☃️🎄 GRUDZIEŃ 2024 🎅✨️
-
WIADOMOŚĆ
-
MummyYummy wrote:Chyba namówiłaś 🤭 A rozmiar 2 też się wlicza? Nie chcę przegiąć z 1.
Ja ostatnio kupiłam tylko 2 😅 -
Zagadka mam nadzieje, że zrobią Ci badania i będzie wszystko ok i Cię wypiszą.🙂
Kurcze mi też od wczoraj często twardnieje brzuch. Wieczorem rozważałam nawet wzięcie nospy ale ostatecznie poszlam spac bez.
Chyba to już taki okres się zaczyna gdzie tych skurczy będzie trochę ale mimo wszystko czekam z niecierpliwością na poniedziałkową wizytę.
Wczorajsze skurcze mnie zmotywowały i.zrobilsm zamówienie apteczne w końcu 😃
Powiedźcie w co się pakujecie do szpitala? Walizki? Torby podróżne? Ja jak zawsze mam dylemat w co będzie wygodniej. -
MummyYummy wrote:No właśnie z lekarzami w szpitalu to tak jest, że nie zawsze wiadomo, o co im chodzi i czy gadają dla gadania, czy jest się czym martwić. To smutne, że pasją wielu z nich jest straszenie pacjentek...
Grunt, że masz prowadzącego, któremu ufasz i tego trzeba się trzymać 💪
A mówią coś, do kiedy planują Cię zostawić?
Ojjj tak, czasem mam wrażenie, że oni straszą pacjentów dla własnej wewnętrznej radości.
Jak byłam na patologii ciąży to na przyjęciu jeden lekarz powiedział, że moja szyjka jest takiej dramatycznej długości, że już nawet na pessar się nie kwalifikuje. Tak mnie tym zestresował, że nawet nie byłam w stanie zapytać jak to możliwe, że przez 2 dni leżenia z poduszką pod biodrami szyjka skróciła się z 2 cm do dramatycznego stanu. Kazał mi przejść do gabinetu gdzie musieli mnie wprowadzić do systemu i zrobić wywiad. Tam lekarka zrobiła USG i szyjka wyszła jej na takim samym poziomie jak 2 dni wcześniej u prowadzącej i dodała, że lekarz na oddziale założy mi pewnie pessar. Kolejny lekarz na obchodzie po badaniu powiedział, że tragedii nie ma i że może nawet pessara nie trzeba będzie zakładać. I to wszystko usłyszałam w ciągu ok.24h.
Koleżanka w styczniu rodziła na Karowej w Warszawie i co obchód słyszała inne informacje. Jeden lekarz mówił, że będzie wychodzić, inny że ją jeszcze z 1-2 dni zatrzymają w szpitalu. Mimo, że wszystko było prawidłowo. W sumie po szybkim porodzie naturalnym spędziła jakieś 5 dni. A po pierwszym porodzie w innym szpitalu po CC wyszła po 3 dniach.👩💼'89
- kilka lat po konizacji szyjki macicy
- niedoczynność tarczycy + Hashimoto
- PCOS (własne owulacje+ brak policystycznych jajników na USG)
- podwyższona prolaktyna (chociaż w grudniu była bardzo ładna po środku widełek)
- początek IO (mama od 2019 ma cukrzycę typu 1 + choroba Addisona)
👨💼'86
08.03.24 OM 🐒
10.04.24 ⏸️ beta 914.4
🤰13.12.2024
-
Malinowa _Mamba wrote:Jak dobrze kojarzę to w Lidlu na Lupilu też jest jakaś promka.. chyba druga -50%.
A i 2+1 na chusteczki wodne.
Oni się już tak ścigają w tych promocjach, że weszłam na lidla a tam też lupilu 1+1 gratis tylko dziś 😊 -
Mag_len wrote:Zagadka mam nadzieje, że zrobią Ci badania i będzie wszystko ok i Cię wypiszą.🙂
Kurcze mi też od wczoraj często twardnieje brzuch. Wieczorem rozważałam nawet wzięcie nospy ale ostatecznie poszlam spac bez.
Chyba to już taki okres się zaczyna gdzie tych skurczy będzie trochę ale mimo wszystko czekam z niecierpliwością na poniedziałkową wizytę.
