Grudniowe mamy 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Osobiście pojechalam do do poradni"k"
Zarejestrowalam się na lipiec
Ale...
Jak to pani Asia mówiła-,hugo wie co to dalej będzie
Mianowicie wczoraj co innego lekarze gadali
Dziś co innego
Az ona wściekła jak osa
Lekarze nie maja umów więc sami rzucają zwolnieniami
A żeby było smieszniej to ona idzie od poniedziałku na urlop 2tyg 😂
Zajebiscie -
Kamciaelcia no brzmi to jak czeski sen, kurde jaka jest szansa że sytuacja sie wyjaśni w najbliższym czasie?
Ja nie mogę doczekać się widoku jak dzidzia się wypycha i cały brzuch się rusza, widac kolanka jak wypycha. Obecnie czuję konpniaczki, mąż też czuje, z kazdym dniem przybierają na mocy.
Jestem od środy u mamy, kilka dni urlopu, śpię do 9 Boże jak cudowniedziś jedziemy na wycieczkę do Zamościa bo mamy godzine drogi a nigdy nie bylismy....we wtorek zatrudnilam asystentke ale przychodzi do pracy dopiero od sierpnia więc oby do sierpnia i będę miała trochę lżej.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2019, 09:27
-
w teorii oddział znika od 1.lipca
w praktyce juz tam pusto
w poniedziałek nowy miesiac-lekarze albo juz powinni byc w pracy (w poradni) albo okaze sie co innego
bo zgodzili sie pracowac dalej, w gre wchodziła zmiana godzin
wiec jestem zarejestrowana "po staremu"
ale co bedzie od poniedziałku???
pani Adia ma urlop i jest przerazona sytuacja
jeśli bedą zmiany nie wiadomo co i jak zrobi ta połóżna na zastepstwie...mąż ma urlop więc co dnia moge tam byc i sie dowiadywać, jednak boje się ze w razie odejscia mojego gin w ostatniej chwili nie znajdę nikogo by wypisał mi kontunuację l4 -
A co do noworodka to ciężko mi sobie wyobrazic to maleństwo, zupełnie zapomniałam jak to jest, póki czuję się super nie mam parcia na przeniesienie w czasie do zimy, wiem jedno ze znów nastaną czasy zombi, boję się też że starsza córa będzie robiła jazdy, dla niej zmieni się najwięcej, jest oczkiem w głowie całej rodziny, pierwsza wnuczka dziadków ze strony męża i moich rodziców. Teraz jest taka samodzielna, szybko zleciały te czasy kiedy była dzidzia i to mnie cieszy że jest ciężko ale człowiek o tym zapomina
-
Magda, mam podobne obawy, jednak coś czuję, że tym razem wszystko będzie i trochę spokojniej i trochę przy okazji - nie będzie takiej celebracji wszystkiego i jakoś to pójdzie
oby tylko nasze starszaki nie poczuły się odrzucone i zagrożone
magda sz lubi tę wiadomość
2015 Aniołek
2017 Synuś -
Ja wspaniale wspominam czas, kiedy syn był malutki. Miał kolki straszne, ale poza tym super spał w nocy i nie byłam zombie
no i wszystko było takie nowe, inne, nierealne.. Mega czas 😍
Też się boję jak zareaguje, choć staramy się go już od teraz przygotowywać, to cholera to wie co to będzie :p niby sam nie jest, bo ma dwu kuzynów, w tym jednego aż tydzień starszego, więc nigdy nie był tak do końca jedyny wśród rodziny najbliższej, to jednak w domu sam.. Może być ciekawieWiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2019, 10:25
-
Ja sie troche boje, ze mi palma odbije. Bo niby jestem racjonalna, nigdy nas nie rozpieszczano i w sumie podobal mi sie ten model, ale tak bardzo balam sie, ze nigdy mama nie zostane, ze jak sie malenstwo pojawi to moge stracic hamulce.. widze to juz jak tylko zajrze do sklepu z ciuszkami, ze chcialabym jej kupic wszystko
dobrze, ze moj maz jest taki zdroworozsadkowy to jest szansa, ze zapanuje nad tym szalenstwem.
-
Kamaciaelcia współczuję zamieszania ze szpitalem i przychodnią.
