X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne ☃️🎄 GRUDZIEŃ 2024 🎅✨️
Odpowiedz

☃️🎄 GRUDZIEŃ 2024 🎅✨️

Oceń ten wątek:
  • MummyYummy Autorytet
    Postów: 2778 4645

    Wysłany: 8 listopada, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elewina wrote:
    Fania cudownie, że już do domku! Dzielny Chłopczyk 🩵🩵🩵

    Księgowa trzymam mocno kciuki 🤞🙏🧡


    Ja dziś ciąża donoszona 🎉🎈🎆 teraz aby wszystko skończyło się dobrze 🙏🙏🙏🤞🤞🤞

    Gratulacje, wspaniały moment ♥️

    Elewina lubi tę wiadomość

    preg.png
  • mar.1 Ekspertka
    Postów: 172 313

    Wysłany: 8 listopada, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Księgowa, trzymamy mocno kciuki ❤️ wierzę że Wasz tęczowy bobas już na Was czeka.

    Amra, u mnie z prezentami tak jak ze świętami, czyli dokładnie nic nie wiadomo. Jeśli już coś kupimy to będą drobiazgi. W te święta chcę skupić się na dzieciach 🥰

    Fania017, piękny chłopczyk 💙 super, że wychodzicie do domu. Cudowny czas przed Wami!

    businesscare, super że wracacie do domu. Jeszcze chwila i będziecie w komplecie 😊

    Malinowa mamba, mi pielęgniarka wpisała szczepienie na krztusiec w kartę ciąży w miejscu dodatkowe uwagi. We wtorek idę na szczepienie na grypę i też poproszę o wpis w kartę.

    Koku, trzymam kciuki za szybkie wyleczenie i powrót do domu w dwupaku. Będzie dobrze!

    Elewina, gratuluję ciąży donoszonej ❤️ już coraz bliżej!

    Ja jak zdążę to przed porodem umyję jeszcze okna wspólnie z mężem. Chciałabym mieć wszystko ogarnięte przed. W środę mam wizytę to zobaczymy co tam u małej i czy coś się już dzieje. Ostatnie dni dają mi fizycznie w kość, ale chcę dotrwać jak najdłużej.

    Elewina, businesscare, Koku, Księgowa, Amra, Fania017 lubią tę wiadomość

    06.04 ⏸️ 💕

    24.02.2022 17:50 53 cm 3020 g 👶T💙

    preg.png
  • Atika Autorytet
    Postów: 1231 1303

    Wysłany: 8 listopada, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie
    Wszystkim życzę miłego dnia pełnego słoneczka. 🌞

    Mam pytanie, od dwóch dni wstając w nocy czuję zatkaną jedną dziurkę w nosie, wstaję się dotyka ale.....
    no właśnie to ale 😏

    Czuję przytulane uszy,na początku myślałam, że może być spowodowane ciśnieniem, ale jest idealne.
    Czy to może być od zatok i zaatakowały ucho środkowe?

    Kiedyś miałam już problemy z zatokami, ale u mnie brak bólu głowy.

    Do przychodni boje się iść bo panuję ksztusiec, czy któraś z was ma podobnie?

    Czuję, że inaczej słyszę, troszkę jakbym miała watę włożona do uszu, lub garnek miała na głowie, szumi dziwnie i jakby ta błona bębenkowa reagowała np oglądając TV.

    Jest też dla mnie nie do zniesienia jak ktoś mówi nieodpowiednim tonem, jeśli mówi podniesionym głosem to jest to bardzo nieprzyjemne dla uszu i głowy.

    W badaniach wyszło ciut podwyższone MCHC i MID i to chyba wskazuje na jakaś infekcje bakteryjna.

    Martwię się, że może to się roznieść.

    Malinowa _Mamba lubi tę wiadomość

    Ona: AMH 0,13 po suplementacji i HW 0,36 IO
    stan przedcukrzycowy
    On: Problem męski - słaba morfologia
    I klasa 2022r. 1% (wcześniej 0%) 2023r. 0%
    II klasa 2022r. 5% 2023r. 15%
    Koncentracja plemników 42,6 mln/ml
    Ruch postępowy 2022r. 55% 2023 66%
    Ruch całkowity 2022r. 60% 2023 70%
    Brak ruchu 2022r. 40% 2023r. 30%
    DFI: 2021r. 41% 2022r. 26% 2023r. 30%
    Stymulacja XI.22 - 4 komórki - 3 dojrzałe
    1 zapłodniona zatrzymana w 4 dobie.
    Stymulacja III 23 - 1 ładna komórka , niestety za szybki przyrost i pękła :-(
    Suplementacja: q10, DHEA, Miovelia Pro, Miovelia NAC, L-carnityna
    leki Glucophage 3x500
    XII starania naturalne
    X 23 histeroskopia - antybiotykoterapia
    Bakterie w nasieniu - antybiotykoterapia.
    Przerwa, w międzyczasie starania bez nadziei.

    preg.png
  • businesscare Autorytet
    Postów: 280 498

    Wysłany: 8 listopada, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Atika wrote:
    Witajcie
    Wszystkim życzę miłego dnia pełnego słoneczka. 🌞

    Mam pytanie, od dwóch dni wstając w nocy czuję zatkaną jedną dziurkę w nosie, wstaję się dotyka ale.....
    no właśnie to ale 😏

    Czuję przytulane uszy,na początku myślałam, że może być spowodowane ciśnieniem, ale jest idealne.
    Czy to może być od zatok i zaatakowały ucho środkowe?