Wczorajsze skurcze mnie zmotywowały i.zrobilsm zamówienie apteczne w końcu 😃
Powiedźcie w co się pakujecie do szpitala? Walizki? Torby podróżne? Ja jak zawsze mam dylemat w co będzie wygodniej.
Ja planuję spakować się w walizkę, wydaje mi się wygodniejsza. Jak ją otworzę to będę miała wszystko na widoku bez zbędnego przerzucania wszystkich rzeczy, żeby znaleźć jedną potrzebną.
Jak byłam na patologii z miesiąc temu to spakowałam się właśnie w torbę i mimo małej ilości rzeczy ciężko było mi w niej grzebać.
Dziewczyny które przychodziły na CC spakowane były właśnie w walizki, ewentualnie jakaś dodatkowa torba. Jedna co przeniosła się z innego szpitala, bo tam przy białkomovzu i po operacji na oczy chcieli poród SN, miała 2 walizki i dodatkową torbę, ale ona miała do domu ponad 100 km.👩💼'89
- kilka lat po konizacji szyjki macicy
- niedoczynność tarczycy + Hashimoto
- PCOS (własne owulacje+ brak policystycznych jajników na USG)
- podwyższona prolaktyna (chociaż w grudniu była bardzo ładna po środku widełek)
- początek IO (mama od 2019 ma cukrzycę typu 1 + choroba Addisona)
👨💼'86
08.03.24 OM 🐒
10.04.24 ⏸️ beta 914.4
🤰13.12.2024
-
Ja mam zamiar zapakować się w walizkę na oddział i dodatkowo torba na sam poród 😊
Amra, aambrozjaa93 lubią tę wiadomość
-
Ja mam walizkę do szpitala na poporodowy, a typowo na poród plecakStarania od 05/2022💃28l🕴️34l
2x operacja przepukliny pachwinowej prawej, zrosty?
3x histeroskopia - polip + usunięcie przegrody macicy
Tarczyca = Letrox ✅ Nasienie ✅ Sono-HSG 07/23 - drożne, macica bez zrostów ✅ 08/23 RM: drobne mięśniaki, lewy jajnik w brzuchu ❌ 09.10/23 - cb 💔 ->11.2023 klinika: 16-18cs stymulacje ✖️
🍀19cs - lametta, ovitrelle, duphaston = 10dpo ⏸️ 20.03 🍀
6+1🥚4,4mm
8+4 🐥 1,87cm
12+3🐓 6,44cm - I USG jest OK !
15+4 🐔 około 10cm
20+4 jest 🩷 - 395g połówkowe OK!
26+3 🐡 1045g 29+4 🦐 1300g
30+4 🦑 1447g - III USG jest OK!
35+1 🐠 2343g 37+0 🐟 2770g
termin: 02.12.2024 🤭
-
@Zagadka, współczuję, że musisz leżeć w szpitalu i jeszcze oglądać "szkołę rodzenia" na żywo, mam nadzieję, że szybko Cię wypiszą i wszystko ok, trzymaj się! 🫂
Wczoraj się zmobilizowałam i spakowałam już prawie wszystko do szpitala, mam małą walizkę kabinową i do tego torbę, ale i tak jakoś wydaje mi się wszystko upchane na styk, bo u mnie dużo wymagają w szpitalu ubranka, pampersy, podkłady, rożek, mam grubszy kocyk, szlafrok, kubek, sztućce i jak to wszystko zmieścić 😅 zostały mi do dołożenia mała kosmetyczka dla mnie i ładowarka do telefonu.
Nie wiem ile zestawów ubranek spakować, na razie mam 4, a rzeczy na wyjście przywiezie mąż jak będzie nas odbierał, w razie czego zawsze może coś dowieźć, najwyżej zostawię przygotowane w domu.
