CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Karola, dzięki że pamiętasz o naszej pupie ♥️
Właściwie pomaga tylko wietrzenie. Więc po wietrzeniu jest super, jak założy pieluchę to znów te rany się otwierają i jest klapa. Na wizycie w piątek położna mówili do lekarki że może coś tam przepisać na receptę, a ta mówi, że nie bo widać że już się leczy 😅
Mam cały czas nadzieję, że ta rzadsza kupa to od jakiegoś wirusa i zaraz jej przejdzie, bo inaczej się nigdy porządnie nie zaleczy. -
Elza1234 wrote:Też mamy ten wolnostojący z ikei
Wg powiem wam że wykupując ten Heviran na receptę dziś czułam się jak narkomanka. Tak mnie farmaceutka przewalkowala a po, a kto mi do dał, a na co, a który miesiąc. A ja to powinnam omijać dzieci z ospą - to już mnie trochę ruszyło i jej powiedziałam że nie widuję się za bardzo z ludźmi a co dopiero z dziećmi z ospą i naprawdę nie wiem dlaczego spadła mi odporność
Ale no przemaglowała mnie strasznie
A co do opryszczki mają dzieci z ospą… Ja przez całą ciążę nie byłam ani razu chora, ale opryszczkę na ustach miałam chyba z 7 czy 8 razy…👩🏻 29 | 👨🏻 30
_______________________________________
➡️ Starania o pierwszą ciążę od 09/2021
❌Niedoczynność tarczycy
❌ Gruczolak przysadki mózgu, hiperprolaktynemia
_______________________________________
📆 01/2023 ➡️ Start leczenia w klinice
📆 03/2023 ➡️ Niedrożność prawego jajowodu ❌
📆 08/2023 ➡️ Dwie kreseczki - poronienie 8 tc 💔
📆 12/2023 ➡️ Laparoskopia, udrożnienie jajowodu ✅
📆 04/2024 ➡️ Dwie kreseczki - poronienie 6 tc 💔
📆 05/2024 ➡️ Ciąża biochemiczna 💔
📆 07/2024 ➡️ Dwie kreseczki - poronienie 7 tc 💔
📆 10/2024 ➡️ Dwie kreseczki (10.10)… 🤞🏻
📆 10/2024 ➡️ Konsultacja u doktora P. Mamy nadzieję 🩷💙🩷
📆 01/2025 ➡️ 164 g zdrowego chłopca, zostań 🥹 💙💙💙
2025 r. będzie Nasz. 💙
-
kasssia wrote:Karola, dzięki że pamiętasz o naszej pupie ♥️
Właściwie pomaga tylko wietrzenie. Więc po wietrzeniu jest super, jak założy pieluchę to znów te rany się otwierają i jest klapa. Na wizycie w piątek położna mówili do lekarki że może coś tam przepisać na receptę, a ta mówi, że nie bo widać że już się leczy 😅
Mam cały czas nadzieję, że ta rzadsza kupa to od jakiegoś wirusa i zaraz jej przejdzie, bo inaczej się nigdy porządnie nie zaleczy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 czerwca, 20:56
-
Weronka wrote:A co do opryszczki mają dzieci z ospą… Ja przez całą ciążę nie byłam ani razu chora, ale opryszczkę na ustach miałam chyba z 7 czy 8 razy…
Serio czułam się jak narkomanka dzisiaj, już myślałam że zaraz mi powie „klauzula sumienia” -
Weronka wrote:A mam pytanie jeszcze.
Przy kupnie łóżeczka zdecydowaliśmy się na przewijak na łóżeczko. Czy któraś z Was korzystała z takiego? Czy to się sprawdza? Wczoraj zaczęłam ogarniać łóżeczko i mam wątpliwości… Dostaliśmy od sąsiadów karuzele z fisher price i chcieliśmy ją zamontować, ale mam wrażenie, że z karuzelą przez ten przewijak nie będę w stanie wyciągać swobodnie młodego z tego łóżeczka no i nie zamontowaliśmy tej karuzeli… I naszły mnie wątpliwości co do tego przewijaka.
Ogólnie w pokoiku mam dużo miejsca i na luzie wszedłby osobny przewijak. Znalazłam wczoraj w okolicy ten zwykły ikeowski za 60 zł i myślę, czy to nie będzie lepsze rozwiązanie. Na co byście stawiały?
Przy córce mislam na łóżeczku z karuzela ze względu na mały metraż ale lozeczko 140x70. Nie było źle ale nieidealnie zwłaszcza jak była większa. Czasem trudniej było wyciągnąć. Teraz mam komodę z przewijakiem i myślę że lepiej. -
Powiem wam jeszcze jaki miałam w piątek baby brain. Lekarka do mnie : "jak przyjdą pani wyniki posiewu proszę o SMS jeśliby coś wyszło". Ja: "ale ja nie mam pani nr tel. " A ona w śmiech. "Na pieczątce jest"
Czasem to mam wrażenie że straciłam umiejętność myślenia! Dzisiaj to samo. Miałam poprowadzić męża bo ktoś oddawał karuzele 3min drogi autem. Włączyłam nawigację i...zapomniałam powiedzieć żeby skręcił.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 czerwca, 21:21
eeemakarena lubi tę wiadomość
-
Wow, Nineq, dopiero weszłam po całym dniu na forum - ale super, że jesteście już razem
i w ogóle gratuluję spoko porodu!
