Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Owszem, jak się dobrze czuję i ciąży nie widać jeszcze, to ok, mogę poczekać.
Jeśli jednak mam takie czy inne prawa i się źle czuję dodatkowo, mam mdłości bardzo bądź czuje, że mam zaraz zemdleć czy co, to czemu mam z tego nie skorzystaćeditchen lubi tę wiadomość
12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Ufff no to mnie uspokoilyscie ze duzo z Was ma zmniejszenie objawow ^^ a w ogole to zauwazylam ze mi sie zaczynaja sutki przebarwiac
-
Ja w pierwszej ciazy jak dobrze sie czulam to nie korzystalam, dopoki pewnego dnia b. Zle sie czulam poprosilam o miejsce, najpierw zapytala mnie babka po co, skoro nie jestem stara, ja na to ze w ciazy i ze zle sie czuje, to uslyszalam ze jak mysle ze sie ludzie na to nabiora ze jestem w ciazy, przeciez widac ze gruba jestem, to sie myle. Od tamtej pory czy sie dovrze czuje czy nie wykorzystuje moj stan. Mama mnie dobrze wychowala, ustepowalam miejsca wszystkim kobiety w ciazy, z malymi dziecmi, starcy, a gdy sama potrzebowalam to tak zostalam potraktowana.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2017, 10:34
Eli lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLudzie to niestety potrafią być chamscy. Ja kiedyś jechałam tramwajem, nie byłam w ciąży, Ale źle się poczułam. Zbladlam, zimny pot mnie oblał. Było widać, że zaraz zemdleje. Myślicie, że ktoś mi ustąpił miejsca? Poprosiłam, Ale nie. Usiadłam na podłodze, bo nie miałam siły ustać. No cóż. Tacy są ludzie.
-
Ja po drugim porodzie, tydzien po, jehalam po wypis. Moja babcia z dziecmi w domu. W drodze powrotnej wstapilam do Rossmanna po pampersy, wkladki laltacyjne. W kolejce poproszono mnie jako pierwsza, bo w ciazy... jejku, jak mnie to ruszylo, hormony, zawstydzenie... nie chcialo mi sie tlumaczyc, to skorzystalam. W wiekszosci ustepuje. Jak widze w ciazy, osoby starsze, niepelnosprawne. Ja kedynie w smyku i w tesco w okresie przedswiatecznym korzystalam z kas dla ciezarnych, bo inaczej stania na dwie godziny.
W labratorium przychodze i pytam, czy jest ciezarna jakas i wtedy komentarz: 'a to w takim razie jestem za pania, bo rozumiem, ze pani teraz wchodzi'. W wiekszosci nikt nie komentuje. Ale jak przychodza z dziecmi, to ich tez odpowiednio wpycham, bo nie kazdy potrafi otwarcie sie ode zwac. U nas jeszcze w laboratorium przychodza ludzie z Medycyny Pracy i ono w ogole tez musza naprzemiennie z osobami z kolejki - wiec w ogole bawie sie w organizacje wszystkich.
Jak człowiek sam sie nie ustawi, to go zepchna i stratuja... gorzej jak mam gorszy dzien, odezwac sie ciężko, bo mi niedobrze, to woreczek wyciagam i siadam pod drzwiami. Reakcje automatycznemagdzia26, A85K lubią tę wiadomość
syn 03-2014
syn 03-2016 kp do 13tc
syn 11-2017 kp do 13tc
'Zanim się rozpędzisz, zrób pierwszy krok'. -
Sunshine_111 wrote:Dziękuję. Dodzwoniłam się. Robią z wymazu za 217 - też robiłaś tam to badanie z wymazu? Nigdy nie robiłam takich badań, zawsze z krwi...
ja tam uważam że z praw w ciąży powinno się korzystac przede wszystkim teraz kiedy ciąży nie widać i wszystko jest na etapie tworzenia. to teraz czuje się fatalnie i nie wyobrazam sobie stać 2 godziny głodna do pobierania krwi. teraz cały czas chce mi się spać.
ja już na pewno bym nie poszła na pobieranie krwi na NFZ. w 2011 w 30tc lekarz zlecił mi tylko morfologie + mocz i ja głupia zamiast dowiedzieć się że prywatnie w laboratorium można iść to zrobić za 15zł to poszłam do punktu pobrań przy Szpitalu... najpierw kolejka do rejestracji 30minut potem się szło do właściwej. przede mną sami starsi ludzie w ilości ok 20 sztuk i jedna dziewczyna w ciąży. poczekalnia o wymiarach 2x2 metry więc kolejka zakręcala do korytarza. pielegniary latały między nami milion razy i żadna Franca nie prosiła do przodu. w końcu po ponad godzinie dostałam się do środka. oczywiście głupie pielegniary nie przewidziały że mi od tego stania i duchoty się coś może zrobić i jak mi wbiła igłę to krew tak trysnela że moje legginsy i sukienka były całe we krwi a jej ta moja krew się dostała do oka i mnie pytała z przerażeniem czy mam jakieś choroby zakazne. ja jej z dużym uśmiechem na twarzy odpowiedziałam że raczej nie ale nie wiem bo nikt mi żadnych badań nie zlecił w tym kierunku
byłam tam wtedy pierwszy i ostatni raz
wcześniej mieszkałam w innym mieście i też kolejki były spore ale przynajmniej były okna w poczekalni i można było usiąśćSunshine_111, magdzia26 lubią tę wiadomość
Mom of 3
11.2011
11.2017
06.2019 -
Ja właśnie ostatnio jak byłam na pobraniu krwi kolejka straszna i była dziewczyna w ciąży koło 20 tc na test obciążenia glukoza czekała grzecznie w kolejce i jak się doczekała wiecie co jej pielęgniarki powiedziały "że nie zrobią jej tego testu bo juz nie zdaza bo za pół godziny przestają pobierać krew...i że trzeba było bez kolejki wejsc" u mnie w mieście jest jedno laboratorium które pobiera krew tylko od 7-10...cały czas nie mogę się przestawić w pierwszej ciąży mieszkałam w Warszawie cała ciąże prowadzilam w prywatnej przychodni gdzie krew pobierali od 7-19 codziennie kobiety w ciąży oczywiście poza kolejnością w innym gabinecie pobrań...
