Grudniowe Mamuśki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziękuję za gratulacje i ja gratuluję wszystkim rozpakowanym a tym jeszcze oczekującym szybkiego porodu.
Prosze o zmianę w liście moj Synus to Kuba a nie Jakub.
Moj poród nie przebiegl tak jak bym chciała ale najważniejsze ze moje Maleństwo juz jest ze mnąMarimiko lubi tę wiadomość
-
Chwilowo całe siły poświęcam walce z baby blues, więc eksperymenty nie wchodzą w grę. Czuję się trochę jak chodzący laktator i za największe szczęście uznaję możliwość drzemki albo 1/2godzinny prysznic.
Nie sądziłam, że będę miała takie emocjonalne problemy z macierzyństwem.
Przewijaniem zajmuje sie tata i jedyna próba wielo zakończyła się niepowodzeniem. Pielucha uwierała w kikucik. Musimy jeszcze poczekać.
A co do chusty to tchórz jestem. Teorię znam, ale ćwiczenia na żywym organizmie mbie przerażają. Na dniach postaram się ogarnąć temat.
-
Gratulacje dla nowych mam. Dla rodzących kciuki żeby gładko poszło.
My już tydzień w domu ogólnie jest super. Kruszynek nasz jest dość spokojny dopóki nie jest głodny. I tak w dzień je co godzinę czasem
czasem nawet częściej ale za to w nocy budzi się do jedzenia tylko 3 razy, a że śpimy razem to nawet nie wstaje,oprócz środkowej pobudki kiedy to należy pieluchę zmienić. Mamy to szczęście że M jest z nami do końca roku wiec jak juręcee ręce bolą to zmiana. Bo młody ku swojej grzeczności i słodyczy ma jedną wadę w dzień jak chce żeby dłużej pospał to musi być na rękach. Wiec jak widać każde dziecię coś.
Ita co to za załamki mi tu twardym trzeba być nie miękkim. Dasz radę za jakiś tydzień może dwa młody sobie unormuje życie dzienne i nocne ty przyzwyczaisz się do przerywanego snu i będzie lepiej. Powodzenia życzę i przesyłam dla Ciebie trochę energii.
Co do chusty to właśnie muszę się w nią zaopatrzyć bp ten mój niuniek to taka przylepa że ciągle się chce nosić.Daisy, Ita lubią tę wiadomość
-
Dopadło mnie jakieś przeziębienie. Od wczoraj boli mnie gardło, leżę i nie mam na nic siły. Oj bieda by była, gdyby młody dzisiaj wybierał się na świat. Niech posiedzi w brzuchu ze dwa dni, to zdążę dojść do siebie. Masakra jakaś. Dawno się tak źle nie czułam.
Lista oczekujących mamus jest coraz krótsza. Ciekawe czy styczniowe się rozpakowuja juz? -
nick nieaktualny
-
kittykate wrote:Melduje sie skurcze reg ale do przezycia mam spac bo jutro o 6 rano porodowka
kroplowka i rodzimy!
Zamelduje sie jak bedzie po!
O znieczulenie poprosilam zrobili badanie antybiotyk na gbs dostalam
no i jutro wielki dzien!
Jak dobrze pojdzie w nd w domku!
trzymam kciuki !!! [napisz jak tam ujastek Ci sie spodobał ]kittykate lubi tę wiadomość
-
O 10 mialam przebity pecherz, wody super i czyste. Skurcze sie mega nasilily ale rozwarcie nie postepowalo szybko
wiec zdecydowalam ze chce znieczulenie.
Poszlo bardzo sprawnie i juz po 15 min nie czulam tego okropnego bolu
Bajka! Rozwarcie postepuje jest teraz ok 6-7 cm takze do przodu!
Nie bojcie sie dziewczyny tego znieczulenia mam sile rodzic !!!!CzaryMary, HANA, Daisy, Marimiko, Lavendula lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnykittykate wrote:O 10 mialam przebity pecherz, wody super i czyste. Skurcze sie mega nasilily ale rozwarcie nie postepowalo szybko
wiec zdecydowalam ze chce znieczulenie.
Poszlo bardzo sprawnie i juz po 15 min nie czulam tego okropnego bolu
Bajka! Rozwarcie postepuje jest teraz ok 6-7 cm takze do przodu!
Nie bojcie sie dziewczyny tego znieczulenia mam sile rodzic !!!!
Ja co prawda kwietniówka ale dopinguje Was grudnióweczki
Kitty jak czytam to co piszesz to mniej boje się porodu, dzięki
Trzymam kciuki za Was wszystkie !! -
Daisy, goto4 hahaha mało nie padłam jak zaczęłam sobie wyobrażać cięcie wielorazówek.
Dopiero poszło 1 opakowanie pampersa a mamy jeszcze 2dady więc spokojnie poczekamy żeby kikutkowi nie robić krzywdy.
Próbowałam wiązania w chustę... na misiu nie było tak ciężko
Wiązanie niezgrabne a dzieciun zniecierpliwiony. Kolejna próba niebawem. Chociaż chyba będę musiała po świętach iść na spotkanie chustowe i przejść szkolenie na Leo zamiast na lalce.goto4, Daisy lubią tę wiadomość
-
Dynamiczna nie zmieniasz na każdej drzemce pieluchy?
Bo za każdym razem dumam czy mogę mlodeho odlozyc po karmieniu i suma sumarum m zawsze zmieniam. W sumie ob je co 2,5 h to przez 5 h chyba krzywda mu się nie stanie?
A ja wyje dzisiaj od rana, zrobił mi się zastoj czy co tam w cycu, az bezdech lapie, jestem pewna ze tak boli zawal. Do tego podwyzszona temp i objawy grypo podobne robię oklady zimne, cieple, przystawiam dziecko a nadal czuje się jakby mi slon na klatke nadepna zaraz sprobuje z kapusta i paracetamolem