Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzień dobry
A ja wyspana (jeszcze) i zanim dołączę do Was nie-śpiących to będę się tym delektować
Zgredka zakochana pierśSuper
Biedronka no i plany szlag trafiłporodu w weekend nie będzie
Miłej niedzieli serduszka
Aha jutro na 8:30 rano mam badania prenatalne (ta przezierność karkowa) trzymajcie kciuki żeby wszystko wyszło dobrzeWiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca 2015, 09:00
Pati Belgia, Malenq, Biedroneczka83, Nieukowa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Misi@ wrote:Dzien dobry!
Zagladam czy biedroneczka juz urodzila, ale widze, ze jeszcze nie czas
Anuska kciuki zacisniete! Moze dowiesz sie czy tam siedzi Antos czy moze jednak dziewczynka
Rowniez zycze wszystkim milej niedzieliAż zacieram rączęta, bo jak bym się dowiedziała to już bym mogła rozpocząć zakupowe szaleństwo
Misi@ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyYasmin..moja siostra tez robila szybko postepy i np w 9 miesiacu juz chodzila, bardzo szybko zaczela mowic...jest teraz na prawde madra kobieta, robi kariere jako neurologopeda i jest ceniona. Ma bardzo fajniei podejscie do dzieci. Jej dzieci Tez sa bardzo elokwentne i wygadane...no co tu duzo mowic jest moja idolka
Kinga moze rowniez bedzie szla w tastrone. Co do wady wzroku to dobrze, ze juz ja wykryto, ale skonsultuj to jeszcze i mozecie dzialac w razie czego. Szkoda, ze nie jestes z poznania polecilabym Tobie fajna miejsce do rehabilitacji i leczenia dzieci z dysfunkcja wzroku. Uwielbiam ich, wkrecilam sie tam na chwilke na studiach i maialam idywidualne zajecia z terapii dzieci z dysfunkcja wzroku , bardzo fajni ludzie i super podejscie do maluszkow.Nieukowa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnuśka wrote:No właśnie wyczytałam że przy dobrym sprzęcie można już czasem zobaczyć płeć
Aż zacieram rączęta, bo jak bym się dowiedziała to już bym mogła rozpocząć zakupowe szaleństwo
Wiec mam nadzieje, ze u Ciebie tez sie jutro wyjasniAnuśka lubi tę wiadomość
-
Czesc wszystkim
My od 5:00 drzemiemy, karmimy i znow drzemiemy, pogoda taka że szkoda z domu wychodzić....
Anuska mi na pierwszych prenatalnych powiedzieli że na 80% dziewczynka, na połówkowych tylko potwierdził, wiec jest szansa ze jesli maleństwo pokaże, to i Ty sie dowiesz, czego Ci życzęno i oczywiście trzymam kciuki za badanie!
Miłej niedzieli!Misi@, Anuśka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnuśka trzymam kciuki za badania!
To co piszecie o karmieniu piersią jest przerażającew ogóle poród, karmienie i brak snu mnie przeraża jak się tu naczytałam waszych historii
są jakieś plusy w ogóle?
Dzięki za słowa otuchy, to będą jedne z gorszych 2 tyg w życiutyle wysiłku nas ta ciąża kosztowała a lekarz powiedział, że na tym etapie na entuzjazm jest za wcześnie
Miłej niedzieli
-
marissith wrote:Anuśka trzymam kciuki za badania!
To co piszecie o karmieniu piersią jest przerażającew ogóle poród, karmienie i brak snu mnie przeraża jak się tu naczytałam waszych historii
są jakieś plusy w ogóle?
