Grudniowe mamy 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja właśnie obmyslam co zrobić z synem w czwartek i piątek bo w przedszkolu jest tylko od 8 do 13 a jak każą mi się wstawić na 7 to nie wiem jak to zrobię po drugie chciałabym żeby mąż mała kandydował jak będę mnie szyć i później pomógł ja dostawiac bo ciul wie jaka mi się położna trafi. Ale nie bardzo mam kogo wziąć bo wszyscy pracuja że strony męża a z mojej wszyscy za granicą 🤨Synek 2016❤️walczymy o rodzeństwo
PCOS
Mąż Azoospermia
3x iui
24.11.2018 krótki protokół(30 pobranych komórek-18 dojrzałych, 12 zamrozonych6zaplodnionych)3 zarodki
24.11.2018 hiperka
11.12.2018 transfer od.
12.01.transfer od.
04.02.transfer od.
14.03.2019transfer 4.2.2❄️
19.03. 5dpt beta 8
21.03 7dpt beta 37
23.03 9dpt 163 😍
04.04. 21dpt 9917 🤗
10.04 27dpt ❤️
21.11.2019 córeczka😍
Zostały 2 ❄️❄️
-
No to wam współczuję rodziny, jak Was czytam to stwierdzam, że jednak mamy super rodzinę.
Po pierwsze rodzina nigdy nie przyjeżdza do nas niezapowiedziana i bez zaproszenia. Czasem jest tak, że spotykając się np z siostrą męża mówię, że zapraszam do nas nawet z noclegiem nie podając terminu. To zawsze najpierw zadzwonią czy dany dzień nam pasuje i rzadko zostają na noc. Generalnie rodzeństwo mamy takie, że jesteśmy szczerzy wobec siebie i generalnie nikt się nie obraża jak się coś powie wprost.No może poza jednym moim bratem, ale ten też ostatnio jest super gdyż poprosiliśmy go żeby był chrzestnym małej więc strasznie się ucieszył i przejął rolą.
Teściowa też poza swoimi "mądrymi radami " nt. wystroju domu jest zdecydowanie bardziej znośna niż wasze.
Moja mama tylko rozsiewa plotki po rodzinie, ale to odpowiednio dawkuję jej informacje więc kontroluje co i gdzie jest powiedziane.
Nikt z naszej rodziny nie wydzwania pytać się kiedy rodzę, bo rodzina męża wie ( bo teściu będzie pilnował Piotrka gdy będę w szpitalu) i to im wystarczy a u mnie wie moja mama (z która rozmawiam 1x w tyg i wystarczy) a jak moja mama wie to osoby zainteresowane też wiedzą i nie wydzwaniają się upewnić. -
W lidlu znowu w gazetce moda ciążąwa ale chyba już na tym etapie bez sensu coś kupowac, chyba ze któraś rzeczywiście czegoś jeszcze potrzebuje to informuje 😝
Zespół Sjögrena, Endometrioza, Przegroda macicy
SYN 🩵👶🏼 12.2019
09.2021 💔
09.2024 💔
15.10.24 beta 6,26
16.10. 2024 ⏸️ na tescie w łazience
19.10.24 beta 141,7
21.10.24 beta 454,8
04.11.24 🦐 6,3 mm
21.11.24 🧸 20,2 mm
05.12.24 ❤️ 40,4 mm / usłyszałam bicie serducha
13.12.24 USG genetyczne OK 🩵 jest 6 cm chłopaka -
Zanes a nie masz jakieś sąsiadki, znajomej która zajeła by się starszakiem?