    Kiedyś miałam już problemy z zatokami, ale u mnie brak bólu głowy.

    Do przychodni boje się iść bo panuję ksztusiec, czy któraś z was ma podobnie?

    Czuję, że inaczej słyszę, troszkę jakbym miała watę włożona do uszu, lub garnek miała na głowie, szumi dziwnie i jakby ta błona bębenkowa reagowała np oglądając TV.

    Jest też dla mnie nie do zniesienia jak ktoś mówi nieodpowiednim tonem, jeśli mówi podniesionym głosem to jest to bardzo nieprzyjemne dla uszu i głowy.

    W badaniach wyszło ciut podwyższone MCHC i MID i to chyba wskazuje na jakaś infekcje bakteryjna.

    Martwię się, że może to się roznieść.
    Nie wiem czy to nie zatkany nos ala katar ciążowy. Mecze się z tym 2 tydzień. Ponoć na końcówce od progesteronu mamy obrzęknięte śluzówki i daje to taki efekt.

    Atika lubi tę wiadomość

    PCOS od 2015
    10.2023 odstawienie anty
    28.03.2024 ⏸️❤️
    16.04.2024 4,4 mm cudu, jest serduszko ❤️
    22.05.2024 NIFTY
    28.05.2024 prenatalne 🥼 zdrowy chłopak, ryzyka niskie🩵
    Termin 09.12.2024
  • aambrozjaa93 Autorytet
    Postów: 738 993

    Wysłany: 8 listopada, 10:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koku wrote:
    Ja jutro mam się zgłosić na izbę przyjec do szpitala. Mam bakterie escherichia coli w szyjce macicy która jest oporna na zwykly antybiotyk i leczy się ją dozylnie. Mam nadzieję że kilka dni poleżę i wrócę jeszcze w dwupaku wyleczona ... 🙁

    Mocne kciuki za szybkie wyleczenie i powrót do domku🤞🏻🤞🏻🍀❤️

    30.03.24 ⏸️ 5cs
    02.04💉beta 261🥳/04.04💉beta 539💪🏻
    18.04🩺 2,8mm🥰
    29.04🩺 jest ❤️
    13.05🩺 3,22cm😍
    28.05🩺 1.prenatalne - pomiary prawidłowe🥹 termin porodu z OM-10.12/z usg 13.12.😁
    06.06💉wynik testu podwójnego PAPP-A i czynnika PLGF - niskie ryzyka🎉
    24.06🩺chłopczyk(70%)🩵
    22.07🩺 jednak dziewczynka🩷
    05.08🩺 2.prenatalne - pomiary prawidłowe, na 100% chłopczyk🩵
    26.08🩺 już ponad 800g Henia😃
    23.09🩺 około 1500g kawalera🤩
    30.09🩺 3.prenatalne - wszystko prawidłowo i 1783g Henia💙
    21.10🩺 około 2450g mojego Szczęścia🍀
    18.11🩺

    preg.png
  • aambrozjaa93 Autorytet
    Postów: 738 993

    Wysłany: 8 listopada, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @KarolinaAnastazja też właśnie widziałam na listopadowym wątku, że miałaś mieć decyzję czy dziś CC. Jak będziesz mogła to daj koniecznie znać jak tam u Ciebie i czy jesteście już razem z synkiem czy jednak sytuacja się unormowała❤️ mocne kciuki za Was aby wszystko było dobrze🤞🏻🤞🏻🍀

    KarolinaAnastazja lubi tę wiadomość

    30.03.24 ⏸️ 5cs
    02.04💉beta 261🥳/04.04💉beta 539💪🏻
    18.04🩺 2,8mm🥰
    29.04🩺 jest ❤️
    13.05🩺 3,22cm😍
    28.05🩺 1.prenatalne - pomiary prawidłowe🥹 termin porodu z OM-10.12/z usg 13.12.😁
    06.06💉wynik testu podwójnego PAPP-A i czynnika PLGF - niskie ryzyka🎉
    24.06🩺chłopczyk(70%)🩵
    22.07🩺 jednak dziewczynka🩷
    05.08🩺 2.prenatalne - pomiary prawidłowe, na 100% chłopczyk🩵
    26.08🩺 już ponad 800g Henia😃
    23.09🩺 około 1500g kawalera🤩
    30.09🩺 3.prenatalne - wszystko prawidłowo i 1783g Henia💙
    21.10🩺 około 2450g mojego Szczęścia🍀
    18.11🩺

