Grudniowe mamusie 2018 ! :)
-
WIADOMOŚĆ
-
mkgk wrote:Dziewczyny wrocilam z majowki lecialam samolotem i zyje bambini tez. tylko informowalam ze jestem w ciazy zeby nie przelazic przez te bramki...
Super ! Dzięki za info mi się przyda tyle że ja jak będę leciała ( o ile będę) będę w końcu 8 tyg. Musiałaś pokazywać kartę ciąży czy na słowo Ci uwierzyli?
agniecha2101 lubi tę wiadomość
-
Hej wszystkim :-* uff przez weekend nie ma tyle nadrabiania hehe u mnie też rodzinkowo, grillowo i w końcu odpoczynek a jutro trzeba wrócić do rzeczywistości i do pracy nie wiem jak ja wstanę o 6.15
Kurczę dzisiaj trochę się wystraszyłam, ale mam nadzieję że wszystko okej, bo jak zakaszlalam to tam mnie ścisnął jajnik, że myślałam że eksploduje zaraz, trwało to ok. 30 sekund ale bok straszny, jakby ktoś mi tam coś wbijał...
Mam do Was jeszcze takie dwa pytania
Zauważyłam, że tak jakby już podbrzusze, ale niżej czyli łono po prostu już się uwypuklilo, trochę jakby napuchlo tzn tak to wygląda,też tak macie?
Po tych wszystkich erotycznych snach już od kilku dni:-P dzisiaj z mężem rano było serduszkowanie, powiedzcie mi, te które od czasu do czasu serduszkuja, czy jakoś się zabezpieczacie, czy przerywany czy normalnie jak przy staraniach ? Przepraszam, za bezpośredniosc, ale nie wiem jak można, a my zastosowaliśmy sposób przerywany
SAINT90 lubi tę wiadomość
4 cs - 29 marca II kreseczki
heterozygota 677CT i 1298AC oraz heterozygota w PAI - 1 4G
-
Karolcia co do tego bólu jajnika ja tak miałam 2 razy jak kichnęłam - takie megamocne rozpieranie w jajniku , tez mam nadzieje że nic się nie stało dzidzi...
A co do serduszkowania to my normalnie jak przy staraniach - kiedyś mamaginekolog pisała o tym, że to nawet zdrowe dla zdrowia dzidziusia... coś było o zgodności tkanek musiałabym poszukać tego artykułu... -
Malinowa_Czekolada wrote:Ja natomiast dzisiaj się podłamałam tym krwiakiem swoim. Dwa tygodnie już "poważnego oszczędzania się" i było okej, a dzisiaj śluz zabarwiony na żółto. Czyli coś tam wycieka. Mam nadzieję, że to resztki tego krwiaka i jest dobrze. Ale same wiecie, że byle co wystarczy żeby się podłamać. A ty @Paula222 plamisz jeszcze
czy coś?
Ja wcale nie plamię... Żeby nie usg to bym nawet nie miała pojęcia, że jest krwiak... -
Ja tez mam mdłości, ale plus taki
Ze chociaż nie ściskam sie z muszla. Kurczę większość z was juz po usg, a ja jeszcze nic. W tym tyg muszę ogarnąć jakiegoś lekarza z wolnym terminem, a ze po tyg powinnam wrócić do pracy wiec muszę sie ogarnąć bo nie mogę pracować -
Dibolek wrote:My idziemy tak samo
Chociaż ja na wizyte dopiero 21 maja:(
Dibolek a Ty już widziałaś serduszko ?? Bo ja jeszcze nie , jak byłam w 5tyg 6 dniu to jeszcze był sam pęcherzyk z zarodkiem, mam nadzieję teraz zobaczyć więcej....
Annaa Ty jesteś jakoś w 6 tygodniu też tak ??
-
Madlen_:) wrote:Dziewczyny znalazłam świetny (wg mnie) artykuł dla przyszłych tatusiów ja swojemu M podesłałam i się śmiał jak go czytał a na koniec powiedział że nie przypuszczał że ciąża aż tak wpływa na moje samopoczucie, więc Wam też polecam podesłać swoim partnerom
https://mikemary.pl/2015/06/18/jak-przetrwac-ciaze-poradnik-dla-mezczyzn/agniecha2101 lubi tę wiadomość
-
Madlen_:) wrote:Dibolek a Ty już widziałaś serduszko ?? Bo ja jeszcze nie , jak byłam w 5tyg 6 dniu to jeszcze był sam pęcherzyk z zarodkiem, mam nadzieję teraz zobaczyć więcej....
Annaa Ty jesteś jakoś w 6 tygodniu też tak ??
Ja byłam na wizycie 5 t 2 d to nawet zarodka nie było. Idę w piątek, będzie 7t 2 d i wtedy się wszystko wyjaśni. Choć przeczucia średnie w związku z tym brakiem objawów.
