☃️🎄 GRUDZIEŃ 2024 🎅✨️
-
WIADOMOŚĆ
-
Księgowa, trzymamy mocno kciuki ❤️ wierzę że Wasz tęczowy bobas już na Was czeka.
Amra, u mnie z prezentami tak jak ze świętami, czyli dokładnie nic nie wiadomo. Jeśli już coś kupimy to będą drobiazgi. W te święta chcę skupić się na dzieciach 🥰
Fania017, piękny chłopczyk 💙 super, że wychodzicie do domu. Cudowny czas przed Wami!
businesscare, super że wracacie do domu. Jeszcze chwila i będziecie w komplecie 😊
Malinowa mamba, mi pielęgniarka wpisała szczepienie na krztusiec w kartę ciąży w miejscu dodatkowe uwagi. We wtorek idę na szczepienie na grypę i też poproszę o wpis w kartę.
Koku, trzymam kciuki za szybkie wyleczenie i powrót do domu w dwupaku. Będzie dobrze!
Elewina, gratuluję ciąży donoszonej ❤️ już coraz bliżej!
Ja jak zdążę to przed porodem umyję jeszcze okna wspólnie z mężem. Chciałabym mieć wszystko ogarnięte przed. W środę mam wizytę to zobaczymy co tam u małej i czy coś się już dzieje. Ostatnie dni dają mi fizycznie w kość, ale chcę dotrwać jak najdłużej.Elewina, businesscare, Koku, Księgowa, Amra, Fania017 lubią tę wiadomość
-
Witajcie
Wszystkim życzę miłego dnia pełnego słoneczka. 🌞
Mam pytanie, od dwóch dni wstając w nocy czuję zatkaną jedną dziurkę w nosie, wstaję się dotyka ale.....
no właśnie to ale 😏
Czuję przytulane uszy,na początku myślałam, że może być spowodowane ciśnieniem, ale jest idealne.
Czy to może być od zatok i zaatakowały ucho środkowe?
Kiedyś miałam już problemy z zatokami, ale u mnie brak bólu głowy.
Do przychodni boje się iść bo panuję ksztusiec, czy któraś z was ma podobnie?
Czuję, że inaczej słyszę, troszkę jakbym miała watę włożona do uszu, lub garnek miała na głowie, szumi dziwnie i jakby ta błona bębenkowa reagowała np oglądając TV.
Jest też dla mnie nie do zniesienia jak ktoś mówi nieodpowiednim tonem, jeśli mówi podniesionym głosem to jest to bardzo nieprzyjemne dla uszu i głowy.
W badaniach wyszło ciut podwyższone MCHC i MID i to chyba wskazuje na jakaś infekcje bakteryjna.
Martwię się, że może to się roznieść.Malinowa _Mamba lubi tę wiadomość
Ona: AMH 0,13 po suplementacji i HW 0,36 IO
stan przedcukrzycowy
On: Problem męski - słaba morfologia
I klasa 2022r. 1% (wcześniej 0%) 2023r. 0%
II klasa 2022r. 5% 2023r. 15%
Koncentracja plemników 42,6 mln/ml
Ruch postępowy 2022r. 55% 2023 66%
Ruch całkowity 2022r. 60% 2023 70%
Brak ruchu 2022r. 40% 2023r. 30%
DFI: 2021r. 41% 2022r. 26% 2023r. 30%
Stymulacja XI.22 - 4 komórki - 3 dojrzałe
1 zapłodniona zatrzymana w 4 dobie.
Stymulacja III 23 - 1 ładna komórka , niestety za szybki przyrost i pękła
Suplementacja: q10, DHEA, Miovelia Pro, Miovelia NAC, L-carnityna
leki Glucophage 3x500
XII starania naturalne
X 23 histeroskopia - antybiotykoterapia
Bakterie w nasieniu - antybiotykoterapia.
Przerwa, w międzyczasie starania bez nadziei.
-
Atika wrote:Witajcie
Wszystkim życzę miłego dnia pełnego słoneczka. 🌞
Mam pytanie, od dwóch dni wstając w nocy czuję zatkaną jedną dziurkę w nosie, wstaję się dotyka ale.....
no właśnie to ale 😏
Czuję przytulane uszy,na początku myślałam, że może być spowodowane ciśnieniem, ale jest idealne.
Czy to może być od zatok i zaatakowały ucho środkowe?
Kiedyś miałam już problemy z zatokami, ale u mnie brak bólu głowy.