    preg.png
  • Zagadka919 Autorytet
    Postów: 2180 1821

    Wysłany: 8 listopada, 11:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dziś mam wizytę planową u doktorka, sprawdzimy czy córka się obróciła 😀 trzymajcie kciuki 🙏🙏🙏

    mar.1, Atika, Mag_len, aambrozjaa93, Kam.ila, MummyYummy, Amra, rybka8, Mami_35, Nina_02, Mandoriana, Aune, Megipta, Merida Waleczna, KoKos, Malinowa _Mamba, spineczka lubią tę wiadomość

    🤰👱‍♂️🐕
    -20 kg, 5 lat starań o 👶
    02.04.2024 ⏸️
    Szczęśliwy 63 cykl starań o pierwsze♥️
    Cudzie trwaj 😭♥️
    Igusia 🧚🩷
    Szyjka pod obserwacją ⚠️
    22.11.2024 wizyta

    PTP 13.12.2024 piątek 😃

    preg.png
  • Atika Autorytet
    Postów: 1231 1303

    Wysłany: 8 listopada, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    businesscare wrote:
    Nie wiem czy to nie zatkany nos ala katar ciążowy. Mecze się z tym 2 tydzień. Ponoć na końcówce od progesteronu mamy obrzęknięte śluzówki i daje to taki efekt.

    Ojej i on tak idzie na uszy?
    Bo ogolnie to kataru jako takiego nie mam. Śluzówka w nosie obrzęknięta, gdzieś tam czuję gęstą wydzielinę ale przy wydmuchiwania jest bardzo skąpo, okresliłabym to bardziej jak te " kozy dziecięce" 🫣 nie bardzo da się to wydmuchać, a przy dmuchaniu czuję jak uszy się zatykają.

    Jej, proszę mi wybaczyć za takie dokładne, dziwne określenie. 🥴🥺



    Zagadka trzymam kciuki. 🍀

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada, 12:00

    Ona: AMH 0,13 po suplementacji i HW 0,36 IO
    stan przedcukrzycowy
    On: Problem męski - słaba morfologia
    I klasa 2022r. 1% (wcześniej 0%) 2023r. 0%
    II klasa 2022r. 5% 2023r. 15%
    Koncentracja plemników 42,6 mln/ml
    Ruch postępowy 2022r. 55% 2023 66%
    Ruch całkowity 2022r. 60% 2023 70%
    Brak ruchu 2022r. 40% 2023r. 30%
    DFI: 2021r. 41% 2022r. 26% 2023r. 30%
    Stymulacja XI.22 - 4 komórki - 3 dojrzałe
    1 zapłodniona zatrzymana w 4 dobie.
    Stymulacja III 23 - 1 ładna komórka , niestety za szybki przyrost i pękła :-(
    Suplementacja: q10, DHEA, Miovelia Pro, Miovelia NAC, L-carnityna
    leki Glucophage 3x500
    XII starania naturalne
    X 23 histeroskopia - antybiotykoterapia
    Bakterie w nasieniu - antybiotykoterapia.
    Przerwa, w międzyczasie starania bez nadziei.

    preg.png
  • KarolinaAnastazja Autorytet
    Postów: 3150 5360

    Wysłany: 8 listopada, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aambrozjaa93 wrote:
    @KarolinaAnastazja też właśnie widziałam na listopadowym wątku, że miałaś mieć decyzję czy dziś CC. Jak będziesz mogła to daj koniecznie znać jak tam u Ciebie i czy jesteście już razem z synkiem czy jednak sytuacja się unormowała❤️ mocne kciuki za Was aby wszystko było dobrze🤞🏻🤞🏻🍀
    U mnie dziewczyny bez zmian, mogę nazwać to fałszywym alarmem(?)

    Nadal zostaję w szpitalu, nadal pod obserwacja tego ciśnienia. I nie wiadomo kiedy wyjdę...może cesarka w następnym tygodniu a może nie..

