Kropelki na katar w ciąży, można czy nie??
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzieki dziewczyny, dzis musze sie w to wszystko zaopatrzyc, bo katar nie minal, w weekend sie wymeczylam. czuje sie dobrze, tylko ten gesty katar, okropnośc. wracajac z pracy, pojde do apteki.
-
Mam inhalator, tylko co mam po prostu zaparzyć dwie saszetki rumianku i ostudzony wlać do tego pojemnika do inhalatora? Rzadko stosowalam ten inhalator i nie mam doswiadczenia? moze po prostu sol zwyklą fizjologiczna tam wlać? co bedzie lepsze? ten pojemniczek w inhalatorze u mnie jest super mały, taki na 10 ml płynu.
Lalita2710 wrote:Kotek masz inhalator? taki zwykły plastikowy ,jak nie to wejź garnek...
zaparz choćby rumianek herbatę 2 saszetki ( i pod ręcznik i wdychaj nosem...
Tak żeby nawilżyć po przez wdychanie tą śluzówkę.
Pamiętaj o spaniu wyżej...
I wysmarkuj nos ile wlezie i pryskaj tą solą...
Tak jak pisałam ci wcześniej te krople co wysłałam to nie tylko sól jest jeszcze tam jakiś ekstrakt z eukaliptusa bodajże nie pamiętam więc fajnie po tym schodzi katar;)
Życzę dużo zdrówka:) -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ogólnie najlepiej byłby olejek eukaliptusowy ,ale widmo w ciąży nie za bardzo go można.
A rumianek ma działanie ściągające przeciwzapalne.
Ja nie wiem jaki ty masz ja mam zwykły inhalator
http://pl.123rf.com/photo_5913202_niebieski-inhalator-plastikowe-samodzielnie-na-bialy.html coś takiego i na spód saszetki zalewam wrzątkie i wdycham nosem... -
Hej dziewczynki Ja napiszę ku przestrodze... na poczatku ciąży miałam zapalenie zatok. Ciągle zatkany nos. Próbowałam wąchać chrzan, paloną skórke od chleba itd, itp. Ciągnęłam nosem jak durna, smarkałam, do tego kaszel- masakra. Trafiłam do szpitala z odklejająca się kosmówką (stare dziewczyny pamiętają) i ordynator mnie wtedy opierdzielił, że się durnot naczytałam i ze jak sa takie sytuacje to trzeba wziąć normalny lek, który pomoże ( w tym przypadku mi pomagał otrivin zawsze). Dodał, że żeby coś się stało dziecku to bym musiała litrami to pić, bo przez nos to się wcale tak nie wchłania w organizm i że są to naprawdę minimalne dawki. Kosmówka prawdopodobnie odkleiła mi się właśnie przez smarkanie i kaszel... od tamtej pory jak miałam zatkany nos ( a zapalenie zatok miałam 3 razy w ciąży) bez zastanowienia sięgałam po otrivin.
lolka83, Niezwykła, kis lubią tę wiadomość
-
też korzystam ze spray'u do nosa prenalen, myślałam, że skoro to woda morska z dodatkowymi skladnikami, zwłaszcza olejkiem miętowym i eukaliptusowym to coś pomoże, ale się myliłam w ciągu dnia jeszcze OK, ale w ciągu dnia mniej mi się nos zatyka, za to żeby przespać noc raczej sięgam po otrivin dla dzieci. myślę, że w takich dawkach dziecku nie zaszkodzę, a jak będę wypoczęta to lepiej i dla mnie i dla maleństwa.
-
A ja mam trochę inny problem tzn. jestem teraz w 38 tyg i właściwie całą ciąże mam przytkany nos. Nie jest to katar, ani alergia, tylko takie spuchnięte wszytko w środku. W dzień jest w miarę ok, ale jak kładę się spać, to automatycznie 1 dziurkę mi zatyka a druga średnio wydolna. Teraz doszły duszności przez wielki brzuch, efekt jest taki, że przesypiam po 4-5h jak się tylko położę to sapie
Sól morska nie pomaga, także chyba kupie ten sinulan express forte i popróbuje, bo wykończyć się można
-
Sinulan jest hipertoniczny więc zalegająca wydzielina powinna po nim wypływać z nosa, dodatkowo lek będzie się przylepiać do błony śluzowej i ją nawilżać( co powinno złagodzić obrzęk).
Powinno choć trochę pomóc jednak myślę, że lepsza byłaby inhalacja zwykłą solą fizjologiczną, albo nebu dose z kwasem hialuronowym (nie pamiętam czy może być w ciąży, wydaje mi się że nie ma tam nic co mogłoby zaszkodzić maluchowi, ale lepiej sprawdzić co nagryzmolili w ulotce ) o ile oczywiście masz nebulizator. Staraj się też aby powietrze w pokoju nie było zbyt suche. Poza tym 38 tydzień to już niedalekoCórcia Zosieńka 09.08.2016 2680 g
19.03.2015 - Tęsknię Adasiu [*] -
Ja od ponad tygodnia walczę z zatokami... Straszliwy katar, do tego ból gardła i kaszel, bo wiadomo że to wszystko tam spływa... Leczyłam się domowymi sposobami, potem zaczęłam używać Prenalen na katar ale działało tylko chwilkę, bo to nie lekarstwo a roztwór soli morskiej... Poszłam do lekarza, który zalecił mi Vicks Sinex, Sinupret oraz Apap z wit.c w saszetkach do rozpuszczania... Sinupretu boję się stosować, ale Vicks kupiłam i jak narazie użyłam tylko raz.. Czuć ulgę, bo zamiast zalegającej wydzieliny leci mi z nosa woda, któej łatwiej się pozbyć, ale mimo wszystko jest niepokój i strach o maleństwo... Apap kupiłam, ale wyczytałam na ulotce, że jest tam dużo aspartamu Ja rozumiem, że lekarz niby wie co robi przepisując konkretne leki, ale przecież nie ponosi potem odpowiedzialności a dla mnie fasolka jest najważniejsza... Trzymam kciuki za wszystkie chorowitki i życzę zdrówka.
-