GRUDZIEŃ 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
miska122 wrote:Cześć dziewczyny, witam się bardzo ostrożnie, bo jestem po biochemie i pozamacicznej. W Wielkanoc wyszedł mi pozytywny test ciążowy (9dpo). Zrobiłam go bez przekonania, bo byliśmy już umówieni na in vitro, a tu niespodzianka. 10dpo beta 29.93. 12 dpo 109. 14 dpo 295. Przestałam już sprawdzać i czekam na wizytę 26.04. Powiedzcie mi jak radzicie sobie z czekaniem? Cały czas panikuję, że coś znowu będzie nie tak...
Według aplikacji data porodu ok 16-18 grudnia.
Życzę z całego serca, żeby wszystko było dobrze!
Ja też się stresuję czekaniem. I w pierwszej ciąży wyznaczałam sobie granice, kiedy będę spokojniejsza, ale wcale tak nie było.
Najpierw - że jak będzie serduszko. Potem że byle do końca I trymestru. Później zaczęłam mieć problemy z szyjką i zsgrozenie porodem przedwczesnym - to liczyłam do tygodni, kiedy córka będzie miała duże szanse. I tak do porodu ciągle stresujące czekanie 🙈ambrozja lubi tę wiadomość
-
axie92 wrote:Życzę z całego serca, żeby wszystko było dobrze!
Ja też się stresuję czekaniem. I w pierwszej ciąży wyznaczałam sobie granice, kiedy będę spokojniejsza, ale wcale tak nie było.
Najpierw - że jak będzie serduszko. Potem że byle do końca I trymestru. Później zaczęłam mieć problemy z szyjką i zsgrozenie porodem przedwczesnym - to liczyłam do tygodni, kiedy córka będzie miała duże szanse. I tak do porodu ciągle stresujące czekanie 🙈
Tego się boję, że tak to będzie wyglądać 🙈 też sobie mówię, że po USG się trochę uspokoję, ale czy naprawdę tak będzie..
-
To i ja dołączam do grona tych strasznie zestresowanych. Wydaje mi się że oszaleje do tej wizyty, na szczęście to już w środę. Jeszcze się naczytalam o pozamacicznej i teraz już w ogóle swiruje.
Cytrynka49 mnie w pierwszej ciąży cały pierwszy trymestr brzuch pobolewał jak na okres, dość intensywnie. Za każdym razem latałam do łazienki bo byłam pewna że krwawie. Lekarz mówił że to zupełnie normalne, macica przygotowywuje się tak.
Teraz nie mam ,żadnych objawów, gdyby nie test nie powiedziałabym że jestem w ciąży. Czasem może delikatnie coś tam pobolewa, ale bardzo delikatnie.malwka08 lubi tę wiadomość
-
CarmeLatte93 wrote:To i ja dołączam do grona tych strasznie zestresowanych. Wydaje mi się że oszaleje do tej wizyty, na szczęście to już w środę. Jeszcze się naczytalam o pozamacicznej i teraz już w ogóle swiruje.
Cytrynka49 mnie w pierwszej ciąży cały pierwszy trymestr brzuch pobolewał jak na okres, dość intensywnie. Za każdym razem latałam do łazienki bo byłam pewna że krwawie. Lekarz mówił że to zupełnie normalne, macica przygotowywuje się tak.
Teraz nie mam ,żadnych objawów, gdyby nie test nie powiedziałabym że jestem w ciąży. Czasem może delikatnie coś tam pobolewa, ale bardzo delikatnie.
Nie przejmuj się ciążą pozamaciczną, bo nie masz żadnych jej objawów Moja oznaczała od razu krwawienie i zły przyrost bety.
Trzymam kciuki za Twoją środową wizytę, daj od razu znać -
O tak,pobolewa brzuch,czasem nawet czuje lekkie skurcze 🤔 czasem mnie zemdli,i od soboty bol glowy i problemy ze snem 😎 ale ciesze sie bardzo i nie narzekam na nic, oby do pierwszej wizyty by uslyszec serduszko 💪
-
U mnie zmeczenie tez jest brzuch pobolewa. Na szczescie nudności jesCze nie mam.
