Grudniowe mamy 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzięki Dziewczyny
Wygooglałam te książeczki kontrastowe i wyglądają super, zamówiłam komplet 0m+, 3m+, 6m+
Na pewno na początek chciałabym nie dostarczać jej zbyt wielu bodźców, w końcu na razie zna tylko ciemny, ciasny i cichy brzuch mamy
Chociaż przy moich sensacjach jelitowych to nie wiem czy ten brzuch taki cichy 😂😂😂 Mam kokon i pewnie malutka będzie w nim leżeć na podłodze, oczywiście poza momentami na rękach u mamy
Mamy 2 koty i psa, ale niech się wszyscy do siebie przyzwyczajają
Odkurzanie codzienne i tak już od dawna jest normą
Co do bujaków, mam trochę mieszane uczucia, z jednej strony ponoć fajnie stymulują rozwój zmysłów o zaspokajają potrzebę kołysania, ale słyszałam, że lepiej trochę zaczekać aż dziecko się bardziej rozwinie mięśniowo. Póki co mąż zdecydowanie oprotestował, że już nie mamy miejscammalibu lubi tę wiadomość
-
Tak, leżenie na brzuszku bardzo ważne. Adaś bardzo nie chciał i walczyliśmy z nim na okrągło. Niestety za późno przeczytałam o tym że powinien być na twardym na ziemi a nie na śliskiej macie. Fizjo nam wtedy poradziła mate jak do Yogi i wtedy Adaś wziął się do ćwiczeń. Też na okrągło w domu pies i kot i żadne go nigdy nie zdeptało a futrem też nigdy nie pluł więc wszystko da się ogarnąć
ważne żeby zwierzakom ze szpitala przywieźć już jakąś pieluche z zapachami a później w domu nie odganiać ich tylko dać na spokojnie maleństwo obwąchać.
Moje zwierzaki w dniu porodu w ogóle nie odstepowaly mnie na krok. Były jak mój cień -
Na brzuszku noworodka zwłaszcza trzeba pilnować żeby się nie przydusił moje dzieci nie bardzo lubiły na brzuszku, dzieci zorganizują wam czas nie martwcie się , będziecie dziękować za każdą chwilę kiedy polezy spokojnie i da cokolwiek zrobić. Nawet jak tylko leży i ogląda świat to dla niego jest rozwojowe za dużo bodźców nie jest dobre.
-
Moje dziecko też podłogowe ☺️ Lubił leżeć i na brzuchu i na plecach. Zabawki i inne takie długo go nie interesowały. Niestety dom mamy piętrowy, a na dole w kuchni są tylko płytki, więc na początku była tylko gondola, a później bujak, ale prawie na płasko i bez huśtania. Chyba, że były chwile grozy, to huśtawka też była uruchamiana 😀Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne)
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
Jestem za tym żeby niektórym lekarzom odbierac prawo do wykonywania zawodu.
Weszłam, powiedziałam że sprawa jest taka że nie ma mojej lekarki, zadano mi pytanie do kogo chodze, komentarz: a, czyli przyszła pani po zwolnienie 😳 ja na to że bede o nie prosić ale miałam zaklepana wizytę na wczoraj po 3 tygodniach która mi odwołano. Sprawdziła wyniki badań, fotel, przyłożyła ta głowice do słuchania tętna (na 4 sekundy) , zwolnienie, proszę z wynikami do kontroli u lekarza prowadzącego.
😳😳😳
Serio?
A gdyby coś było nie tak? Ci lekarze to już żadnej odpowiedzialności nie ponoszą?
25 listopada mam swoją lekarkę, to będzie 36+2.
Ale serio jestem oburzona. -
nick nieaktualny
-
Lezaczek kolezanka mi polecala Baby Bjorn mesh. Wlasnie on nie ma ani melodyjek ani mechanicznego bujania, tylko dziecko samo wykonujac ruchy cialem sie buja. Myslalam wlasnie o czyms takim.
