1292 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 faktów o karmieniu piersią, o których nie miałaś pojęcia

Czy wiesz, że karmienie piersią może zmniejszyć ryzyko zachorowania na nowotwór jajnika oraz piersi? A czy słyszałaś, że mleko matki zmienia się nawet w trakcie jednej sesji karmienia? Poznaj 7 faktów ciekawych i nieoczywistych faktów na temat karmienia piersią! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników (PCOS) – dieta dla płodności

Zespół policystycznych jajników (PCOS, Policystyczne Jajniki) to jedno z najczęściej występujących zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Dotyczy 5-10% kobiet w wieku rozrodczym i jest najczęstszą przyczyną zaburzeń owulacji i problemów z zajściem w ciążę. Przeczytaj jakie są objawy PCOS, jak wpływa ono na starania o dziecko oraz w jaki sposób możesz pomóc sobie dietą.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Metody leczenia endometriozy - techniki leczenia, skuteczność, koszty

Endometrioza jest w dalszym ciągu bardzo tajemniczą chorobą. Nic dziwnego, że zarówno diagnostyka, jak i leczenie nie należą do łatwych. Jakie metody stosuje się w zależności od postaci endometriozy? Na czym polegają? Czy są one skuteczne? Jakie czynniki zwiększają szanse na powodzenie leczenia operacyjnego? Czy leczenie endometriozy jest drogie? 

CZYTAJ WIĘCEJ