CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Luna30 wrote:Dziewczyny jakie szczepienia na 1szej wizycie robiłyście? Chcemy 6w1 plus rota. To chyba wszystko tak ?
Luna30 lubi tę wiadomość
28.08.23r ⏸️
06.10.23 poronienie chybione 💔
16.10.24⏸️
12.06.2025 Iga 2960, 52 ❤️ -
Werzol wrote:Elza u nas niestety też asymetria, chodziliśmy prywatnie bo pediatra nic widziała wskazań ale teraz to już mocno widać jak przyciąga głowę do lewego barku i na prawo nie bardzo chce patrzeć. Mamy się zgłosić po skierowanie na rehabilitację i USG przezciemiączkowe, ciekawe ile się czeka
Werzol lubi tę wiadomość
-
Zaczęłam naprawdę niewielką aktywność fizyczną i przestałam jeść te ciastka i granole i mam wrażenie że popołudniu wczoraj i dziś Mała ciągle chce jeść.. nie chcę jej zaszkodzić ale kurde jak się nawadniam, zjadłam porządne śniadanie, dwudaniowy porządne obiad to chyba nie robię nic źle?
Te upały i duchota na pewno średnio na nią działają, mnie też od tego dziś boli głowa23/24 - odkrycie przeciwciał APS, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
8.04 - mamy już 1368 gram 😍
14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
5.06 Mam już 3kg🥰
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
Eh u nas miała być burza i oczywiście jednak jej nie było - jedynie duchota i gorąc
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 września, 19:06
23/24 - odkrycie przeciwciał APS, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
8.04 - mamy już 1368 gram 😍
14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
5.06 Mam już 3kg🥰
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
Cel95 wrote:Zaczęłam naprawdę niewielką aktywność fizyczną i przestałam jeść te ciastka i granole i mam wrażenie że popołudniu wczoraj i dziś Mała ciągle chce jeść.. nie chcę jej zaszkodzić ale kurde jak się nawadniam, zjadłam porządne śniadanie, dwudaniowy porządne obiad to chyba nie robię nic źle?
Te upały i duchota na pewno średnio na nią działają, mnie też od tego dziś boli głowa
Spoko, musiałabyś jeść liść sałaty dziennie żeby pokarm zaczął zanikać. 😅 Kobiety w Afryce karmią, a ich dieta przecież często jest uboga czy nawet głodowa. Jest gorąco, może chce jej się pić -
Cel95 wrote:Zaczęłam naprawdę niewielką aktywność fizyczną i przestałam jeść te ciastka i granole i mam wrażenie że popołudniu wczoraj i dziś Mała ciągle chce jeść.. nie chcę jej zaszkodzić ale kurde jak się nawadniam, zjadłam porządne śniadanie, dwudaniowy porządne obiad to chyba nie robię nic źle?
Te upały i duchota na pewno średnio na nią działają, mnie też od tego dziś boli głowa -
Oki dzięki:) u nas chyba nie dojadla na spacerze bo wiadomo liście ciekawsze do ogladania, więc z nią posiedzialam pod wieczór dlugo i często żeby mieć pewność że doje
Mam nadzieję że to już koniec upałów, jutro ma być 20 stopni23/24 - odkrycie przeciwciał APS, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
8.04 - mamy już 1368 gram 😍
14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
5.06 Mam już 3kg🥰
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
U nas dziś wielki dzień, jest dwudziesta i dzieci śpią w łóżku, a ja mam wolne ręce 🤪 Normalnie chyba poczytam w pozycji jakiej chce, a nie jak Quasimodo. Chociaż pewnie skończy się tym że będę się gapić cały wieczór w kamerkę żeby córka nie zgniotła młodego xd
Elza1234, Revolutionary , kasssia lubią tę wiadomość
-
Ja też uśpiłam młodą, odłożyłam do łóżeczka i w końcu coś zjadłam. Chyba ją mocno wykończyły te ćwiczenia dziś bo śpi jak kamień i w dzień miała długą drzemkę, jak nie ona.
Revolutionary lubi tę wiadomość
-
To mój mało dziś w ciągu dnia. Upał = malo jedzenia. Dopiero na wieczór 180 ml wciągnął. I padł o 19 jak nigdy w tym tygodniu.
W ogóle przed burzą mega niespokojny na dworze był. Jak przeszło to wyluzował, duchota go dobijała.
Przechodziłam z nim koło Apartu to gapił się jak zaczarowany 😅dobrze, że jutro już chłodniej.