Ja mam umówionego teścia żeby posiedział w domu z młodym gdzy będę w szpitalu, ale też jestem umówiona z jedną sąsiadką, że w razie W gdyby coś się zaczęło wcześniej to ona młodego przypilnuje zanim teściu przyjedzie. Poza tym też rodzice jednego kolegi z przedszkola syna mają upoważnienie do odbierania Piotrka tak jak i my możemy odbierać ich syna właśnie na wypadek takich dziwnych akcji lub gdyby ktoś gdzieś utknął w korku nie dało się po dziecko dojechać itp. -
Michaga no właśnie wszyscy pracuja 😑 jeszcze będę próbować moja ciotke ściągnąć na czwartek i piątek więc może się akurat uda. Na 12.30 jadę z synem do lekarza bo masakra ma taka chrypke i nos zatkany 😣 niech mu coś dadzą bo już od miesiąca ma katar i kaszel i domowe sposoby nie pomagają a jak przywiozę niemowlaka i to zarazi to już będzie za późno 😑Synek 2016❤️walczymy o rodzeństwo
PCOS
Mąż Azoospermia
3x iui
24.11.2018 krótki protokół(30 pobranych komórek-18 dojrzałych, 12 zamrozonych6zaplodnionych)3 zarodki
24.11.2018 hiperka
11.12.2018 transfer od.
12.01.transfer od.
04.02.transfer od.
14.03.2019transfer 4.2.2❄️
19.03. 5dpt beta 8
21.03 7dpt beta 37
23.03 9dpt 163 😍
04.04. 21dpt 9917 🤗
10.04 27dpt ❤️
21.11.2019 córeczka😍
Zostały 2 ❄️❄️
-
Magda sz nie jak się w końcu uda tylko kiedy się uda i to pewnie nie za tak długo choć dla ciebie to cała wieczność . Ja bym oddzwoniła do tych babć i cioć i wygarnęła im ich brak taktu,wytłumaczyła że osoby w ich wieku powinny mieć trochę wyczucia ,że jak one od szóstej po rynkach latają to nie znaczy że ty też nie śpisz i że jak urodzisz to sama ich zawiadomisz i nie życzysz sobie nękania ciągłymi telefonami bladym świtem
-
Moja rodzina wie, że ja nie odbieram telefonów, co do zasady. Jak mam czas, to oddzwaniam ewentualnie a jak nie mam ochoty, to nie. Kiedyś gdzieś przeczytałam, że niedorzecznoscia jest oczekiwać, że odbierze się telefon akurat wtedy, kiedy ktoś sobie wymyśli dzwonić, przecież ja mogę być zajęta czymś innym. Bardzo to pasuje do mojego podejścia.
Nienawidzę rozmów telefonicznych i bardzo rzadko siedzę na tyłku, żeby mieć na nie czas. Jakieś tam głosy oburzenia były, teraz się już nikt nie dziwi. Polecam. 😉
Zanes, zdrówka dla syna, ja się boję żeby mój akurat w okresie porodu czegoś nie złapał..
Ja jestem umówiona z siostra na to, że jak pojadę do porodu to ona przyjedzie do Julka, ale ona mieszka 100 km od nas, więc najwyżej będę rodzic sama a chłopaki będą w domu, innej opcji nie mamy. -
No to Malgoska zaszalala
Babsko z niej uroslo że hej!!!
Łożysko piękne, przeplywy super
Widać że jej służy
Dziś wg usg ponad 3,5 kg 😲michaga82, aganieszkam, AnitaK, magda sz, pola89, Mali84, Muki85, Zanes, Maxi, Fermina, PozMama, Lilkaa, martaszymi, Malgonia, Kindziukowa, marian_the_baby, Limonka, Malamia lubią tę wiadomość
-
Magda współczuję podejścia rodziny
U mnie też będzie foch jak nic, bo teściowa co tydzień powtarza, że jak tylko się zacznie poród to mąż ma do niej dzwonić, a nie zamierzamy nikogo informować dopóki nie będzie po wszystkim. Teść też pewnie się obrazi, bo jeśli młoda wyjdzie w terminie to teść akurat będzie w Warszawie i będzie chciał do nas przyjść, a nie zamierzamy przyjmować żadnych odwiedzin co najmniej przez 2-3 tygodnie. Zwłaszcza, że teść jest z tych rwących się do głaskania i obcałowywania i raczej będzie ciężko przetłumaczyć, że takiego małego dziecka nie wolno całować i niewiadomo jak tarmosić.
