X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne CZERWIEC 2025
Odpowiedz

CZERWIEC 2025

Oceń ten wątek:
  • kasssia Autorytet
    Postów: 1739 1562

    Wysłany: 28 czerwca, 12:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elza trzymam kciuki, żeby się obyło bez naświetlania 🙏

    age.png

    age.png
  • xSmerfetkax Autorytet
    Postów: 989 1216

    Wysłany: 28 czerwca, 12:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My dzisiaj od rana krzyk i cycuś. Mąż podrzucił nas do mojej mamy żebym mogła chociaż spokojnie iść do toalety. Po obiadku pewnie wleci spacerek 💗

    Maj.a lubi tę wiadomość

    age.png
  • xSmerfetkax Autorytet
    Postów: 989 1216

    Wysłany: 28 czerwca, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I trzymam kciuki za wszystkie indukcje, dziewczyny coraz bliżej do poznania waszych cudów 🥹🌸

    Cel95, Blackapple lubią tę wiadomość

    age.png
  • CelinaJan Ekspertka
    Postów: 202 475

    Wysłany: 28 czerwca, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nosa wrote:
    Nas wypisali jak miał 11, a położna srodowiskowa jak badala telefonem i apką to było 17-18, i mówi, że nie wierzy, bo stópki i rączki różowe dziecko aktywne. Jak do poniedziałku nie spadnie to pobierze krew."




    Niestety trzeba monitorować poziom żółtaczki, leżałam akurat z dziewczyną, która wróciła w 9 dniu po porodzie z żółtaczką patologiczną. Przy wypisie miała też coś koło 11 w 3 dobie. W 9 dobie już poziom wzrosł do 20.

    Plus taki, że jak dziecko jest aktywne, ładnie je, to żółtaczka czesto sama przechodzi. Moja właśnie ładnie je, jest aktywna, ma super napięcie mięśniowe i przybiera na wadze.

    Więc trzymam kciuki, żeby zaczęła spadać jak u nas. 😊

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca, 12:33

    Nosa lubi tę wiadomość

    28.08.23r ⏸️
    06.10.23 poronienie chybione 💔
    16.10.24⏸️

    preg.png
  • Revolutionary Autorytet
    Postów: 1790 2176

    Wysłany: 28 czerwca, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gusia_ wrote:
    Cel ciesz się, że jeszcze nie czujesz tych skurczów ;)

    Ja natomiast jak czytam o waszych porodach to się… wzruszam. Boziu miałam tak piękny poród tym razem, że łza mi się kręci w oku ale ze wzruszenia nie ze złych wspomnień. Że zaczęło się samo, że właśnie też tak jak wymarzyłam sobie większość przesiedziałam na piłce, że był mój mąż i położna, która już znałam, że bez nacięcia… Naprawdę mam coś takiego, że mogłabym to przeżyć jeszcze raz dla tego momentu, w którym dali mi małą 🫣 czy jestem jakaś walnięta?

    Właśnie wróciliśmy ze spacerku, Helcia nadal dobrze śpi na powietrzu, oby jej tak zostało. A mąż za godzinę zabiera starsze na imprezę rodzinną ze swojej pracy. Więc nawet spokojne popołudnie mi się szykuje. Przygotuję sobie michę czereśni i zakopuje się z małą na kanapie 🫣♥️


    Bardzo zazdroszczę bo ja tak sobie właśnie wyobrażałam swój poród a było dokładnie inaczej i naprawdę na samą myśl chce mi się płakać... myślę że to będzie trauma dla mnie jakaś bo baaaardzo nastawiałam się na zupełnie inny scenariusz. 😔

    2cs 🤞

    17.10.2024 ⏸️🍀
    18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
    21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
    29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
    06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
    20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
    22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
    17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
    06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
    03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
    27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
    20.06.2025 - szpital?

    👩 30🧑 34 🐶 4

    A journey of a thousand miles begins with a single step...

    preg.png
  • Elza1234 Autorytet
    Postów: 6836 6719

    Wysłany: 28 czerwca, 12:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja może i porodu koniec końców nie będę źle wspominać. Uważam że mimo wszystko byl dobry
    Ale chwilowo jestem po prostu w odchłani bólu krocza. Nic poza ketonalem nie pomaga. A i on działa na 5 h. Jakby mi ktoś żywcem tam przypalał, a lekarze mówią że się goi ładnie..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca, 12:42

    PCOS
    3 lata starań
    2 straty
    2024 - in vitro
    I transfer - ❌
    II transfer - 💔
    III transfer - ❌
    IV transfer - 🤰🩷

    age.png
  • Revolutionary Autorytet
    Postów: 1790 2176

    Wysłany: 28 czerwca, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elza1234 wrote:
    Ja może i porodu koniec końców nie będę źle wspominać. Uważam że mimo wszystko byl dobry
    Ale chwilowo jestem po prostu w odchłani bólu krocza. Nic poza ketonalem nie pomaga. A i on działa na 5 h. Jakby mi ktoś żywcem tam przypalał, a lekarze mówią że się goi ładnie..

