Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Yas gratuluje donoszenia:)
Konwi zgadzam się z tobą w 100% znam kilka przypadków gdzie sn zakonczyło się kalectwem nieodwracalnym dla dziecka, jak wszystko dobrze idzie to jest dobrze natomiast wrazie komplikacji nie jest juz tak pieknie, wiadomo ile ludzi tyle zdan......

*******Gang18+*******B -
1. Malenq - 06.04.2014 - 08.01.2015 - Córka - Konstancja - 08.01.2015 - 3480g, 53cm - 39t4d - sn
2. Justta - 30.04.2014 - 05.02.2015 - Syn - Leoś - 21.01.2015 - 2400g, 46cm - 38t0d - cc
3. Helenkq - 30.04.2014 - 28.01.2014 - Syn - Fabian - 29.01.2015 - 3600g, 56cm - 39t1d - cc
4. Nenaaa - 5.05.2014 - 9.02.2015 - Syn - ?
5. Yasmin - 24.05.2014 - 2.03.2015 - Córka - Kinga
6. Konwalianka - 05.06.2014 - 06.03.2015 - Syn - ?
7. Tamka - 18.06.2014 - 18.03.2015 - Syn - Kajetan/Kacper
8. Krokodylica - 20.06.2014 - 27.03.2015 - Córka - Zuzia
9. Ewik - 23.06.2014 - 28.03.2015 - ? - Mikołaj/Oliwia
10. Smoczyca - 24.06.2014 - 31.03.2015 - Córka - Zosia
11. Beszka - 25.06.2014 - 31.03/01.04 - Córka - ?
12. Lili83 - 25.06.2014 - 1.04.2014 - Syn - Leo?
13. CzaryMary - 26.06.2014 - 2.04 2015 - Syn - Leonard?
14. LaRa - 18.07.2014 - 24.04.2015 - Córka - Nina?
15. PsotkaKotka - 22.07.2014 - 24.04.2014 - Syn - Antek ?
16. Zgredka - 14.07.2014 - 3.05.2015 - Córka - Anastazja
17. Nieukowa - 6.09.2014 -13.06.2015 (wg OM i USG) - Syn - Krzysztof/Radosław
18. Cati - 1.10.2014 - 08.07.2015 - ? - ?
19. Biedoneczka83 - 27.10.2014 - 02.07.2015 - ? - Liliana /Franciszek
20. Freja - 1.10.2014 - 08.07.2015(wg OM) i 06.07.2015(wg USG) - Syn - ?
21. MANIEK - 20.10.2014 - 27.07.2015 - ? - ?
22. Pati Belgia - 9.11.2014 - 14.08.2015 - ? - Roksana/Olivier
23. Misi@ - 29.11.2014 - 13.09.2015 - ? - ?/?
24. Arienna - 19.12.2014 - 25.09.2015 - ? - Zuzia/Wojtuś
25. Anastazjaaa - 26.12.2014 - 02.10.2015 - ? - ?
Nena kontroluj czy dobrze wpisuję
Nenaaa, Anastazjaaa lubią tę wiadomość
-
dzwonek domofonu księdza zastał mnie bez majtek (akurat się przebierałam), mój akurat polazł z psem, ksiądz załatwił sprawę szybko, nie męczył pytaniami, na brzuch nie zwrócił uwagi, pewno pomyślał, że jestem nieco tłusta..

a teraz oglądam pokoje dziecięce na googlu grafice, bo jutro jedziemy po farby.. -
Wybaczcie nieobecność - grypa
dziecko wyżarło mi kompletnie całą odporność, w życiu tyle nie chorowałam co w tym ostatnim trymestrze
Nie mam siły na nic, zajrzałam tylko kontrolnie sprawdzić czy wszystko ok, widzę że jak najbardziej
Helenq, gratulacje!
I czekamy na kolejne
-
Kroko, bardzo ładnie wpisane, będę kontrolować i nie omieszkam wypomnieć zapomnianego odstępu i niedokładności, hehe
Porządek musi być 
Tamka...o nieee, to okropne, że tak Cię męczy, tulę, kuruj się!
Zgredka, mam nadzieję, że jednak zdążyłaś założyć te majty!
Co do porodu, oczywiście bardzo chciałabym i wolałabym urodzić naturalnie ale postanowiłam nie nastawiać się na nic, coby potem nie męczyć psychiki rozczarowaniami jakimiś. Co zrobię jak nic nie zrobię
Mam tylko nadzieję, że odpowiednio się mną i Pisklakiem zajmą...
Lili83, Tamka, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
La Ra super historia z ta twoja karta ciąży
Yasmin gratulacje
A swoją drogą ja myślałam że donoszona ciąża to 38 a nie 36 tygodni
Kroko dzięki za dopisanie mnie do listy
Tamka zdrowka
Na szczęście u nas ksiądz nie chodzi po kolędzie i mam jeden kłopot mniej
Z tiago miałam cc po 22 godzinach porodu naturalnego
Tym razem i tak wolałabym naturalnieWiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2015, 17:00
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
hej laseczki