Do przychodni boje się iść bo panuję ksztusiec, czy któraś z was ma podobnie?
Czuję, że inaczej słyszę, troszkę jakbym miała watę włożona do uszu, lub garnek miała na głowie, szumi dziwnie i jakby ta błona bębenkowa reagowała np oglądając TV.
Jest też dla mnie nie do zniesienia jak ktoś mówi nieodpowiednim tonem, jeśli mówi podniesionym głosem to jest to bardzo nieprzyjemne dla uszu i głowy.
W badaniach wyszło ciut podwyższone MCHC i MID i to chyba wskazuje na jakaś infekcje bakteryjna.
Martwię się, że może to się roznieść.Atika lubi tę wiadomość
PCOS od 2015
10.2023 odstawienie anty
28.03.2024 ⏸️❤️
16.04.2024 4,4 mm cudu, jest serduszko ❤️
22.05.2024 NIFTY
28.05.2024 prenatalne 🥼 zdrowy chłopak, ryzyka niskie🩵
Termin 09.12.2024 -
Koku wrote:Ja jutro mam się zgłosić na izbę przyjec do szpitala. Mam bakterie escherichia coli w szyjce macicy która jest oporna na zwykly antybiotyk i leczy się ją dozylnie. Mam nadzieję że kilka dni poleżę i wrócę jeszcze w dwupaku wyleczona ... 🙁
Mocne kciuki za szybkie wyleczenie i powrót do domku🤞🏻🤞🏻🍀❤️30.03.24 ⏸️ 5cs
02.04💉beta 261🥳/04.04💉beta 539💪🏻
18.04🩺 2,8mm🥰
29.04🩺 jest ❤️
13.05🩺 3,22cm😍
28.05🩺 1.prenatalne - pomiary prawidłowe🥹 termin porodu z OM-10.12/z usg 13.12.😁
06.06💉wynik testu podwójnego PAPP-A i czynnika PLGF - niskie ryzyka🎉
24.06🩺chłopczyk(70%)🩵
22.07🩺 jednak dziewczynka🩷
05.08🩺 2.prenatalne - pomiary prawidłowe, na 100% chłopczyk🩵
26.08🩺 już ponad 800g Henia😃
23.09🩺 około 1500g kawalera🤩
30.09🩺 3.prenatalne - wszystko prawidłowo i 1783g Henia💙
21.10🩺 około 2450g mojego Szczęścia🍀
18.11🩺
-
@KarolinaAnastazja też właśnie widziałam na listopadowym wątku, że miałaś mieć decyzję czy dziś CC. Jak będziesz mogła to daj koniecznie znać jak tam u Ciebie i czy jesteście już razem z synkiem czy jednak sytuacja się unormowała❤️ mocne kciuki za Was aby wszystko było dobrze🤞🏻🤞🏻🍀
KarolinaAnastazja lubi tę wiadomość
30.03.24 ⏸️ 5cs
02.04💉beta 261🥳/04.04💉beta 539💪🏻
18.04🩺 2,8mm🥰
29.04🩺 jest ❤️
13.05🩺 3,22cm😍
28.05🩺 1.prenatalne - pomiary prawidłowe🥹 termin porodu z OM-10.12/z usg 13.12.😁
06.06💉wynik testu podwójnego PAPP-A i czynnika PLGF - niskie ryzyka🎉
24.06🩺chłopczyk(70%)🩵
22.07🩺 jednak dziewczynka🩷
05.08🩺 2.prenatalne - pomiary prawidłowe, na 100% chłopczyk🩵
26.08🩺 już ponad 800g Henia😃
23.09🩺 około 1500g kawalera🤩
30.09🩺 3.prenatalne - wszystko prawidłowo i 1783g Henia💙
21.10🩺 około 2450g mojego Szczęścia🍀
18.11🩺
-
Ja dziś mam wizytę planową u doktorka, sprawdzimy czy córka się obróciła 😀 trzymajcie kciuki 🙏🙏🙏
mar.1, Atika, Mag_len, aambrozjaa93, Kam.ila, MummyYummy, Amra, rybka8, Mami_35, Nina_02, Mandoriana, Aune, Megipta, Merida Waleczna, KoKos, Malinowa _Mamba, spineczka lubią tę wiadomość
-
businesscare wrote:Nie wiem czy to nie zatkany nos ala katar ciążowy. Mecze się z tym 2 tydzień. Ponoć na końcówce od progesteronu mamy obrzęknięte śluzówki i daje to taki efekt.