Alex - trzymam kciuki, more passion, more energy!
A propos puchnięcia nóg - mnie zaczęły w ten weekend - mieszczę się w swoje buty, ale no, te gorące płetwy nie są jakieś super. W ogóle w tym tygodniu zaczęło mi być gorzej, młodą miota jak szatan, więc jej ciałko czuję wszędzie i chodzę taka obolała i sponiewierana. Przynajmniej mieszczę się za kierownicą i mogę siebie zawieźć na basen, czy na bazarek, ale już przeszkadza mi ta moja ślamazarność i ociężałość. Na pocieszenie nakupowałam sobie peonii i poustawiałam w mieszkaniu - jest na czym oko zawiesićNineq, Alex_92 lubią tę wiadomość
-
Alex czekamy na wieści i trzymamy kciuki! ✊👀
Ja siedziałam prawie 4 godziny u teściów na zewnątrz, stopy wyjęte z sandałków i jak mieliśmy się zbierać to ledwo je włożyłam z powrotem, tak mi nogi spuchły 🙈 Mam nadzieję, że wejdę w te dwie pary klapek co kupiłam do szpitala po taniości, jedne są spoko, bo większe, ale te drugie mogą być ciasnawe, więc będzie wesoło 🙈
I znowu drętwieją mi dłonie, dzisiaj szczególnie w lewej, mam od dobrych dwóch godzin zdrętwiały czubek palca serdecznego, a w prawej ręce tak mnie bolą kości, że nie mogę zgiąć palców i zacisnąć w pięść bo boli 🙄Alex_92 lubi tę wiadomość
2cs 🤞
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
25.06.2025 - N. 3530g, 58cm 💙
👩 30🧑 34 🐶 4
A journey of a thousand miles begins with a single step...
-
U mnie na szczęście aż takiej tragedii z puchnięciem nie ma, ale no nie oszukam siebie, że to już końcówka i kończyny się powiększyły 😅
Ja dzisiaj poprosiłam o przepuszczenie w kolejce do lodów, rodzinka nam ustąpiła, ale nie obyło się bez komentarzy, że w teorii kobieta w ciąży ma pierwszeństwo… jak zapytałam jak to wygląda w praktyce to pani stwierdziła, że najwyżej ich cała kolejka zlinczuje 🙃 w nosie to tam, całą ciążę stałam i o nic nie prosiłam, na końcówce mam zamiar korzystać -
Revolutionary wrote:Alex czekamy na wieści i trzymamy kciuki! ✊👀
Ja siedziałam prawie 4 godziny u teściów na zewnątrz, stopy wyjęte z sandałków i jak mieliśmy się zbierać to ledwo je włożyłam z powrotem, tak mi nogi spuchły 🙈 Mam nadzieję, że wejdę w te dwie pary klapek co kupiłam do szpitala po taniości, jedne są spoko, bo większe, ale te drugie mogą być ciasnawe, więc będzie wesoło 🙈
I znowu drętwieją mi dłonie, dzisiaj szczególnie w lewej, mam od dobrych dwóch godzin zdrętwiały czubek palca serdecznego, a w prawej ręce tak mnie bolą kości, że nie mogę zgiąć palców i zacisnąć w pięść bo boli 🙄
Oho z rękami masz to co ja 🫣
U mnie te drętwienia to też głównie czubki palców serdeczny i fuck a później promieniuje do łokcia jak nie „rozchodzę” (bo głównie mam to jak leżę albo siedzę) i ten ból stawów/kosci to też mam ze nie umiem po nocy albo jak zdrętwieje złapać kubka z kawą albo zgiąć dłoni w pięść, tak jakby czuję opór 🫢
Masakra, nadzieja w tym że po porodzie to puści 👍🏻Amelia 23.12.2015 🩷
Hania 10.06.2025 🩷 -
Ja sobie dzisiaj myślałam że super że nie będę całe lato tak chodzić z brzuchem. Bo też mi nogi puchna, duszno mi itp. A tak naprawdę dzisiaj nie było bardzo gorąco...pamiętam te upały ponad 30c w 3trymrstrze to był hardcore
Mi drętwiała lewa noga przez 2 tyg ale fizjo mi rozmasowała i od tamtego momentu odpukać w niemalowane jest ok:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 czerwca, 22:25
-
Dziewczyny dzięki za kciuki. Dobrze, że w domu na spokojnie jeszcze się ogarnęłam i zjadłam.
Wody odeszły, rozwarcie na palca przy przyjęciu, ale akcja chyba postępuje, bo skurcze co 5-7minut i to takie kurewskie, że zaraz zacznę chyba wzywać wszystkich świętych. Narazie czekamy na rozwój sytuacji. Wzięłam ciepły prysznic, pokręciłam się na piłce i teraz leżę pod ktg.