Ogólnie jestem taka zdolna, że przy pakowaniu torby uderzyłam się sama ręką w brzuch, bo koszule do karmienia, ręczniki itd. wkładałam w woreczki, mam takie o pojemności 10L na rolce i jak odrywałam sobie jeden woreczek to jakoś tak mocno trzymał, pociągnęłam i jak się oderwał w końcu to ręka mi odskoczyła na brzuch dość mocno 🤦♀️ Pewnie jakbym miała starsze dziecko to nie raz przypadkiem by mnie uderzyło w brzuszek, ale oczywiście się zestresowałam, chociaż czułam normalnie ruchy i było niby ok. Podjachałam dzisiaj po pobraniu krwi do mojej położnej, sprawdziła mi detektorem tętno i ruchy maluszka i wszystko w porządku, więc będę spokojniejsza do poniedziałkowej wizyty 🙂
Wow, wszędzie dużo promocji, trzeba korzystać, ale na pewno jeszcze będą się takie promocje zdarzać 😀Zagadka919 lubi tę wiadomość
👩34+🧔40 +🐈⬛
endometrioza (2015 laparoskopia - usunięcie torbieli i zrostów)
antyk. hormonalna(evra) 2014-01.2024
⏸️31.03.2024
04.04.2024 beta HCG 980
🩺16.04.24 - crl 0.43 mm, jest serduszko
🩺 7.05 crl 2.47
🩺 27.05
🏥 USG prenatalne 3.06
crl 7.04 cm NT 1.9 mm/ Pappa ryzyka niskie ❤️
🩺24.06 synek 💙 2.07 230g
Połówkowe 30.07 i 12.08
🩺 26.08 💙🐻 800 gram
🩺 echo serca 16.09 - prawidłowe, 134/min, 💙🐻1471 g
🩺23.09 szyjka 4.1cm
🩺 14.10 💙🐻2300 g
🩺 7.11 💙🐻 3400 g
🩺 18.11
-
Ja mam taką damską torbę sportową do porodu, a na oddział walizkę Na ten moment mam średniego rozmiaru walizkę, ale jak się uda to wezmę małą kabinówkę, choć nie planuje na siłę się ograniczać, ale in mniejsza tym wygodniej się z taką poruszać. Mam zamiar wyposażyć bagażnik auta w rzeczy, które nie będą potrzebne od razu i zapas wody i co tylko mi wpadnie do głowy, żeby czuć się komfortowo ☺️
Mi też od kilku dni zaczął twardnieć brzuch i w niedziele w nocy miałam pierwsze lekkie skurcze, a w kolejnych dniach czułam je znów bardzo delikatnie. Na szczęście jesteśmy już na ostatniej prostej jeśli chodzi o wyprawkę i wkrótce bede mogła trochę zwolnić. Ostatnie tygodnie z uwagi na mnóstwo wizyt i szkole rodzenia są jakieś intensywne. Mamy jeszcze trochę pracy z pokojem dziecka, ale przynajmniej podjęliśmy jakieś decyzje co wbrew pozorom u mnie jest częścią najtrudniejszą 😅 Cieszę się, że to już ten etap, bo przyznaję, że powoli tracę cierpliwość do tej listy permanentnej zadań w swojej głowie i chciałabym już pójść dalej 🤪Mami_35, Aune lubią tę wiadomość
-
Cześć Dziewczyny 🌸
W końcu i ja się odzywam. Miałam dziś wizytę u lekarza. Z małą wszystko ok, ale szyjka się skróciła na ten moment ma 2,75 cm 🙈 zwiększona luteina magnez 6 tabletek dziennie i duuuuuzo odpoczynku.
20 października mamy ostatnie genetyczne.
Mała niestety ma główkę na górze, więc nie przekręciła się i chyba jej szanse na przekręcenie maleją. Lekarz twierdzi, że teoretycznie może się jeszcze obrócić ale chyba się na to nie zanosi skoro głowę ma cały czas na gorze. Macie jakieś doświadczenia w tym temacie? Może jakieś doświadczenia z poprzednich ciąż?
I jak u Was szyjki? Jak wróży ta długość 2,75 cm ?
