Fuksiary stulecia :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Fruska wrote:Annie śliczna Emilcia trzymam kciuki za Was :***
Ja niestety jeszcze w dwupaku i juz mam wielki beben ktory mi zaraz pęknie chyba.
Żebra mnie bolą
W poniedzialek ide do szpitala juz, czeka mnie balonik. We wtorek podejrzewam powinnam juz tulic córke bardzo sie boje co mnie czeka tym razem
Pozdrawiam Was kochane i dzieki ze o mnie pamietacie :*** napisze jeszcze pewnie ze szpitala
Fruska będzie dobrze, bądź dobrej myśli -
AiCha4811 wrote:Apropos basenów moja gin powiedziała ze nie moge isc do jacuzzi,brodzika i sauny , dwie ostatnie rzeczy sa dla mnie logiczne ale czemu jacuzzi zakazane? Chodzi o maly cieply zbiornik czy o bąbelki czy tez kombinacje tych dwóch? Nie dopytalam jej jak to moze zaszkodzić dzidziusiowi i interesuje mnie zawsze dlaczego nie wolno czegoś robić.
AiCha4811 lubi tę wiadomość
-
Fruska. Ty juz po terminie? Jak ten czas leci Trzymam za Ciebie kciuki
AiCha. Nie wiem jak w ciąży, ale jacuzzi to generalnie wylegarnia bakterii i nie jest zbyt zdrowe. Może dlatego w ciąży też nie polecane.AiCha4811 lubi tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Jejku, jaka Emilka jest słodka!!!
Fruska, trzymam kciuki i czekam na dobre wiadomości. Jeszcze chwilka.
Mi lejdi, podejrzewam zatrucie... Cieszę się, że czujesz się coraz lepiej.
Yvonne, ja poczułam delikatne puknięcia jakoś w 18 tygodniu, potem z każdym tygodniem były bardziej wyraźne
Aicha, ja też słyszałam, że jacuzzi w ciąży nie jest dobrym pomysłem z uwagi na mnogość bakterii no i skurcze mogą powodować te bąbelki. Ogólnie gorące kąpiele nie są wskazane.
Anulka, przy cholestazie sprawdzają alat/aspat, bilirubinę i kwasy żółciowe z krwii. Myślę, że internista powinien dać Ci skierowanie. Właśnie dwa dni temu miałam robione wszystkie te wyniki z uwagi na te moje wymioty i dodatki HBS.
Agulineczka, a co tam u Ciebie? Jak samopoczucie?
Lady tak zerknęłam na Twój suwaczek i przeżyłam szok... pamiętam jak dziś Twoją wiadomość o ciąży, a to już 31 tydzień! Jak ten czas zasuwa. Nikoś niebawem też będzie z namiAnnie1981, Lady Savage lubią tę wiadomość
-
Moniczko dzięki, ze pytasz. Ja żyję trochę w takim zawieszeniu, czekam na te wyniki biopsji z niecierpliwością, zaniechalismy starania poki nie mam wynikow. Dobrze, ze chociaz synuś dodaje mi.energii, to takie kochane sloneczko przytula sie najmocniej jak potrafi i tak slodko mowi mamuś
moniczko., AiCha4811 lubią tę wiadomość
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
E.wela jak czujesz taką potrzebę, to odpocznij sobie od forum. Pamietaj, ze bardzo mocno Ci tu wszystkie kibicujemy i czekamy na powrot.
Fruska trzymamy kciuki. Drugi porod ponoć najczesciej jest szybszy i tego Ci bardzo życzę. Czekamy na wiadomosci od Ciebie. Trzymaj sie Kochana!Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Wczoraj była polozna i zwazyła Emilke. Przybrala 40 g w 2 dni i położna była bardzo zadowolona. Mówiła, że cieszylaby sie z 10g a tu jest 40g. Bałam sie tego ważenia czy moje KP wystarczy, bo inna polozna w szpitalu dolowala mnie, że w domu ja zaglodze i że na pewno skończy sie na butelce Chciałabym, żeby to teraz zobaczyła
yvonneSW, Anulka0407, Lady Savage, moniczko., AiCha4811 lubią tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
LadySavage. Na pewno dasz radę, chociaż łatwo nie jest, pewnie sama wiesz. Niestety trzeba miec mocne zaciecie do KP, żeby nie dac sie przekręcić. Ja momentami czułam się osamotniona, bo wszyscy sugerowali podać MM dla świętego spokoju. Nawet moja mama i mąż, gdzie dużo z nim wczesniej rozmawialam jak wazne jet dla mnie unikniecie tego. Uparlam się i jak widać problemy można rozwiązać innymi sposobami niż od razu mieszanka.
