X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwiecień 2020
Odpowiedz

Kwiecień 2020

Oceń ten wątek:
  • Mmiśka Autorytet
    Postów: 1047 336

    Wysłany: 5 października 2019, 12:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i nie wytrzymalam 😂❤

    e277e514f933.jpg

    A co do szczepien to nie szczepilam i nie szczepie sie :p

    Gabriella lubi tę wiadomość

    70876cd2f5.png
    Michałek <3
    72d679d744.png
  • pingwinkowa Autorytet
    Postów: 586 259

    Wysłany: 5 października 2019, 13:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mmiśka wrote:
    No i nie wytrzymalam 😂❤

    e277e514f933.jpg

    A co do szczepien to nie szczepilam i nie szczepie sie :p

    Hihi, moja lekarka na szczęście jeszcze noc nie wspominała o płci, bo pewnie też już bym się nie powstrzymała 😀.

    No ja też się nie szczepilam nigdy na grypę i nas tym to się mniej zastanawiam. Bardziej nad nad tym krztuscem.

    0bf940b8f1.png
    5569ac92a8.png
  • Mmiśka Autorytet
    Postów: 1047 336

    Wysłany: 5 października 2019, 13:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pingwinkowa wrote:
    Hihi, moja lekarka na szczęście jeszcze noc nie wspominała o płci, bo pewnie też już bym się nie powstrzymała 😀.

    No ja też się nie szczepilam nigdy na grypę i nas tym to się mniej zastanawiam. Bardziej nad nad tym krztuscem.
    Ja to w sumie nie musze nic kupowac tyle rzeczy nowych po synku ale no nie da sie :D

    70876cd2f5.png
    Michałek <3
    72d679d744.png
  • Paatka Autorytet
    Postów: 1981 1424

    Wysłany: 5 października 2019, 13:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też się nigdy nie szczepiłam... A teraz bardzo się nad tym zastanawiam. Bo rok temu pierwszy raz w życiu zachorowałam na tą prawdziwą grype. Nie wspominam tego dobrze, szczególnie, ze u corki skonczylo sie to zapaleniem pluc i pobytem w szpitalu. Ja jakos doszlam do siebie po 1.5 tyg. tylko w tym momencie nie chodzi o mnie i o to jak ja będę się czuła, tylko o malenstwo w brzuchu, dla ktorego grypa to smiertelne zagrozenie... :( 2 lata temu w ciazy nawet mi przez mysl nie przeszlo szczepienie sie, a teraz zupelnie zmienilam poglad na to. Bede jeszcze w poniedzialek z moim ginekologiem gadac, bo ostatnio zapomnialam.

    04.2018 - ❤️👧
    04.2020 - ❤️👧
    08.2023 - 👼
    preg.png
  • Alunis Autorytet
    Postów: 383 350

    Wysłany: 5 października 2019, 14:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W zeszłym roku byłam chora na grypę, w tym roku boję się zaszczepić, bo wcześniej tego nie robiłam i nie wiem jak zareaguje organizm, czy się nie rozchoruję, gdybym szczepiła się z roku na rok, to bym się teraz zaszczepiła, ale eksperymentować w ciąży się boję. Natomiast na krztuśca się zaszczepię w 3 trymestrze, męża tak samo.

    Córeczka 13.03.2020 <3
    Jest i on 💕 24.06.2021r.
    atdcpiqv6jtb1fho.png

    Mutacja czynnika V Leiden hetero.
  • kjt91 Autorytet
    Postów: 546 519

    Wysłany: 5 października 2019, 14:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też w żadnej ciąży się nie szczepiłam i chyba tym razem też nie będę. Za to rozważam zaszczepienie młodszej córki na ospę. Starsza była nie szczepiona i zachorowała w trakcie mojej ciąży boję się żeby teraz młodsza nie złapała, albo co gorsza wtedy jak urodzi się maluch.

    69342ca952.png
    2871cbcc6e.png
    a7a05578c6.png
  • Myszaq Przyjaciółka
    Postów: 84 81

    Wysłany: 5 października 2019, 15:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kjt91 wrote:
    Też w żadnej ciąży się nie szczepiłam i chyba tym razem też nie będę. Za to rozważam zaszczepienie młodszej córki na ospę. Starsza była nie szczepiona i zachorowała w trakcie mojej ciąży boję się żeby teraz młodsza nie złapała, albo co gorsza wtedy jak urodzi się maluch.