    Kurcze współczuję. :/ a tą piankę ginexid masz?

    Ja już bez przeciwbolowych się bujam. Czasem coś tam jeszcze zaboli i chodzę powoli wiadomo, ale nie ma dramatu. Chyba nic mnie już w życiu nie dotknie bólowo tak jak ta jazda bez trzymanki na porodówce na koniec.

    2cs 🤞

    17.10.2024 ⏸️🍀
    18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
    21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
    29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
    06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
    20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
    22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
    17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
    06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
    03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
    27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
    20.06.2025 - szpital?

    👩 30🧑 34 🐶 4

    A journey of a thousand miles begins with a single step...

    preg.png
  • kasssia Autorytet
    Postów: 1739 1562

    Wysłany: 28 czerwca, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elza1234 wrote:
    Ja może i porodu koniec końców nie będę źle wspominać. Uważam że mimo wszystko byl dobry
    Ale chwilowo jestem po prostu w odchłani bólu krocza. Nic poza ketonalem nie pomaga. A i on działa na 5 h. Jakby mi ktoś żywcem tam przypalał, a lekarze mówią że się goi ładnie..
    Współczuję :( a masz te wkładki chłodzące? Może trochę pomogłyby :(

    age.png

    age.png
  • Margareetka Autorytet
    Postów: 450 513

    Wysłany: 28 czerwca, 12:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cel, Blackapple mocne kciuki za Was ❤️ już dziś poznacie swoje bobasy 🥰🥰

    My wczoraj mieliśmy wypis do domu, pierwsza noc mocno średnia, Marcel najchętniej by tylko wisiał na piersi, a ja już nie wiem czy się najada, czy nie. Próbowałam go dokarmić mm ale pluje butlą i zero zainteresowania.
    Ogólnie mocno średnio póki co się czuje, zastanawiam się czy moje krwawienie jest w normie, no bo od wczoraj wieczór jest mocno skąpe. Miesiączki też miałam takie, że wkładka mi wystarczała. Ale z drugiej strony nie chciałabym przegapić momentu, że coś jest nie tak...

    Te początki macierzyństwa to jednak jeszcze większy stres niż ciąża :(

    Cel95, Blackapple lubią tę wiadomość

    preg.png
  • Katikat Autorytet
    Postów: 731 518

    Wysłany: 28 czerwca, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elza1234 wrote:
    Ja może i porodu koniec końców nie będę źle wspominać. Uważam że mimo wszystko byl dobry
    Ale chwilowo jestem po prostu w odchłani bólu krocza. Nic poza ketonalem nie pomaga. A i on działa na 5 h. Jakby mi ktoś żywcem tam przypalał, a lekarze mówią że się goi ładnie..
    Ja tak po cesarce, a jak troszeczke zelżał ból rany to nawał był tak bolesny w cyckach ze chciało mi się ryczeć.
    I wczoraj już miałam mysli ze od porodu to kolejnego dnia tylko gorzej było, bóle narastają. Jak nie skurcze porodu to rana potem cycki kamienie i przystawianie które jest tak bolesne.

    Az się boję zdjęcia szwów....

    Potrzebuję ubrania na teraz takie żeby z domu wyjsc a po cc to chyba jeszcze przez tydzień dwa sukienki tylko w opcji będą. Polecacie coś?

    Zapalenia endometrium, polip, 2 transfery nieudane, 1 strata
    Naturals między ivf

    age.png
  • Tanashi Autorytet
    Postów: 1894 2707

    Wysłany: 28 czerwca, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elza na pocieszenie ja po tym nacięciu po pierwszym porodzie miałam podobne odczucia, ale potem jak już mogłam to pracowałam z blizna pod okiem urofizjo i serio od tamtej pory nie bolała ani razu. Nawet teraz w szpitalu oglądała mnie inna fizjoterapeutka i mówiła że jakbym nie powiedziała że miałam nacięcie to by w życiu nie zgadła, bo w ogóle nie widać blizny.