    Pod względem tego, że siedzę w szpitalu jestem załamana strasznie :( nie na moją głowę siedzieć tu

    Ale z drugiej strony cieszę się, że u Boryska wszystko okej..po tych badaniach wszystkich wiem, że rośnie mi silny i zdrowy chłopiec

    Atika, mar.1, spineczka lubią tę wiadomość

    1️⃣8️⃣☘️

    👱‍♀️ 27lat
    🩹IO'24 = - 10kg
    ▪️Drożne jajowody▪️KIR AA, C1▪️
    👨‍🦰 29lat
    ❌1%morfologia ▪️Reszta ponad normę ▪️HBA 80%▪️ SCD 23%▪️ C1

    12.2023 IUI ❌️
    03.2024 IUI ⏸️🍀
    Beta 39🔸️ 111🔸️605🔸️1447
    02.04-Mamy❣️😍
    16.04-1.6cm Dzidzionka👶🏻
    08.05 4.0cm Słoneczka🌞
    13.05 5.2cm Misia🐻‍❄️
    NIFTY -niskie ryzyka 🫶🩵🫶
    22.10-2700g Dinusia🦕

    preg.png
  • businesscare Autorytet
    Postów: 280 498

    Wysłany: 8 listopada, 12:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Atika wrote:
    Ojej i on tak idzie na uszy?
    Bo ogolnie to kataru jako takiego nie mam. Śluzówka w nosie obrzęknięta, gdzieś tam czuję gęstą wydzielinę ale przy wydmuchiwania jest bardzo skąpo, okresliłabym to bardziej jak te " kozy dziecięce" 🫣 nie bardzo da się to wydmuchać, a przy dmuchaniu czuję jak uszy się zatykają.

    Jej, proszę mi wybaczyć za takie dokładne, dziwne określenie. 🥴🥺



    Zagadka trzymam kciuki. 🍀
    To to chyba właśnie to🙈 nie da się tego wydmuchać, jest sucho, i jak się położysz na 1 boku to zatyka się jedną dziurka a druga aż jara od suchości. Doraźnie ratuje się prenalenem, a jak nie daje rady i muszę oddychać już ustami to jednak biorę pół psika xylogelu bo aż głowa boli wtedy.
    Pamiętam miałam tak cały 1 trymestr. W drugim ustało, a pod koniec teraz wróciło w mocniejszej wersji

    PCOS od 2015
    10.2023 odstawienie anty
    28.03.2024 ⏸️❤️
    16.04.2024 4,4 mm cudu, jest serduszko ❤️
    22.05.2024 NIFTY
    28.05.2024 prenatalne 🥼 zdrowy chłopak, ryzyka niskie🩵
    Termin 09.12.2024
  • Kam.ila Autorytet
    Postów: 424 588

    Wysłany: 8 listopada, 12:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Atika wrote:
    Witajcie
    Wszystkim życzę miłego dnia pełnego słoneczka. 🌞

    Mam pytanie, od dwóch dni wstając w nocy czuję zatkaną jedną dziurkę w nosie, wstaję się dotyka ale.....
    no właśnie to ale 😏

    Czuję przytulane uszy,na początku myślałam, że może być spowodowane ciśnieniem, ale jest idealne.
    Czy to może być od zatok i zaatakowały ucho środkowe?

    Kiedyś miałam już problemy z zatokami, ale u mnie brak bólu głowy.

    Do przychodni boje się iść bo panuję ksztusiec, czy któraś z was ma podobnie?

    Czuję, że inaczej słyszę, troszkę jakbym miała watę włożona do uszu, lub garnek miała na głowie, szumi dziwnie i jakby ta błona bębenkowa reagowała np oglądając TV.

    Jest też dla mnie nie do zniesienia jak ktoś mówi nieodpowiednim tonem, jeśli mówi podniesionym głosem to jest to bardzo nieprzyjemne dla uszu i głowy.

    W badaniach wyszło ciut podwyższone MCHC i MID i to chyba wskazuje na jakaś infekcje bakteryjna.

    Martwię się, że może to się roznieść.

    Co do uszu to przerobiłam temat w ciąży kilka razy.. laryngolog mówiła, że krople można brać bez problemu. Ja brałam kilka i ototalgin jest najlepiej działającym, a miałam ostre zapalenie. No i jest bez recepty to tak jakbyś potrzebowała to korzystaj nie warto się męczyć 😉

    preg.png
  • Zagadka919 Autorytet
    Postów: 2180 1821

    Wysłany: 8 listopada, 12:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KarolinaAnastazja a w takiej sytuacji to jesteś w swoim szpitalu, w którym miałaś mieć planowe CC czy na Brochowie? Wiem jak pobyt w szpitalu potrafi działać na głowę 🥺 trzymaj się tam dzielnie. Najważniejsze że synuś zdrowy i silny rośnie ♥️♥️

    🤰👱‍♂️🐕
    -20 kg, 5 lat starań o 👶
    02.04.2024 ⏸️
    Szczęśliwy 63 cykl starań o pierwsze♥️
    Cudzie trwaj 😭♥️
    Igusia 🧚🩷
    Szyjka pod obserwacją ⚠️
    22.11.2024 wizyta

    PTP 13.12.2024 piątek 😃

    preg.png
  • KarolinaAnastazja Autorytet
    Postów: 3150 5360

    Wysłany: 8 listopada, 13:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zagadka919 wrote:
    KarolinaAnastazja a w takiej sytuacji to jesteś w swoim szpitalu, w którym miałaś mieć planowe CC czy na Brochowie? Wiem jak pobyt w szpitalu potrafi działać na głowę 🥺 trzymaj się tam dzielnie. Najważniejsze że synuś zdrowy i silny rośnie ♥️♥️