Dzięki za słowa otuchy, to będą jedne z gorszych 2 tyg w życiutyle wysiłku nas ta ciąża kosztowała a lekarz powiedział, że na tym etapie na entuzjazm jest za wcześnie
Miłej niedzieliMisi@, Yasmin, Anuśka, marissith, LaRa, Malenq, Nieukowa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPati Belgia wrote:Mari oczywiscie, ze sa plusy. Wiecej niz minusow. Jak urodzilam Marcela o ktorefo staralam sie 3 lata, bylam zupelnie sama. Moj maz pracowal cale dnie, mama I cala rodzina w Polsce. Do tego u Marcela zdiagnozowali ostry przebieg refluksu, plakal calymi dniami I nocami. On nie spal, on tylko drzemal ale NIGDY, PRZENIGDY nie zalowalam swojej decyzji. Najdrobniejszy malutki I niejednokrotnie nieswiadomy jego usmiech rekompensowal wszystko. Jego oczka, jego lapanie mjie za palca.... to wszystko bylo piekne I warte wysilku I mojefo mega zmeczenia. Patrzec jak wlasnie dziecko rosnie, rozwija sie I robi postepy jest czyms najcudowniejszym na swiecie....
Pieknie to napisalas.
Mari ja tez boje sie, ze kiedys mi przez mysl przejdzie po co mi to bylo...i bije sie po tym moim lepku glupiutkim, ze nie wolno mi nawet tak pomyslec, ale pewnie kazdy ma chwile slabosci!
Pati Belgia lubi tę wiadomość
-
Misi@ wrote:no co tu duzo mowic jest moja idolka
.
no właśnie K jest baaardzo ciekawa świata. nudzą ją grzechotki, huśtawki itp. nie chce leżeć. siedzenie już też tylko na chwilkę. uwielbia wiatraki i książki. J muszę jej już czytać na głos i pokazujemy sobie obrazki. Mąż zachwycony a mnie to przeraża
Anuśka kciukamWiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2015, 13:05
marissith, Pati Belgia, LaRa, Malenq, Misi@, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
marissith - u nas serduszko widoczne było w 8 tyg. rozumiem Twój strach i obawy (przytulam). Piękne chwile przed Wami
Pati święte słowa... też jesteśmy z Kinią praktycznie same całe dnie i u nas wyglada to podobnie, ale ten uśmiech, wyciagnięte do mnie rączki i każde a guuuu - kocham bezgranicznie!!!! :')Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca 2015, 10:05
Pati Belgia, Malenq, Nieukowa lubią tę wiadomość
-
Pati Belgia wrote:Mari oczywiscie, ze sa plusy. Wiecej niz minusow. Jak urodzilam Marcela o ktorefo staralam sie 3 lata, bylam zupelnie sama. Moj maz pracowal cale dnie, mama I cala rodzina w Polsce. Do tego u Marcela zdiagnozowali ostry przebieg refluksu, plakal calymi dniami I nocami. On nie spal, on tylko drzemal ale NIGDY, PRZENIGDY nie zalowalam swojej decyzji. Najdrobniejszy malutki I niejednokrotnie nieswiadomy jego usmiech rekompensowal wszystko. Jego oczka, jego lapanie mjie za palca.... to wszystko bylo piekne I warte wysilku I mojefo mega zmeczenia. Patrzec jak wlasnie dziecko rosnie, rozwija sie I robi postepy jest czyms najcudowniejszym na swiecie....
Pati pięknie to ujęłaśDokładnie tak jest
Yas świetna fotka
Ja też tak z Zuzią siedziałam godzinami aż do znudzeniaAle opłacało się bo dostała teraz stypendium naukowe
Więc sprawdza się powiedzenie "czym skorypka za młodu..."
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca 2015, 10:16
Pati Belgia, Yasmin, Nieukowa lubią tę wiadomość
-
Yas ja juz sie nie moge doczekac kiedy znow tego doswiadcze
fakt, Marcel do tej pory zaskakuje mnie kazdego dnia nowymi dzialaniami, nowym slownictwem, umiejetnosciami... ostatnio pieknie wysprzatal swoj pokoj I nawet odkurzyl.... to wszystko tak cieszy.... teraz natomiast czekamy wspolnie na Roxanke I jestem ciekawa jakim Marcel bedzie braciszkiem I jak beda wygladaly ich relacje... on tak bardzo czeka na mala... codzien sie mnie pyta ile jeszcze dni zostalo, caluje brzuch I mowi... Roxanko juz niedlugo sie zobaczymy... to jest cudowne...