W poprzedniej ciazy od 8 tyg wymiotowałam milion razy dziennie i czułam sie jak flak az to 17 tyg. A w nocy spalam przytulona do miski.
Pozniej juz tylko sporadycznie mnie zemdllilo..
Teraz mam nadzieje ze juz bedzie lagodniej
Gratulacje serduszek -
Robiłam wczoraj drugą betę. Pierwsza 2490, druga ponad 4500. Przyrost 88%, więc jest ok. Teraz byle do poniedziałku, do wizyty 🙈
Mam nadzieję, że będzie teraz trochę łatwiej, bo w pierwszej ciąży wymiotowałam od 7tc aż do 20 🙈Lubieswieczki lubi tę wiadomość
-
Cześć, dziewczyny!
Z dozą ostrożności do was dołączam. Zaczęłam dopiero 5 tydzień, z tym, że normalnie mam króciutkie cykle i od owulacji minęło około 10 dc. Pierwszy test zrobiłam dzień przed @ był delikatnie pozytywny. Następnego dnia (w dniu spodziewanej miesiączki) powtórzyłam test i był już wyraźniejszy. Zrobiłam betę, a tam 160,9
Niestety był to piątek, więc następna beta po 3 a nie 2 dniach i wynosiła 515,7. Miałam dopiero za tydzień wybrać się na wizytę, ale mam słaby progesteron i lecę już jutro do lekarza. W 5 tc może nie być nic widać, ale mam nadzieję, że dostanę chociaż leki.
To moja pierwsza ciąża i bardzo wyczekiwana.
Trzymajcie proszę kciukiUmka, Lubieswieczki, Reniferra, malwka08 lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny. Ostrożnie się witam z nadzieją że grudzień będzie nasz. Z OM wypada mi termin na 6 grudnia. Jestem po pierwszej wizycie tydzień temu w czwartek gdzie był widoczny pęcherzyk, kolejna wizyta 26.04. To moja pierwsza i bardzo wyczekiwana ciąża - staraliśmy się 8 lat i w trakcie robienia wszystkich badań do inseminacji udało się zajść naturalnie. To nasz mały wielki CUD. Wszystkim życzę spokojnych i nudnych kolejnych miesięcy.
CarmeLatte93, Umka, Lubieswieczki, Reniferra, malwka08 lubią tę wiadomość
8 lat starań (od 2013 roku)
Insulinooporność, słabe wyniki nasienia. -
Hej! U mnie ciąża po invitro, dwie bety rosnące a dziś czekam na betę z 14 dnia po transferze! Liczę na ponad 1000! Mój termin to ok 17.12. Wizyta na której mam nadzieję zobczyć serce 27.04. Teraz oby nasz skarb rósł jak najlepiej!
CarmeLatte93, Umka, Lubieswieczki, Reniferra, malwka08 lubią tę wiadomość
24.07.1994
❤️Początek starań 2019
❤️JA-Insulinooporność, PCOS,
❤️ON-słabe nasienie
❤️ 06.2020 -zaczynamy przygodę z ivf Reprofit Ostrava (ON- badania genetyczne prawidłowe, początkowe żylaki powrózka na lewym jądrze )
❤️8.01.21-pierwszy zastrzyk Gonalu
❤️14.01.21 - kontrola, liczymy pęcherzyki!🍀 Mamy 18!
♥️21.01 Punkcja pobrano 10 pęcherzyków, gotowych do zaplodnienia 8
♥️26.01 Transfer / nieudany ;-( 7dpt beta 0
♥️Mamy ❄️❄️
♥️31.03 Transfer 6dpt beta 34,7 !!!
♥️Beta 8dpt - 95,4!!
♥️Beta 14 dpt - 1256! -
Dzień dobry,
wszystko wskazuje na to, że również i ja zostanę mamą w grudniu 2021 roku, więc chciałabym do Was skromnie dołączyć.
Jest to moja druga ciąża. W kwietniu chodziłam na monitoring cyklu, bo miewam późne owulacje i się udało uzyskać ten termin, a teraz na każdym teście dwie kreseczki. Betę zrobię w przyszłym tygodniu , bo obecnie jeszcze dopadło nas jakieś przeziębienie... Córka, ja i mąż musimy dojść do zdrowia .