    Jestem na Borowskiej Kochana..tamten plan zszedł na dno razem z wysokim ciśnieniem:(

    1️⃣8️⃣☘️

    👱‍♀️ 27lat
    🩹IO'24 = - 10kg
    ▪️Drożne jajowody▪️KIR AA, C1▪️
    👨‍🦰 29lat
    ❌1%morfologia ▪️Reszta ponad normę ▪️HBA 80%▪️ SCD 23%▪️ C1

    12.2023 IUI ❌️
    03.2024 IUI ⏸️🍀
    Beta 39🔸️ 111🔸️605🔸️1447
    02.04-Mamy❣️😍
    16.04-1.6cm Dzidzionka👶🏻
    08.05 4.0cm Słoneczka🌞
    13.05 5.2cm Misia🐻‍❄️
    NIFTY -niskie ryzyka 🫶🩵🫶
    22.10-2700g Dinusia🦕

    preg.png
  • Skryta19 Ekspertka
    Postów: 194 383

    Wysłany: 8 listopada, 13:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, nie odzywałam się bo przeszłam ciężki, depresyjny czas.
    Okazało się, że jednak będziemy mieć synka (pojawiły się jąderka w worku mosznowym), ale widoczny jest za mały penis (doktorka,
    Która mnie przyjmowała w zastępstwie za mojego prowadzącego, bo był na urlopie, nazwała to mikropenisem), czemu też może towarzyszyć spodziectwo. Jestem przerażona, bo jak się wpisze taką frazę w necie to nie wygląda to kolorowo.
    Te rozterki trwały miesiąc, zanim poszłam do swojego lekarza. Miałam już najczarniejsze myśli w głowie, że dziecko może być ciężko chore, że jest to wszystko związane może z jakąś wadą genetyczną.
    Mój ginekolog potwierdził że też widzi jąderka, z tym za małym penisem to skwitował że w okresie dojrzewania to może dojść do normy, mam wrażenie, że lekceważąco do tego podszedł. Na pewno będziemy musieli skorzystać z pomocy neurologa, endokrynologa itd, ale to po porodzie. Póki co nie wiem w jakim to wszystko jest stopniu i wychodzi na to, że się nie dowiem aż do porodu.
    Do tego przez miesiąc tak się stresowałam że chyba mniej jadłam i nie przybrałam w ogóle na wadze. Okazało się, że dziecko ma w pomiarze o jakieś 2 tygodnie mniejszy brzuszek i lekarz wysłał mnie do szpitala na zastrzyk sterydowy, by w razie konieczności wcześniejszego rozwiązania dziecko miało ułatwione oddychanie. Raczej takiego zagrożenia nie widzi, ale woli dmuchać na zimne. Jak byłam u niego w 33+5 to dziecko ważyło ok. 2kg, więc tragedii jakiejś nie ma. Powiedział, że to najprawdopodobniej ze stresu mojego.
    Ogólnie lekarz stwierdził, że ilość płynu owodniowego jest w normie, wszystkie narządy funkcjonują prawidłowo, przepływy są dobre - w związku z tym stwierdził, że ryzyko choroby genetycznej jest bardzo bardzo niewielkie i on by w ogóle w ten sposób nie myślał.
    Mam mętlik w głowie, już się nieco uspokoiłam, ale ostatnie tygodnie myślę że miałam epizod depresyjny. Ciężko mi z myślą że z dzidziusiem coś jest nie tak i że będzie trzeba go ciągać po lekarzach i zabiegach. Mam tylko nadzieję, że nic więcej się już nie okaże i że to, co faktycznie zostanie stwierdzone po porodzie będzie uleczalne, żeby mały miał komfortowe życie.