P.s Kinia przeslicznaYasmin, Malenq, Misi@ lubią tę wiadomość
-
Marcelek - big brother
ps. dobrze wychowujesz synusiauwielbiam tekst o sprzątaniu pokoju i czekaniu na małą
bedziesz miała niezłą pomoc przy córci w jego osobie
Anuśka wrote:Pati pięknie to ujęłaśDokładnie tak jest
Yas świetna fotka
Ja też tak z Zuzią siedziałam godzinami aż do znudzeniaAle opłacało się bo dostała teraz stypendium naukowe
Więc sprawdza się powiedzenie "czym skorypka za młodu..."
wow!!! gratulujęWiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca 2015, 10:20
Anuśka lubi tę wiadomość
-
Yasmin wrote:Marcelek - big brother
ps. dobrze wychowujesz synusiauwielbiam tekst o sprzątaniu pokoju i czekaniu na małą
bedziesz miała niezłą pomoc przy córci w jego osobie
wow!!! gratulujęU mnie zawsze musi być porządek i wyznaje zasadę, ze każdy sprząta po sobie. Tak samo z nauka. Teraz ja go uczę ale mam nadzieje, ze koło 3 -4 klasy bedzie juz umiał sam sie uczyć. Ważna rzeczą sa tez dla mnie wspólne obiady i kolacje. Ze sniadaniami niestety rożnie to bywa bo zawsze mam duzo do roboty rano:-) mam nadziej wpoić mu szacunek do osób starszych, rodziny i wogole ludzi. To bardzo ważne... Mam nadzieje, ze z czasem kiedy zacznie dorastać, nie zapomni o tym, czego go uczyłam...
Yasmin, LaRa, Anuśka, Misi@, Nieukowa lubią tę wiadomość
-
Na pewno nie zapomni. W domach od strony mojej mamy (jej rodzeństwo i ona sama) były zawsze te same postawy. Na 100% to nie pójdzie na marne, ale to pewnie wiesz bo z pewnościa z podobnego domu sie wywodzisz
W domu mojego męża było nieco inaczej ale na szczęście od razu (jeszcze w narzeczeństwie) dostrzegł pozytywne różnice i przyjął je. Choć jak Anusia powiedziała "czym skorupka za młodu..." do dziś trzeba czasem tłumaczyć jak dziecku pewne rzeczy.
Niestety pracując w szkole, tak w podstawówce, gimnazjum i w liceum, zauważyłam z roku na rok tendencję baaaardzo spadkową jeżeli chodzi o szacunek dla starszych i jakiekolwiek wartości. I nie mam tutaj na myśli domów dysfunkcyjnych ani patologii. A problem leży niestety w rodzicach, nie w dzieciach...
Pati Belgia, LaRa lubią tę wiadomość
-
Dzien dobry
Sliczne dzieciaczki
Yas, rozumiem ze kolki malej przeszly? Mam nadzieje
Nie martw sie za duzo. Kazde dziecko rozwia sie inaczej. Wiem cos o tymmoje rowniez duzo wczesniej wykonywaly oewne czynnosci. Hania, podobnie jak chlopcy, szybko sie nudzi i trzeba byc kreatywnym. Sadze, ze podobnie jak oni, pewne rzeczy bedzie wczesniej wykonywac (co juz zauwazamy).
Malenqu, tobie to wielkie brawa i czapki z gliw za ten kaktator. Super mama jestes, bo ja bym nie dala rade.....
