Fioletowa strona mocy
-
WIADOMOŚĆ
-
Lami - owulak nadal pozytywny, ale juz ciut bledszy. Tylko, ze test innej firmy, mam nadzieje, ze nie ma to az tak duzego znaczenia. Ogolnie obstawiam, ze dzisiejszy spadek temperatury byl na owulacje i pecherzyk pekl dzis w dzien. Mimo, ze nie prowadze wykresu, to zmierze tempke jutro rano, moze cos mi powie. Dzis jeszcze mamy w planie poserduszkowac
Lami, Ani0nka lubią tę wiadomość
-
Lami wrote:Słoneczko, a dół brzucha się coś odzywa? 😊
Od samej owulki codziennie coś czujęDawno tak szybko mnie cycki nie bolały
Nikodemko - w takim razie bierz męża w obroty i do dzieła!Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2019, 22:05
Lami lubi tę wiadomość
Czekamy na pierwszy cud - owoc naszej miłości
“Cierpliwy do czasu dozna przykrości,
ale później radość dla niego zakwitnie.”
Syr 1, 23
[/u
-
Miałam dzisiaj wspaniały dzień z cudowną małą dziewczynką
Ogólnie bardzo chciałabym mieć dziewczynkę
Mam strasznie trudną decyzję do podjęcia. Stoję przed wyborem: studia czy praca. Od początku semestru nie byłam ani razu na zajęciach. Zbieram się, by jutro jechać, ale strasznie mnie to miejsce odpycha. Gdybym miała możliwość pracy to rzucam te studia w 5 sekund. A tak, od kilku tygodni rozsyłam CV i nawet jednego telefonu nie miałam.. a niby bezrobocie. Jedyną rzeczą, która mnie trzymała na tych studiach to była jedna bliższa koleżanka. Niestety relacje między nami uległy zmianie i nie mam po co tam wracać. Przepraszam, musiałam się wyżalić, bo naprawdę nie wiem co mam zrobićCzekamy na pierwszy cud - owoc naszej miłości
“Cierpliwy do czasu dozna przykrości,
ale później radość dla niego zakwitnie.”
Syr 1, 23
[/u
-
Meggs wrote:No to po tak intensywnych owulacyjnych przyjemnościach czekamy na Wasze suwaczki ❤
Meggs - naprawdę masz piękny ten suwaczektaki radosny!
Meggs lubi tę wiadomość
Czekamy na pierwszy cud - owoc naszej miłości
“Cierpliwy do czasu dozna przykrości,
ale później radość dla niego zakwitnie.”
Syr 1, 23
[/u
-
Sloneczko - jak powiedzialas, tak zrobilam i teraz leze z poduszka pod tylkiem 😂 szybka akcja.
Ja mialam dokladnie taka sama sytuacje z magisterka. Po pierwszym semestrze zrezygnowalam i poszlam do pracy, a pol roku pozniej wzielam dotacje i otworzylam dzialalnosc. Uwazam, ze to byla swietna decyzja, bo studiowanie juz mnie meczylo. Pamietam jak ciezko mi bylo podjac ta decyzje, wiec doskonale Cie rozumiemWik89, Słoneczko12 lubią tę wiadomość
-
Dobry wieczór, czy można się przyłączyć? 😊
madziorek86, Wik89, Beti82 lubią tę wiadomość
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
Nikodemka wrote:Sloneczko - jak powiedzialas, tak zrobilam i teraz leze z poduszka pod tylkiem 😂 szybka akcja.
Ja mialam dokladnie taka sama sytuacje z magisterka. Po pierwszym semestrze zrezygnowalam i poszlam do pracy, a pol roku pozniej wzielam dotacje i otworzylam dzialalnosc. Uwazam, ze to byla swietna decyzja, bo studiowanie juz mnie meczylo. Pamietam jak ciezko mi bylo podjac ta decyzje, wiec doskonale Cie rozumiem
Cieszę się! Niech teraz jeden jedyny plemnik dotrze do tej jedynej w swoim rodzaju komórki!
U mnie sytuacja wygląda tak, że zaraz po maturze zaczęłam (na złość wszystkim, bo nie miałam możliwości decydowania o sobie) studiować matematykę. Po pierwszym semestrze chciałam zrezygnować, ale rodzice mi nie pozwolili. I męczyłam się tam prawie trzy lata, miałam kilka warunków i finalnie zaliczyłam depresję. Zrezygnowałam i przez pół roku dochodziłam do siebie. Później poszłam na studia na kierunek informacja w środowisku cyfrowym i tam czułam się dobrze (do czasu) i skończyłam to w zeszłym roku. I teraz jestem na zarządzaniu firmą. Pierwszy semestr zaliczyłam bez problemów, ale mnie to w ogóle nie ciągnie. Z racji tego, że w tym roku kończę 26 lat to po prostu jestem zmęczona i mam dosyć. Teoretycznie magisterkę powinnam zrobić dwa lata temu, a tak pozostaje mi dopiero przyszły rok... Jednak i tak trudno podjąć mi tą decyzję.Czekamy na pierwszy cud - owoc naszej miłości
“Cierpliwy do czasu dozna przykrości,
ale później radość dla niego zakwitnie.”