Ja też mam obawy o to czy pokocham to dziecko tak samo jak Piotrusia, i czy on nie będzie poszkodowany z powodu mniejszego zaangażowania z mojej strony? Z drugiej strony to już będzie 5-latek więc trochę powinien już sam zrozumieć, tym bardziej , że już od roku marzy o siostrzyczce. Zobaczymy jaki będzie jego zapał.
Czasem jak śpi tak patrzę na niego i czuję tą bezbrzeżną miłość i dumę i zastanawiam się jak to będzie.
Boję się też, że drugie dziecko będzie zupełnie inne od niego. Piotrek był idelanym i pogodnym niemowlakiem do 5 mcy tylko jadł, wydalał, spał i trochę pogugał i pouśmiechał się. NIe było płaczu, kolek i innych takich akcji. Potem zaczął się przemieszczać na początku przez turlanie, pełzanie i wtedy moim jedynym zmartwieniem było częste mycie podłogi i pilnowanie żeby pies swoich zabawek nie przynosił Piotrusiowi.
Boję się, że jak będą kolki, nieprzespane noce i inne problemy np z ząbkowaniem to będę dzieci porównywać i będę sflustrowana.
Z nowości wczoraj wysiedziałam się w kolejce u diabetolog a potem nasłuchałam się, że ketonami truję dziecko. A następnie dostałam insulinę na noc mimo, że wyniki z żyły nadal nie wskazują na cukrzycę ( są na granicy normy), a miesiąc temu kobieta przy podobnych wynikach z samokontroli twierdziła, że jeszcze oficjalnie nie mam cukrzycy ciążowej. Fakt, ostatnia wpadka z długiego weekendu pokazała, że coraz trudniej utrzymać mi dobry poziom glukozy na czczo bez ketonów, ale liczyłam bardziej na skierowanie na ponowna krzywą a ona od razu mi insulinę dała.
Na szczęście dzięki temu wydębiłam skierowanie do poradni diabetologicznej dla ciężarnych, w której w poprzedniej ciąży byłam prowadzona i liczę, że tam się mną lepiej zajmą. Tutaj dostałam tylko pena do insuliny bez jakiegokolwiek szkolenia, nt. zmiany dawkowania na razie napisane mam 2j (4j) i nie wiem czy mam sobie sama zadecydować o zwiększeniu do 4j jak będzie rósł cukier na czczo czy co? Pani w zabiegowym pokazała mi tylko jak załadować pena ( tyle jest w instrukcji) ale nic o diecie, o porze podania insuliny, kiedy ostatni posiłek - nic. Coś tam pamiętam z poprzedniej ciąży ale nie wszystko, resztę doczytuję z ulotek i starych książeczek z tamtej poradni. MASAKRA! -
Michaga, to my mieliśmy trudne początki. O ile maluch będzie zdrowy (a tego się trzymamy), to nie przypuszczam, żeby mogło być gorzej
Przynajmniej w kwestii opieki w pierwszych miesiącach, bo jeśli chodzi o charakter to moje dziecko jest super i mimo że hiperaktywne i przekorne, to również uczuciowe, wrażliwe i baaardzo pogodne
2015 Aniołek
2017 Synuś -
Ja się ciesze że bedzie drugie syn jest codziennie na to przygotowywany i jak cos je to zawsze mi daje i mówi że to dla Leosia. Ja najbardziej się boje jak już wróce do domu i treściowa lub jej córka będą chcieli mi nachalnie pomagać lub wmawiać że z dwójką nie dam rady , wtedy się zamknę na klucz jak boga kocham i nikogo nie wpuszczę. Bardzo mnie denerwuje jak ktoś mi robi na przekór mówie nie a ktoś i tak swoje. Mój syn ogólnie woli dziadków niż babcie może za to że oni się z nim nie droczą a teściowa jak syn nie chce się z nią bawić to mówi że go nie kocha i pójdzie do Antosią ( sąsiada chlopczyk miesiac starszy od mojego ) i jak teraz bedzie mowila ze kocha to male a jego nie to boje sie ze moze mlodszego brata nie lubic bo jednak my bedziemy wiecej uwagi temu dziecku poswiecali bo trzeba je przebrac nakarmic wykapac i wgl ona mu powie ze woli mlodsze niz jego a Wojtuś już jest samodzielny sam zje sam chce sobie chleb smarowac maslem sam sie zalatwi sam sie ubierze jak chce to sam pojdzie do siebie i usnie jak nie zasypia u nas ale mimo wszystko sam i jak sie kapie to tez sam tylko potem trzeba go po swojemu umyc bo on sie leje tylko woda i lekko sie natrze plynem do kapieli.
