Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Inso- nie jesteś nienormalna, my kobiety już tak mamy!! Ja przeżywam dokładnie to samo co TY! Ja jednego dnia myśle sobie że teraz zaraz chce być w ciąży ( jeszcze pracuje z kolezanką która ma jedną córcie w wieku mojej oli i teraz jest w drugiej ciąży) bo właśnie ola już coraz większa, wkrótce przestanie właśnie być taka przytulaśna, a poza tym nie chce żeby była sama, wiem jak ważne w życiu jest mieć rodzeństwo, do tego sytuacje w pracy mam okropną i troche bym chciała stąd uciec właśnie na l4 ciążowe. A przychodzi następny dzień i przypomina mi się jak musiałam leżeć 5 misięcy plackiem żeby nie urodzić za wcześnie, pamiętam jak mnie straszyli że ola będzie chora i tak strasznie się boje następnej ciąży.... i weź tu zrozum kobiecą psychikę....
iNso87 lubi tę wiadomość
-
całkiem normalne
ja pierwsze 9 miesięcy życia Bartusia codziennie mówiłam, że więcej dzieci nie chce, a potem mi się nagle odmieniło, a teraz nawet trzecie chce (i może czwarte jak przeżyję)
iNso87, sabinaaa lubią tę wiadomość
💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
Hej, nas jutro czeja wizyta u lekarza bo Olek strasznie kaszle i boje sie ze znow oskrzela ;-(
Inso doskonale Cie rozumiem, Pola tez pieszczoch mamusi i tez ostatnio zyje ze swiadomoacia ze za rok przedszkole i koniec dzidziusia ;-(iNso87 lubi tę wiadomość
7w3d 💔 -
Dziewczyny, czy wasze dzieci tez sa takie niedobre? Kiedys Szymek byl wesoly, skory do zabaw, tancow, cud miod slodziak.
Teraz mam go serdecznie dosc. Ciagle bije nas, mowi ze nie lubi dzieci, ze bedzid je bil, rozwala zabawki. Krzyczy jak mu sid czegos zabroni. Nie chce sie ubrac, szczypie ciagle. Jest w nim tyle zlosliwosci ze nie wiem skad to ma. Teraz jest chory, nie chce pic lekow. Gardla nie da zapsikac, wczoraj dwa razy tak krzyczal przez godzine ze ochrypl.
Przez remont mieszkamy juz prawie miesiac u tesciow i sie nauczyl bajeczek na yt ogladac, co kazdego posilku, kazdy cos do niego gada, cos mu kaze, zaczepia i wydajd mi ske zs pdzez to jest jeazcze bardziej na NIE. Ciagle tylko nie chcd, nid lubie. Nie mam juz na to wszystko sily. Marze zeby wrocic do siebie. A tu tak siedzimy na kupie i kazdy chory i zaraza innych, jak juz nam lepiej to za chaile znow kaszel czy cos.
Mialam isc wczoraj drugi raz do lekarza, ale juz nie mial goraczki to nie poszlam, od tego krzyku podraznil gardlo i zas kaszle
-
Espoir, ale sie rozszalalas z tymi planami
Fajnie, ze masz jeszcze checi i sile. I mnie juz zero checi, zero sil i cierpliwosci.
Natalka moja Zuza tez bywa strasznie niedobra. Dzis wstala i po sniadaniu aniolek. Bawila sie pieknie sama. A potem diabel ja opetal. Taka byla nieznosna, ze opanowac ich z Kuba nie moglam. Jeszcze do tego te cholerne piatki... Czesto jeczy i nie placze, tylko wyje, ze normalnie idzie za przeproszeniem pierdolca dostac. Albo ubieram ja i jednego buta da sobie zalozyc, a drugiego ma zalozyc tata i koniec. Wyobrazcie sobie, ze maz stoi z rozwrzeszczanym Kubusiem w foteliku przy drzwiach, pogania nas, a ta sobie umysli, ze tata ma zalozyc drugiego buta. Musze isc, wziac Kube, a maz zalozyc jej buta. Zanim wyjdziemy, to ja z reguly mokra jestem i mam dosc.
Dzis przed 20 przyszla siostra z placzem, ze boli ja strasznie brzuch i zaczela krwawic, a tydzien temu miala okres. Zadzwonilam do swojego gin i przyjal ja, bo mial akuratnie dyzur. Bylam z nia, okazalo sie, ze nadzerka. Czekam na korytarzu, a tam kobieta z mezem na izbie. Widac, po nich ze cos sie stalo. I ciagle cos o polowkowych badaniach mowia. Zalozyli jej wenflon, przyszedl jakis facet do nich, a ta kobieta mowi, ze przyjechala dzisiaj na polowkowe i sie okazalo, ze dziecko nie zyje. Brzuszek juz taki ladny miala. Jak to uslyszalam, to az ciarki mnie przeszly. Straszna tragedia i mysle caly czas o tej biednej kobiecie.
