CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
To laski ja leżę z dziewczyną na sali która miała partych 2h i 10 cm rozwarcia i użyli próżnociągu a i tak skończyło się na CC właśnie bo nie chciał główką przejść.
Ten mały ma zniekształconą główkę asymetryczną i ślad od tego proznociagu na głowie… Dzisiaj mu USG robili i coś tam jeszcze chcą zbadać bo taki niespokojny jest ogólnie. Masakra jak ja się cieszę jednak że miałam to planowane CC 😳 poboli i za niedługo przestanie..Amelia 23.12.2015 🩷
Hania 10.06.2025 🩷 -
Ej nie straszcie dziewczyn z lipca, było przecież kilka naprawdę spoko porodów
Werzol trzymam kciuki!
A dla Ciebie Weronka serdeczne gratulacje ♥️♥️♥️
U mnie spokojnie. Fizycznie nie czuję się jakoś bardzo obolała poza krótkimi chwilami, jak w trakcie ssania małej dopadają mnie bolesne skurcze macicy, ale wiedziałam już z poprzedniego połogu, że po kolejnych porodach tak jest, więc nie boję się prosić o Apap a on trochę pomaga. Pęknięcie boli znacznie mniej niż nacięcie krocza, w sumie go prawie nie czuje poza lekkim pieczeniem jak korzystam z toalety. Mała jest cudowna. Popołudnie ma całkiem spokojne, więc zaliczyłyśmy wspólną drzemkę. Co prawda na moim łóżku, bo jak tylko chce ją odłożyć to krzyczy i położne przymknęły na to oko, bo niby tu nie wolno, ale poza tym wszystko ok. Chyba nie robi się żółta. Jak będzie jutro wszystko dobrze to pójdziemy do domu. Wg pediatry stópki dziś lepiej 👌
Elza1234, Anabbit, Margareetka, CelinaJan, Anuncja, kasssia, ezra, Revolutionary , Moooniii, Lauraa, amoze, Weronka lubią tę wiadomość
-
asiun wrote:Koniecznie to zgłoś, niech sprawdzą co się dzieje 🤣🤣🤣
Ej laski ale pamiętajcie, że pisząc innym że mają nie straszyć odbieracie im prawo do opowiadania o sobie i swoich przeżyciach. A prawo każdy ma takie samo. Jak kogoś przeorało to ma prawo sobie rzygnąć i powiedzieć a nie chować się jak trędowaty -
Karola nie miałam tego na myśli, żeby nie pisać o swoich emocjach i przeżyciach. Tylko chciałam zauważyć, że niektórzy uniknęli zaliczenia 10 opcji porodu w jednym i to też możliwe 😅
Naprzeciwko mnie leży babeczka po cc i szacun dla was dziewczyny, ze dajecie radę po tej operacji zajmować się dzieciakami. Widzę jak kobietka ledwo chodzi, a co dopiero ogarniać bobasa. Serio szanuję!magdalena321 lubi tę wiadomość
-
Luna, Weronka gratulacje!!!🥳🥳🥰
Weronka lubi tę wiadomość
🧔👩 30l
👶3l
03.2023 cb 💔
05.2023 poronienie w 9tc 💔
11.2023 cb 💔
01.2024 poronienie w 9tc 💔 (acard)
04.2024 badanie na trombofilie
mutacje Pai-1 hetero i MTHFR hetero
następna ciąża na acardzie i heparynie
17.10 II kreski✊️
28.10 pecherzyk w macicy
14.11 zarodek 1,24cm i ❤
4.12 CRL 3,89cm
12.12 prenatalne
17.02 połówkowe
-
@magdalena Kojarzę go. Tych siwych tam jest trzech 😄 Tak po nocy najgorzej wstać. Położne masz spoko?
