GRUDZIEŃ 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Jak masz już donoszoną ciążę to nawet jest polecany, by przyspieszyć poród 😊. Tylko pod koniec jest już co raz trudniej znaleźć wygodną pozycję 😁.
2 aniołki 2016r. 👼👼
Zespół antyfosfolipidowy, MTHFR A1298c, za wysoka homocysteina, dodatnie ANA1, ANA2, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, hipoglikemia reaktywna -
Dzieki za rady dot.wyjazdu na wakacje. Faktycznie cypru nie bralam pod uwage. Musze posprawdzać jak to wygląda.
Mnie tez swedzi brzuch. Oby to nie byl objaw rozstępów. W 1 ciazy nie mialam, mma nadzieje ze teraz bedzie podobnie.
A z seksem, faktycznie pomagaly żele intymne, ale ochota byla. Zalezy jak dzieckp spi. Nasze fajnie spalo w nocy, mieliśmy sporo czasu dla siebie. Nie bylam az tak zmeczona. Ale powiem Wam, ze jakis tydzien po porodzie dopadł mnie taki baby blues. Nigdy bym nie przypuszczala ze mnie to dotknie. Siedzialam w lazience i plakalam ze sie nie nadaje na matke. Spadek hormonów byl dotkliwy. I za duzo na siebie wzielam, urodzilam w sobotę, a w czwartek juz ruszylam na zakupy do biedronki, nanosilam sie, bo tak sie super czulam, a potem odpadlam... Takze nie popelniajce tego błędu
-
Jak swedzi to znaczy że rośnie, wiem że jak czujecie takie swedzenie to więcej oliwki/kremu/balsamu czy co tam wybrałyście. Ja sumiennie co wieczor smaruje ta z babydream mama od cyckow do kolan 🤣 za wyjątkiem dnia przed usg bo kiedyś czytałam że może zakłócać obraz.
Imię juz mamy, nawet synek mówi że mama ma w brzuchu Filipa. Ja odwrotnie niż któraś z was pisała nie lubię imion typu Krzysztof, Małgorzata gdzie albo mamy taką dorosła formę albo taka bardzo dziecinna i dlatego tak jak my z mężem wybraliśmy krótkie imiona. Na stanie jest Igor, pochowana jest Jagoda i czekamy na Filipa
Po porodzie czekałam na pewno do wizyty kontrolnej z seksem a z nią do zakończenia krwawienia które trwało i trwało pomimo cc. Gdzie niby lekarze częściowo czyszczą macicę. Pierwszy seks bolał jak hmm pierwszy seks 🤣 wiec start byl delikatny ale w trakcie juz mijało. Mojego męża nie zrażało kapiące mleko itp.. jak poleciało to wypił 🙈 i też moj maz nie mial problemów problemów ratowaniem zatkanego kanalika jak mały nie dawal z laktatorem rady to zassał i poszło 🤣
Zresztą zara po pionizacji to on mój bohater poszedl że mną w szpitalu pod prysznic jak byłam w połowie pomarańczowa od jedyny, po nogach ciekła krew, ja przygarbiona bo ciężko się było wyprostować, z tym wiszącym brzuchem.. Także jak ten widok go nie odstraszył to już chyba nic w życiu 🙈Reniferra, Abilify05 lubią tę wiadomość
6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
Ja po porodzie naturalnym miałam łyżeczkowanie macicy, bo łożysko nie chciało się urodzić, więc byłam dość dobrze wyczyszczona i nie krwawiłam już w połogu jakoś sporo czy długo. Ochotę na seks miałam całą ciążę, chociaż tego unikałam bojąc się o maleństwo, po porodzie jak tylko doszłam do siebie od razu podjęliśmy się próby, no i tak jak któraś pisała było jak za pierwszym razem 😁 hehe aż byłam w szoku, że może tam być tak ciasno.. No i wszystko było później ok, bez zmian itp. Także spokojnie nie ma się co źle nastawiać 😉
-
ChicChic dobrze ze piszesz o babybluesie, mnie również dopadł około pare tygodni po porodzie. Uważam że problem jest dość powszechny a wciąż mam wrazenie za mało się o nim mówi .
