Fioletowa strona mocy
-
WIADOMOŚĆ
-
Szczęściara wrote:Tak myślałam że nie bardzo.. Ale skoro przyjmuje tak i tak to nie powinno być problemu..
Cytologia, jakaś recepta jak najbardziej, ale nic poza tym.
Zapytaj lekarza, jak jest w porządku to się zgodzi, nic nie tracisz.Szczęściara lubi tę wiadomość
-
Nie pytam o mleko refundowane od czapy, bo jestem Januszem i mam zamiar przycinać na dziecku a za pińcet plus doić bronka pod bramą
pytam bo zarówno ja z siostrą jak i cała trójka u mojego małża musiała być karmiona specjalnymi na tamte lata mieszankami ze względu na nietolerancje. Wiem, że lekarze różnie podchodzą do wypisywania recept na mleko więc za wczasu upewniam się czy jest to proces warty zachodu, czy trzeba im milion zaświadczeń przynieść. Oczywiście jako ogromny życiowy optymista głęboko wierzę, że kp to będzie pestka i super przyjemność dla mnie i dziecka 😂😂😂 a że dociekliwa jestem to mnie nurtował temat tego, co można załatwić w tym temacie gdyby sprawa była poważna
To tyle w temacie bo temat rzeka:) Dziękuję za wszystkie odpowiedzi 😁 Sunshine - jak po specjalnym coś będzie nie tak, to dostanie schabowego z ziemniakamiWiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2019, 22:24
Nona, tęczova lubią tę wiadomość
-
rzepakowepole wrote:Gdyby to nie było problemem, to powinno się moc dostać do tego lekarza na NFZ. Jak ma limitu pacjentek to może po prostu nie móc wpisać takiej ekstra wizyty. Ja czasem korzystałam z uprzejmości lekarza (wizyta prywatna, skierowania na NFZ, np. na zabieg kolana), ale to raczej po znajomości i nigdy u ginekologa. A przypomnę, że moja mama jest położna, pracuje w poradni, więc niby mogłaby mi załatwić badania w ciąży... No jednak nie, bo to jest kasa
Cytologia, jakaś recepta jak najbardziej, ale nic poza tym.
Zapytaj lekarza, jak jest w porządku to się zgodzi, nic nie tracisz.
A powiedz mi czy jak teraz pójdzie prywatnie i założy kartę ciąży to będzie musiała zakładać drugą na NFZ u tego samego gina?? Jak to jest??Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2019, 22:27
11.2015 pjp(*)
Niedoczynność tarczycy (Euthyrox100 ) -
rzepakowepole wrote:Bebilon Pepti i Nutramigen to jest taki syf, że naprawdę daje się to dziecku jak trzeba i nie ma wyjścia, a nie wymyśla, że ma plamy po normalnym mleku. Spróbujcie najpierw jaki to mleko ma smak i jaki skład a później zdecydujcie czy podawać dziecku. Naprawdę da się znaleźć mm z dobrym składem, nie trzeba podawać mieszanki dla alergików, żeby było tanio.
potwierdzam b pepti jeszcze jako tako ale nutramigen wstretny
pila mala z sab simplex.ciut ciut bylo lepiej
kupki zielone oczywiscie -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Domi, teraz już trochę inaczej się podchodzi do tych specjalnych mlek. Mądry pediatra ich nie zaleci nawet przy drobnej wysypce. Zwłaszcza że u takich maluchów ciężko poznać co ją powoduje. My jakiś czas byliśmy na HiPP HA (hipoalergiczne), ale nie było różnicy w stanie skóry, więc dałam spokój. Samo przeszło. Mm, nawet specjalistyczne nigdy nie jest lekarstwem, jest po prostu pokarmem dla malucha, który nie może jeść nic innego, bo mu to szkodzi. Czy wysypka szkodzi? To musi ocenić lekarz. Alergia może wpływać na stan jelit i wtedy to jest groźne, ale same zmiany skórne rzadko są powodem choćby diety eliminacyjnej u mamy a co dopiero podawania mleka dla alergików. Jak dziecko naprawdę będzie go potrzebowało, to najlepiej mieć recepty od alergologa, oni mają chyba większe limity, na większe liczby puszek niż pediatrzy. Nie trzeba mieć setek zaświadczeń. Recepta wystarczy.
A co do 500+ to ja zamierzam pierwsze przebimbać. Jakbym nie była w ciąży, to może nawet i bym przepiła.Takze luzik, nie tłumacz się.