-
Moj syniu tez taki niedobry, krzyczy, wymusza i czasem tylko czekac az sie zmeczy tym krzykiem. Oczywiscie to sa epizody, bo czesto jest kochany, sam sie bawi i juz ze calkowicie mozba sie z nim dogadac. Znacznie sie nasililo to zachowanie po narodzinach siostry, wiec lixze ze to minie. Ponoc.bunt dwulatka jest czesto blizej 2.5 roku dopiero.
Co do bajek to my kilka tygodni temu dopiero zaczelismy stopniowo puszczac, bo inaczej nie moglam sama malej ogarnąc. Szybko doprowadzilo to jednak do pogorszenia sytuacji, nie chcial wychodzix na dwor, robil wszystko dla bajki, krzyczyal jak mu puscilismy nie to co trzeba. Od tygodnia detox - nie ma tv wcale, naset my nie ogladamy a puszczamy mu bajke zawsze z telefonu do kolacji i czasem jak sam zawola do posilku. Duzo grzeczniejszy juz sie zrobil na drugi dzien po wylaczeniu tv. Mysle, ze dla niektorych dzieci moze byc jeszcze za wczesnie na bajki i warto sie zastanowic nad ograniczeniem ich skoro moze to wplywac na ich zachowanie. Oczywiscie nie dotyczy to wszystkich dzieci, ale moje wyraznie oszalalo. -
Aneczka86 wrote:Bunt dwulatka może się już zacząć od 18 mc - 2 tyg temu byłam na wykładzie z psychologiem o buncie 2 i 3 latka.
Trzeba się zastanowić w jakich sytuacjach dziecko krzyczy i płacze. Tak nam Pani tłumaczyła. Dzieci stają się samodzielne ale wiele rzeczy im nie wychodzi tak jak chcą i się po prostu denerwują a my rodzice nie powinniśmy się denerwować tylko pomóc im przetrwać ten okres.
Łatwo powiedziec.. a trudniej zrobić.
Moja Lena dziś ledwo co oczy otworzyła i płakała przez 1,5 godziny. Nic nie pomagało. Ostatecznie sama się uspokoiła. Myślę, że u nas te piątki ja męczą coraz bardziej. Czytałam gdzieś, że to najgorsze zęby i potrafią męczyć nawet 3 miesiące
Co do bajek to nie wyłączam specjalnie przed nią tv. Ona z reguły zainteresuje się chwilę a potem wraca do swoich zabaw. No chyba, że leci BingMoim zdaniem całkowite ograniczenie też nie jest dobre, bo potem jak zacznie oglądać to będzie bardziej zainteresowane dziecko. Myślę, że wszystko powinno być z umiarem.
Inso ale Lenę dopadło chorubskoZdrówka dla malej.
Sabinaa kurcze, chyba kupię te butytakze wytrwalosci dla nas
7w3d 💔 -
Mnie też wkręcacie w kolejną ciążę. Już mi przeszło i przez was znowu. Do ewentualnych starań jeszcze daleko, ale sam fakt ciągłego myślenia jakby to było.
Ja kupilam buty jedne z Bartka, na mega śniegi i jedne z CCC Lasocki, trochę lżejsze.
Buntu u nas nie ma. Ale po powrocie ze szpitala jest ciągle baba babunia babusia. Ewentualnie trochę tata. Ja mogę nie istnieć. Już mi szkoda babci bo nie ma swojego życia. Wnusia na krok jej nie ustępuje.
W przyszłym tygodniu wyjeżdżamy sami to mam nadzieję, że babcia odpocznie.
syn (HLHS) 24.07.14 - 03.09.14
córka 10.12.15
syn 28.08.17
-
U nas tez bunt dwulatka na tapecie. Filip jest bardzo niegrzeczny. Udaje ze mnie nie slucha, serio nieraz mam wrazenie ze to dziecko jest gluche bo nawet nie spojrzy na mnie, unika mnie jak chce mu cos wytlumaczyc ze nie wolno. Rzuca jedzeniem, talerzykiem (plastikowym) swoim, jaja nie z tej ziemi..
A ja coraz mniej sily fizycznie i psychicznie bo jestesmy sami.
Sami bo maz zostal w Warszawie a my sie przeprowadzilismy, dopiero pod konxiec listopada zjeżdza do nas.