-
Hej A propos kłopotów Nami to wydaje mi się że tekst rozejscie blizny należy traktować nie jako już pęknięcie tylko to że się pocieniła i że jest niejednorodna w różnych miejscach grubszą a w innych cieńsza. Trochę zgłebialam sprawę rozejscia blizny i przeczytałam bądź obejrzałam (już nie pamiętam gdzie) że owszem ocenianie blizny na usg na zimno jest bezcelowe bo nie wiadomo jak się zachować przy skorczach. Więc może skoro Nami ma już skorcze to coś niedobrego zaczęło się dziać i dlatego lekarze chcieli ja obserwować. Ja w takim wypadku bym się już nie wypisywała bo gdy zacznie się mocniejsza akcja skorczowa może spowodować pęknięcie i krwotok i ryzyko śmierci i dziecka i matki. A skoro kilku lekarzy to oceniało tzn że coś jednak jest na rzeczy i lepiej nie ryzykować.
Co do poduszki do karmienia to dostałam używana od znajomej męża przy kp syna i uważam że jest mega fajna. To jest taka fasolka dość sztywna że zdejmowana poszewka. Dzięki temu że jest taka grubszą to uratowała mi plecy przy kp odciazala kręgosłup i ręce gdy młody był już spory. Dodam że ja nie karmiła na leżąco bo bałam się udusić dziecka zbyt obfitymi piersiami w razie zaśnięcia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2019, 20:42
-
Nickky pojawi się dziecko to wszystko przed wami się odkryje...
Moje dziecko takie malućkie lezalo sobie na kanapie. Mi te pierwsze dni to był czas poznajemy się, ukladamy sobie tryb dnia, no mialam też depresje po cc wiec tez jak duzo spala to ja musialam dochodzic do siebie.
Moje dziecko tez nie chcialo na brzuszku ale nam pępowina odpadala prawie caly miesiac wiec zeby ją nie uwieralo to unikalam kladzenia na brzuszku. Mialam mate taką na podłogę ale nic nie bardzo ja interesowalo, z zawieszonych zabawek 🤷♀️
Kontrastowe ksiazeczki ja o nich sie nie wypowiem az tak pozytywnie to taki niby nacisk ze dziecko najlepiej widzi te czarne kształty, ale nie zna ani psa ani kota ani nie wie co to kolo czy kwadrat. Wiec jak dla mnie widzi bardziej czarne plamy 🤷♀️ nic dziecku to nie mowi ani co to ani po co...
Poza tym gdy nagle dziecko zaczyna dostrzegac, to interesuje wszystko co barwne i kolorowe wiec te czarno biale to na krótko i jak dla mnie bez celu. Ja kupowalam poczatkowo ksiazki olesiejuk obrazki dla malucha i corka lubi do tej pory....
Ale wszystko to indywidualne podejscie rodzica do wychowania dziecka. I tak naprawdę to wam ma cos odpowiadać. Dzieci są bardzo rozne jedne śpią wiecej inne mniej i szuka się roznej aktywnosci dla dziecka.
Bujaczka nie mialam od po zatku nastawilam sie nie bujac dziecka ale mialam lezaczek i jakos od 2 mc służył mi bo jak dziecko nie spało to razem z lezaczkiem bylo ze mna w kuchni czy w lazience 😁Limonka lubi tę wiadomość
19.05.2017r Córeczka 🧡
1.08.2019r będzie chłopiec 💚
15.12.2019r g 4.06 przyszedł na świat nasz Bobas ♥️
3600g 56 cm 🥰
-
pola89 wrote:To ja jestem chyba z tych , u których nic nowego się nie dzieje 😅 Kontynuuję objawy z ostatniego miesiąca (i te złe i te dobre), ale może kiedyś urodzę 😂😂😂 W końcu mam jeszcze miesiąc 😀
Pola i Marian_the_baby u mnie rowniez kontynucja poprzednich objawow, ale bez okoloporodowychW sumie nie spieszy mi sie poki jest spokojnie
Zaopatrzylam sie tez w ksiazeczki kontrastowe
Delilah, moze sprobuj jeszcze pojsc do innego gina w miedzy czasie?
Anna, a dlaczego lepiej nie na macie i jak najlepiej na podlodze tzn. na kocu?Coreczka 11.2019 -
Maxi wrote:Ja kupowalam poczatkowo ksiazki olesiejuk obrazki dla malucha i corka lubi do tej pory....
Ale wszystko to indywidualne podejscie rodzica do wychowania dziecka. I tak naprawdę to wam ma cos odpowiadać. Dzieci są bardzo rozne jedne śpią wiecej inne mniej i szuka się roznej aktywnosci dla dziecka.