Kurczę nie wiem co robić...gin przepisał mi antybiotyk dopochwowo na ten gbs i mówi, że da się to zaleczyć i uniknąć podania antybiotyku w szpitalu. Tylko boję się, że szpital i tak zdecyduje się podać i niepotrzebnie razem z maleństwem dostaniemy podwójną dawkę antybiotyku. Poza tym dzidzia ma się kolonizować florą bakteryjna pochwy podczas porodu, a jak sobie wybiję tę florę globulkami to nie będzie miała czym się kolonizować. Z drugiej strony byłoby to jakieś zabezpieczenie w przypadku szybkiego porodu (ha,ha) jakby nie zdążyli na czas z zastrzykiem. Będę dzwonić do szpitala i pytać jaką mają politykę z gbs, ale kurde i tak nie wiem co robićMiała któraś z Was leczony gbs przed porodem?
-
Rodzynka wrote:Zanes z tym żołądkiem w sumie to i mi coś doskwiera. Co rano jakoś tak mi w miarę lekko niedobrze od kilku dni. Zastanawiam się czy to też od stresu czy mała naciska mi gdzieś na żołądek czy o co to może chodzić.
Mi tez, wczoraj mnie bolaly jelita i mnie pogonilo, co bylo dziwne bo ja raczej mialam zaparcia. Nie zjadlam obiadu, dopiero lekka kolacje. Dzis jem bez miesa bo jakos mi nie podchodzi, na obiad planuje watrobke ale zobaczymy czy mi w ogole wejdzie.
Ktos dzis wizytuje? Ja ide na 15:30 -
delilah11 wrote:Maxi to po porodzie już wyszły Ci rozstępy?
Niestety tak, myslalam ze to niemożliwe...
Całą ciąże piekny, jędrny brzuszek mialam. Po Cc odrazu minus 10 kg, żałowałam ze nie mialam kremu na rozstępy już w szpitalu, teraz juz zapakowalam akurat mialam taką resztkę na pobyt w szpitalu akurat.
Brzuch po cc od razu stał sie suchy, papierowy, mało jędrny, po okolo tygodniu od cc zaczął robić się czerwony, pękał w zastraszającym tempie, kupowałam jedne z drozszych kremów po 100 pln ale nic nie pomagało😒 bylam załamana... 🤦♀️
Wydaje mi się ze przyczyną było że chudłam za szybko łącznie od porodu w 3 tygodnie minus 16 kg. Poza tym po cesarce jak leżałam na plecach to cały brzuch zapadał się do kregoslupa. Ja to mowilam jakby brakło mi stelaża w brzuchu. W koncu przecieli mnie w pół 🤷♀️ wszystkie powloki brzuszne w tym też powięź...okropnie to wygladało😒
W tej ciąży zauwazylam na starych rozstepach w dwoch miejscach czerwone mini szlaczki. Mam 3 rozne smarowidla na rozstepy i wieczorem kładę sie do lozka i np krem grubo smaruje zostawiam do wchloniecia, uplynely ze 2 tyg juz z mini rozstepow zrobily sie czerwone pekniecia okolo 3-4 cm... Narazie tylko dwa. Ale próbuję chronic brzuch. Bo po cc z pierwszej ciazy wygladal okropnoe.19.05.2017r Córeczka 🧡
1.08.2019r będzie chłopiec 💚
15.12.2019r g 4.06 przyszedł na świat nasz Bobas ♥️
3600g 56 cm 🥰
-
Nickky w mnie bez sensu, bo gbsa pobiera się do 37 tygodnia więc masz kilka dni na to,nie sądzę żeby dało się tego pozbyć od tak w kilka dni. A później jeszcze czekasz na wynik.
Kamcia o kurde ładne gabaryty! No to faktycznie dobrze że masz CC bo pewnie jakbyś miała czekać do dnia terminu to będzie 4.5.
Żanes a jacyś znajomi bliżsi? Nawet jak pracują to moze pogadać czy by nie dało rady wziac wolnego. Zdrowka na synka, to też moja bolączka żeby tylko córka nic nie złapała w przedszkolu.