@awokado To bardzo często to sprawdzanie tętna. Położne mają co robić. Tam, gdzie ja byłam to sprawdzały 4 x dziennie. Też mi mierzyli miednicę, gdzie raczej było wiadomo, że cięcie 😉
@Luna, @Weronka Gratulacje, czekamy na opowieści 😉09.10.2024
bhcg 9,62 mIU/ml; prog. 14,86 ng/ml
11.10.2024
bhcg 30,01 mIU/ml; prog. 17 ng/ml [acard 75 mg]
14.10.2024
bhcg 92,54 mIU/ml; prog. 17,62 ng/ml [neoparin 0,4 mg]
16.10.2024
bhcg 272,33 mIU/ml; prog. 13,53 ng/ml
24.10.24 wizyta
06.11.24 [7+3] jest ❤️
14.11.24 [8+4] 1,98 cm
27.11.24 [10+3] 3,65 cm
09.12.24 [12+1] 5,65 cm
13.12.24 [12+5] 6,51 cm I
18.12.24 [13+3] 7,49 cm
02.01.25 [15+4]145 g
15.01.25 [17+3] 222 g
30.01.25 [19+4] 340 g 🩷
14.02.25 [21+5] 482 g II
28.02.25 [23+5] 621 g
13.03.25 [25+4] 890 g
28.03.25 [27+5] 1124 g
08.04.25 [29+2] 1570 g
18.04.25 [30+5] 1764 g III
22.04.25 [31+2] 1800 g
29.04.25 [32+2] 1980 g
05.05.25 [33+1] 2203 g
09.05.25 [33+5] 2500 g
22.05.24 [35+5] 3040 g
28.05.24 [36+4] 3140 g
04.2024 cb (7cs)
04.2020 cp - zaśniad groniasty częściowy (7cs)
02.2020 cb (6cs)
01.2016 córka 💙
-
koktajlowa wrote:@magdalena Kojarzę go. Tych siwych tam jest trzech 😄 Tak po nocy najgorzej wstać. Położne masz spoko?
@awokado To bardzo często to sprawdzanie tętna. Położne mają co robić. Tam, gdzie ja byłam to sprawdzały 4 x dziennie. Też mi mierzyli miednicę, gdzie raczej było wiadomo, że cięcie 😉
@Luna, @Weronka Gratulacje, czekamy na opowieści 😉
Położne tu na noworodkach całkiem fajne choć zdarza się że jakaś coś odpowie tak „bylejak” ale na patologii to były takie zołzy większość że szok, jedna to mnie wybitnie wkurwiala bo była tak niedelikatna, chamska i opryskliwa że jak mi clexane wbiła to myślałam że jej oddam z liścia 😤Amelia 23.12.2015 🩷
Hania 10.06.2025 🩷 -
Ja myślę, że kwestia podejścia osób czytających historie porodowe. Tu powinien być właśnie apel do czytających żeby brać na to poprawkę i mieć dystans. Poród może potoczyć się różnie. Zarówno osoba, która już kiedyś rodziła i miała fajny poród (jak ja) może teraz mieć trudniej, tak i osoby po przejściach mogą przejść poród super. A dziewczyny, które nie rodziły jeszcze wcale nie powinnyscie się zadręczać mozliwymi scenariuszami, bo możliwe jest wszystko. Myślę, że każda z nas powinna zdawać sobie z tego sprawę, że nie na wszystko mamy wpływ i, że przy porodach różne rzeczy się dzieją, ale serio nie ma sensu stresować się na zapas. Najważniejszy jest efekt, poród i na tym trzeba się skupić, że niewazne co nas spotka na sali porodowej idziemy tam po to żeby do domu wrócić z maleństwem i cieszyć się macierzyństwem.
Cel95, Elza1234, Margareetka, Anabbit, Anuncja, CelinaJan, ezra, Kkk77, Revolutionary , amoze, Deyansu lubią tę wiadomość
-
amoze wrote:Gratulacje kolejnych wątkowych dzieciaczków! ❤️🍀
Serio, teraz rozumiem wszystkie Mamy, które były rozpakowane przede mną o tym, że na forum wchodzi się wtedy kiedy ma się te "5" minut. Czasoprzestrzeń przy dziecku to inny wymiar czasu
Słuchacie pytanie - czy Wy po porodzie też tak cholernie pocicie się w nocy podczas snu? Śpię już tylko w samych gaciach, jeszcze tych siateczkowych i staniku do karmienia, przykrywam się lekkim bawełnianym kocem i wybudzam się po jakimś czasie ze względu na to, że płynę i to dosłownie - twarz, szyja, dekolt normalnie mam kałużę potu. Pytam pod tym względem czy to normalne? Bo podobno można się pocić, ale żeby aż tak? 😅 Od piątku spadło mi już 11kg, a po samym porodzie 10kg. Nie to żebym się nie cieszyła, ale nie chcę też jakoś tak drastycznie tego gubić żeby ten mój organizm szoku nie doznał.