    preg.png
  • Amra Autorytet
    Postów: 333 583

    Wysłany: 8 listopada, 13:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skryta19 wrote:
    Hej dziewczyny, nie odzywałam się bo przeszłam ciężki, depresyjny czas.
    Okazało się, że jednak będziemy mieć synka (pojawiły się jąderka w worku mosznowym), ale widoczny jest za mały penis (doktorka,
    Która mnie przyjmowała w zastępstwie za mojego prowadzącego, bo był na urlopie, nazwała to mikropenisem), czemu też może towarzyszyć spodziectwo. Jestem przerażona, bo jak się wpisze taką frazę w necie to nie wygląda to kolorowo.
    Te rozterki trwały miesiąc, zanim poszłam do swojego lekarza. Miałam już najczarniejsze myśli w głowie, że dziecko może być ciężko chore, że jest to wszystko związane może z jakąś wadą genetyczną.
    Mój ginekolog potwierdził że też widzi jąderka, z tym za małym penisem to skwitował że w okresie dojrzewania to może dojść do normy, mam wrażenie, że lekceważąco do tego podszedł. Na pewno będziemy musieli skorzystać z pomocy neurologa, endokrynologa itd, ale to po porodzie. Póki co nie wiem w jakim to wszystko jest stopniu i wychodzi na to, że się nie dowiem aż do porodu.
    Do tego przez miesiąc tak się stresowałam że chyba mniej jadłam i nie przybrałam w ogóle na wadze. Okazało się, że dziecko ma w pomiarze o jakieś 2 tygodnie mniejszy brzuszek i lekarz wysłał mnie do szpitala na zastrzyk sterydowy, by w razie konieczności wcześniejszego rozwiązania dziecko miało ułatwione oddychanie. Raczej takiego zagrożenia nie widzi, ale woli dmuchać na zimne. Jak byłam u niego w 33+5 to dziecko ważyło ok. 2kg, więc tragedii jakiejś nie ma. Powiedział, że to najprawdopodobniej ze stresu mojego.
    Ogólnie lekarz stwierdził, że ilość płynu owodniowego jest w normie, wszystkie narządy funkcjonują prawidłowo, przepływy są dobre - w związku z tym stwierdził, że ryzyko choroby genetycznej jest bardzo bardzo niewielkie i on by w ogóle w ten sposób nie myślał.
    Mam mętlik w głowie, już się nieco uspokoiłam, ale ostatnie tygodnie myślę że miałam epizod depresyjny. Ciężko mi z myślą że z dzidziusiem coś jest nie tak i że będzie trzeba go ciągać po lekarzach i zabiegach. Mam tylko nadzieję, że nic więcej się już nie okaże i że to, co faktycznie zostanie stwierdzone po porodzie będzie uleczalne, żeby mały miał komfortowe życie.
    Jejku, Kochana 🥺 Bardzo mi przykro, że przeżywacie tak trudny czas. To zrozumiałe, że bardzo się martwisz o synka, ale najważniejsze to starać się myśleć pozytywnie. Jestem pewna, że po porodzie jak tylko zobaczysz swoje szczęście to troski i zmartwienia chociaż trochę się zmniejsza. Trzymam za Was bardzo mocne kciuki ❤️❤️❤️

    Skryta19 lubi tę wiadomość

    preg.png
  • Nina_02 Autorytet
    Postów: 656 946

    Wysłany: 8 listopada, 14:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zagadka919 wrote:
    Ja dziś mam wizytę planową u doktorka, sprawdzimy czy córka się obróciła 😀 trzymajcie kciuki 🙏🙏🙏

    Trzymamy kciuki✊ daj znać po wizycie 😍
    businesscare wrote:
    To to chyba właśnie to🙈 nie da się tego wydmuchać, jest sucho, i jak się położysz na 1 boku to zatyka się jedną dziurka a druga aż jara od suchości. Doraźnie ratuje się prenalenem, a jak nie daje rady i muszę oddychać już ustami to jednak biorę pół psika xylogelu bo aż głowa boli wtedy.
    Pamiętam miałam tak cały 1 trymestr. W drugim ustało, a pod koniec teraz wróciło w mocniejszej wersji

    Ja mam to samo praktycznie całą ciążę 😬 plus pękające naczynka 😬 nawilżam solą fizjologiczną albo wodą morską, jest trochę lepiej, ale nie nadążam kupować chusteczek 🤣.
    KarolinaAnastazja wrote:
    U mnie dziewczyny bez zmian, mogę nazwać to fałszywym alarmem(?)

    Nadal zostaję w szpitalu, nadal pod obserwacja tego ciśnienia. I nie wiadomo kiedy wyjdę...może cesarka w następnym tygodniu a może nie..

    Pod względem tego, że siedzę w szpitalu jestem załamana strasznie :( nie na moją głowę siedzieć tu

    Ale z drugiej strony cieszę się, że u Boryska wszystko okej..po tych badaniach wszystkich wiem, że rośnie mi silny i zdrowy chłopiec

    Rozumiem że pobyt w szpitalu może być dla Ciebie niekomfortowy ale chyba lepiej żebyście byli pod stałą kontrolą lekarzy, trzymamy za Was kciuki ✊😘



    Skryta pamiętam Waszą sytuację i często o Was myślę 😔mimo wszystko ściskam mocno kciuki i mam nadzieję że obraz usg się myli i Bobas urodzi się cały i zdrowy 😘

    businesscare, Skryta19 lubią tę wiadomość

    👩33l ❤️🧑34l
    Starania od 2020
    03.2024 3️⃣ iui 🙏
    26.03.2024 ⏸️
    27.03.2024 beta 62 😍
    25.05.2024 nifty- niskie ryzyka 💙

    Czekamy na Ciebie Synku 🥰

    preg.png
  • Mandoriana Autorytet
    Postów: 269 230

    Wysłany: 8 listopada, 14:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Atika wrote:
    Witajcie
    Wszystkim życzę miłego dnia pełnego słoneczka. 🌞

    Mam pytanie, od dwóch dni wstając w nocy czuję zatkaną jedną dziurkę w nosie, wstaję się dotyka ale.....
    no właśnie to ale 😏

    Czuję przytulane uszy,na początku myślałam, że może być spowodowane ciśnieniem, ale jest idealne.
    Czy to może być od zatok i zaatakowały ucho środkowe?