Buziaki dla Was i dzieciaczków 🩷Sandrix, Mami_35 lubią tę wiadomość
-
Aune wrote:@Zagadka, współczuję, że musisz leżeć w szpitalu i jeszcze oglądać "szkołę rodzenia" na żywo, mam nadzieję, że szybko Cię wypiszą i wszystko ok, trzymaj się! 🫂
Wczoraj się zmobilizowałam i spakowałam już prawie wszystko do szpitala, mam małą walizkę kabinową i do tego torbę, ale i tak jakoś wydaje mi się wszystko upchane na styk, bo u mnie dużo wymagają w szpitalu ubranka, pampersy, podkłady, rożek, mam grubszy kocyk, szlafrok, kubek, sztućce i jak to wszystko zmieścić 😅 zostały mi do dołożenia mała kosmetyczka dla mnie i ładowarka do telefonu.
Nie wiem ile zestawów ubranek spakować, na razie mam 4, a rzeczy na wyjście przywiezie mąż jak będzie nas odbierał, w razie czego zawsze może coś dowieźć, najwyżej zostawię przygotowane w domu.
Ogólnie jestem taka zdolna, że przy pakowaniu torby uderzyłam się sama ręką w brzuch, bo koszule do karmienia, ręczniki itd. wkładałam w woreczki, mam takie o pojemności 10L na rolce i jak odrywałam sobie jeden woreczek to jakoś tak mocno trzymał, pociągnęłam i jak się oderwał w końcu to ręka mi odskoczyła na brzuch dość mocno 🤦♀️ Pewnie jakbym miała starsze dziecko to nie raz przypadkiem by mnie uderzyło w brzuszek, ale oczywiście się zestresowałam, chociaż czułam normalnie ruchy i było niby ok. Podjachałam dzisiaj po pobraniu krwi do mojej położnej, sprawdziła mi detektorem tętno i ruchy maluszka i wszystko w porządku, więc będę spokojniejsza do poniedziałkowej wizyty 🙂
Wow, wszędzie dużo promocji, trzeba korzystać, ale na pewno jeszcze będą się takie promocje zdarzać 😀
Ojej, też tak zrobiłam raz Nic złego się nie wydarzyło, ale trudno szybko zapomnieć. Mimo wszystko mamy jeszcze sporo amortyzujących wód płodowych, więc myślę, że Twój maluszek mógł ledwo odczuć jakiś wstrząs.Aune lubi tę wiadomość
-
MummyYummy wrote:A mówią coś, do kiedy planują Cię zostawić?
Malinowa _Mamba, Sisi1905, MummyYummy, Mami_35, Aune lubią tę wiadomość
-
Ja mam spakowana torbę na poród, taka damska sportowa i średnia walizkę na pobyt w szpitalu.
Tym z Was, które nie mają motywacji do pakowania, to powiem że we wtorek w nocy jak się tak źle czułam to tylko spakowałam do tej porodowej torby, kilka par bawełnianych gaci, małą kosmetyczkę, ładowarkę, szybki prysznic i mogliśmy jechać a gdybym miała w tych bólach szukać co gdzie jak, to by mi nie pomogło. Wiadomo że wiąże się to z tym, że po powrocie będę musiała wszystko wyprać i wyprasować na nowo ale już baza jest
Amra ja szyjkę 2.7 miałam w 16 tygodni i na luteinie do dzisiaj wytrwałam. Także nie martw się na zapas ♥️Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października, 11:42
Amra, Aune lubią tę wiadomość
-
Amra wrote:Cześć Dziewczyny 🌸
W końcu i ja się odzywam. Miałam dziś wizytę u lekarza. Z małą wszystko ok, ale szyjka się skróciła na ten moment ma 2,75 cm 🙈 zwiększona luteina magnez 6 tabletek dziennie i duuuuuzo odpoczynku.
20 października mamy ostatnie genetyczne.
Mała niestety ma główkę na górze, więc nie przekręciła się i chyba jej szanse na przekręcenie maleją. Lekarz twierdzi, że teoretycznie może się jeszcze obrócić ale chyba się na to nie zanosi skoro głowę ma cały czas na gorze. Macie jakieś doświadczenia w tym temacie? Może jakieś doświadczenia z poprzednich ciąż?
I jak u Was szyjki? Jak wróży ta długość 2,75 cm ?
Buziaki dla Was i dzieciaczków 🩷
A próbowałaś tej takiej pozycji mamy do zmiany pozycji dziecka. Chodzi o to żeby klękać tak żeby głowa była w dół, pupa na górze, dziecko wtedy naciska głową na twardą przeponę i się obraca. Mi się udało jakiś czas temu, codziennie podczas ćwiczeń tak leżę i młody ma cały czas głowę na dole.