Ojej i on tak idzie na uszy?
Bo ogolnie to kataru jako takiego nie mam. Śluzówka w nosie obrzęknięta, gdzieś tam czuję gęstą wydzielinę ale przy wydmuchiwania jest bardzo skąpo, okresliłabym to bardziej jak te " kozy dziecięce" 🫣 nie bardzo da się to wydmuchać, a przy dmuchaniu czuję jak uszy się zatykają.
Jej, proszę mi wybaczyć za takie dokładne, dziwne określenie. 🥴🥺
Zagadka trzymam kciuki. 🍀Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada, 12:00
Ona: AMH 0,13 po suplementacji i HW 0,36 IO
stan przedcukrzycowy
On: Problem męski - słaba morfologia
I klasa 2022r. 1% (wcześniej 0%) 2023r. 0%
II klasa 2022r. 5% 2023r. 15%
Koncentracja plemników 42,6 mln/ml
Ruch postępowy 2022r. 55% 2023 66%
Ruch całkowity 2022r. 60% 2023 70%
Brak ruchu 2022r. 40% 2023r. 30%
DFI: 2021r. 41% 2022r. 26% 2023r. 30%
Stymulacja XI.22 - 4 komórki - 3 dojrzałe
1 zapłodniona zatrzymana w 4 dobie.
Stymulacja III 23 - 1 ładna komórka , niestety za szybki przyrost i pękła
Suplementacja: q10, DHEA, Miovelia Pro, Miovelia NAC, L-carnityna
leki Glucophage 3x500
XII starania naturalne
X 23 histeroskopia - antybiotykoterapia
Bakterie w nasieniu - antybiotykoterapia.
Przerwa, w międzyczasie starania bez nadziei.
-
aambrozjaa93 wrote:@KarolinaAnastazja też właśnie widziałam na listopadowym wątku, że miałaś mieć decyzję czy dziś CC. Jak będziesz mogła to daj koniecznie znać jak tam u Ciebie i czy jesteście już razem z synkiem czy jednak sytuacja się unormowała❤️ mocne kciuki za Was aby wszystko było dobrze🤞🏻🤞🏻🍀
Nadal zostaję w szpitalu, nadal pod obserwacja tego ciśnienia. I nie wiadomo kiedy wyjdę...może cesarka w następnym tygodniu a może nie..
Pod względem tego, że siedzę w szpitalu jestem załamana strasznie nie na moją głowę siedzieć tu
Ale z drugiej strony cieszę się, że u Boryska wszystko okej..po tych badaniach wszystkich wiem, że rośnie mi silny i zdrowy chłopiecAtika, mar.1, spineczka lubią tę wiadomość
1️⃣8️⃣☘️
👱♀️ 27lat
🩹IO'24 = - 10kg
▪️Drożne jajowody▪️KIR AA, C1▪️
👨🦰 29lat
❌1%morfologia ▪️Reszta ponad normę ▪️HBA 80%▪️ SCD 23%▪️ C1
12.2023 IUI ❌️
03.2024 IUI ⏸️🍀
Beta 39🔸️ 111🔸️605🔸️1447
02.04-Mamy❣️😍
16.04-1.6cm Dzidzionka👶🏻
08.05 4.0cm Słoneczka🌞
13.05 5.2cm Misia🐻❄️
NIFTY -niskie ryzyka 🫶🩵🫶
22.10-2700g Dinusia🦕
-
Atika wrote:Ojej i on tak idzie na uszy?
Bo ogolnie to kataru jako takiego nie mam. Śluzówka w nosie obrzęknięta, gdzieś tam czuję gęstą wydzielinę ale przy wydmuchiwania jest bardzo skąpo, okresliłabym to bardziej jak te " kozy dziecięce" 🫣 nie bardzo da się to wydmuchać, a przy dmuchaniu czuję jak uszy się zatykają.