Ja pękłam przy porodzie i po okresie połogu bardzo bałam sie zbliżenia - na poczatku było dziwnie.. jednak z czasem wszystko wróciło do normy , tzn potrzebowałam czasu zeby wyluzować - mąż równiez twierdzi ze nie widzi różnicy w stosunkach .
Btw. na wczorajszej wizycie siurka nie znaleziono - dalej pozostaje dziewczynka. Mi sie marzy Tosia , moja córka i stary chce Amelie. Najabrdziej sie ciesze ze okres naszego rozdzielenia minął - i dziś wraca z mezem do domu ospa sie nie wykluła . Bałam sie 3 dniowego rozdzielenia na porodówce a kto by pomyslał ze bede zmuszona byc z nią rozdzielona na prawie 3 tyg.
Marta..a co do widoków męża na porodówce mój był przy porodzie przy którym nie zdązyli mi podać lewatywy - także wiesz... Tyle co sie naoglądał i nasłuchał przekleństw ode mnie to jego hehemalwka08 lubi tę wiadomość
-
Ja miałąm cc bez lewatywy a na 3h przed jadłam kebsa haha, ciekawe czy coś na stole się wydarzyło nikt nic nie mówił ale w nagłej cc czekali tylko na wyniki badań z krwi.
Co do wakacji my byliśmy w Grecji z roczniakiem na takim all inclusive i było fajnie, ale korzystaliśmy głównie z baseny, morze to tak dla atrakcji chociaż było za płotem hotelu ja nie lubię być obklejona solą i piaskiem.
Ah i seks do samego końca, na koncówce to 1-2x dziennie żeby zmusić młodego do wyjścia ale nic to nie dało Teraz też od początku się nie ograniczam ale jakoś nie mam ochoty więc mąż inicjuje głównie. Do tego czuję się tak ciasna teraz, ze bez żelu też nie da rady. Przynajmniej na start.. mam kupiony z your kaya bo niby same naturalne składniki, a te durexy mają środki plemnikobójcze i nie wiadomo ile chemii i wolę ich unikać w ciąży.
Z takich mało przyjemnych rzeczy to ja polecam jeszcze zaopatrzyć się w czopki glicerynowe.. u mnie w szpitalu po porodzie był problem z wypróżnieniem się i uratował mnie taki czopek, położone rozdawały jak cukierki niby ale potem pamiętam w domu raz jeszcze się nim ratowałam w momencie jak czułam już ból po prostu a nie szło za nic. Do tego pytanie o to codziennie rano na poporodowym. No i mi wyszedł hemoroid więc to utrudniało sprawę z wypróżnianiem.0na88 lubi tę wiadomość
6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
Abilify05 wrote:Dziewczyny, popełniłam ten błąd i zaczęłam czytać forum o seksie po porodzie. Historie tych kobiet są straszne pół roku nic, nawet 3-4 lata bez ochoty na seks! Czy naprawdę jest aż tak źle? Rozumiem że każda kobieta i poród są inne, ale mało która pisała, że miała ochotę po połogu, większość miesiącami nie współżyła albo nie mogła na męża patrzeć. Nie wyobrażam sobie takiego życia, przecież to doprowadzi związek do ruiny. Niby tylko seks ale seks to cała gama uczuć rodząca przywiązanie, namiętność, czułość. Sama między innymi dlatego rozwiodłam się z mężem, nasz seks miał miejsce raz na dwa miesiące jak nie rzadziej i byl bardzo słaby. Życia po porodzie obawiam się bardziej niż samego porodu. Powiedzcie proszę że nie jest tak źle jak piszą te kobiety
Coś Ty. Ja po pierwszym porodzie tylko czekałam az bedziemy mieli zielone swiatlo po pologu. Seks wcale nie byl jakis gorszy niz przed ciaza. A przeciez moj maz byl przy porodzie to powinmam go obrzydzac co nie
Kornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs
_______________
Niedoczynność tarczycy.
Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu. -
Abilify05 wrote:Tak jak czytam to właśnie min. 6 tygodni powinno się wstrzymać z seksem, tylko ten brak ochoty mnie przeraża ale hormonów się nie przeskoczy. Dobrze czytać , że u ciebie było w porządku że mąż wyrozumiały, bo to bardzo ważne. A czy przed porodem też trzeba się wstrzymać czy można do samego końca?