    Kiedyś miałam już problemy z zatokami, ale u mnie brak bólu głowy.

    Do przychodni boje się iść bo panuję ksztusiec, czy któraś z was ma podobnie?

    Czuję, że inaczej słyszę, troszkę jakbym miała watę włożona do uszu, lub garnek miała na głowie, szumi dziwnie i jakby ta błona bębenkowa reagowała np oglądając TV.

    Jest też dla mnie nie do zniesienia jak ktoś mówi nieodpowiednim tonem, jeśli mówi podniesionym głosem to jest to bardzo nieprzyjemne dla uszu i głowy.

    W badaniach wyszło ciut podwyższone MCHC i MID i to chyba wskazuje na jakaś infekcje bakteryjna.

    Martwię się, że może to się roznieść.
    Hej ja miałam wiele tygodni problem z zatokami. Przeważnie jedna dziurka była zatkana zwłaszcza jak się kładłam albo jak spałam to albo jedna się zatykała albo obie i się budziłam i koniec spania było, istna katorga. Do tego zatykały sie uszy, miałam wrażenie że coś w nich siedzi, trzaskalo mi w uszach jak dmuchalam.nos.
    Ja dość długo sobie pomagałam domowymi sposobami bo nie chciałam leków aż wkoncu przeszło ale trochę to trwało. To co mi najlepiej pomogło to inhalacje z rozmarynu, tymianku i olejku eukaliptusowego, picie kilka razy dziennie (również w nocy jak zatkało zatoki) naparu ajurwedyjskiego oraz zakraplanie uszu woda utleniona. Po kilku dniach takiej kuracji tak mi poszło z zatok i nosa przez kilka dni wszystko co zalegało i od tamtej pory spokój.

    Atika, Mami_35 lubią tę wiadomość

    preg.png
  • Atika Autorytet
    Postów: 1231 1303

    Wysłany: 8 listopada, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To zistałam pocieszona, ech.... 😉
    Zapisałam się jednak do lekarza, może będzie.miec jakiś pomysł.


    Skryta u mnie też synek, jąderka widać, ale penisek mały i podobno to jest normalne, że
    chłopcy rodzą się z mniejszym przyrodzeniem, które powoli rośnie.

    Przez jakiś czas miłam do czynienia z kilkoma chłopcami w wieku do 3 lat i powiem wam, że mieli różne długości.
    He he, mam nadzieję, że nie będzie to opatrznie odebrane. 🫣



    Mandoriana wrote:
    Hej ja miałam wiele tygodni problem z zatokami. Przeważnie jedna dziurka była zatkana zwłaszcza jak się kładłam albo jak spałam to albo jedna się zatykała albo obie i się budziłam i koniec spania było, istna katorga. Do tego zatykały sie uszy, miałam wrażenie że coś w nich siedzi, trzaskalo mi w uszach jak dmuchalam.nos.
    Ja dość długo sobie pomagałam domowymi sposobami bo nie chciałam leków aż wkoncu przeszło ale trochę to trwało. To co mi najlepiej pomogło to inhalacje z rozmarynu, tymianku i olejku eukaliptusowego, picie kilka razy dziennie (również w nocy jak zatkało zatoki) naparu ajurwedyjskiego oraz zakraplanie uszu woda utleniona. Po kilku dniach takiej kuracji tak mi poszło z zatok i nosa przez kilka dni wszystko co zalegało i od tamtej pory spokój.

    O dzięki, spróbuję, może mnie też pomoże. 😁
    Czuję kluchę w gardle, kiedyś aplikowałam sobie wodę utlenioną zmieszaną z wodą fizjologiczną do zatok, w ten sposób je osuszając , ale czy teraz bym się odważyła? Nie wiem. 🫣

