CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Revolutionary mocne kciuki 🤞🏼 ❤️konkretne rozwarcie ten balonik zrobił
Elza, a dopiero co pisałaś, że mi zazdrościsz i w końcu też się doczekałaś ❤️ kciuki, żeby wszystko poszło po Twojej myśli i bezpiecznie ❤️
Maja a dostawałaś antybiotyk z powodu odejścia wód? U mnie dali pierwsza dawkę po 8h, a potem kolejne co 4h.
Jesteśmy po pierwszym karmieniu, bobas odsypia poród i nie był taki chętny, coś tam pociumkał z jednego cyca i poszedł w spanko dalej 😅Elza1234 lubi tę wiadomość
-
Margaretka, gratulacje ❤️ czyli pierwszy Maluch z Krakowa z Nami
Elza, kciuki za Ciebie🍀
Revolutionary ciekawe czy Wy już razem😎
Blackapple i Anuncja, to teraz czas na Was😅 i mamy komplet poza mnąMargareetka, Anuncja lubią tę wiadomość
23/24 - odkrycie przeciwciał APS, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
8.04 - mamy już 1368 gram 😍
14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
5.06 Mam już 3kg🥰
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
Margareetka wrote:Revolutionary mocne kciuki 🤞🏼 ❤️konkretne rozwarcie ten balonik zrobił
Elza, a dopiero co pisałaś, że mi zazdrościsz i w końcu też się doczekałaś ❤️ kciuki, żeby wszystko poszło po Twojej myśli i bezpiecznie ❤️
Maja a dostawałaś antybiotyk z powodu odejścia wód? U mnie dali pierwsza dawkę po 8h, a potem kolejne co 4h.
Jesteśmy po pierwszym karmieniu, bobas odsypia poród i nie był taki chętny, coś tam pociumkał z jednego cyca i poszedł w spanko dalej 😅
Tak. Dostawałam pierwsza dawkę 2 godziny po odejściu wod. A potem jeszcze może z 2-3 razy. W sumie to mam lukę w pamięci.
Ale się dzieje... Powodzenia dziewczyny 🍀🍼👶👶🍼
Revolutionary pewnie juz sie tuli z bobasem od kilku godzin💕
Margareetka, gratulację mamusia 🍼👶💕Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca, 04:55
Margareetka lubi tę wiadomość
-
Cel95 wrote:Margaretka, gratulacje ❤️ czyli pierwszy Maluch z Krakowa z Nami
Elza, kciuki za Ciebie🍀
Revolutionary ciekawe czy Wy już razem😎
Blackapple i Anuncja, to teraz czas na Was😅 i mamy komplet poza mną
Ja to już mentalnie jestem nastawiona na tą sobotę, nawet statystycznie ktoś musi przecież dobić do 41+0 😅
-
Margareetka wrote:Melduję, że jesteśmy już rozpakowani 😅
Marcel urodził się o 19:23, 2905g 50cm także maluszek okruszek ❤️
Poród mogę zakwalifikować do udanych mimo, że dość długi, bo 19h od odejścia wód. Dziewczyny ja to sobie nie zdawałam sprawy ile tych wód jest, szok, lało się ze mnie i lało bez końca.
Obudziłam się chwilę po północy i poczułam, że mam delikatnie mokro od razu wyczułam, że to to, może te wczorajsze burze były zapalnikiem 😀 wstałam, umyłam się, nakarmiłam i wygłaskałam moje kotki i postanowiliśmy jechać, bo trochę słabo czułam ruchy. Po drodze mierzyłam skurcze i były co 4min, więc byłam pełna nadziei, że w miarę sprawnie to pójdzie. Niestety o 3 w nocy był tylko centymetr rozwarcia. Na salę porodową trafiłam koło 5, regularnych skurczy niestety brak. Do 13 udało mi się uzyskać oszałamiające 3cm rozwarcia 🤡 więc zapadła decyzja o podaniu oksytocyny, na którą nie chciałam się zgodzić dopóki nie podadzą mi znieczulenia, ale udało się i o 14 przyszedł anastezjolog, wkłucie spoko, bólu nie czułam, tylko skurcze. Zaczęli mi podawać to oksy i skurcze się mocno rozkręcały, niestety znieczulenie przestało działać po dwóch godzinach, poprosiłam o dokładkę, dostałam ale już nie podziałało, bo po oksytocynie zaczęłam mieć skurcze parte, mimo że nie miałam jeszcze pełnego rozwarcia. Odpieli oksy, a ja musiałam mocno tłumić ten odruch parcia, co nie było dla mnie ani proste ani przyjemne, chyba najgorsza część porodupóźniej już wszystko działo się tak szybko, rozwarcie postąpiło na szczęście sprawnie. Miałam spore problemy, żeby urodzić główkę, bo mały szedł z rączką, w której dodatkowo trzymał sobie pępowinę 🫣 nie udało się przez to ochronić krocza i musiałam zostać nacięta, ale dosłownie po nacięciu jeden skurcz i miałam już synka na brzuchu ❤️
Teraz leżymy sobie razem na sali, jestem na niej sama, więc nie wiem czy zasnę, bo się boję o niego. Nigdy wcześniej nie miałam noworodka na rękach, nie zmieniałam pieluchy, także będziemy się siebie intensywnie uczyć 😅
Podzieliłam się swoją długą historią, to mogę się zabrać za nadrabianie dzisiejszego dnia
Cel pojechaliśmy do Chrzanowa tak jak planowałam, skoro samo się zaczęło ☺️
Hej gratulacje 💓jestem z listopada 😁podczytuje i mam pytanie bo widzę że jesteś z okolic ,czy wybrałaś Chrzanów bo był jakiś powód ? I czy masz jakieś zdanie o Oświęcimiu?Margareetka lubi tę wiadomość
-
Blackapple wrote:Ja to już mentalnie jestem nastawiona na tą sobotę, nawet statystycznie ktoś musi przecież dobić do 41+0 😅
No ale jakieś miałaś skurcze na ktg to kto wie może u Ciebie jeszcze coś się samo wydarzy 👌
Karola, to Trzymamy kciuki za dobre wieściWiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca, 07:39
23/24 - odkrycie przeciwciał APS, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
8.04 - mamy już 1368 gram 😍
14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
5.06 Mam już 3kg🥰
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
SZKODNIK wrote:Opieka na oddziałach super i od strony położnych i lekarzy. Jedyny "-" to taki, ze w Oświęcimiu raczej nie masz co liczyć zzo. Jeśli to ma dla Ciebie znaczenie.
Mogę dodać do przyjaciółek ?
Nie chcę narazie nawet myśleć o porodzie ale w razie gdybym miała jakieś pytania 😅💕? -
Kasiek7 wrote:Mogę dodać do przyjaciółek ?
Nie chcę narazie nawet myśleć o porodzie ale w razie gdybym miała jakieś pytania 😅💕?
Jasne
Też dostawałam antybiotyk.
Karola powodzenia na wizytach.
A rodzącym mamusiom szybkich porodow typu " a psik"
Mój Witek, od kilku dni robi sobie w nocy przerwy kolo 2-3tak na godzinę dwie, ale później ciągnie znów spanko.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca, 07:58