Jak nie ma przeciwwskazan to mozna do samego konca. Znam przypadki ze kobiety jeszcze tego samego dnia a raczej kilka godzin przed porodem seks uprawialy 🙈. Na koncowce to moze zadzialac troche jak oksytocyna i zawsze jest szansa na przyspieszenie porodu 😅Kornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs
_______________
Niedoczynność tarczycy.
Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu. -
O matko, dziwnie się czuje czytając Was jaką macie ochotę na seks 😱 ja od początku ciąży zero ochoty.. Seks by mógł dla mnie nie istnieć. Mam nadzieję, że po porodzie się to zmieni! Mąż czasem coś wspomni, ale rozumie, że nie mam ochoty i boję się o maleństwo bo jednak to ciąża zagrożona i seks nie wskazany. Ponoć tak libido rośnie w ciąży a u mnie na odwrót heh
-
Sisska wrote:O matko, dziwnie się czuje czytając Was jaką macie ochotę na seks 😱 ja od początku ciąży zero ochoty.. Seks by mógł dla mnie nie istnieć. Mam nadzieję, że po porodzie się to zmieni! Mąż czasem coś wspomni, ale rozumie, że nie mam ochoty i boję się o maleństwo bo jednak to ciąża zagrożona i seks nie wskazany. Ponoć tak libido rośnie w ciąży a u mnie na odwrót heh
Ja w tej ciąży tez mam libido poziom zero. Chyba przez to ze na poczatku zagrozona byla i w ogole i do tej pory mam jakies mysli, ze cos moze pojsc nie tak.Kornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs
_______________
Niedoczynność tarczycy.
Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu. -
Ja się zastanawiam czy spróbuję w ogóle seksu w ciąży, bo póki co mamy ciągle zakaz...
-
sallvie wrote:Ja w tej ciąży tez mam libido poziom zero. Chyba przez to ze na poczatku zagrozona byla i w ogole i do tej pory mam jakies mysli, ze cos moze pojsc nie tak.
No właśnie ja też się boję, że coś może pójść nie tak i dlatego wolę nie próbować.. A mężowi nic nie będzie jak kilka miesięcy będzie bez seksów -
Jak się boicie to najlepiej porozmawiać z lekarzem. Nam teraz wychodzi raz na tydzień bo ja jestem strasznie zmęczona wieczorem a w dzień jest mały wiec nie ma okazji. Tylko z żelem bo tak brakuje poślizgu niestety, no i wszystko tak pozamykane ze czuje potem taki dyskomfort mimo wszystko. Ale ja nie mam i nie miałam plamienia, krwiaka itp. Ciąża naturalna. Poronienie jedno za mną ale przebadane i wiem że to były wady genetyczne i to co ja robiłam nie miało z nim nic wspólnego, więc jest mi pewnie łatwiej.
A czy spicie jeszcze na brzuchu? Ja odkąd wiem o ciąży to mam poduszkę dodatkowa która podkładam siebie po nogę zeby lezec tak trochę na boku a trochę na brzuchu bo zawsze spie na brzuchu. Z tą poduszka mam tak biodra wyżej trochę wtedy. Ale zdarza mi się w dzień sięgać coś i położyć delikatnie zastanawiam się czy juz powinnam tego całkowicie unikać?
Ja dopiero 15.07 mam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2021, 17:45
6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
Ja tez mam 8 lipca, od początku miałam wizyty dosyć rzadko, wiec troszkę Wam zazdrościłam tych częstych USG.
Co do spania na brzuchu, może nie śpię ale zdarza mi się poleżeć, chociaż juz nie jest tak wygodnie. Moje brzucho wygalda narazie jakbym sobie dobrze zjadła i tyle. Na plusie mam 2kg juz !