Ja z reguły już nie oddzwaniam, zrobiłam wyjatek dla babci i zadzwoniłam o 21 któregoś dnia wyjasnilam że mam jelitowke i po prostu nie mam siły na nic, no i następnego dnia rano 8 dzwoni..ona nie ma demencji ani nie ale jest z tych co muszą wszystko wiedzieć... Kiedyś całe miasto wiedziało ile zarabiam bo chodziła i się chwaliła...taki typ nie reformowany. A weź zwróć uwage, ostatnio jeszcze przez tel mówiła żebym trzymała psa z daleka od dziecka jak się urodzi bo pies dziecku rączki obgryzie.. wyjaśniłam jej też jak działa 500 plus bo ona była przekonana że cała kasa na to idzie z odzyskanych pieniędzy z firm ktore wyłudzały VAT...później jeszcze sie o aborcję pokłócilismy. Życiowe mamy te tematy -
Ja zasypiam pięknie między 22 a 23 ale już po siku koło 4 nad ranem często koniec spania. Różne myśli zaczynają krążyć po głowie i nie mogę się tego pozbyć. Najczęściej przewracam się wkurzona do 6-7 i jak już obmysle co się da to udaje mi się jeszcze zasnąć. Dzisiaj przerwa od 4 do 7, ale potem sen do 10. Jako że ciąża już donoszona mój gin zgodził się na masaż u fizjoterapety więc umówiłam się na jutro i mam nadzieję że z pachwinami będzie trochę lepiej przed porodem. A Mały jaki aktywny ostatnio nocami, może to też powód dla którego nie mogę spać.
Co do rodziny to ta od męża praktycznie o nic nie pyta bo mamy sporadycznie kontakt i generalnie to mruki, co czytając was uwazam za wielkie szczęście 😁
A moja rodzina zna moje granice i szanuje je. Nikt do mnie nie wydzwania co chwilę, nawet rodzice a co dopiero ciotki czy dalsza rodzina. Rodzeństwo nie ma jeszcze dzieci więc też ich to tak nie fascynuje. Co prawda moja macocha się trochę oburzyła jak powiedziałam że nie przywiozę noworodka na Wigilię do nich żeby go 15 osób męczyło, ale głównie swoje zdanie wyraziła jak już mnie nie było 😁 Do mnie wprost nie miała odwagi a reszta w ogóle nie skomentowała. Wiedzą że mam swój rozum i zrobię jak uważam.03.2018 (*) 8 tydzień
06.2018 usuwana częściowa przegroda macicy
-
Mnie na szczęście rodzina nie męczy telefonami. Czasami tata zadzwoni z pretensjami, że do niego nie dzwonię i się nim nie interesuje, bo on wielce chory, bo ma problem z oczami. Mój stan za bardzo go nie obchodzi. Teście jak już dzwonią, to do mojego narzeczonego i on ich informuje na bieżącą. Z odwiedzinami też nie mam problemu, bo nie mieszkam w Polsce więc nikt mnie nie zaskoczy 😁 a nie znoszę jak ktoś mi się na chatę wbija bez wcześniejszego zameldowania się 😠
4.04 beta 1210 😀
16.12.19 Natalka ❤️👶🏻 -
Mali w 1 ciąży może raz mnie ćmiło jak na okres, raz jakos w 35 tc, czasem czułam Braxtona takie napinania brzucha. 2 ciąża wydaje się że macica wyćwiczona a tu takie coś...
w szpitalu też się dziwili.
Najgorsze dla mnie jest to że jak zacznie się w końcu poród...kiedyś musi to ja nie wezmę tego na poważnie i urodzę w domu albo w samochodzie. -
Dziewczyny które już są blisko terminu, czy Wam też opuścił się już brzuszek? Bo mój od 3-4 dni nisko. Ta szyjka 1 cm... Cesarka na 27.11..... boję się czy dotrwam... Ledwo chodzę... Ale stres, a tu jeszcze dzisiaj wyjechali mi z zabudową garderoby i innymi takimi, a mieli to ponad tydzień temu zrobić. Jeszcze muszę cały dom posprzątać. Dobrze że chociaż moja mama przyjechała wczoraj szybko na szpitalny alarm.. Właśnie lepi mi pierogi z kapustą i grzybami żebym miała na później.... Pycha:) Teściowa jutro ma przyjechać do pomocy. Mam wizytę u lekarza w poniedziałek ale coś czuję że mogę nie dorwać. Boję się że jak się zacznie to mogę nie zdążyć dojechać na cc i będę zmuszona rodzić SN..