-
Własnie podłączyłam pierwszy raz detektor! i jest!!!!!!!!! pięknie słychać!!! byłam pewna, że będę musiała poczekać te 2 tyg, zwłaszcza przez tłuszczyk na brzuchu, ale udało się!!!! mocne, równe! liczyłam, wyszło ok 160/min więc chyba dobrze?
malysmok84, Edith, Szczesliwa_mamusia, Jacqueline, magdzia26, Wonderland, A85K, Wachciowa, Sunshine_111, Marteczka93, Jooozefka, Tizzi lubią tę wiadomość
-
Ale produkujecie dziewczyny! Ciężko Was nadrobić.
Ja z pierwszeństwa jeszcze nie korzystam, ale jeśli tylko będzie potrzeba (będę się źle czuła na przykład) to skorzystam.
Mam do Was pytanie, czy Wy też macie tak bardzo widoczne żyły? Ja na piersiach, całej klatce piersiowej i na brzuchu pod pępkiem mam takie grube, niebieskie żyły. Też jesteście takie żylaste? Ten widok mnie przerażaLady Savage lubi tę wiadomość
-
Witajcie dziewczyny Gratuluję udanych wizyt I życzę powodzenia tym dziewczynom co mają wizyty
Pierwszeństwo dla ciężarnych -tak ale wiecie jacy są ludzie w większości chamscy I nie mający pojęcia o tym. Czasami trzeba walczyć o swoje I też być takim chamskim wobec tych osób ....ciąża to nie choroba to prawda ale moje ciało teraz jest bardziej obciążone by zapewnić małemu lokatorowi we mnie prawidłowy rozwój I wszystko co najlepsze więc I ja zasługuje na trochę zrozumienia I mam gdzieŝ co myślą o tym inni ...na szacunek trzeba sobie zasłużyć a nie go domagać Ci którzy nie potrafią zrozumieć tego błogosławionego stanu I są chamscy I nie uprzejmi na pewno na szacunek nie zasługują.
magdzia26 lubi tę wiadomość
Laura
-
ja też już posłuchalam serduszka . choć dziś mi to trochę zajęło i na początku po obydwu stronach brzucha słyszałam tylko swoje tętno i po dłuższej chwili namierzyłam maluszka;) kręcił się dziś okropnie bo raz było słychać lepiej a po kilkunastu sekundach tak jakby z oddali
muszę jeszcze zintegrować detektor z telefonem to będę dokładnie wiedzieć jaki puls ma dzidzia.A85K, Szczesliwa_mamusia lubią tę wiadomość
Mom of 3
11.2011
11.2017
06.2019 -
Mamabyc3 wrote:A ja mam pytanie z innej beczki nie pamiętam która z was korzysta z diety od dietetyka ile dietetyk wyliczył zapotrzebowanie kaloryczne na cały dzień? I czy ma napisane ile białka powinno się spożywać?
To ja jestem pod kontrola dietetyka, dieta i kcl są obliczone pod osobę z wagą 120 kg
Patrzę na to co mi wysłała, i nie widzę niestety nigdzie inf ile białka trzeba jeść oraz ile mam kcl na dzień. -
nesairah wrote:Ale produkujecie dziewczyny! Ciężko Was nadrobić.
Ja z pierwszeństwa jeszcze nie korzystam, ale jeśli tylko będzie potrzeba (będę się źle czuła na przykład) to skorzystam.
Mam do Was pytanie, czy Wy też macie tak bardzo widoczne żyły? Ja na piersiach, całej klatce piersiowej i na brzuchu pod pępkiem mam takie grube, niebieskie żyły. Też jesteście takie żylaste? Ten widok mnie przeraża
na piersiach, tak i na łonie.
-
Alxawl wrote:ja też już posłuchalam serduszka . choć dziś mi to trochę zajęło i na początku po obydwu stronach brzucha słyszałam tylko swoje tętno i po dłuższej chwili namierzyłam maluszka;) kręcił się dziś okropnie bo raz było słychać lepiej a po kilkunastu sekundach tak jakby z oddali
muszę jeszcze zintegrować detektor z telefonem to będę dokładnie wiedzieć jaki puls ma dzidzia.
Mi też to trochę zajeło naszukałam się ale znalazłam chyba nie lubi jak go się podsłuchuje Jak wczoraj mierzyłam średnio było 165 uderzeń /min.
Dzisiaj też mnie trochę korci , żeby podsłuchać ale to chyba na wieczór jak dziewczyny pójdą spać , nie chce też przeginać .Alxawl lubi tę wiadomość
Laura
-
Jestem po wizycie. Wszystko super, jest maluszek, ma 0,92cm i pięknie bijące serduszko. Wg usg wyszlo 6t6d ale termin porodu powiedziała, że ustalimy na następnej wizycie. 24 maja mam Jestem taka szczęśliwa Mam zdjęcie ale prawie nic nie widać niestety. Za dwa tygodnie liczę na lepsze
Zołzimagic, Jacqueline, Szczesliwa_mamusia, belle_maman88, migiem, magdzia26, Lady Savage, A85K, editchen, Wonderland, Sunshine_111, calanthe, Edith, Wachciowa, Marteczka93, Jooozefka, Aztoria, Tizzi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny