Kropelki na katar w ciąży, można czy nie??
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny czy w ciąży mogę sobie aplikować do nosa kropleki na katar? mam strasznie gęsty katar, duszę się w nocy. Ostatnio jak byłam chora, to o ile dobrze pamiętam moja gin powiedziała, żebym psikała tylko sól fizjologiczną... ale ja na prawdę nie mogę wytrzymać juz z tym gęstym katarem i teraz już nie wiem czy ją dobrze zrozumiałam że takich specyfików jak nasivin albo vicks sinex nie mogę uzywac w ciązy?? dziś w nocy w desperacji sobie psiknęłam vicksem i się przynajmniej wyspałam. Co myślicie??
-
myślę że nic się złego nie stanie, ja przez 5 dni psikałam nasivinem bo inaczej to juz bym miała zapalenie oskrzeli jakby mi wszystko spłynęło do oskrzeli. Więc wolałam sobie psiknąć parę razy i przynajmniej mi przeszło. Powiedziałam o tym mojej lekarce a ona powiedziała, że na niektórych ulotkach piszą ze nie mozna w ciązy bo nie mają odpowiednich badań na to czy one szkodzą czy nie. A i powiedziała że dziecku na pewno nic złego się nie stanie. Ale zaznaczyła zeby nie psikać dłuzej niz 2-4 dni także myślę ze Twojej dzidzi nie powinno zaszkodzić
-
https://bellybestfriend.pl/forum/w-ciazy-ogolne/przeziebienia-choroby-i-bezpieczne-leki,96,7.html Istnieje temat o przeziębieniach...
Ja bym odradzała krople w ciąży. Jeśli jesteś w ciąży to każdy lek może spowodować ,ale nie musi wady rozwojowe płodu.
Są specjalne na katar Prenalen w aptece można zakupić ok 15-16zł...
,,Do nosa możesz zakraplać roztwór soli morskiej albo sól fizjologiczną. Nie stosuj kropli do nosa, mogą zaszkodzić dziecku.
Ulgę przyniosą ci inhalacje z wody z solą lub olejku miętowego, albo parówka z ziół: rumianku i lawendy z dodatkiem olejku eukaliptusowego. "Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2013, 11:01
pasia27, Miriam, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
Ale jak krople mogą zaszkodzić dziecku? moze na samym poczatku ciąży...juz sama nie wiem.
A te Prenalen to są specjalnie dla kobiet w ciąży jakies? dlaczego akurat te podałaś?
Generalnie zadnych leków nie biore, ale pomyslalam sobie ze krople do nosa to nie powinny zaszkodzić, ale z kolei lekarka powiedziala zeby nie, jesli dobrze pamietam.
-
Kotek ,jak znajdę artykuł dotyczący substancji zawartych w kroplach to podeślę... lek to lek...
Z tej serii jest jeszcze syrop na kaszel i tabletki do ssania na gardło.
,,Katar w ciąży trzeba leczyć łagodnie. Zwłaszcza w pierwszym trymestrze czyli do 12. tygodnia ciąży przyjmowanie leków należy ograniczyć do niezbędnego minimum. Na katar nie można łyknąć ani aspiryny, ani ibuprofenu. Wykluczone są także krople do nosa. Niesteroidowych leków przeciwzapalnych (ibuprofenu, kotoprofenu czy naproksenu) nie należy też brać w trzecim trymestrze.
http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/grypa-i-przeziebienia/katar-w-ciazy-domowe-sposoby-najlepsze-na-katar-w-ciazy_39772.html"Miriam, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
ten spray prenalen to jest tak samo na bazie wody morskiej i tyle daje co nic.. ja ma sie opuchniętą śluzówkę nosa to niestety woda nie pomoże. nie ma co panikować.. ja w pierwszej ciązy tez psikałam sobie kroplami i jakoś dziecko mam zdrowe i zadnych skutków ubocznych nie bylo.. jak sobie kilka razy razy pskiniesz to nie bedziesz przecież miała upośledzonego dziecka.. co innego jakbys całą ciążę non stop tym psikała..
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Ja w ciąży przerabiałam paskudny katar, psikałam sobie tę wodę morską i g..no daje. W efekcie dorobiłam się zapalenia ucha środkowego (obustronnego) i przez tydzień bez 8 Apapów nie funkcjonowałam. Już lepiej psiknąć sobie ten NAsivin przed snem...
-
Ja niestety jestem uzależniona od kropli Stosuję je codziennie w nocy od kilku ładnych lat. Nie dużo, bo po pół kropelki na dziurkę, ale jednak. Bez nich zaczynam się dusić i panikować. Pytałam ginekologa, co robić, czym je zastąpić. Powiedział, żeby nie szaleć, że krople nie zaszkodzą fasolce. Jasne, że należy unikać czego tylko się da, jeśli chodzi o leki, ale czasem czegoś trzeba użyć.
A używam kropli Xylometazolin.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2013, 14:10
http://szogunowmatka.blogspot.com/ -
FeliceGatto ja też byłam kiedyś uzależniona od xylometazolinu, bardzo długo, prawie 10 lat. Uwierz to da się rzucić. Jak zaszłam pierwszy raz w ciążę przeczytałam parę artykułów, że to jednak nie jest wcale takie bezpieczne dla dziecka. I los tak chciał, że w tamtym czasie pojechałam do pracy i zapomniałam wziąć kropli. Ponieważ byłam już w ciąży pomyślałam, że tym razem daruję sobie szukanie apteki i spróbuję wytrzymać. Przez cały dzień się męczyłam, ale na wieczór jedna dziurka się odblokowała. Pomyślałam, że spróbuję bez nich zasnąć. Fakt, spałam trzy noce z otwartą buzią, nie było łatwo zasnąć. Ale w końcu nos zaczął się odblokowywać. I już prawie dwa lata jestem wolna. I choć mam w domu te krople (mąż mi kupował zawsze po parę sztuk) to nigdy więcej ich nie użyłam, nawet jak mnie wiosną dopadła okrutna alergia i się dusiłam w nocy.
A jeśli chodzi o krople w ciąży, które udrożnią nos to jest takie coś jak Gripstop, trochę drogie, ale moja lekarka powiedziała, że to bezpieczny lek w ciąży.Miriam, FeliceGatto lubią tę wiadomość
-
Mnie te krople pomogły ... i nie miałam po 2 dniach kataru...
Każdy ma swój rozum... niech każdy robi co chcę i co uważa za słuszne.
To jak jak niektóre kobiety mają twierdzenie o alkoholu... że mogą się napić co nie znaczy że dziecko będzie chore i będzie miało chorobę alkoholową...
Na razie im nic może nie być ,a jak będzie większe może mięć problemy z nauką koncentracją itd.
Jedna łyknie kilka razy paracetamol i nic jej nie będzie ,druga łyknie 2 razy i u niej jakiś gen odpowiedzialny za astmę u dziecka się uaktywni i dziecko będzie miało astmę.
http://parenting.pl/portal/przeziebienie-w-ciazy
Leki to leki bardziej zakazane i mniej;
http://www.ciaza.ebrzuszek.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=267&Itemid=96
sympatykomimetyki jest to rodzaj substancji zawartej w kroplach do nosa.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2013, 21:04
Miriam, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
to by człowiek musiał nic nie stosować .. jak zwykłe katar przerodzi się w zapalenie zatok bądź zacznie spływać do oskrzeli i trzeba będzie podać antybiotyk ..to jest dopiero zło które bardziej szkodzi niż jakieś tam kropelki.. których nie kropi się do nosa w litrach tylko w malutkich dawkach. To już chyba lepiej zakropić
pozdrawiam wszystkie przyszle mamusieFeliceGatto lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa uważam ze najpierw lepiej spróbować roztworu soli morskiej napadów z soli, rumianku czy majeranku a jak nie pomaga to zgłosić sie do lekarza a nie próbować samemu sie leczyć bo jednej sie nic nie stanie a u drugiej mogą wystąpić pózniej jakieś komplikacje i sobie wybaczyć nie będzie mogła ale to jest tylko moje zdanie . . .
pasia27, Modelka lubią tę wiadomość
-
Katar nie jest końcem świata ,ale... Poczynając od zastosowania kropli najlepiej oczyszczających + inhalację na udrożnienie nosa + regularne jego wypróżnianie..., jeśli jest zatkany można spać z głową wyżej, bądź zastosować maść majerankową na lepsze oddychanie...
Aby doszło do zapalenia zatok trzeba na prawdę nie dbać. Bo zapalenie zatok to zakażenie wirusowe-bakteryjne... jeśli wypróżniamy regularnie nos wyrzucamy z siebie wszelki katar ropny... a jak trzymamy w nosie to potem są efekty.
Po trzecie choroba zatok nie bierze się z kataru jednorazowego ,tylko jest to choroba przewlekła z niedoleczonych poprzednich chorób np przeziębień i gryp...
Fakt że katar spływa do gardła co ma skutek bólu zapalenia gardła i wówczas może rozwinąć się stan zapalny.
Dla dorosłych w XX wieku najważniejszy jest szybki efekt... bo praca itd...
Stosują preparaty typu acatar itd. Fakt przecudownie katar znika... nawet nagle nie spływa (więc się nie męczą) a potem gdzie ten katar jest?...
W zatokach odkłada się i potem są efekty takie jakie są...
Wystarczy wejść tu : http://www.doz.pl/leki/p1765-Otrivin (1 głupi link)
Co piszę : ,, Jeśli jesteś lub przypuszczasz, że jesteś w ciąży albo karmisz piersią. Stosowanie leku w ciąży jest przeciwwskazane. "
To tak jak z amolem... (już nie jedna chciała stosować bo ból pleców...)
Amol jest alkoholem etanolowym... a smarowanie się amolem przez absorpcje przez skórną powoduje przenikanie alkoholu do krwiobiegu...
Alkohol etylowy powoduje porażenie komórek nerwowych...
W nosie mamy błony śluzowe ,które są ukrwione więc każda substancja czynna czy pomocnicza zawarta w danym preparacie przenika do krwiobiegu.
Natura wyposażyła nas tak że trzeba sobie radzić Najpierw rzeczy naturalne ,a potem można jeśli nie pomaga sięgajmy po inne środki>
W każdym bądź razie każdy ma swój rozum i robi jak uważa.
Ja Wam dziewczyny wszystkim życzę dużo dużo ZDROWIA i żeby żadna choroba w ciąży i poza nią was nie dosięgała.Miriam, nutka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLalita widzę ze mamy podobne zdanie popieram w 100%
Najważniejsze to o siebie dbać ciepło sie ubierać jeść zdrowo dużo witamin itp unikać ludzi chorych żeby sie nie zarazić poprostu dmuchać na zimne ja np od kad dowiedziałam sie o ciąży jestem na L4 bo pracuje w przedszkolu a tam o infekcje nie trudno niektórzy sie dziwią ze nie chodzę do pracy bo dostaje od zusu tylko 1200zl bo tyle miałam na umowie a resztę pod stołem a ja poprostu uważam ze zdrowie moje i dziecka są na pierwszym miejscu i już !
Ale co tu dużo pisać każda ma swój rozum -
Miriam wydaję mi się że wypowiedziałam się wystarczająco
Ja nikomu na złość robić nie chcę. Mam jakąś wiedzę i chętnie się nią dzielę.
Są kobiety ,które mają widzę w czymś innym i z chęcią posłucham ich uwag.
To fakt w przedszkolu dzieciaki kurcaki wiecznie chore taki okres w życiu maluchów... głupi... A kobieta w ciąży ciągnie bakteriee jak gąbka..Miriam lubi tę wiadomość
-
Dzięki Wam kochane! A więc byłam dziś "przelotem" u mojego lekarza, bo xle mi wystawil zwolnienie, wiec musialam dzis tma podjechac. Spytałam od razu o te krople do nosa i powiedział że NIE stosować! Tylko sól fizjologiczna. Powiedział że krople typu nasivin i vicks są skuteczne bo działają obkurczająco na naczynia krwionośnie, ale mogą przedostawać się do obiegu krwi i działać tez obkurczająco na naczynia krwionośne w łożysku i blokować dostęp krwi (tlenu i skłaników odzywczych) dp płodu. więc do nie chodzi o to, że jest to lek sam w sobie, tylko o to że jest to lek obkurczający naczynia krwionosne.
No i siedze sobie i prawie sie dusze, mam gesty katar i trudno mi go wydmuchac i oddychac. koszmar ale oczywiscie krople odstawilam, nie bede szkodzic malej. -
Kotek masz inhalator? taki zwykły plastikowy ,jak nie to wejź garnek...
zaparz choćby rumianek herbatę 2 saszetki ( i pod ręcznik i wdychaj nosem...
Tak żeby nawilżyć po przez wdychanie tą śluzówkę.
Pamiętaj o spaniu wyżej...
I wysmarkuj nos ile wlezie i pryskaj tą solą...
Tak jak pisałam ci wcześniej te krople co wysłałam to nie tylko sól jest jeszcze tam jakiś ekstrakt z eukaliptusa bodajże nie pamiętam więc fajnie po tym schodzi katar;)
Życzę dużo zdrówka:)Miriam, kotek lubią tę wiadomość
-
Miriam wrote:niektórzy sie dziwią ze nie chodzę do pracy bo dostaje od zusu tylko 1200zl bo tyle miałam na umowie a resztę pod stołem a ja poprostu uważam ze zdrowie moje i dziecka są na pierwszym miejscu i już !
Miriam, ja też w swoim czasie pracowałam w prywatnym przedszkolu (półtora roku) i również dziewczyny miały najniższą krajową na umowie, a resztę pod stołem, ale gdy zachodziły w ciążę, to dyrektorka zmieniała im umowy tak, aby cała kwota była uwzględniona, przecież w trakcie zwolnienia i macierzyńskiego i tak ZUS wypłaca pieniądze.
U Ciebie nie dało się tak tego załatwić? (przepraszam za off top )Miriam lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMoże i można było ale musiała bym jeszcze pracować chyba do 3 miesiąca a dla mnie czas do 12 tygodnia to był ciężki czas strachu o leku więc nawet nie rozmawiałam na ten temat przedyskutowalam to z mężem i oboje uznaliśmy ze pieniądze nie są najważniejsze a nasze dziecko o które tyle sie staraliśmy
A co do do kropel to bardzo dobrze ze poszłas z tym do dobrego lekarza kotekWiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2013, 18:14
Martynika lubi tę wiadomość