-
nick nieaktualny
-
Domi i ja wylam jak miałam dać mm :p teraz wiem,źe czasem jest mus co nie oznacza że mimo składów itp.to Twoje cycki mają najlepsze
I się nie śmiej bo ile razy ja slyszalam"ze kiedys juz przed rokiem jadly schabowego i zyja".. no ale gadaj jak ze sciana ;p
A jeszcze Wam hita opowiem. Mój kuzyn jak byl kp to w pewnym momencie nie chcial juz pić no i ciotka jezdzila,dowiadywala sie o przyczyny itp.(takie czasy) i wiecie co uslyszala? Ze mu po prostu nie smakuje to mleko i ma dosładzac!!! No jak mi to powiedzial to ja wolalam o tym nie wiedziec jakie to wlasnie kiedys byly madrosci..i sie dziwic ze teraz jedna tesciowa mądrzejsza od drugiej..
Blair no tak nam dni leciały,że nawet szkoda bylo czasu (a nawet brak) na siedzenie na necie. Wieczorami a zwłaszcza wczoraj nagadać się jeszcze nie moglismy 😂 ale co jest super to Pola ma z nim fajny kontakt i myslimy o jego przyjezdzie jak wypali pod koniec września i moooze na poród..
Co do formy to bede zawzięcie walczyk jak czas tylko pozwoli bo teraz wiem,ze to tylko i wyłącznie moje odpuszczenie i lenistwo.
blair. lubi tę wiadomość
-
Szczęściara wrote:Dziękuję kochana za odpowiedź. Przekażę przyjaciółce że nie ma sensu. Już jest umówiona na NFZ ale dopiero za miesiąc. Miała się zgłosić za dwa tygodnie bo jak była był tylko pęcherzyk. Teraz jest w 6 tyg a chciała podejrzeć maleństwo i od razu wziąć skierowanie na badania.
A powiedz mi czy jak teraz pójdzie prywatnie i założy kartę ciąży to będzie musiała zakładać drugą na NFZ u tego samego gina?? Jak to jest?? -
Cytrynowy sok wrote:Jeny Przedszkolanko mi to się tak chce biegać a tylko zacznę i wiem że znowu będę czekać dwa miesiące na okres 🤪
Nona zazdraszam samozaparcia, mi brak czasu i chęci na aktywności przez te upały. -
Ja po prostu od momentu rozszerzania diety dawałam serio wszystko. Oprócz grzybów, miodu, mleka krowiego do roku. Nie słodziłam też dodatkowo i nie dosalałam (przy okazji sami jeszcze bardziej ograniczyliśmy sól, choć pewnie odrobinkę jej się zdarzyło tej soli zjeść jak jadła to co my). Poza tym luz, jaka to wygoda. Zaufałam BLW i to naprawdę było mega wygodne.
sunshine03, Nona, Biegającą-mama lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDomi_tur wrote:Nie pytam o mleko refundowane od czapy, bo jestem Januszem i mam zamiar przycinać na dziecku a za pińcet plus doić bronka pod bramą
pytam bo zarówno ja z siostrą jak i cała trójka u mojego małża musiała być karmiona specjalnymi na tamte lata mieszankami ze względu na nietolerancje. Wiem, że lekarze różnie podchodzą do wypisywania recept na mleko więc za wczasu upewniam się czy jest to proces warty zachodu, czy trzeba im milion zaświadczeń przynieść. Oczywiście jako ogromny życiowy optymista głęboko wierzę, że kp to będzie pestka i super przyjemność dla mnie i dziecka 😂😂😂 a że dociekliwa jestem to mnie nurtował temat tego, co można załatwić w tym temacie gdyby sprawa była poważna
To tyle w temacie bo temat rzeka:) Dziękuję za wszystkie odpowiedzi 😁 Sunshine - jak po specjalnym coś będzie nie tak, to dostanie schabowego z ziemniakami
Na refundacje można sprawdzić dokładne rozpoznania, które są publikowane przy aktualnej liście refundowanych leków. Bo tak to wygląda, że lekarz może dać refundację tylko przy konkretnym rozpoznaniu, ale też czasami tylko dla pacjenta w danym wieku lub danej płci. Najpewniej jest mieć opinię od alergologa (specjalisty).
Wtedy nie ma dyskusji i refundacja od lekarza nfz musi być. Jeśli dane dziecko nie ma tego konkretnego rozpoznania to pewnie trochę zależy od pediatry czy nagnie rzeczywistość i podciagnie coś pod dane rozpoznanie, ale wtedy zawsze ryzykuje karą od nfztu jak skontrolują refundacje recepty (często są bardzo dotkliwe)