Jej, proszę mi wybaczyć za takie dokładne, dziwne określenie. 🥴🥺
Zagadka trzymam kciuki. 🍀
Pamiętam miałam tak cały 1 trymestr. W drugim ustało, a pod koniec teraz wróciło w mocniejszej wersjiPCOS od 2015
10.2023 odstawienie anty
28.03.2024 ⏸️❤️
16.04.2024 4,4 mm cudu, jest serduszko ❤️
22.05.2024 NIFTY
28.05.2024 prenatalne 🥼 zdrowy chłopak, ryzyka niskie🩵
Termin 09.12.2024 -
Atika wrote:Witajcie
Wszystkim życzę miłego dnia pełnego słoneczka. 🌞
Mam pytanie, od dwóch dni wstając w nocy czuję zatkaną jedną dziurkę w nosie, wstaję się dotyka ale.....
no właśnie to ale 😏
Czuję przytulane uszy,na początku myślałam, że może być spowodowane ciśnieniem, ale jest idealne.
Czy to może być od zatok i zaatakowały ucho środkowe?
Kiedyś miałam już problemy z zatokami, ale u mnie brak bólu głowy.
Do przychodni boje się iść bo panuję ksztusiec, czy któraś z was ma podobnie?
Czuję, że inaczej słyszę, troszkę jakbym miała watę włożona do uszu, lub garnek miała na głowie, szumi dziwnie i jakby ta błona bębenkowa reagowała np oglądając TV.
Jest też dla mnie nie do zniesienia jak ktoś mówi nieodpowiednim tonem, jeśli mówi podniesionym głosem to jest to bardzo nieprzyjemne dla uszu i głowy.
W badaniach wyszło ciut podwyższone MCHC i MID i to chyba wskazuje na jakaś infekcje bakteryjna.
Martwię się, że może to się roznieść.
Co do uszu to przerobiłam temat w ciąży kilka razy.. laryngolog mówiła, że krople można brać bez problemu. Ja brałam kilka i ototalgin jest najlepiej działającym, a miałam ostre zapalenie. No i jest bez recepty to tak jakbyś potrzebowała to korzystaj nie warto się męczyć 😉 -
KarolinaAnastazja a w takiej sytuacji to jesteś w swoim szpitalu, w którym miałaś mieć planowe CC czy na Brochowie? Wiem jak pobyt w szpitalu potrafi działać na głowę 🥺 trzymaj się tam dzielnie. Najważniejsze że synuś zdrowy i silny rośnie ♥️♥️
-
Zagadka919 wrote:KarolinaAnastazja a w takiej sytuacji to jesteś w swoim szpitalu, w którym miałaś mieć planowe CC czy na Brochowie? Wiem jak pobyt w szpitalu potrafi działać na głowę 🥺 trzymaj się tam dzielnie. Najważniejsze że synuś zdrowy i silny rośnie ♥️♥️
Jestem na Borowskiej Kochana..tamten plan zszedł na dno razem z wysokim ciśnieniem:(1️⃣8️⃣☘️
👱♀️ 27lat
🩹IO'24 = - 10kg
▪️Drożne jajowody▪️KIR AA, C1▪️
👨🦰 29lat
❌1%morfologia ▪️Reszta ponad normę ▪️HBA 80%▪️ SCD 23%▪️ C1
12.2023 IUI ❌️
03.2024 IUI ⏸️🍀
Beta 39🔸️ 111🔸️605🔸️1447
02.04-Mamy❣️😍
16.04-1.6cm Dzidzionka👶🏻
08.05 4.0cm Słoneczka🌞
13.05 5.2cm Misia🐻❄️
NIFTY -niskie ryzyka 🫶🩵🫶
22.10-2700g Dinusia🦕
-
Hej dziewczyny, nie odzywałam się bo przeszłam ciężki, depresyjny czas.
Okazało się, że jednak będziemy mieć synka (pojawiły się jąderka w worku mosznowym), ale widoczny jest za mały penis (doktorka,
Która mnie przyjmowała w zastępstwie za mojego prowadzącego, bo był na urlopie, nazwała to mikropenisem), czemu też może towarzyszyć spodziectwo. Jestem przerażona, bo jak się wpisze taką frazę w necie to nie wygląda to kolorowo.
Te rozterki trwały miesiąc, zanim poszłam do swojego lekarza. Miałam już najczarniejsze myśli w głowie, że dziecko może być ciężko chore, że jest to wszystko związane może z jakąś wadą genetyczną.
Mój ginekolog potwierdził że też widzi jąderka, z tym za małym penisem to skwitował że w okresie dojrzewania to może dojść do normy, mam wrażenie, że lekceważąco do tego podszedł. Na pewno będziemy musieli skorzystać z pomocy neurologa, endokrynologa itd, ale to po porodzie. Póki co nie wiem w jakim to wszystko jest stopniu i wychodzi na to, że się nie dowiem aż do porodu.