    Ja się nigdy nie szczepilam na grype i w ciąży też na pewno nie będę, ale krztusiec rozważam o pewnie po rozmowie z lekarzem zaszczepie się.
    A jeśli chodzi o ospę to ja przed ciążą właśnie zaszczepiłam córkę, bo się bałam żeby się nie zarazić albo żeby później noworodek nie był narażony. Minus jest taki, że trzeba dwie dawki podać w odstępie co najmniej 6 tyg. Bo jedna dawka nie gwarantuje ochrony.

    r5e60m8.png

    ek9ze75.png
  • Mmiśka Autorytet
    Postów: 1047 336

    Wysłany: 5 października 2019, 15:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mysle teraz o zaszczepieniu syna na ospe , mąż ma polpasiec jestem w takim strachu :( niby polowe mniej zarazliwe jak ospa ale jednak zarazliwe

    70876cd2f5.png
    Michałek <3
    72d679d744.png
  • aniaem86 Autorytet
    Postów: 664 247

    Wysłany: 5 października 2019, 16:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się nigdy nie szczepiłam, ale też w ogóle nie choruję. Ostatnie 5 lat to tylko delikatniutki półpasiec i jakaś jelitówka. Boję się więc szczepić pierwszy raz w ciąży. Miałam nawet spytać lekarza, ale zapomniałam oczywiście.
    Ja mam wręcz przeciwnie do większości z Was. Jestem tak wyluzowana i tak podekscytowana tą ciążą, że żadne złe myśli mi się nie pojawiają. Mam jakieś wrażenie, że skoro po tylu latach i tylu różnych próbach się udało, to musi tam siedzieć prawdziwy twardziel, który pokonał mnósto przeciwności losu, żeby się u mnie zadomowić :) Nawet ta słaba Pappa mnie nie rusza. Mój mąż się dużo bardziej wszystkim stresuje. Dobrze, że to nie on jest w ciaży :)
    A propos zakupów, to dziś zrobiłam pierwsze 😁 Kupiłam kilka pieluszek wielorazowych 😍

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2019, 16:49

    MrsKiss, kjt91 lubią tę wiadomość

    1267e64ec8.png
  • Sesil Autorytet
    Postów: 831 534

    Wysłany: 5 października 2019, 17:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a ja to się boję wchodzić do sklepu z dziecięcymi artykułami by sobie nie zapeszyc 😱

    03.18 - wyrok azoospermia
    04.18 - wyniki hormonów w normie
    05.18 - inhibina B 283,65 ( 11,5-368 )
    06.18 - mutacja CFTR
    07.18 - zabieg ZPN - bez poprawy
    11.08 - biopsja TESE - kilka plemników znalezionych po odwirowaniu, sprawdzane tylko prawe jądro
    01.19 - zmiana kliniki na nOvum
    03.19 - kuracja przed biopsją
    07.19 Biopsja igłowa, multum plemników dobrej jakości!! :)
    16.07 transfer trzydniowego zarodka 😍
    26.07 beta 92,01 prog 163,70 - 10dpt 😍
    12.08 mamy 💓😍 - 27 dpt
    Mamy ⛄⛄
    Mój wniosek: Nie traćcie czasu na pseudoandrologów!
    Sesil,suwaczek.png
  • Mmiśka Autorytet
    Postów: 1047 336

    Wysłany: 5 października 2019, 17:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Polecam stopniowo kompletowac wyprawke pozniej jest juz ciezko i brak ochoty na sklepy :p ja tam w zabobony nie wierze zadne , trzeba sie cieszyc tym stanem <3

    MrsKiss lubi tę wiadomość

    70876cd2f5.png
    Michałek <3
    72d679d744.png
  • MrsKiss Autorytet
    Postów: 462 408