Syr 1, 23
[/u
-
Sloneczko - jedyne, co moge Ci poradzic z wlasnego doswiadczenia, to rob tylko to, co robisz w zgodzie ze sobą
Szkoda tracic zycie i martwic sie czyms, co szkodzi naszemu zdrowiu psychicznemu. Niestety zanim do tego doszlam, sama przeszlam wiele wybojów w zyciu zawodowym i prywatnym. Jak czasem sobie pomysle ile stracilam czasu na rzeczy, do ktorych sie zmuszalam to...szkoda slow
Lami, Słoneczko12, blair. lubią tę wiadomość
-
Hmmm... Słoneczko, magisterka to nie wyznacznik. Powiem Tak, moim największym błędem było wałkowanie studiów prawie zaraz po liceum. W liceum była ciężka atmosfera, wyszłam stamtąd z depresją i tak niska samooceną, bo przecież wszystkim nauczycielom miałam dziękować, że mnie cudem do matury dopuścili. Później bałam się iść na ambitne studia, bo przecież jestem debilem. Więc wzięłam polski, bo z tym zawsze jakoś szło. Studia skończyłam, bo tak trzeba, pracę podjęłam zgodnie z wykształceniem i nie mogę sobie tego darować. Gdybym miała więcej przerwy, poszła do normalnej pracy, nawet w sklepie, to może poukładało by się w głowie. Wybrałabym inne studia. Teraz żyłoby się inaczej. Taką teorię zaraz po studiach wymyśliłam - do 21 rż. powinien być zakaz studiowania. Najpierw praca, trochę oszczędności, ułożenie sobie w głowie. Później nauka w kierunku zawodu, który da satysfakcję.
Człowiek w ogóle po 20. nabiera jakiejś mądrości życiowej. Teraz np dopiero czuję, że byłabym zajebistym prawnikiem czy tam radcą prawnym, bo łapie w mig wszystkie paragrafy, z którymi mam do czynienia. Albo pójdę w grafikę komputerową, bo to też mam skończone przy okazji. Ale to zainteresowanie też odkryłam po czasie.
Ale! Słoneczko, nigdy nie jest za późno! Zrób sobie karteczkę: plusy i minusy. Teraz decydujesz co z życiem razem z mężem. Odrzuć presję rodziców i tego co ludzie powiedzą. 😊Słoneczko12, Wik89, Beti82, Arashe lubią tę wiadomość
Szczęśliwa siódemka ❤️
V leiden hetero, MTHRF 1298A-C hetero
-
Lami - w 100% sie zgadzam. Decyzje o przyszlosci zawodowej podejmuje sie w wieku, w ktorym jeszcze dobrze nie znamy samych siebie, a pozniej ponosimy tego konsekwencje. Widze, ze nie tylko ja przechodzilam przez depresje w licealnym wieku
Słoneczko12 lubi tę wiadomość
-
Dziękuję Wam bardzo! 😘
Właśnie za bardzo przejmuję się opinią innych.. Jeżeli chodzi o rodziców to ich zdanie już się dla mnie nie liczy.
Lami, muszę tak zrobić, rozpisać plusy i minusy. Ale jutro i tak pewnie nie pojadę..
Najważniejsze jest to, że mam wsparcie w mężu. On jest cudowym człowiekiemNikodemka, Wik89, Beti82 lubią tę wiadomość
Czekamy na pierwszy cud - owoc naszej miłości
“Cierpliwy do czasu dozna przykrości,
ale później radość dla niego zakwitnie.”
Syr 1, 23
[/u
-
Nikodemka wrote:Lami - w 100% sie zgadzam. Decyzje o przyszlosci zawodowej podejmuje sie w wieku, w ktorym jeszcze dobrze nie znamy samych siebie, a pozniej ponosimy tego konsekwencje. Widze, ze nie tylko ja przechodzilam przez depresje w licealnym wieku
U mnie właśnie depresja zaczęła się już w gimnazjum, a studia to była kumulacja wszystkiego z tak wielu lat. Cóż, terapia oraz leczenie i wyszłam z tego. I nie chcę się znów w to wpakować.
W ogóle to mąż stwierdził, że na bank znajdę w ciążę jak pójdę do pracy hahahWiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2019, 23:36
Czekamy na pierwszy cud - owoc naszej miłości
“Cierpliwy do czasu dozna przykrości,
ale później radość dla niego zakwitnie.”