Dziewczyny, powiedzcie mi na której wizycie wasi lekarze zalecają komplet badań? Na pierwszej? Czy jak się serduszko pojawi? Bo mój doktorek zleca dopiero w okolicy 10 TC i wtedy też zakłada kartę. To chyba strasznie późno?!
-
Karolcia27 wrote:Hej wszystkim :-* uff przez weekend nie ma tyle nadrabiania hehe u mnie też rodzinkowo, grillowo i w końcu odpoczynek a jutro trzeba wrócić do rzeczywistości i do pracy nie wiem jak ja wstanę o 6.15
Kurczę dzisiaj trochę się wystraszyłam, ale mam nadzieję że wszystko okej, bo jak zakaszlalam to tam mnie ścisnął jajnik, że myślałam że eksploduje zaraz, trwało to ok. 30 sekund ale bok straszny, jakby ktoś mi tam coś wbijał...
Mam do Was jeszcze takie dwa pytania
Zauważyłam, że tak jakby już podbrzusze, ale niżej czyli łono po prostu już się uwypuklilo, trochę jakby napuchlo tzn tak to wygląda,też tak macie?
Po tych wszystkich erotycznych snach już od kilku dni:-P dzisiaj z mężem rano było serduszkowanie, powiedzcie mi, te które od czasu do czasu serduszkuja, czy jakoś się zabezpieczacie, czy przerywany czy normalnie jak przy staraniach ? Przepraszam, za bezpośredniosc, ale nie wiem jak można, a my zastosowaliśmy sposób przerywany -
Mi założyła w 8 tygodniu, pewnie zależy od lekarza.
Ja też mam tak z żołądkiem, że też mnie mdli, ale jak mam trochę tylko nawet pusty żołądek to jest jeszcze gorzej, takie dziwne uczucie, nigdy tak nie miałam, takie jakby zgaga, mdłości, głód razem wszystko... Kupiłam sobie tic taci i inne cukierki, bo mam też cały czas tak sucho w gardle i taki dziwny smak... Blee
Ten artykuł mistrzostwo świata uśmiałam się4 cs - 29 marca II kreseczki
heterozygota 677CT i 1298AC oraz heterozygota w PAI - 1 4G
-
Tak z tym żołądkiem mam to samo.. a od tego wiukania i trochę wymuszania czasem bolą mnie aż mięśnie brzucha po bokach, też tak macie?
A badania miałam zlecone w 6+0 jak bylo serduszko, a karta ciąży na następnej wizycie jeśli wszystko będzie okej -
Ja miałam założoną kartę i zlecone badania w 9t.c. Jak sprawdzałam ceny badań to się przeraziłam. Jedno badanie mam za 205 zł... Także spokojnie wyjdzie 400, albo lepiej...
13.05.2005 - córka
11.06.2008 - syn
05.06.2017 - zaczynamy się leczyć po 11 cyklach starań o trzeci skarb -
Ja za badania 1 trymestru zostawiłam w laboratorium 220 zł...
U mnie kartę założył jak było serduszko
Jutro idę na krzywą cukrową. Jak mi się nieeeeeeeeeeechce tyle czasu w lab siedzieć
Ale z energią serio u mnie lepiej, mam nadzieję, że to dobry objaw i krwiak nic nie zrobił maleństwu... Już różne myśli po głowie mi chodzą... A do wizyty jeszcze aż 10 dni.. -
Dzień dobry!
Czyli widzę, że z tymi badaniami to różnie. Mi by się tak nie spieszyło gdyby nie fakt że w poprzedniej ciąży ( czyli rok temu;) miałam lekkie wahania TSH. Byłam pod kontrolą endokrynologa. Po ciąży nie skontrolowalam TSH i trochę się martwię, bo się naczytałam że to często prowadzi do nieszczęść;(
-
A co do cen badań, to pamiętam że te pierwsze to dramat:/ ja miałam większość za darmo, cześć że zniżką a tylko kilka płatnych a przy kasie i tak o mały włos nie dostałam mdłości;)
W ogóle to ciąża jest "droga". Ja mieszkam po prawej stronie Wisły w Warszawie, a lekarza mam po lewej. Ostatnio odkryłam, że dosłownie dwie ulice ode mnie otworzyli nowa prywatna przychodnie i tam przyjmuje mój ginekolog. Myślę sobie: "super! w razie konieczności będę mogła go złapać dosłownie koło domu!". Problem w tym, że ta przychodnia nie ma umowy z moim ubezpieczycielem. Jak zobaczyłam, że wizyta u doktorka z USG ciążowym kosztuje 310 złotych to stwierdziłam, że jednak będę jeździć grzecznie z Pragi na Ochotę
A nowy minister proponuje kobietom w ciąży darmową no-spe;) normalnie żyć nie umierać!Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2018, 07:18