Seks na początku był zakazany wiec jak dostaliśmy zielone światło to było tak dziwnie, ale mąż boi się ze coś zrobi nie tak, wiec u nas z tymi zbliżeniami nie ma szaleństw. Mam nadzieje ze 2 trymestr będzie łaskawy w zbliżenia 😄 -
Dobrze się czyta takie historie, gdzie wszystko jest ok ja swojego nie dopuściłabym do porodu 🙈🙈🙈🙈 podejrzewam że sam nawet by się nie pchał. Jak raz się coś zoabczy, to się nie odzobaczy 😂
Co do libido to też w tej ciąży jakoś marnie. W poprzedniej jak nimfomanka, teraz chce się ale nie codziennie. Może to przez te zmiany jakie zachodzą w ciele. Brzuch w siniakach, wystający jak od przejedzenia, na udach i pośladkach więcej cellulitu z dnia na dzień, choć jakoś nie przytylam. I walczę z tym cholerstwem i bez zmian.
Śpię na brzuchu ale tak z jedną nogą mocno wysunięta w bok. W I trymestrze czytałam że można, potem już coraz mniej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2021, 20:41
Starania od 09.2018
💗31 lat, PCOS, nietolerancja glukozy, cykle bezowulacyjne
mutacja PAI-1 4G heterozygotyczny i MTHFR_677C>T homozygotyczny
stymulacja Lamettą i Clo ❌
06.2019 Jajowody drożne ✔
06.2019 Histeroskopia zwiadowcza - bez patologii✔
🧬02.2020 Gameta Gdynia
10.2020-1 IUI❌| 11.2020-2 IUI💪 10 t.c.- przestało bić | 03.2021-3 IUI❌| 04.2021-4 IUI💪
06.2024 naturalny cud ❤️
I beta 13 - II beta 38 - III beta 115
progesteron 30
-
nick nieaktualnyDziewczyny przetrwałam chyba najgorsze kilka godzin w życiu. Odebrałam dzisiaj opis z badań prenatalnych (po2 tyg) i karteczka :W Związku z nieprawidłowym wynikiem badania proszę skontaktować się z lekarzem prowadzącym i resztę badań wykonać na NFZ. No to co ja w płacz automatycznie.
Ani nikt nie powiedział o co chodzi ani nie wytłumaczyli.
Popędziłam na cito do mojej lekarki która zobaczyła wynik i zaczęła się stukać po głowie... Okazało się że lekarz stwierdził ciąże podwyższonego ryzyka przez to że 7 lat nie mieliśmy wcześniej dziecka! I tylko na tej podstawie. Doskonale wiedział że mieliśmy inseminacje nasieniem dawcy bo problem leżał po stronie męża. ☹️☹️
Po prostu kolejny raz przekonałam się żeby trzymać się jak najdalej od mojego szpitala powiatowego... Tyle co dziś się stresu najadłam i przepłakałam to moje... Muszę się wyżalić tutaj bo to jest nie normalne😥😥tak jakby się nie dało jakoś inaczej ująć tego zdania czy chociaż wytłumaczyć na jakiej podstawie stwierdono nieprawidłowy wynik badania. ☹️☹️Masakra normalnie a temu lekarzowi który robił opis nie pasowało by nic tylko nakopać. -
Kurcze zawsze powinno się wytłumaczyć dana diagnozę, przecież nie ty jesteś specjalistą i nie ty masz się na tym znać.. przykro mi że tak się stało chociaż już nic mnie nie zdziwi w tym kraju. Wiele "powinno", a jest inaczej i nikt z tym nic nie robi, a patologia goni patologie. To nie jest kraj dla normalnych ludzi.
Babcia lubi tę wiadomość
Starania od 09.2018
💗31 lat, PCOS, nietolerancja glukozy, cykle bezowulacyjne
mutacja PAI-1 4G heterozygotyczny i MTHFR_677C>T homozygotyczny
stymulacja Lamettą i Clo ❌
06.2019 Jajowody drożne ✔
06.2019 Histeroskopia zwiadowcza - bez patologii✔
🧬02.2020 Gameta Gdynia
10.2020-1 IUI❌| 11.2020-2 IUI💪 10 t.c.- przestało bić | 03.2021-3 IUI❌| 04.2021-4 IUI💪
06.2024 naturalny cud ❤️
I beta 13 - II beta 38 - III beta 115
progesteron 30