Syr 1, 23
[/u
-
Tym bardziej musisz dbac o swoje zdrowie psychiczne! Ja w takich sytuacjach zawsze daje sobie okreslony czas na podjecie decyzji i jest mi wtedy latwiej zmobilizowac sie do podjecia konkretnych krokow. Rada Lami z wypisaniem plusow i minusow, tez jest super
Na pewno podejmiesz decyzje najlepsza dla siebie i tak jak piszesz, najwazniejsze, ze masz przy sobie wspanialego meza, to bardzo duzo.
Co do depresji, to dlugo by u mnie opowiadac, ale wyjscie z niej, to byl zdecydowanie najbardziej przelomowy moment mojego zycia (wyleczylam sie, zostawilam po 4 latach mojego ówczesnego, toksycznego faceta, rzuciłam prace, poszlam na drugi wymarzony kierunek studiow...) Wszystko zmienilo sie na lepsze i teraz tez dbam o to, zeby nigdy ten zly czas nie wrocilMusimy byc dla siebie dobre!
-
U mnie też można wiele na ten temat opowiadać (brak wsparcia rodziców, brak przyjaciół, molestowanie, samookaleczanie, toksyczna znajomość z chłopakiem, który na spotkanie, po tym jak dałam mu znać, że to koniec, przyniósł broń itd.). Wyjście z depresji to też był moment zwrotny w moim życiu. Dużą zasługę ma tu mój mąż i jego rodzina oraz psycholog.
I tak Nikodemko, musimy być dla siebie dobre i dbać o to, by ten zły czas nie wrócił!Czekamy na pierwszy cud - owoc naszej miłości
“Cierpliwy do czasu dozna przykrości,
ale później radość dla niego zakwitnie.”
Syr 1, 23
[/u
-
Dziewczyny bardzo madrze mowicie faktycznie trzeba robic w zgodzie ze soba ale co najwazniejsze mysle ze nie jest jeszcze za pozno na zmiane zawodu/zajecia, teraz jest tez tyle mozliwosci zrobienia jakichs studiow czy kursow wieczorowo czy zaocznie, warto z tego korzystac i nie spinac sie ze juz teraz trzeba miec ten papierek mgr! Mam zajecia na uczelni i sa studenci, ktorym blizej do moich rodzicow wiekowo niz do mnie
Lami ja chcialam i zostalam radca prawnym i faktycznie fajny zawod ale tez mocno stresujacy, slyszalam opinie ze „nie dla kobiety” etc i myslalam ze to brednie ale hmmm czasami mysle sobie, ze cos w tym jest jak patrze jak ciezko moim kopezankom godzic prace z macierzynstwem. No ale pewnie nie tylko w tym zawodzieogolnie jako kobiety mamy dwa razy wiecej rozterek zyciowo zawodowych niz mezczyzni. Dlatego fajnie ze macie takich wspierajacych mezow
II 2020 22 cs szczęśliwy
👶 X 2020
XII 2022 6 cs szczęśliwy
👧 IX 2023 -
Sloneczko - zycie dalo Ci w kosc. Nie mozesz po tym wszystkim pozwolic, zeby byc nieszczesliwa ❤️
Nie wierze. Moja temperatura jest jeszcze nizsza niz wczoraj. 36,02 -
Słoneczko, a jak nie chodzisz na zajęcia, to co robisz? Czym się zajmujesz w tym czasie?
Ja też jestem zdania, że podejmowanie decyzji o dorosłym życiu, o zawodzie w wieku 19 lat to jakiś żart. Ale nigdy nie jest za późno, by coś zmienić. Z tym że zmiana przychodzi łatwiej, gdy mamy dużo różnych doświadczeń, gdy dużo przeżyliśmy, pracowaliśmy w kilku miejscach. Studiowanie nie oznaczało dla mnie nigdy tylko studiowania, zawsze robiłam coś jeszcze, więc to wcale nie musi być wybór studia czy praca... -
Trzeba mimo wszystko walczyć oo swoje szczęście
Tęczova - na razie nie mam pracy, więc stałego zajęcia nie mam. Dwa razy w tygodniu udzielam korków z matmy mojej kuzynce, wczoraj pilnowałam dziecka. Robiłam też zaproszenia sąsiadce. I ogólnie zajmuję się domem. Moim ulubionym zajeciem jest robienie ciast i nawet ogłosiłam swoją ofertę na portalu.
Katar mnie zamęczyDzisiaj się bardzo źle czuję.
Dziś 3-4 dpo i temperatura 36,77°, oby dalej tak rosłaWik89 lubi tę wiadomość
Czekamy na pierwszy cud - owoc naszej miłości
“Cierpliwy do czasu dozna przykrości,
ale później radość dla niego zakwitnie.”
Syr 1, 23
[/u