Do tego przez miesiąc tak się stresowałam że chyba mniej jadłam i nie przybrałam w ogóle na wadze. Okazało się, że dziecko ma w pomiarze o jakieś 2 tygodnie mniejszy brzuszek i lekarz wysłał mnie do szpitala na zastrzyk sterydowy, by w razie konieczności wcześniejszego rozwiązania dziecko miało ułatwione oddychanie. Raczej takiego zagrożenia nie widzi, ale woli dmuchać na zimne. Jak byłam u niego w 33+5 to dziecko ważyło ok. 2kg, więc tragedii jakiejś nie ma. Powiedział, że to najprawdopodobniej ze stresu mojego.
Ogólnie lekarz stwierdził, że ilość płynu owodniowego jest w normie, wszystkie narządy funkcjonują prawidłowo, przepływy są dobre - w związku z tym stwierdził, że ryzyko choroby genetycznej jest bardzo bardzo niewielkie i on by w ogóle w ten sposób nie myślał.
Mam mętlik w głowie, już się nieco uspokoiłam, ale ostatnie tygodnie myślę że miałam epizod depresyjny. Ciężko mi z myślą że z dzidziusiem coś jest nie tak i że będzie trzeba go ciągać po lekarzach i zabiegach. Mam tylko nadzieję, że nic więcej się już nie okaże i że to, co faktycznie zostanie stwierdzone po porodzie będzie uleczalne, żeby mały miał komfortowe życie.
-
Skryta19 wrote:Hej dziewczyny, nie odzywałam się bo przeszłam ciężki, depresyjny czas.
Okazało się, że jednak będziemy mieć synka (pojawiły się jąderka w worku mosznowym), ale widoczny jest za mały penis (doktorka,
Która mnie przyjmowała w zastępstwie za mojego prowadzącego, bo był na urlopie, nazwała to mikropenisem), czemu też może towarzyszyć spodziectwo. Jestem przerażona, bo jak się wpisze taką frazę w necie to nie wygląda to kolorowo.
Te rozterki trwały miesiąc, zanim poszłam do swojego lekarza. Miałam już najczarniejsze myśli w głowie, że dziecko może być ciężko chore, że jest to wszystko związane może z jakąś wadą genetyczną.
Mój ginekolog potwierdził że też widzi jąderka, z tym za małym penisem to skwitował że w okresie dojrzewania to może dojść do normy, mam wrażenie, że lekceważąco do tego podszedł. Na pewno będziemy musieli skorzystać z pomocy neurologa, endokrynologa itd, ale to po porodzie. Póki co nie wiem w jakim to wszystko jest stopniu i wychodzi na to, że się nie dowiem aż do porodu.
Do tego przez miesiąc tak się stresowałam że chyba mniej jadłam i nie przybrałam w ogóle na wadze. Okazało się, że dziecko ma w pomiarze o jakieś 2 tygodnie mniejszy brzuszek i lekarz wysłał mnie do szpitala na zastrzyk sterydowy, by w razie konieczności wcześniejszego rozwiązania dziecko miało ułatwione oddychanie. Raczej takiego zagrożenia nie widzi, ale woli dmuchać na zimne. Jak byłam u niego w 33+5 to dziecko ważyło ok. 2kg, więc tragedii jakiejś nie ma. Powiedział, że to najprawdopodobniej ze stresu mojego.
Ogólnie lekarz stwierdził, że ilość płynu owodniowego jest w normie, wszystkie narządy funkcjonują prawidłowo, przepływy są dobre - w związku z tym stwierdził, że ryzyko choroby genetycznej jest bardzo bardzo niewielkie i on by w ogóle w ten sposób nie myślał.
Mam mętlik w głowie, już się nieco uspokoiłam, ale ostatnie tygodnie myślę że miałam epizod depresyjny. Ciężko mi z myślą że z dzidziusiem coś jest nie tak i że będzie trzeba go ciągać po lekarzach i zabiegach. Mam tylko nadzieję, że nic więcej się już nie okaże i że to, co faktycznie zostanie stwierdzone po porodzie będzie uleczalne, żeby mały miał komfortowe życie.Skryta19 lubi tę wiadomość
-
Zagadka919 wrote:Ja dziś mam wizytę planową u doktorka, sprawdzimy czy córka się obróciła 😀 trzymajcie kciuki 🙏🙏🙏
Trzymamy kciuki✊ daj znać po wizycie 😍
businesscare wrote:To to chyba właśnie to🙈 nie da się tego wydmuchać, jest sucho, i jak się położysz na 1 boku to zatyka się jedną dziurka a druga aż jara od suchości. Doraźnie ratuje się prenalenem, a jak nie daje rady i muszę oddychać już ustami to jednak biorę pół psika xylogelu bo aż głowa boli wtedy.