Nie jest to wymagające fizycznie więc szyjce chyba nic nie szkodzi 😊Atika, aambrozjaa93 lubią tę wiadomość
-
Ja polecam walizkę, wygodna, łatwo trzymać porządek, nie trzeba jej później targać. Przy synku wszystkie ciężarne miały walizki. Dobrze jest posortować rzeczy w woreczkach i je opisać, bo czasami położna coś nam chce podać albo partner i wtedy od razu wiadomo gdzie co jest.
U mnie też twardnieje brzuch. Jak mam intensywny dzień lub stres to tych napięć jest więcej i są mocniejsze.
Z wyprawki aptecznej jeszcze nic nie mam 🙈 ale w przyszłym tygodniu już to ogarnę. Na razie piorę i prasuję, żeby trochę pogonić przygotowania, póki pogoda sprzyja 🙂aambrozjaa93 lubi tę wiadomość
-
Amra wrote:Cześć Dziewczyny 🌸
W końcu i ja się odzywam. Miałam dziś wizytę u lekarza. Z małą wszystko ok, ale szyjka się skróciła na ten moment ma 2,75 cm 🙈 zwiększona luteina magnez 6 tabletek dziennie i duuuuuzo odpoczynku.
20 października mamy ostatnie genetyczne.
Mała niestety ma główkę na górze, więc nie przekręciła się i chyba jej szanse na przekręcenie maleją. Lekarz twierdzi, że teoretycznie może się jeszcze obrócić ale chyba się na to nie zanosi skoro głowę ma cały czas na gorze. Macie jakieś doświadczenia w tym temacie? Może jakieś doświadczenia z poprzednich ciąż?
I jak u Was szyjki? Jak wróży ta długość 2,75 cm ?
Buziaki dla Was i dzieciaczków 🩷
@Amra ja w 26 TC miałam szyjkę ok.2 cm o decyzja o założeniu pessara, więc i Ciebie ta długość nie jest zła.
Dużo odpoczywaj, nawadniaj się.
Dziecko nawet do 34 tygodnia może jeszcze się obrócić.
@Nina ostatnio fizjo uro pokazywała mi tą pozycję jako taką która przegoni dziecko trochę wyżej, żeby nie naciskało na dół. Mój Młody od początku usadowiony jest nisko i jak tylko wyjdę na spacer to czuję ciągnięcie po bokach. Powiedziała, że jest to pozycja bezpieczna przy szyjkach, pessarach itp.Amra lubi tę wiadomość
👩💼'89
- kilka lat po konizacji szyjki macicy
- niedoczynność tarczycy + Hashimoto
- PCOS (własne owulacje+ brak policystycznych jajników na USG)
- podwyższona prolaktyna (chociaż w grudniu była bardzo ładna po środku widełek)
- początek IO (mama od 2019 ma cukrzycę typu 1 + choroba Addisona)
👨💼'86
08.03.24 OM 🐒
10.04.24 ⏸️ beta 914.4
🤰13.12.2024
-
Amra wrote:Cześć Dziewczyny 🌸
W końcu i ja się odzywam. Miałam dziś wizytę u lekarza. Z małą wszystko ok, ale szyjka się skróciła na ten moment ma 2,75 cm 🙈 zwiększona luteina magnez 6 tabletek dziennie i duuuuuzo odpoczynku.
20 października mamy ostatnie genetyczne.
Mała niestety ma główkę na górze, więc nie przekręciła się i chyba jej szanse na przekręcenie maleją. Lekarz twierdzi, że teoretycznie może się jeszcze obrócić ale chyba się na to nie zanosi skoro głowę ma cały czas na gorze. Macie jakieś doświadczenia w tym temacie? Może jakieś doświadczenia z poprzednich ciąż?
I jak u Was szyjki? Jak wróży ta długość 2,75 cm ?
Buziaki dla Was i dzieciaczków 🩷Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października, 12:38
Atika, Amra lubią tę wiadomość
-
Witajcie 🙂
Zauważyłam pewną zależność.