Gratulacje dla nowych mamusiek🎉🎉🎉Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 czerwca, 16:08
amoze lubi tę wiadomość
-
Ja będę pierwszy raz rodzić i dla mnie Wasze historie jak i osób z otoczenia właśnie dają mi do zrozumienia, że wszystko może sie zdarzyć.
Oczywiście w głowie mam idealny poród, ale dzieki Wam wiem też, że np nie zgodzę sie już na zbyt wczesne przebicie wód. 😊 Wasze historie tez uczą nas pierworódki.
Ogólnie pewnie ufałabym lekarzom ale już też mam z tyłu głowy, że to rownież ludzie i mogą sie mylić. 😉
Do porodu podejdę z myślą że wszystko właśnie może się zdarzyć, ale będę myśleć pozytywnie i tyle. 🤷♀️
P.s nadal do mnie nie dociera, że już w każdej chwili w sumie mogę zacząć rodzić także ten.... 😅Elza1234, asiun, Kkk77 lubią tę wiadomość
-
Ja tam lubiłam zawsze słuchać wszystkich historii porodowych bo chociaż wiedziałam czego można się spodziewać. Z medycyną to wiadomo, że może się zesrać w każdym momencie najmniej oczekiwanej osobie… dlatego trzeba zaakceptować, że nie wiadomo co nas spotka i tyle 😅 no juz pisałam 100 razy, ze ważne żeby wybrać taki szpital któremu ufamy. Chociaż przypadek Kindziukowej pokazuje, że i nawet to może się posypać 🫣 tak sobie analizuje i kobiety z jakimiś obciążeniami typu PCOS częściej maja jakieś przygody
Świetle, starszej córce temp skoczyła do 39juz podałam ibuprofen. Serio jakieś dziwne wirusy teraz krążą.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 czerwca, 17:46
-
Lola93 wrote:Tak, to chyba była jedna z rzeczy które mnie mega zaskoczyły, nie czytałam o tym wcześniej, ale no ja się w nocy hardcorowo pociłam pierwszy tydzień/10 dni, masakra:o minęło samo
Gratulacje dla nowych mamusiek🎉🎉🎉amoze lubi tę wiadomość
-
Kasia współczuję
podobno dużo covidow teraz krąży znowu
Mnie to matka tak ciśnienie podniosła że zaraz chyba urodzę. Ona sobie wymyśliła, że przywiezie mi na weekend 11-letniego brata żeby się pobawił z moją córką 🤡 dodam, że nie dowiedziałam się tego od niej, tylko od mojego drugiego brata i to przez przypadek. No świetny pomysł, niech cała rodzina mi się tu zjedzie, bo marzę o gościach w weekend po terminie porodu, a dla nieobecnych zrobię live z porodówki. No ja pierdziele. Xd -
Tanashi wrote:Kasia współczuję
podobno dużo covidow teraz krąży znowu
Mnie to matka tak ciśnienie podniosła że zaraz chyba urodzę. Ona sobie wymyśliła, że przywiezie mi na weekend 11-letniego brata żeby się pobawił z moją córką 🤡 dodam, że nie dowiedziałam się tego od niej, tylko od mojego drugiego brata i to przez przypadek. No świetny pomysł, niech cała rodzina mi się tu zjedzie, bo marzę o gościach w weekend po terminie porodu, a dla nieobecnych zrobię live z porodówki. No ja pierdziele. Xd
Ło kurde, pomysł roku.. może go jeszcze zabierzesz na porodówkę ze sobą?
-
Kasia w sumie ja też zawsze lubiłam słuchać historii porodowych - i tych dobrych i tych przerażających - może to masochizm 😅 ale potem człowiek chociaż nie jest zaskoczony pewnymi rzeczami
Tanashi Twoja mama dziś wygrała wszystko 🥇 -
Tez lubię sluchac tych przeróżnych historii, bo jakos nie ruszają mnie one na zasadzie: o nie, ktoś tak miał, u mnie tak bedzie - absolutnie nie! Bardziej interesuje mnie jak sobie radzily dziewczyny w tych momentach trudnych, żeby jakoś psychicznie być bardziej przygotowana na różne opcje. Przeżyłam w życiu tyle różnych akcji szpitalnych, że nie boję się operacji cc czy bolu porodu, nie boję się o siebie może tak. Boję się tego, na co nie mam wpływu w związku z powolaniem na świat tego maleńkiego życia 🙂
Ale ja po prostu lubię kryminały i powieści grozy, więc trochę jak napisala Gusia- to masochizm 😅