    Wysłany: 5 października 2019, 17:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też raczej z życiowych panikar, ale mdłości tak mi dokuczają jeszcze, że właśnie sobie myślę, że mam w brzuchu jakiegoś mega silnego bobaska co już tak mi daje w kość i na pewno wszystko musi być dobrze. A z pozytywnych rzeczy kupiłam sobie dzisiaj trzy pary ciążowych jeansów wypatrzonych na olxie :) Tylko jak je przymierzyłam to mi się przypomniało, że ostatnio to mi chyba bardziej dupa niż brzuch urosła xD i nie wiem ile w nich pochodzę bo są mocno fit :P Za to brzucha juz żaden głupi guzik nie uciska :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2019, 17:55

    lJ4Sp2.png
    tDtKp2.png
  • Paatka Autorytet
    Postów: 1981 1424

    Wysłany: 5 października 2019, 18:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w tej ciąży się mało stresuje. Głównie w dzień wizyty u lekarza. A tak to nie mam czasu porządnie się zastanawiać nawet przy dziecku. W pierwszej ciąży za to mega mocno panikowałam... Mój maż był oazą spokoju, która doprowadzala mnie do porzadku. ;)

    04.2018 - ❤️👧
    04.2020 - ❤️👧
    08.2023 - 👼
    preg.png
  • dominique Znajoma
    Postów: 23 23

    Wysłany: 5 października 2019, 19:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mmiśka wrote:
    Daj znac co tam powiedzieli ale pewnie wrocisz do domu :*

    Byłam w szpitalu,jak czekałam na izbie przyjęc to plamienie z brązowego zmieniło się w krew. Serduszko bije i dziecko urosło od środowej wizyty więc wszystko z nim odpukać dobrze. W sumie to nie wiadomo skąd mam to krwawienie bo krwiaka żadnego nie mam,kosmówka ładna. Lekarka stwierdziła,że to albo przez dość sporą torbiel która zrobiła mi się na jajniku albo przez zestaw leków które biorę (neoparin i acard). Zamieniła mi luteine z podjęzykowej na dopochwową,dołożyła duphaston i mam leżeć i zakaz współżycia. Odetchnęłam z ulgą i mam nadzieje,że wszystko będzie dobrze.

    MrsKiss, Mmiśka, Gabriella, małżowinka lubią tę wiadomość

    PCOS/ Insulinooporność / MTHFR A1298C Homozygota/ zespół antyfosfolipidowy/ nasienie OK

    10.04.2018 Aniołek [*] 8tc
    20.10.2018 Aniołek [*] 6tc
  • MrsKiss Autorytet
    Postów: 462 408

    Wysłany: 5 października 2019, 19:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dominique trżyłam za Was kciuki! Odpoczywaj dużo w domu, wszystko będzie dobrze!

    dominique lubi tę wiadomość

    lJ4Sp2.png
    tDtKp2.png
  • Mmiśka Autorytet
    Postów: 1047 336

    Wysłany: 5 października 2019, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dominique wrote:
    Byłam w szpitalu,jak czekałam na izbie przyjęc to plamienie z brązowego zmieniło się w krew. Serduszko bije i dziecko urosło od środowej wizyty więc wszystko z nim odpukać dobrze. W sumie to nie wiadomo skąd mam to krwawienie bo krwiaka żadnego nie mam,kosmówka ładna. Lekarka stwierdziła,że to albo przez dość sporą torbiel która zrobiła mi się na jajniku albo przez zestaw leków które biorę (neoparin i acard). Zamieniła mi luteine z podjęzykowej na dopochwową,dołożyła duphaston i mam leżeć i zakaz współżycia. Odetchnęłam z ulgą i mam nadzieje,że wszystko będzie dobrze.
    Trzymam kciuki zeby juz wszystko bylo dobrze :* teraz lez i odpoczywaj

    dominique lubi tę wiadomość

    70876cd2f5.png
    Michałek <3
    72d679d744.png
  • uparati Debiutantka
    Postów: 15 1

    Wysłany: 6 października 2019, 00:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, trochę mi zajęło, aby napisać tego posta, ale nie jest to łatwe. Niestety pożegnałam już swoją dzidzię. Prawie 2 tygodnie temu pojawiło się plamienie, w szpitalu dowiedziałam się, że ciąża już od dawna się nie rozwija, serduszko nie bije, że najprawdopodobniej dziecko miało wady genetyczne. Najpierw szok i niedowierzanie, ale faktom nie da się zaprzeczyć. Rzeczywiście, coraz słabiej odczuwałam wszelkie objawy ciążowe i często bolał mnie brzuch, ale myślałam, że to taki etap... wierzyłam w to w co chciałam. Ostatnie USG miałam miesiąc wcześniej i wybierałam się na USG 11-13 tyg., ale już na nie nie dotarłam.
    Poroniłam samoistnie, teraz kontroluję sytuację z ginekologiem.
    Było nam bardzo ciężko, ale powoli wracamy do normalności, szczególne, że połtoraroczne dziecko w domu nie pozwala za daleko odlecieć myślami.