Zaczęłam w domu ćwiczyć. Nie dziwię się, że te dzieci za długo lubią leżeć na brzuchu. Przecież to ręce drętwieją.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 września, 20:40
-
Ja tez uśpiłam dwójkę po 20. Czuję się jak geniusz. Szkod tylko,że jedno muszę trzymac za rękę a drugie na mnie leży (to 25 kg). Kwestia dopracowania 😅
Mala mi dzisiaj kupy nie zrobiła i bardzo ją boli brzuch. Cholernie się męczyła. Padła ale kupy nie widu ni słychu.
Ja do swojego przypałowego życia dzisiaj dorzuciłam cud stomatologiczny. Miałam zatruwaną siódemkę w lipcu. Miałam to robić kanałowo ale zapomniałam. Zaczęło mega boleć,poszłam do dentysty a ta w szoku ze korzenie żywe. Nic nie podziałało na nie. Po raz setny w swoim życiu usłyszałam "nie możliwe " i "pani ma serio pecha". Już się tak lituja tam nademną ,że złotówki mi nie wzięli za to. -
Cel coś pisała o ćwiczeniach i kp.. Przypomnialo mi się,że mleko kobiece potrafi zmienić smak po wysiłku.
Moja waga jest już taka jak w dniu porodu. Mam wielki bebzol. Na kolację zjadłam 6 placków ziemniaczanych,smażonych na oleju (placki wielkości dłoni)i pół dużej śmietany 18%. Po tym jak weszłam na forum wyskoczyła mi jakaś reklama z jajkiem i znowu jestem głodna. Będę spasioną,półłysą babą....Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 września, 21:11
-
Ja to bym mogła spać ale tak boli mnie łeb że gdyby nie dziecko obok zaczęłabym płakać z bólu
Zażyłam sobie pedicetamol z racji tego że nie mam innego paracetamolu. Ostatnio brałam lek na bol glowy przed ciążą, ale przy braku snu nie wytrzymam inaczej. Nawet nie taki zły ten pedicetamol jest w smaku.23/24 - odkrycie przeciwciał APS, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
8.04 - mamy już 1368 gram 😍
14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
5.06 Mam już 3kg🥰
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
Karola3xJ:D wrote:Cel Ty zwyrolu. Pedicetamol jest okropnie gorzki. Fuj😅
Ja za to jem jak kot napłakał a waga nadal ta sama, dalej mam 7 kg do zrzucenia. Ciekawe czy to kwestia małego ruchu kardio czy IO ruszyło z kopyta
Jakoś nie mam przestrzeni w głowie jeszcze na ogarnianie tego. Zacznę w październiku po weselach 😅 ale jutro idę na drugi pilates w tym tygodniu, jestem z siebie dumna
A później na grilla 😅🤣Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 września, 21:48
-
Mi dzwoniła diabetolog że w ciągu 6 miesięcy po porodzie mam zrobić krzywą insulinową. Ale no co z tego jaka wyjdzie. I tak muszę mieć dietę. Cudów nie ma. Ja mam rozejście kresy więc do wspinania nie wrócę za szybko..muszę znaleźć jakiś inny sport. Może jedzenie?🫣
Spojenie też mam rozklekotane,tam to pracuje każda część w inna stronę. Masakra..Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 września, 22:03
-
Młodemu dzisiaj stuknęły 3 miesiące, ale to zleciało 🎉
Też mam rozejście kresy, ale fizjo jest optymistką, biorąc pod uwagę jak olbrzymi miałam brzuch to podobno nie rozeszło się jakoś tragicznie i pomału wraca do normy 🥲
Z wagi udało mi się od dnia porodu zrzucić 16kg, jeszcze 14 i będę szczęśliwa mając wagę z początku studiów 🤣
Mieliśmy catering przez oszałamiające 3 tygodnie, ale tylko się wkurzyłam - sorry serek z pokruszonymi herbatnikami to mogę sobie zrobić sama i nawet w prosty sposób wiedzieć ile ma kalorii xD do tego 2 razy rozwalili opakowania, a ilość warzyw czasem była totalnie niesatysfakcjonująca, typu 3 pomidorki koktajlowe do kanapki z pastą jajeczną xd no ale okej, ruszyło mi to przynajmniej redukcje, bo miałam 1800kcal i od tego czasu ładnie schodzi, nawet jak sama gotuję. Liczę, że do końca roku ogarnę z tą wagą, postanowiłam, że ten rok spędzony z Młodym w domu to będzie rok wzięcia się za siebie xD
Ostatnio nawet powywalałam stare kosmetyki do makijażu i miałam świetny pretekst, żeby zamówić nowe. Ostatnio to już wyglądałam jak lump, wiecznie w dresie i nieumytych włosach 🫠 także koniec tego, postanowiłam się ogarnąć, żeby dziecko się nie wstydziło matki xDMaj.a, Revolutionary lubią tę wiadomość