    U nas dziś drama za dramą u młodej, a na dobitkę właśnie zadzwonił teść z budowy, że przeciął nam kable do indukcji, zmywarki i okapu. 😰 Miała być pomoc na szybszą wprowadzke, a będzie kucie tynków. Spisuję ten dzień na straty i zalewam go łzami 🫣

    age.png
  • Biedronka@ Autorytet
    Postów: 844 1798

    Wysłany: 28 czerwca, 13:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas też drama dzisiaj a raczej trwa od 2 w nocy🥴🥴🥴
    Cycek bleee, butelka bleee a wrzeszczy jak by nie jadł z tydzień 😖😖😖😖kupa zrobiona, gazy idą a ja zaraz siwa będę.... wrzucam go do wózka i idę do parku bo nie mogę zebrać myśli, płaczę razem z nim🥺🥺
    Edit. jak dostaje z butelki moje mleko to później z piersi ssie mało efektywnie, też tak macie?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca, 13:10

    Nosa lubi tę wiadomość

    👸 &🤴 &🧒&👶

    age.png
  • xSmerfetkax Autorytet
    Postów: 989 1216

    Wysłany: 28 czerwca, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Biedronka@ wrote:
    U nas też drama dzisiaj a raczej trwa od 2 w nocy🥴🥴🥴
    Cycek bleee, butelka bleee a wrzeszczy jak by nie jadł z tydzień 😖😖😖😖kupa zrobiona, gazy idą a ja zaraz siwa będę.... wrzucam go do wózka i idę do parku bo nie mogę zebrać myśli, płaczę razem z nim🥺🥺

    Ja już też dzisiaj płakałam razem z małym 🫣 starałam się opanować bo on to wszystko wyczuwa, ale czułam taką niemoc sama a domu, nie wiedziałam dlaczego płaczę :( wgl jakiś dzisiaj ciężki dzień, a jak na złość mamy dzisiaj wyjście i mały miał zostać z babcią, co prawda to wyjście na działkę obok więc byłabym cały czas w pogotowiu, ale jestem z lekka przerazona…

    age.png
  • Anuncja Ekspertka
    Postów: 202 351

    Wysłany: 28 czerwca, 13:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gusia_ wrote:

    Ja natomiast jak czytam o waszych porodach to się… wzruszam. Boziu miałam tak piękny poród tym razem, że łza mi się kręci w oku ale ze wzruszenia nie ze złych wspomnień. Że zaczęło się samo, że właśnie też tak jak wymarzyłam sobie większość przesiedziałam na piłce, że był mój mąż i położna, która już znałam, że bez nacięcia… Naprawdę mam coś takiego, że mogłabym to przeżyć jeszcze raz dla tego momentu, w którym dali mi małą 🫣 czy jestem jakaś walnięta?

    Właśnie wróciliśmy ze spacerku, Helcia nadal dobrze śpi na powietrzu, oby jej tak zostało. A mąż za godzinę zabiera starsze na imprezę rodzinną ze swojej pracy. Więc nawet spokojne popołudnie mi się szykuje. Przygotuję sobie michę czereśni i zakopuje się z małą na kanapie 🫣♥️

    Mnie wzrusza to, jak o tym piszesz <3

    Lauraa lubi tę wiadomość

    preg.png
  • Magdalenkaa Ekspertka
    Postów: 161 87

    Wysłany: 28 czerwca, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Revolutnionary bardzo Ci polecam psychologa/psychoterapię. Byłam 3 tyg po porodzie i mąż na siłę mnie zapisał, niesamowicie mi to pomogło, wypłakanie się i opowiadanie o wszystkim specjaliście, który potrafi dobrać pytania/słowa, żeby ulżyć.

    Revolutionary lubi tę wiadomość

    17.06.2021 Psia mama <3 Cavalier ruby
    21.07.2023 synek Jaś<3

    insulinooporność, PCOS, niedoczynność tarczycy, Hashimoto? ,nieregularne cykle.
    walka z nadwagą!

    08.2024 początek starań o drugie maleństwo <3

    age.png
    preg.png
  • Karola3xJ:D Autorytet
    Postów: 4151 3233

    Wysłany: 28 czerwca, 13:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elza może faktycznie te wkładki pomogą? Ja to miałam taki ból dupy po sn,że ból po moich cc przy tym to pikuś. Możesz też brać ibuprofen. Ketonal rozwali Ci żołądek w takiej ilości.

    Tamsai ja jebie ale masz combo. Współczuję. Teść sie wykazał nie ma co...


    Kitkat po zdjęciu szwów poszujesz ulgę.