Ja jak leze to czuje w sroku już co raz czesciej i wyrazniej jak malenstwo sie rozciaga lub w jakis sposob sie w srodku rusza. Jeszcze tydzien temu czulam to raz na ruski rok teraz dwa dni z rzedu jeden przerwy i wczoraj znow czulam jak sie porusza teraz czekamy wszyscy az kopnie z rozmachem i syn bedzie mogl zobaczyc a nawet poczuc , Mąż tez nie chce slyszec jak mu mowie ze czuje jak sie rusze bo jest zazdrosny ze ja czuje on nie moze i nie moze sie doczekac tego momentu.
Wieczorem Wojtuś pyta czy może posmarować Leosia a jak widzi małe ubranka pyta czy kupimy dzidziusiowi jak wyjdziemy z połówkowych i bedzie znana płeć to może kupimy pierwsze coś ...10.07.2016 3500 gr 54 cm Wojtuś
12.02.2019 (*) aniołek 7t -
My również niezmiernie się cieszymy z drugiego dziecka. Drugie jak i perwsze jest wyczekane i wymodlone, ale obawy jak to będzie są. Nie potrafię sobie wyobrazić, że tej miłości będzie x2.
Fakt, że przed urodzeniem Piotrka nastawiałam się na najgorsze ( kolki , ząbkowanie nieprzespane noce) a było super. Bałam się też cc i nastawiałam się na ból i problemy z funkcjonowaniem a było całkiem nieźle. Szybko się uruchomiłam. Jedyne czego się nie bałam to Kp a to właśnie było trudniejsze niż się spodziewałam.
Dlatego teraz nie wyobrażam sobie cudowności i samych słodkości, wolę się miło zaskoczyć.
Poza tym mam 3 braci i z opowiadań i z autopsji ( pamietam młodszego brata jak się urodził) wiem, że każde dziecko jest inne i, że może być różnie.
Ja podobno byłam aniołkiem jak się urodziłam zaś mój brat darł się wniebogłosy całymi dniami i nocami. Mama nie wytrzymywała i my starsze rodzeństwo czasami bujaliśmy rozwrzeszczanego łobuza. Potem był tak ruchliwy, ze co chwilę zabijał sobie guza lub rozwalał coś w domu i nie sposób było go upilnować. No i właśnie tej zmiany się obwawiam, jak Piotrek przyjmie takie wymagające uwagi dziecko. Teraz bardzo chce siostrzyczki a jak będzie potem , się okaże.
-
hamadriada wrote:Anna23, a jak Twoja konsultacja w sprawie wyników pappy?
hamadriada, Mali84, AnitaK, LadyS lubią tę wiadomość
-
Michaga miłość się mnoży a nie dzieli także będziemy kochać tak samo
Moja córka była high need baby, żądała uwagi ale nie było kolek, ząbkowanie znośne, ale była cyckoholiczka na maxa, przez co 80 procent dnia siedziałam z nią przy cycku a nawet chodziłam karmiąc bo panna musiała widzieć nowe widoczki. Ale od małego jest mega uśmiechnieta, nie była beksa, nie jeczala,nie marudziła i marzę o drugim takim -
Mam wyniki Sanco! Zdrowy chłopak 😍😍
hamadriada, anna23, kamciaelcia, Kindziukowa, Mali84, michaga82, pawojoszka, martaszymi, Malgonia, pola89, AnitaK, Olza, delilah11, juudi, aganieszkam, LadyS, Madera2000, Meggi89, Muki85, Limonka, taka_mama, Ewk@, Malamia lubią tę wiadomość
-
mmalibu, my ciotki wiedziałyśmy ze będzie wszystko ok!😁 cudowna wiadomość
mmalibu, magda sz lubią tę wiadomość
Zespół Sjögrena, Endometrioza, Przegroda macicy
SYN 🩵👶🏼 12.2019
09.2021 💔
09.2024 💔
15.10.24 beta 6,26
16.10. 2024 ⏸️ na tescie w łazience
19.10.24 beta 141,7
21.10.24 beta 454,8
04.11.24 🦐 6,3 mm
21.11.24 🧸 20,2 mm
05.12.24 ❤️ 40,4 mm / usłyszałam bicie serducha
13.12.24 USG genetyczne OK 🩵 jest 6 cm chłopaka