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada, 14:35

    Skryta19 lubi tę wiadomość

    Ona: AMH 0,13 po suplementacji i HW 0,36 IO
    stan przedcukrzycowy
    On: Problem męski - słaba morfologia
    I klasa 2022r. 1% (wcześniej 0%) 2023r. 0%
    II klasa 2022r. 5% 2023r. 15%
    Koncentracja plemników 42,6 mln/ml
    Ruch postępowy 2022r. 55% 2023 66%
    Ruch całkowity 2022r. 60% 2023 70%
    Brak ruchu 2022r. 40% 2023r. 30%
    DFI: 2021r. 41% 2022r. 26% 2023r. 30%
    Stymulacja XI.22 - 4 komórki - 3 dojrzałe
    1 zapłodniona zatrzymana w 4 dobie.
    Stymulacja III 23 - 1 ładna komórka , niestety za szybki przyrost i pękła :-(
    Suplementacja: q10, DHEA, Miovelia Pro, Miovelia NAC, L-carnityna
    leki Glucophage 3x500
    XII starania naturalne
    X 23 histeroskopia - antybiotykoterapia
    Bakterie w nasieniu - antybiotykoterapia.
    Przerwa, w międzyczasie starania bez nadziei.

    preg.png
  • Mandoriana Autorytet
    Postów: 269 230

    Wysłany: 8 listopada, 14:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Atika wrote:
    To zistałam pocieszona, ech.... 😉
    Zapisałam się jednak do lekarza, może będzie.miec jakiś pomysł.


    Skryta u mnie też synek, jąderka widać, ale penisek mały i podobno to jest normalne, że
    chłopcy rodzą się z mniejszym przyrodzeniem, które powoli rośnie.

    Przez jakiś czas miłam do czynienia z kilkoma chłopcami w wieku do 3 lat i powiem wam, że mieli różne długości.
    He he, mam nadzieję, że nie będzie to opatrznie odebrane. 🫣






    O dzięki, spróbuję, może mnie też pomoże. 😁
    Czuję kluchę w gardle, kiedyś aplikowałam sobie wodę utlenioną zmieszaną z wodą fizjologiczną do zatok, w ten sposób je osuszając , ale czy teraz bym się odważyła? Nie wiem. 🫣
    Wiesz co też trafiłam na rady żeby wodę utleniona dać do zatok ale wolałam pozostać przy wlaniu jej tylko do uszu (3 kropelki leżysz na boku 10min czekasz potem odwracasz sie na drugi bok wlewasz do drugiego i też czekasz aż popracuje 10min i znów przechylasz głowę na drugą stronę żeby wyleciało wszystko😁
    Mi zawsze pomagało na zatoki rozrobienie w wodzie kilka kropel płynu Lugola (jod) i wtedy z zakraplacza kilka kropel do noska i fajnie odtykalo ale tym razem nic mi to nie dawało chyba zbyt dużo wydzieliny mi tam zalegało i też jakby od uszu był problem nie tylko same zatoki.🙈

    Atika lubi tę wiadomość

    preg.png
  • Mandoriana Autorytet
    Postów: 269 230

    Wysłany: 8 listopada, 15:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jeśli chodzi o napar ajurwedyjski to ja sobie parzylam w litrowym zaparzaczu garść świeżej mięty, kilka listków świeżej bazylii, łyżkę tymianku, kilka całych goździków, kawałek imbiru i kilka herbat z tego Mialam (dolewalam wrzątku poprostu żeby pić zawsze takie gorące) słodzilam miodem do smaku (koniecznie prawdziwy nie taki słabej jakości) i jako dodatek z własnej inicjatywy dodawałam 2 kropelki olejku pichtowego (koniecznie spożywczy nie jakiś zapachowy) i fajnie mnie to odtykalo.
    Teraz akurat mój A ma z zatokami problem to mu też to parze i jest zdziwiony jaka mu to ulge daje.
    Ta kompozycja ma za zadanie pomóc usunąć nadmiar śluzu z dróg oddechowych więc naprawdę fajna sprawa

    Atika, Mami_35 lubią tę wiadomość

    preg.png
‹‹ 433 434 435 436 437 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Płodność mężczyzn - przyczyny obniżonej płodności i sposoby na poprawę

Płodność mężczyzn na przestrzeni lat uległa znacznemu pogorszeniu. Dlaczego jakość nasienia współczesnych mężczyzn jest obniżona? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością? Co zrobić, aby wesprzeć i poprawić męską płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsze objawy ciąży – czyli po czym poznać że jesteś w ciąży jeszcze przed wykonaniem testu ciążowego?

„Po czym poznać że jestem w ciąży?” - to pytanie zadaje sobie wiele kobiet, zarówno tych które starają się o dziecko jak i tych które podejrzewają, że być może zaszły w ciążę. Odpowiedź nie jest łatwa i jednoznaczna. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Objawy ciąży i testy ciążowe – co powinnaś wiedzieć?

Czy to nietypowe zachcianki, czy zmiany nastroju zwiastują nowy etap w Twoim życiu? Poznaj kluczowe objawy ciąży oraz najpopularniejsze testy ciążowe, które rozwieją Twoje wątpliwości i pozwolą odkryć, czy naprawdę zostaniesz mamą. Podajemy ważne informacje! Sprawdź!

CZYTAJ WIĘCEJ