Maxi, nie slyszalam o tych ksiazkach dla malucha i z checia je obejrze
Coreczka 11.2019 -
U nas pierwszy miesiąc upłynął raczej pod znakiem spania przewijania i karmienia. Młody miał bardzo mało czasu czuwania. Dużo się cycowalismy bo rozkrecalam laktacje. Po każdym karmieniu była kupa więc przewijania trochę było. A jak spał to ja miałam chwilę żeby coś zrobić. Mialam wtedy jakieś szalone (mimo że po cc) ilości siły i chęci. Wypucowalam cale mieszkanie przed świętami piekłam ciasta paszteciki i inne cuda wianki wyprawialam. Mimo że nikogo na święta nie mieliśmy a ja nie mogłam kapusty i oskarżonego jeść. Ja chyba po urodzeniu miałam syndrom wiecie gniazda. Po ok tyg w domu doszło najpierw werandowanie potem spacery. Zrobiłam masę kilometrów z wózkiem podczas macierzyńskiego.
U nas odpadł kikut dopiero po 5 tyg. Więc na brzuszek kladlismy dopiero wtedy ale młody nie lubił bo miał asymetrie. Potem jak już nie był taka kluska i zaczął się ruszać przeszliśmy na matę na podłogę. Miał też książeczki kontrastowe do których bardzo lubił gruchac. Nie wiem co on tam widział ale dużo do nich gadał. Do tego miał fajna karuzele nad łóżko która lubił. A potem jak już zaczął się turlac i pełzac to już w ogóle nie miałam czasu na odpoczynek bo trzeba było mieć oczy dookoła głowy. Ja dużo gadałam i śpiewała małemu ale po kilku miesiącach w domu bo leżałam w ciąży to miałam potrzebę gadania. -
Limonka wrote:Pola i Marian_the_baby u mnie rowniez kontynucja poprzednich objawow, ale bez okoloporodowych
W sumie nie spieszy mi sie poki jest spokojnie
Zaopatrzylam sie tez w ksiazeczki kontrastowe
Delilah, moze sprobuj jeszcze pojsc do innego gina w miedzy czasie?
Anna, a dlaczego lepiej nie na macie i jak najlepiej na podlodze tzn. na kocu?Limonka lubi tę wiadomość
-
Adaś właśnie zaczął od kontrastowych później powoli wprowadzaliśmy kolorowe i teraz ulubione zabawki mojego dziecka to książki. Ma ich trzy regały i potrafi po grzbietach wyciągać i mówić hasło klucz z nimi związane. Wiadomo bawi się też autkami, traktorami ale to ile slow/dźwięków zapamiętał z książek to jest jego. Nie chcemy na siłę robić z niego inteligenta bo już nawet od teściowej takie rzeczy słyszałam 😂 po prostu wolę żeby oglądał książeczki niż bajki w tv. Przynajmniej narazie
juudi, marian_the_baby lubią tę wiadomość
-
Moja córka od początku bardzo mało spala, zła byłam że oszukali mnie z tym że małe dziecko je i śpi...więc były grane rączki, czasem łóżeczko na 20 min. Jak miała ok mówiąc kładłam do lezaczka bujaczka, bujać zaczęła się jak miała 2 mc sama a tak to leżała, włączałam jej karuzele grająca. Bacznie mnie obserwowała, im starsza tym większe wymagania- ja chcę widzieć świat! Jak miała 3 mc zaczęła interesować się mata o wtedy wydawało mi się że jest ok choć jak oglądam foty to na wszystkich zdjęciach na macie ryczy jak obdzierana ze skóry
. Na brzuchu polubiła leżenie w 4 mc życia. A tak na kanapie kładłam i asekurowalam poduszka do karmienia żeby nie zleciała. Pierwszy miesiąc główne były grane rączki i cycek. Mogła przy cycku siedzieć bez przerwy, nie to że jeść ale musiała czuć na policzku sutka... To dobrze zapamiętałam. Generalnie to kilka dni uczysz się rytmu dnia z dzieckiem, kazde dziecko ma inne. Jak mąż był z nami w domu 2 tyg to było lżej bo spala na jego gołej klacie. Mnie też przerażało jak to będzie wyglądało po porodzie ale to jakoś tak naturalnie wszystko wychodzi
czeka się ciagle na coś a to na pierwszy uśmiech, na przewracanie z boku na bok, na plecki, na brzuszek, trzymanie główki, pełzanie, ząbki, raczkowanie, siadanie, na pierwsze słowo mama
itd. cieszymy się jak głupie z kazdej takiej nowej umiejętności dziecka
nie raz łzy lecą, nikt kto nie ma dzieci tego nie zrozumie ale to jest takie uczucie z każdej takiej małej wielkiej rzeczy, nie raz wyciska to łzy szczescia, duma rozpiera. Dopóki dziecko nie zaczyna pyskować jest z górki
-
To ja ksiazeczek jie kupuje, bo to dobra opcja na prezent. Jak ktos bedzie chcial cos kupic to zawsze moze ksiazeczke
Moja mala dalej glowa do gory i raczej lekarka kazala sie nastawic pozytywnie do cc. W kobcu rok temu mialam nie miec dziecibiologicznych wiec czym jest cesarka. I ze dla dziecka to bezpieczniejsza opcja wiec moze dobrze, ze tak sie stalo, bo natura jest nieprzewidywalna.