Męża wygoniłam do domu, bo on i tak tu ledwo siedział już, a myślę, że to trochę potrwa.
Elza1234, amoze, Nosa, Werzol, Revolutionary , Anabbit, Moooniii, Nineq, Kindziukowa, CelinaJan, Anuncja, Blackapple, Katikat, Luna30, Margareetka, Maj.a, KarolaKinga, eeemakarena, Yumi, xSmerfetkax, Lola93, ezra lubią tę wiadomość
Ona: 32l Hashimoto, jajowód prawy niedrożny
On: 37l obniżone parametry nasienia
➡️Starania od 2019.
Klinika Ovum Lublin 05.2021
-AMH 4.60
-10.2021 1 IUI, beta - 0 💔
04.2023 I procedura IVF
-Double Stimulation
➡️ 1 zarodek 3-dniowy + 1 Blastka❄️
07.06.2023: ET 3-dniowego zarodka
beta 0 😥
31.07.2023: FET + EG + AH 🤞🏻🤞🏻
beta 0 😥
06.2024 II procedura IVF
➡️ 13 pęcherzyków ➡️ 6 dojrzałych komórek ➡️ 1 Blastka 5.1.1❄️
02.09.2024 Test receptywności endometrium
23.09.2024 : FET + EG + AH 🤞🏻🤞🏻
9dpt: 145,9 prog: 53,2 ng/ml
10dpt: 249,2
14 dpt: 1083,11
29 dpt CRL 0.45cm jest ❤️
36 dpt CRL 1.11cm
-
Karola3xJ:D wrote:A zmieniłaś pieluchy? I ja bym jednak prześledziła swoją dietę pomału. Odparzenie jest od kupy albo raczej moczu jak na moje. Na coś reaguje najwidoczniej. Zaczynasz karuzele dochodzenia. Ja kiedyś odparzalam syna piciem....soku jabłkowego. Serio
Kurde nie załamuj mnie. Serio 😮 czemu od moczu? W sumie jak się wietrzy to najbardziej płacze przy sikaniu, kupa jej tak nie przeszkadza, ale to myślałam, że dlatego mokro. Ogólnie nie za zdrowo się teraz odżywiam więc ciężko powiedzieć. Jedyne co mi przychodzi do głowy to mleko grochowe do kawy, bo to jedyna rzecz którą codziennie jem i właśnie jakoś pod koniec szpitala zaczęłam, bo wcześniej był ekspres nieodkamieniony.
Pieluchy zamówiłam te Mummi bo to jedyne które toleruje poza tymi naszymi Bambo. Ale wątpię żeby to pomogło, bo te co mamy są serio super. -
Ależ się dziś najadłam. Doczekałam się tego grilla w końcu ♥️
Oby jeszcze doczekać paznokci w piątek i mogę rodzić 😂
Mi też zaczęły stopy i dłonie puchnąć. Dziś już nie zakładałam obrączki, bo wczoraj ledwo ją ściągnęłam wieczorem. W ogóle dziś było u nas takie 26-27 stopni, a po całym dniu mamy w sypialni 24 stopnie… jestem przerażona tym co to będzie latem. Nie mam pojęcia jak się ubiera wtedy niemowlaka do spania, w same body?
-
Alex_92 wrote:Dziewczyny dzięki za kciuki. Dobrze, że w domu na spokojnie jeszcze się ogarnęłam i zjadłam.
Wody odeszły, rozwarcie na palca przy przyjęciu, ale akcja chyba postępuje, bo skurcze co 5-7minut i to takie kurewskie, że zaraz zacznę chyba wzywać wszystkich świętych. Narazie czekamy na rozwój sytuacji. Wzięłam ciepły prysznic, pokręciłam się na piłce i teraz leżę pod ktg.
Męża wygoniłam do domu, bo on i tak tu ledwo siedział już, a myślę, że to trochę potrwa. -
magdalena321 wrote:Oho z rękami masz to co ja 🫣
U mnie te drętwienia to też głównie czubki palców serdeczny i fuck a później promieniuje do łokcia jak nie „rozchodzę” (bo głównie mam to jak leżę albo siedzę) i ten ból stawów/kosci to też mam ze nie umiem po nocy albo jak zdrętwieje złapać kubka z kawą albo zgiąć dłoni w pięść, tak jakby czuję opór 🫢
Masakra, nadzieja w tym że po porodzie to puści 👍🏻
Ja tez mam nadzieję że to minie ✊️ do mnie rano psina przychodzi się wstać i wskakuje przednimi łapami na łóżko i zawsze później mam do zgraniecia jej siersc, mam przy łóżku taka szczotkę do zgarniania właśnie i nie jestem w stanie jej złapać bo nie mogę zacisnąć dłoni ma tej rączce 🙈🫥2cs 🤞
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
25.06.2025 - N. 3530g, 58cm 💙
👩 30🧑 34 🐶 4
A journey of a thousand miles begins with a single step...