    Katikat lubi tę wiadomość

    event.png
  • Kkk77 Autorytet
    Postów: 597 594

    Wysłany: 28 czerwca, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anabbit wrote:
    Na pocieszenie, ja przy 6 wzięłam znieczulenie. Obudziłam się to miałam 15 ml/h i już pełne rozwarcie. Po 50 minutach było po krzyku, a raczej z nowym małym krzykiem 😆🩷

    Zazdro, u mnie leciało 24ml/h przez ostatnie pół godziny i dokładnie 💩 dało xD

    Udało mi się dzisiaj po raz pierwszy wsadzić młodego do chusty 😄 super wygoda, ale i tak chodzę i trzymam, bo się boję, że może wypaść xD a on smacznie kima.
    Szkoda, że to chusta elastyczna i za jakiś 1kg już będzie do niej za ciężki xD będzie któraś chciała odkupić czy wrzucać na vinted? Z the slings w truskaweczki

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca, 13:39

    age.png
  • kasssia Autorytet
    Postów: 1739 1562

    Wysłany: 28 czerwca, 13:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tanashi łączę się w bólach 😢 u mnie z kolei fajny dzień, ale to może nie będę już pisać 🫣

    Faktycznie po zdjęciu szwów lepiej jest.

    No i u mnie odwrotnie niż u Karoli, dużo gorzej wspominam CC…

    age.png

    age.png
  • Elza1234 Autorytet
    Postów: 6836 6719

    Wysłany: 28 czerwca, 13:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasssia wrote:
    Współczuję :( a masz te wkładki chłodzące? Może trochę pomogłyby :(
    Właśnie mi położna przyniosła zimny okład. Jest krwiak od szwów i stąd ten ból, bo miałam obchód.
    A co do karmienia - udało mi się 10 min ja karmić z nakładka na sutki, dopiero wtedy ona to łapie i ssie i widziałam że mleko leci. Ale praca przede mną teraz żeby to rozkręcić, ale muszę wyjść di domu żeby być tą pierdolona oaza spokoju

    Nosa lubi tę wiadomość

    PCOS
    3 lata starań
    2 straty
    2024 - in vitro
    I transfer - ❌
    II transfer - 💔
    III transfer - ❌
    IV transfer - 🤰🩷

    age.png
  • Elza1234 Autorytet
    Postów: 6836 6719

    Wysłany: 28 czerwca, 13:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tanashi wrote:
    Elza na pocieszenie ja po tym nacięciu po pierwszym porodzie miałam podobne odczucia, ale potem jak już mogłam to pracowałam z blizna pod okiem urofizjo i serio od tamtej pory nie bolała ani razu. Nawet teraz w szpitalu oglądała mnie inna fizjoterapeutka i mówiła że jakbym nie powiedziała że miałam nacięcie to by w życiu nie zgadła, bo w ogóle nie widać blizny.

    U nas dziś drama za dramą u młodej, a na dobitkę właśnie zadzwonił teść z budowy, że przeciął nam kable do indukcji, zmywarki i okapu. 😰 Miała być pomoc na szybszą wprowadzke, a będzie kucie tynków. Spisuję ten dzień na straty i zalewam go łzami 🫣
    Planuje iść na wizytę zaraz po tej popologowej. Bo jestem pewna że bez tego nie będzie mowy o jakimkolwiek zbliżeniu.

    Omg … współczuję

    PCOS
    3 lata starań
    2 straty
    2024 - in vitro
    I transfer - ❌
    II transfer - 💔
    III transfer - ❌
    IV transfer - 🤰🩷

    age.png
‹‹ 1876 1877 1878 1879 1880 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zespół Policystycznych Jajników (PCOS) – dieta dla płodności

Zespół policystycznych jajników (PCOS, Policystyczne Jajniki) to jedno z najczęściej występujących zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Dotyczy 5-10% kobiet w wieku rozrodczym i jest najczęstszą przyczyną zaburzeń owulacji i problemów z zajściem w ciążę. Przeczytaj jakie są objawy PCOS, jak wpływa ono na starania o dziecko oraz w jaki sposób możesz pomóc sobie dietą.   

CZYTAJ WIĘCEJ

4 składniki diety wspierające owulację!

Problemy z owulacją są bardzo częstą przyczyną trudności z zajściem w ciążę. Dowiedz się, jak za pomocą diety możesz wesprzeć jajeczkowanie! Poznaj, które składniki diety mogą pozytywnie wpływać na owulację, a które mogą przyczyniać się do niepłodności owulacyjnej. Poznaj propozycje propłodnościowych posiłków od Ani i Zosi z Akademii Płodności! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Witaminy na męską płodność - które najważniejsze?

Powszechnie wiadomo, że witaminy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Jaką jednak rolę odgrywają witaminy na męską płodność? Po jakie produkty sięgać, by dostarczać witamin, które mogą poprawić jakość nasienia i zwiększyć szanse na zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