Starania zatrzymane, jest mi zle
Czekam teraz na @. Nie wiem czy dostane po 28 dniach czy 4 dni wczesniej jak ostatnio z zaskoczenia. Ja juz nie wiem co sie dzieje, tak mi organizm swiruje. Nigdy w zyciu zadnych badan nie robilam, nie wiem czy nawet musze, jakie itp. Zielona w tym temacie jestem. Ale w tym cyklu dziwnie sie czuje bardzo.
Ale by byly jaja jakby sie okazalo ze w ciaze zaszlam z jednym ❤ w miesiacu, no moze wiecej ale akurat maz byl u nas jak mialam owulacje.
Podobna sytuacje mialam w ciazy z Filipem.
Po poronieniu od razu sie staralismy, akurat jak mialam owulacje maz wyjezdzal na weekend na szkolenie, przed wyjazdem sie "pozegnalismy" w weekend mialam owu, no i po tym pozegnaniu wlasnie powstal Filip03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
II transfer - 15.05.2025 - ?
Beta 11dpt - 145
12.06 - mamy ❤️
30.06 - kolejne USG
Został 1 ❄️ -
No i dostałam @. Znowu 4 dni za wcześnie03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
II transfer - 15.05.2025 - ?
Beta 11dpt - 145
12.06 - mamy ❤️
30.06 - kolejne USG
Został 1 ❄️ -
Ola współczuję rozłąki z mężem,oby szybko zleciał Ci ten czas.
Inso gratuluję samozaparcia! myślę, że jeszcze trochę i będzie ta upragniona 5 z przodu.
U nas generalnie buntu nie ma, wiadomo, są humory ale nikt jedzeniem i talerzami nie rzuca, Olek generlnie jest grzeczny,Pla też czasm udaje głuchą hahahah
U mnie 13 dc, starnia pełną parąw tym tygodniu mam mieć wyniki cytologi, ciekawa jestem co wyjdzie.
7w3d 💔 -
Hello,
My chorowalismy, wszyscy.
Od miesiaca mieszkalismy u tesciow bo u nas remont kuchni. Rozchorowal sie najpjerw teoche Szymek, potem ja, potem szwagierka, maz, tesciowa, fesciu znowu Szymek, ja ...i tak w kolo. Co bylo lepiej to znow cos lapaliamy. WkurYlam sie i w piatek sie spakowalam i wrocilam z malym do domu. Poszlam neszcze raz do lekarza, wszystko ok wiec bral neosine, syrop na kaszel, inhalacje.
Przez ta chorobe wrocilismy do lulanka w wozku, slabo je, kaszki nie chce musze dawac mh mleko zwykle krowie lyzeczka i co druga jak nie patrzy daje mu kaszki. Musi ogladac bajki jak je bo tylko to przykuwa jego uwage na tyle ze nie pattzy co jeat na lyzce. W piatek nie zjadl ani zupy ani drugiego. Jadl same bulki, koteta zjadl, jablko, serek. Czyli cos tam jadl.
Zrobil sie dzikus przez chorobe i pobyt u tesciow. Nawet na dwor nie chce wychodzic. Ciagle tylko by latal porozbierany, sciaga skarpety, kapcis. Krzyczy jak cos chce, gryzie, szczypie, bije. Nie lubi dzieci.,dzis uderzyl chlopca na pudelku od klockow.
Teraz jak z nim juz jestem w domu to jest grzeczniejszy niz u tesciow, troche gk hamuje, zeby usiadl i cos sie nauczul, a nie wsciekac sie i biegac po domu. (Ostatnio wyrznal w szafe, guz na czole i przeciete lekko, krew leciala, ale guz zszedl bardzo szybko...)Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2017, 23:15
-
Aneczka, mamy ten sam gust
Tez jestem bardzo z nich zadowolona i chyba bede wierna bucikom z Mrugaly
No i zycze owocnych staran w tym cyklu i rozpoczecie w koncu tej drugiej tury ciaz
Moj Kubus nagle z dnia na dzien z grzecznego malego chlopczyka, zrobil sie rozwrzeszczany i niegrzeczny. Chcial byc tylko i wylacznie noszony na rekach. Jak go polozylam to byl taki wisk jakby go ze skory ktos obdzieral. I nagle znowu zrobil sie w miare grzeczny, chociaz polubil raczki i zaczal slicznie trzymac glowke. Ja straszna przeciwniczka skokow rozwojowych, chyba zaczne w nie wierzyc.
Justyna Twoj Olus ma chyba problem z azs wiec licze na Twoja pomoc. Moj Kubus ma od kilku dni dosc sucha i szorstka skore na buzce. Na policzku i klatce piersiowej, ale tylko na gorze, tak doslownie pod broda ma czerwone, suche placki. Reszta ciala jest idealna. Wczesniej nie mial takich problemow. Mozliwe, zeby zaczynaly mu sie jakies problemy z azs? Bo ja zielona w tym temacie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2017, 23:34