Belly wskazuje datę porodu na 18.12.2021 r.
Pierwsza wizyta umówiona na 10.05
Mam nadzieję, że nasze malutkie zdrowe cuda już za te kilka miesięcy będą z nami!
Serdecznie pozdrawiam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2021, 18:06
Reniferra, RAGDOLL♥️GIRL lubią tę wiadomość
-
Część dziewczyny@ Ciesze sie ze jest nas coraz więcej
Gratuluje
Mam wrażenie ze ogólnie na forum jest coraz mniej osob.
Ja wizytę mam juz umówiona, za tydzień w środę Nie mogę sie doczekać
Mam nadzieje ze wszystko będzie dobrze
A jak wy sie macie ??
Mnie plecy bola od 2 dni... caly czas na obrotach. Ciesze sie ze od poniedzialku zlobki otwarte to mlody pójdzie sie wyszaleje. Chociaz po 3 tygodniach pewnie bedzie placzmalwka08, Joasia3201 lubią tę wiadomość
-
@Lubieswieczki mnie obecnie plecy nie bolą, ale za to gardło, podwyższona troszkę temperatura i ogólnie wrażenie, że człowiek jest przeziębiony..
Troszkę się tym stresuję, chociaż wierzę, że wszystko pójdzie pomyślnie
W pierwszej ciąży miałam brązowe plamienia w terminach przypadających miesiączek w dwóch pierwszych miesiącach ciąży i brałam luteinę dopochwową, więc chyba we wtorek udam się do gina na wizytę i przepisze luteinę zapobiegawczo... Hmm..
Trzeba jednak wyluzować i cieszyć się chwilą, a będzie dobrze -
Malwka u mnie kazda ciaza zaczynala sie przeziebieniem. Ale teraz boli mnie juz tylko troche gardlo, rano budze się z przypchanym nosem.
Takze jest juz lepiej:)
Mysle ze nie trzeba sie tym stresowac, odporność spadla to przeziębienie przyplatalo:/malwka08 lubi tę wiadomość
-
Fajnie że nasze grono się powiększa. Ja się czuję całkiem dobrze. Czasem mnie plecy zabolą, czasem głowa ale nie jest źle są to chwilowe dolegliwości. Niestety mam pracę stojącą i coraz częściej muszę sobie na chwilę siąść i odpocząć.
malwka08 lubi tę wiadomość
8 lat starań (od 2013 roku)
Insulinooporność, słabe wyniki nasienia. -
Hej, witam wszystkie nowe dziewczyny 😊
Ja wczoraj miałam pierwszą wizytę, ciąża.potwierdzona, pierwszy dzień 8 tygodnia, dzieciątko 5mm, mogłam nawet posłuchać bijacego serduszka, popłakałam się ze wzruszenia. Termin na 1 grudnia.
Ze względu na wcześniejsze poronienia i długie starania dostałam luteinę 1 raz dziennie dowcipnie i wizyta za 2 tygodnie tak tylko sprawdzić żebym się nie denerwowała i za 4 już takie duże badanie. W ogóle muszę Wam powiedziec że jestem zachwycona moim lekarzem. Niedawno się przeprowadziłam i zmieniłam lekarza. Co prawda jeżdżę specjalnie pół godziny do innego miasta ale miał super opinie. I zgodzę się z tym, warto jeździć. Lekarz który naprawdę się przejmuje, nawet moimi głupimi zmartwieniami. Powiedział że za 4 tygodnie będzie już dużo widać i kij z korona mogę przyjść z mężem żeby też popatrzał bo tak długo próbowaliśmy i wie ile dla nas ta ciąża znaczy.
A co do samopoczucia tak jak wcale nie miałam objawów teraz jest okropnie, ciągle mnie mdli, od kiedy wstanę do pójścia spać, jestem ciągle zmęczona najlepiej spałabym bez przerwy i nic mi się nie chce.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 kwietnia 2021, 08:47
malwka08 lubi tę wiadomość