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Annie1981 wrote:LadySavage. Na pewno dasz radę, chociaż łatwo nie jest, pewnie sama wiesz. Niestety trzeba miec mocne zaciecie do KP, żeby nie dac sie przekręcić. Ja momentami czułam się osamotniona, bo wszyscy sugerowali podać MM dla świętego spokoju. Nawet moja mama i mąż, gdzie dużo z nim wczesniej rozmawialam jak wazne jet dla mnie unikniecie tego. Uparlam się i jak widać problemy można rozwiązać innymi sposobami niż od razu mieszanka.
Całkowicie się zgadzam. Mi też doradzali mm, bo szybciej i łatwiej. Jednak dużo samozaparcia i się uda. Akurat u mnie mąż na odwrót. Bardzo mnie dopingował, żebym kp. To on cały czas mi mówił, że na pewno dam radę, że się uda, że nie chce podawać mm dziecku, a przy tym nie czułam się osaczona.Annie1981 lubi tę wiadomość
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Annie a powiedz mi jak się czujesz fizycznie? Bardzo ta rana na brzuchu boli, musiałaś brać przeciwbólowe, żeby normalnie funkcjonować? Pytam, bo co prawda w ciąży jeszcze nie jestem, ale najprawdopodobniej, o ile się kiedyś uda zajść, kolejną ciążę będę mieć rozwiązywaną przez cc, choć gdybym miała wybór wolałabym sn, mimo że poród miałam naprawdę męczący i bolesny.Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Annie1981 wrote:LadySavage. Na pewno dasz radę, chociaż łatwo nie jest, pewnie sama wiesz. Niestety trzeba miec mocne zaciecie do KP, żeby nie dac sie przekręcić. Ja momentami czułam się osamotniona, bo wszyscy sugerowali podać MM dla świętego spokoju. Nawet moja mama i mąż, gdzie dużo z nim wczesniej rozmawialam jak wazne jet dla mnie unikniecie tego. Uparlam się i jak widać problemy można rozwiązać innymi sposobami niż od razu mieszanka.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 września 2017, 13:45
-
Agulineczka. Fajnie, ze mąż Cię tak wspierał. Mój jest teraz mocno zagubiony i nie może się odnaleźć, ale mam nadzieję, że to chwilowe, bo jest ciężko.
Rana mnie w ogóle nie boli, funkcjonuję normalnie. Jestem od początku na lekach przeciwbólowych. Biorę regularnie, kilka razy dziennie, Paracetamol i Diclofenac tak jak lekarz zalecił. Nie czekam az ból się pojawi. Zauważyłam, że jak się spóźniłam 1,5h to zaczęłam czuć ranę, ale bardziej bym to nazwala dyskomfortem niz bólem.
Także pod tym względem jest super, położne oglądają reguralnie i mówią, że sie ładnie goi.
Nie wiem na ile nastawienie psychiczne ma wpływ, ale ja wierzylam głęboko, że właśnie tak będzie
Pisałam tego posta od 8 rano i dopiero udało mi sie wysłać hehe Dziś jednak noc była calkiem fajna, spałam 6h a nie 2-3h jak cały tydzieńAiCha4811, Lady Savage lubią tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Haha Annie i tak nieźle Ci idzie pisanie postów. Fajnie ze udaje Ci sie czasem cos skrobnąć bo ja jestem bardzo ciekawa jak to wygląda te pierwsze dni po porodzie i zawsze czekam na twój post troche mnie przerażają te pierwsze dni, w koncu to zupełna nowość dla mnie, pierwsza dzidzia i nowa sytuacja miedzy mną a mężem.
Jak tylko uda Ci sie kiedys znaleźć chwilkę to z ogromną dumą prosze o wpisanie na pierszej stronie drugie imię mojego synusia, wstępnie bedzie Leon Mateusz a gdyby zrobił nam psikusa i sie urodził w drugi dzien świąt to wtedy zmienimy
Kaka gratuluję, jak ten czas leci, ja to samo lada moment -
Kaka. Gratuluję III trymestru, oby był dla Ciebie łaskawy
AiCha. Wpisałam drugie imię Twojego synka. Podoba mi sie Mateusz, mój siostrzeniec tak się nazywa
Pierwsze dni rzeczywiście są absorbujace. Trzeba sie odnaleźć w nowej rzeczywistości z czlowieczkiem, którego jeszcze nie znasz. Do tego nieprzespane noce i zmęczenie, ale mimo wszystko miło ten czas wspominam Uczę się mojej księżniczki a bliskość jaką daje nam KP sprawia, że jest między nami coraz silniejsza więź
Czas na pisanie na forum znajduje właśnie jak mała ssie. Wtedy i tak jestem przyklejona do kanapy i nic innego nie mogę zrobićAiCha4811 lubi tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Dziękuje wszystko jak na razie wskazuje że nie będzie lekko jest mi strasznie ciężko i nie mogę na kręgosłup. Czuje się jakbym była na ostatnich nogach a tu jeszcze tyle czasu . Wiem że każda ciąża jest inna , ale nie myślałam że można się tak fatalnie czuć w ciąży
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/5bbfb0d81544.jpgmoniczko., Jedna_z_Wielu lubią tę wiadomość