Pamiętam miałam tak cały 1 trymestr. W drugim ustało, a pod koniec teraz wróciło w mocniejszej wersji
Ja mam to samo praktycznie całą ciążę 😬 plus pękające naczynka 😬 nawilżam solą fizjologiczną albo wodą morską, jest trochę lepiej, ale nie nadążam kupować chusteczek 🤣.
KarolinaAnastazja wrote:U mnie dziewczyny bez zmian, mogę nazwać to fałszywym alarmem(?)
Nadal zostaję w szpitalu, nadal pod obserwacja tego ciśnienia. I nie wiadomo kiedy wyjdę...może cesarka w następnym tygodniu a może nie..
Pod względem tego, że siedzę w szpitalu jestem załamana strasznie nie na moją głowę siedzieć tu
Ale z drugiej strony cieszę się, że u Boryska wszystko okej..po tych badaniach wszystkich wiem, że rośnie mi silny i zdrowy chłopiec
Rozumiem że pobyt w szpitalu może być dla Ciebie niekomfortowy ale chyba lepiej żebyście byli pod stałą kontrolą lekarzy, trzymamy za Was kciuki ✊😘
Skryta pamiętam Waszą sytuację i często o Was myślę 😔mimo wszystko ściskam mocno kciuki i mam nadzieję że obraz usg się myli i Bobas urodzi się cały i zdrowy 😘businesscare, Skryta19 lubią tę wiadomość
-
Atika wrote:Witajcie
Wszystkim życzę miłego dnia pełnego słoneczka. 🌞
Mam pytanie, od dwóch dni wstając w nocy czuję zatkaną jedną dziurkę w nosie, wstaję się dotyka ale.....
no właśnie to ale 😏
Czuję przytulane uszy,na początku myślałam, że może być spowodowane ciśnieniem, ale jest idealne.
Czy to może być od zatok i zaatakowały ucho środkowe?
Kiedyś miałam już problemy z zatokami, ale u mnie brak bólu głowy.
Do przychodni boje się iść bo panuję ksztusiec, czy któraś z was ma podobnie?
Czuję, że inaczej słyszę, troszkę jakbym miała watę włożona do uszu, lub garnek miała na głowie, szumi dziwnie i jakby ta błona bębenkowa reagowała np oglądając TV.
Jest też dla mnie nie do zniesienia jak ktoś mówi nieodpowiednim tonem, jeśli mówi podniesionym głosem to jest to bardzo nieprzyjemne dla uszu i głowy.
W badaniach wyszło ciut podwyższone MCHC i MID i to chyba wskazuje na jakaś infekcje bakteryjna.
Martwię się, że może to się roznieść.
Ja dość długo sobie pomagałam domowymi sposobami bo nie chciałam leków aż wkoncu przeszło ale trochę to trwało. To co mi najlepiej pomogło to inhalacje z rozmarynu, tymianku i olejku eukaliptusowego, picie kilka razy dziennie (również w nocy jak zatkało zatoki) naparu ajurwedyjskiego oraz zakraplanie uszu woda utleniona. Po kilku dniach takiej kuracji tak mi poszło z zatok i nosa przez kilka dni wszystko co zalegało i od tamtej pory spokój.
Atika, Mami_35 lubią tę wiadomość
-
To zistałam pocieszona, ech.... 😉
Zapisałam się jednak do lekarza, może będzie.miec jakiś pomysł.
Skryta u mnie też synek, jąderka widać, ale penisek mały i podobno to jest normalne, że
chłopcy rodzą się z mniejszym przyrodzeniem, które powoli rośnie.
Przez jakiś czas miłam do czynienia z kilkoma chłopcami w wieku do 3 lat i powiem wam, że mieli różne długości.
He he, mam nadzieję, że nie będzie to opatrznie odebrane. 🫣
Mandoriana wrote:Hej ja miałam wiele tygodni problem z zatokami. Przeważnie jedna dziurka była zatkana zwłaszcza jak się kładłam albo jak spałam to albo jedna się zatykała albo obie i się budziłam i koniec spania było, istna katorga. Do tego zatykały sie uszy, miałam wrażenie że coś w nich siedzi, trzaskalo mi w uszach jak dmuchalam.nos.