Co do Hanki, to wieczory sa faktycznie najgorsze. Zal mi malej, bo nie wiem co robic, jak jej pomoc....no i my z mezem nie mamy w ogole czasu, by np.wakacje omowic. Bilety lotnicze trzeba zamowic itp. A my zwyczajnie nie mamy kiedy.... Mam nadzije, ze niedkugo jej sie odmieni. Musze przyznac, ze mielismy jeden tydzien, gdy moja rodzina u nas byla,gdy Hania wieczorem zasypiala miedzy 19-21 raz kolo 22. Super bylo. W ciagu dnia duzo plakala, ale wieczory byly fajne
U nas podejrzewaja m.in. Refluks. Mowili cos rowniez o niedoborze witamin. Ja mialam silna anemie w ciazy, niedobor wit.b12, wit.d i innych....wiec moze i ina ma (fakt ze dosc szybko sie meczy....albo ja juz nie pamietam jak to z takimi malymi jest). Nie pozwolilam jej tutaj krew pobierac. Pobrali mnie i zobaczymy jakie sa moje wynki. Jesli ja mam duzy niedobor, tak jak w ciazy, to i ona ma
Poki co ja zaczelam lykac witaminy, a mala pije tran.
Chlopcy ok. Wieczorem, gdy Hania placze, to maz czesto z nia chodzi, a ja klade chlopcow spac i mamyczas dla siebieteraz tez maz z mala na dworzy, aja z boysami moimi
wlasnie gofry wcinaja.
Leojest moze bardziej zazdrosny niz na poczatku. Bardzo sie denerwuje, gdy H placze....
Ooo mala sie obudzila, wiec uciekamYasmin, Misi@, Malenq lubią tę wiadomość
-
Co do wychowania dzieci, to uwazam, ze rowniez wiara w siebie, w swoje mozliwosci...jest bardzo wazna w dzisiejszych czasach. Uczymy rowniez, by nie krzyczeli na siebie i bili sie, a rozmawiali i starali poszukac kompromis. Dla nas to wazne, bo jak naucza sie tak ze soba postepowac nawzajem, to i potem z innymi beda.
Co do porzadkow, to ja lubie gdy jest czysto...i musi byc....ale juz troche odpuscilamtesciowa (u ktorj jest blyskw domu) dala mi zawieszke, ze dobre mamy maja klejace sie podlogi, brudny piekarnik i szczesliwe dzieci.mnie zrozumcie mnie zle...w domu mam czysto, ale juz nie latam co chwile z mopem czy sciera. Mamy plan porzadkow. Nie ganiam dzieci za dnia, by zabawki szybko ulozyky na miejsce. Niech sie bawia. Sa dziecmi. Na koniec dnia musza posprzatac zabawki na miejsce i w soiwch pokojach. Z czasem obowiazkow dojdzie...ale jeszcze maja na to czas
Zaba jednak dalej spiWiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca 2015, 12:13
Yasmin, Pati Belgia, Misi@, Malenq lubią tę wiadomość
-
Yas masz racje. Problem tkwi w rodzicach. Maja coraz mniej czasu dla dzieci a nawet jak maja to wola włączyć tv lub dać dziecku grę.... To jest przerażajace... Nie powiem, bo mój Marcel tez ogląda bajki ale po pierwsze, zawsze kontroluje co to za bajka ( np. Cartoon network u nas nigdy nie jest włączany ) i oczywiście ma wyznaczony czas. Tak samo jest w grami. Mamy Wii oraz PS3 ale tez kupuje gry odpowiednie do wieku i tez ma czas ograniczony. W tygodniu kiedy jest szkola nie gra wogole. W wakacje troszkę na więcej mu pozwolę ale mimo wszystko wole żeby sie bawił na ogrodzie a i on to woli. Z zabawkami jest u nas tak, ze każdy wie z rodziny i znajomych, ze nie pozwalam mu sie bawić bronią, mieczami itp. Wiele koleżanek mnie za to gani ale na szczescie to ja jestem mama
Yasmin lubi tę wiadomość