Helenq- gratuluje syncia
Tamka- kurcze kuruj się kochana
a ja dziś zrobiłam numer
byłam pewna że egzamin mam na 12 i 9.40 siedzę sobie, robię mejkap a tu dzwoni kumpela i mówi.... Aga, wiesz, bo tak sobie myślałam, a my czasami nie mamy na 10.30? ja sprawdzam maila od wykładowcy i rzeczywiście.... tak szybko jeszcze się nie ubierałam
( bo trzeba było jeszcze dojechać 100 km
)
wpadłam na salę pól godziny spóźniona, napisałam egzamin i zdałam
ech została mi jeszcze ta nieszczęsna poprawka z biologii jutro
tym razem na 12 na pewno 
laski powiedzcie mi, też tak miałyście jakby Wam brakowało powietrza, ja mam takie wrażenie że mam za małe płuca i jak biorę większy oddech to zaczynam kaszleć........ też tak miałyście? czytałam ze to normalne, więc jakoś specjalnie nie jestem zaniepokojona, ale tak mi z tym ciężko że hej
Tamka, Krokodylica, Yasmin, Nieukowa lubią tę wiadomość
-
czytałam że to z powodu po pierwsze tego ze potrzebujemy oddychać za dwoje i organizm się do tego nie przyzwyczaił a po drugie że to niby hormony robią coś w rodzaju zmiękczenia i rozciągnięcia się ścianek naczyń krwionośnych i to utrudnia oddychanie czy jakoś tak
o coś takiego znalazłam: "na skutek zmian hormonalnych powodujących obrzmienie ścian naczyń krwionośnych układu oddechowego oraz spadku napięcia mięśni oskrzeli i płuc, często dochodzi do pojawienia się niewielkich trudności z zaczerpnięciem głębszego oddechu"Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2015, 18:02
-
Hej dziewczynki ale się osmialam.. Lara jesteś boska, Zgredka tez masz poczucie humoru ( i czasu latania bez gaci).
Arienna gratki egzaminu
Ja dziś cały dzień po marketach budowlanych farby, wykładziny ble ble... Nie mam siły. Obiad w knajpie a teraz mi źle... Jednak domowe jedzenie jest najlepsze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2015, 18:26
Maniek


-
Ari gratuluję! Pięknie, to jutro zamkniesz semestr..
nie wiem co mi organizm chce powiedzieć, ale chyba nic dobrego.. do 14 mlody się nie ruszał.. bardzo źle się czuję.. do toalety chodzę co 5 min. mam skurcze krzyżowe (myślałam, że to zwykły ból krzyża, ale nie.. pojawiają się co 15-10min i trzymają ok. minuty, po czym puszcza), mocne parcie na dół..chodzę,jak kaczka.. nawet mąż mi powiedział, że źle wyglądam... ale nie mogę teraz rodzić, nie mogę! Rozmawiałam już z młodym, ale nie chce się słuchać.. wzięłam no-spę, ba nawet dwie, lutkę i 2 magnezy.. bosz.. znowu muszę do wc.. -
domowe jedzenie mało powiedziane
mi się dziś dźwigło jak poczułam hot dogi z IKEI ale za to wczoraj wpyliłam pół słoika domowej babcinej kapustki kiszonej 
normalnie jestem tak zadowolona z tego - odrzuciło mnie od słodkiego i od kupnego
i przez to jest szansa że nie przytyję za dużo
-
kochana a może jedź na IP co?konwalianka wrote:Ari gratuluję! Pięknie, to jutro zamkniesz semestr..
nie wiem co mi organizm chce powiedzieć, ale chyba nic dobrego.. do 14 mlody się nie ruszał.. bardzo źle się czuję.. do toalety chodzę co 5 min. mam skurcze krzyżowe (myślałam, że to zwykły ból krzyża, ale nie.. pojawiają się co 15-10min i trzymają ok. minuty, po czym puszcza), mocne parcie na dół..chodzę,jak kaczka.. nawet mąż mi powiedział, że źle wyglądam... ale nie mogę teraz rodzić, nie mogę! Rozmawiałam już z młodym, ale nie chce się słuchać.. wzięłam no-spę, ba nawet dwie, lutkę i 2 magnezy.. bosz.. znowu muszę do wc.. -
Konwalinko: trzymaj się, oby to szybko minęło i mały jednak nie chciał już wychodzić..
my byli u fryzjera, zapłaciłam nieco za dużo, ale ostatnio byliśmy 2miechy temu, więc już trudno
a potem do lidla, gdzie nie miałam specjalnych planów na zakupy, a wydaliśmy ponad 90 zł
wrrr
teraz będę czytać, bo walczę, żeby do końca tego tygodnia mieć 4 od początku roku przeczytane (wiem, czub ze mnie) -
Wlasnie Konwalianko, moze IP? cos zaradza. sprawdza co sie dzieje....
Airenna, gratuluje
Lili, a widzisz..zle doczytalam
Lara dobrze ze ksiadz sie nie czepial
mnie to kiedys ksiqadz jescze w PL wkurzyl. bralismy z mezem slub cywilny w NO i koscielny w PL. moja mama zalatwiala wszystkie papierokowe sprawy. ksiadz od nas z parafii (slub bralam w innej parafii ale jakies dok.potrzebowalam) pracuje w szkole z moja mama, wiec mama powiedziala mu o co chodzi i czy jakies tam zaswiadczenia wyda...a ten ze nie, bo nie wyraza zgody bym za mezczyzne innego wyznania niz nasze wyszla!! i to mlody ksiadz ztakimi pogladami! w szoku bylismy. mama poszla nastepnego dnia do proboszcza, kory nas zna, i bez proboemu dal wszystkie dokumenty
moje dzieci w kosciele kat. ochrzczone, bo jakies dok. przy slubie podpisalismy...ale teraz przy 3 zastanawiam sie nad chrztem w meza kosciele i gdyby nie moja tesciowa, kotra b.nalega, to na pewno bysmy tam chrzcili...a tak to sie jeszcze wahamy
mnie znow brzuch boli. podobnie jak wczoraj, ale mnie...wydaje mi sie ze to jednak nie kolka, tylko mloda cos tam kombinuje. mam nadz.ze sie nie przekreca pupa w dol
dzis jedynie na dole jakies kopniaki czulam
-
Beszka, to u Zgredki ksiądz był