No i mala ta moja kruszyna. Poki co 2100. Rosnie kolo 150g na tydzien wiec juz raczej 3kg nie przekroczy. Dobrze, ze mam duzo ciuszkow na 50 cm. -
Małgosia tak już jest że pewnych rzeczy nie da się zaplanować. Przy synu też do końca liczyłam na sn a na koniec się okazało że nie dość że było cc że względu na ułożenie to jeszcze przyspieszone bo przepływy były złe.
Najważniejsze w tym wszystkim jest dobro dziecka.
Teraz też liczyłam na sn bo ułożenie ok ale inne problemy i rozmowa z lekarzem uświadomiły mi że lepiej nie ryzykować i dac się pociąć. Nikt mi nie zagwarantuje że sn będzie bez komplikacji nie mam pewności czy jakiś inny lekarz na dyżurze w razie problemów z pstępem porodu nie będzie zwlekal z cc. A do tego ryzyko pęknięcia blizny, ryzyko skoku ciśnienia i inne możliwości komplikacji powodują że jednak zdałam się na lekarza w końcu to on ma wieloletnie doświadczenie a ja tylko "mądrości " Internetu. -
Limonka to są te małe książeczki
https://bonito.pl/k-774818-cialo-obrazki-dla-maluchow
https://bonito.pl/szukaj/Obrazki%20dla%20maluch%F3w/1,0,1/0
Byly kiedys w cerfurze tylko z tą serią jest tak że pojawia się i na dlugo znika 😒 ja wiele książek tej serii nie moglam dlugo kupić 🤷♀️ szukalam pojedynczo przez allegro.
Na poczatek dla nas były najlepsze, bo fajne kolorowe, są trwałe. A obecnie gdy corka potrafi nazwac kazdy obrazek to bawimy się tak np jakiego koloru jest kukurydza, ile widzisz groszkow i liczymy, jakiego koloru są kotki, gdzie jest mały a gdzie duzy kotek ect... Mozemy liczyc, szukac drobnych szczegolow, mowic o kolorach czyli ksiazeczki nie sa nudne a odsłaniają przed nami nowe ciekawostki. Corka uwielbia te zabawy i z kazdej malej książeczki dla malucha mamy fajną zabawę a zarazem edukacje.
Moja corka też uwielbia ksiazki i też wolę jak ogląda książki niz tv. Przypadkowo odkrylismy serię o zolwiu franklinie, byla wyprzedaz starych ksiazek bibliotecznych i kupilam 2 książeczki, okazalo się ze tak jej to przypasowalo ze odczuwala chec poznania nastepnych 😁 zawsze na koncu książki sa pokazane inne tytuły i codziennie mowi kupimy to a to... Co dziwne najbardziej spodobala jej sie angielski z franklinem to pokazywala ze chce non stop i dzis przyszlo moje zamowienie 4 kolejnych serii franklina w tym franklin czeka na siostrzyczke i angielski z franklinem. Caly dzien spedzony z Franklinen😁 i na noc musielismy chociaz jedną przeczytac oczywiscie tam gdzie Franklin czekal na siostrzyczke😅 a tak naprawdę cieszy mnie i jestem dumna ze poki co moje dziecko chcetnie slucha czytanych jej ksiazek, sama chce od siebie ogladac, poznawac, jest ciekawska i zainteresowana. My mamy duzo ksiazek wyd. olesiejuk i bardzo polecam.
Limonka lubi tę wiadomość
19.05.2017r Córeczka 🧡
1.08.2019r będzie chłopiec 💚
15.12.2019r g 4.06 przyszedł na świat nasz Bobas ♥️
3600g 56 cm 🥰