Jak malutki rusza się, odkrywam brzuch, mówię do niego a on zastyga w bezruchu, słucha mnie, jak przestaje mówić to jeszcze chwilę czeka i znowu zaczyna się ruszać i tak w koło. 😁
Co do parkowania to wczoraj po tych częstych bólach świadomiłam sobie, że muszę zacząć się pakować. 🫣
U mnie walizka na kółkach i mała torba na porodówkę. Ubranka na wyjście ze szpitala będą czekać w domu.
U nas szpital zapewnia ubranka i pieluchy, my mamy tylko dostarczyć pieluszkę tetrową i chusteczki nawilżane.
Amra wrote:Cześć Dziewczyny 🌸
W końcu i ja się odzywam. Miałam dziś wizytę u lekarza. Z małą wszystko ok, ale szyjka się skróciła na ten moment ma 2,75 cm 🙈 zwiększona luteina magnez 6 tabletek dziennie i duuuuuzo odpoczynku.
20 października mamy ostatnie genetyczne.
Mała niestety ma główkę na górze, więc nie przekręciła się i chyba jej szanse na przekręcenie maleją. Lekarz twierdzi, że teoretycznie może się jeszcze obrócić ale chyba się na to nie zanosi skoro głowę ma cały czas na gorze. Macie jakieś doświadczenia w tym temacie? Może jakieś doświadczenia z poprzednich ciąż?
I jak u Was szyjki? Jak wróży ta długość 2,75 cm ?
Buziaki dla Was i dzieciaczków 🩷
Czuję, że mój malutki przekręcił się, bo kopniaczki znowu czuję na górze i z prawej strony brzucha.
Gdzieś mignął mi filmik na YT jak kobieta przybiera różne pozycja i masuje brzuch, by wspomóc dziecko w obrocie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października, 13:40
Ona: AMH 0,13 po suplementacji i HW 0,36 IO
stan przedcukrzycowy
On: Problem męski - słaba morfologia
I klasa 2022r. 1% (wcześniej 0%) 2023r. 0%
II klasa 2022r. 5% 2023r. 15%
Koncentracja plemników 42,6 mln/ml
Ruch postępowy 2022r. 55% 2023 66%
Ruch całkowity 2022r. 60% 2023 70%
Brak ruchu 2022r. 40% 2023r. 30%
DFI: 2021r. 41% 2022r. 26% 2023r. 30%
Stymulacja XI.22 - 4 komórki - 3 dojrzałe
1 zapłodniona zatrzymana w 4 dobie.
Stymulacja III 23 - 1 ładna komórka , niestety za szybki przyrost i pękła
Suplementacja: q10, DHEA, Miovelia Pro, Miovelia NAC, L-carnityna
leki Glucophage 3x500
XII starania naturalne
X 23 histeroskopia - antybiotykoterapia
Bakterie w nasieniu - antybiotykoterapia.
Przerwa, w międzyczasie starania bez nadziei.
-
Dziś i ja najadłam się strachu. W metrze w drodze do lekarza przy wstawaniu złapał mnie silny ból pleców z prawej strony, taki skurczowy. Promieniował w stronę brzucha. Ledwo wyczołgałam się z wagonu i usiadłam. Wydawało mi się, że w miarę mi przeszło, wiec wstałam i poszłam kawałek dalej w stronę łącznika z drugą linią, gdzie już nie było ławki i tam dopadł mnie jeszcze silniejszy skurczowy ból. Ból był bardzo silny i podobny do tego, który już raz czułam jakoś w 23tc, ale chyba jeszcze silniejszy. Stałam kompletnie zamrożona i nie mogłam się ruszyć. Jak w pułapce. Jak już w końcu przeszło to mi ogromnie ulżyło, ale w trakcie, gdy nie wiadomo do czego ten ból się rozwinie to jest to dość przerażajace, szczególnie, że znalazłam się w bardzo niefortunnym miejscu 🙈 Teraz zastanawiam się, czy to był ból z rodzaju krzyżowych skurczy przepowiadających. Zdarzał mi się podobny ból wcześniej, ale do tej pory myślałam, że to rozciąganie, ale w momencie, gdy był tak silny to możliwe, że jednak tak wyglądają u mnie skurcze przepowiadające. Dziwne, że głównie po jednej stronie.