Konwalia jedz, sprawdź co sie dzieje, moze to tylko fałszywy alarm, ale lepiej sprawdzić!!!!!
Ja sie chwilkę przespałam, bo po spacerze byłam wykończona, a ze małż zrobił lasagne wiec gotować ńie musiałam
-
Trochę mi jakby lepiej więc znów zaglądam
Nenek, Ty to jesteś przykład ciąży idealnej więc i poród taki będzie - trzy skurcze parte i młody wpadnie w twe ramiona
Konwalijka, zajrzyj Ty może na IP, bo jak się młode na świat wybiera to nospa nic tu nie poradzi tylko trzeba je wypuścić...
Anastazja, nasza położna tez mówi ze ciąża donoszona to 36 tydzień, strasznie mi smutno bo przez choróbsko straciłam juz trzy zajęcia
Młody mnie dzisiaj okropnie bombarduje i jakieś dziwne harce wyczynia, tez mam nadzieję, że się chłopię nie przekręca pupą w dół, tfutfu na psa urok
Ari, mnie bardzo szybko było w ciąży duszno i dostałam zadyszki
Za to zgagi nie miałam w ogóle...do teraz, za to teraz - dramat, piecze, boli, kłuje, cycki mi rozsadza, bajecznie po prostu...
Nenaaa lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny gdyby miała jak.. Jestem sama, maz musiał pojechać z Tymkiem do szpitala na badania.. Do szpitala mam 35km w centrum W-wy
Zgage to i ja mam.. Od jakiś 2tyg. Wcześniej nic
Zgredka ja też nie lubię takich niezaplanowanych wydatków.. -
Zgaga to u mnie na porządku dziennym a nawet i nocnym
nienawidzę tego ;(
A zadyszka? Od samego początku, a teraz doszły dusznosci które kończą sie delikatnym kaszlem wiec niby ok
-
A to jejst całkiem prawdopodobne, ze dopuściłam się tu Falstartu, vbo chyba nie ma większego nieogara w liczeniu tygodni niż ja. DO dziś nie kumam jak się to liczyAnastazjaaa wrote:Yasmin gratulacje
A swoją drogą ja myślałam że donoszona ciąża to 38 a nie 36 tygodni
Powtórzyłam tylko za belly i "moja ciąża" app z telefonu mojego męża. "37 tydzień. Od tego momentu dziecko może przyjść na świat w każdym momencie. W tym tygodniu Twoje dziecko osiągnęło już status “donoszonego”. Dziecko wygląda już zupełnie jak noworodek" (cyt. za belly) eeee tam, tak czy siak, cieszę się że Kingusia jest już bezpieczna 
Ari - gratki zdanego egzaminu
Konwi... trzymaj się. Albo lepiej wal do szpitala na podtrzymanie jeszcze. Miałam cos podobnego 2 dni temu, ale następnego dnia mi przeszło. Tyle, ze ja nie przechodziłam takich stresów jak Ty
Tamuś zdrówka kochana
Malenq jak Kosia????? lepiej coś po tym niemieckim sabie?????
Skorzystałam z okazji że dziś mąż w domu (jutro idzie do pracy) i poszliśmy na mszę już dziś, żebym jutro sama nie chodziła. I wiecie co? Popłakałam się na "Lulajże Jezuniu" O_oWiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2015, 20:34
Krokodylica, Anastazjaaa, Tamka lubią tę wiadomość
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH

