Ja dość długo sobie pomagałam domowymi sposobami bo nie chciałam leków aż wkoncu przeszło ale trochę to trwało. To co mi najlepiej pomogło to inhalacje z rozmarynu, tymianku i olejku eukaliptusowego, picie kilka razy dziennie (również w nocy jak zatkało zatoki) naparu ajurwedyjskiego oraz zakraplanie uszu woda utleniona. Po kilku dniach takiej kuracji tak mi poszło z zatok i nosa przez kilka dni wszystko co zalegało i od tamtej pory spokój.
O dzięki, spróbuję, może mnie też pomoże. 😁
Czuję kluchę w gardle, kiedyś aplikowałam sobie wodę utlenioną zmieszaną z wodą fizjologiczną do zatok, w ten sposób je osuszając , ale czy teraz bym się odważyła? Nie wiem. 🫣Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada, 14:35
Skryta19 lubi tę wiadomość
Ona: AMH 0,13 po suplementacji i HW 0,36 IO
stan przedcukrzycowy
On: Problem męski - słaba morfologia
I klasa 2022r. 1% (wcześniej 0%) 2023r. 0%
II klasa 2022r. 5% 2023r. 15%
Koncentracja plemników 42,6 mln/ml
Ruch postępowy 2022r. 55% 2023 66%
Ruch całkowity 2022r. 60% 2023 70%
Brak ruchu 2022r. 40% 2023r. 30%
DFI: 2021r. 41% 2022r. 26% 2023r. 30%
Stymulacja XI.22 - 4 komórki - 3 dojrzałe
1 zapłodniona zatrzymana w 4 dobie.
Stymulacja III 23 - 1 ładna komórka , niestety za szybki przyrost i pękła
Suplementacja: q10, DHEA, Miovelia Pro, Miovelia NAC, L-carnityna
leki Glucophage 3x500
XII starania naturalne
X 23 histeroskopia - antybiotykoterapia
Bakterie w nasieniu - antybiotykoterapia.
Przerwa, w międzyczasie starania bez nadziei.
-
Atika wrote:To zistałam pocieszona, ech.... 😉
Zapisałam się jednak do lekarza, może będzie.miec jakiś pomysł.
Skryta u mnie też synek, jąderka widać, ale penisek mały i podobno to jest normalne, że
chłopcy rodzą się z mniejszym przyrodzeniem, które powoli rośnie.
Przez jakiś czas miłam do czynienia z kilkoma chłopcami w wieku do 3 lat i powiem wam, że mieli różne długości.
He he, mam nadzieję, że nie będzie to opatrznie odebrane. 🫣
O dzięki, spróbuję, może mnie też pomoże. 😁
Czuję kluchę w gardle, kiedyś aplikowałam sobie wodę utlenioną zmieszaną z wodą fizjologiczną do zatok, w ten sposób je osuszając , ale czy teraz bym się odważyła? Nie wiem. 🫣
Mi zawsze pomagało na zatoki rozrobienie w wodzie kilka kropel płynu Lugola (jod) i wtedy z zakraplacza kilka kropel do noska i fajnie odtykalo ale tym razem nic mi to nie dawało chyba zbyt dużo wydzieliny mi tam zalegało i też jakby od uszu był problem nie tylko same zatoki.🙈Atika lubi tę wiadomość
-
A jeśli chodzi o napar ajurwedyjski to ja sobie parzylam w litrowym zaparzaczu garść świeżej mięty, kilka listków świeżej bazylii, łyżkę tymianku, kilka całych goździków, kawałek imbiru i kilka herbat z tego Mialam (dolewalam wrzątku poprostu żeby pić zawsze takie gorące) słodzilam miodem do smaku (koniecznie prawdziwy nie taki słabej jakości) i jako dodatek z własnej inicjatywy dodawałam 2 kropelki olejku pichtowego (koniecznie spożywczy nie jakiś zapachowy) i fajnie mnie to odtykalo.
Teraz akurat mój A ma z zatokami problem to mu też to parze i jest zdziwiony jaka mu to ulge daje.
Ta kompozycja ma za zadanie pomóc usunąć nadmiar śluzu z dróg oddechowych więc naprawdę fajna sprawaAtika, Mami_35 lubią tę wiadomość