    Cieszę się, że ta kruszynka była z nami, chociaż trwało to tak krótko. Najwyraźniej na tyle miała tu przyjść. Wierzę, że to taki nasz aniołek, który pomógł nam zrozumieć parę rzeczy i podjąć kilka ważnych dezycji. Bez niego pewnie byśmy się na nie nie odważyli.

    Dziewczyny, trzymam kciuki za Was i za Wasze maleństwa, oby wszystko poszło dobrze, a dzieciątka urodziły się zdrowe :)
    Powodzenia :*

    Edit:
    Jeśli będziecie aktualizować pierwszą stronę, to mam prośbę, aby mnie wykreślić. Z góry dzięki!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2019, 00:33

  • małżowinka Autorytet
    Postów: 679 331

    Wysłany: 6 października 2019, 03:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Uparati bardzo mi przykro :(

    6ce5d64554.png
    6a2c04a9b6.png
  • małżowinka Autorytet
    Postów: 679 331

    Wysłany: 6 października 2019, 03:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dopadło mnie jakieś zatrucie pokarmowe :/ wczoraj zielona kupa, poszlam spać z mdłościami i mnie z łóżka wygoniły wymioty. Było trochę lepiej ale spać nie za bardzo mogę, teraz napilam się trochę wody i praktycznie od razu wszystko zwróciłam. Ech nie wiem czy z lekarzem się nie skontaktować..

    6ce5d64554.png
    6a2c04a9b6.png
  • XKamaCX Ekspertka
    Postów: 181 201

    Wysłany: 6 października 2019, 06:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze dziewczyny, od kilku dni próbuje was nadrobić i dopiero skończyłam. Tylr nowych informacji, że juz w większości nie pamietam kto co pisal - wybaczcie 🙈

    Kalade - wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! 🎉🎂

    aga80 i dominique - oszczędzajcie się i bedzie dobrze, trzymam kciuki! :)

    Uparati - bardzo mi przykro :( trzymaj sie cieplutko ❤

    Toonney wrote:
    Dzwonil lekarz z wynikami ktore robilam 27go. Wyniki watroby I nerek sa OK
    Miedz nadal wysoka I Co najgorsze rosnie wiec jestem w grupie ryzyka pre-eclampsia czyli stanu przedrzucawkowego poniewaz podwyzszony poziom miedzi to pierwszy objaw mam mierzyc cisnienie dwa razy dziennie I powtorzyc badania za miesiac :( 😭 boje sie kurczaki to za wczesnie na to :(

    Przedewszystkim sie nie stresuj za bardzo i staraj sie myslec pozytywnie. Co ma byc to bedzie, ale wierze ze bedzie dobrze. Trzymam kciuki :)

    P.S. gratuluję wszystkim udanych wizyt i znajacych juz plec :) ja wizytuje dopiero 17.10. i nie moge sie juz doczekac 😊 zastanawiam sie tylko czy chce w ogóle poznac plec (o ile to bedzie możliwe) :P

    Z corka ciaza wygladala podobnie, praktycznie zadnych objawow poza zaparciami az do koncowki, dopiero pod koniec zaczela meczyc zgaga. Jedyne co teraz bylo inaczej, to na poczatku kilka dni mdlosci, no i ostatnio jednorazowe zwrocenie sniadania i po wszystkim. 🤔

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2019, 06:37

    kalade lubi tę wiadomość

    9bb07cc353.png
    <3
    201805234565.png
‹‹ 123 124 125 126 127 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych - jak zrobić to bezpiecznie?

Wiele kobiet uważa, że odstawienie tabletek antykoncepcyjnych, plastrów, czy innych środków hormonalnych to bardzo prosta sprawa - wystarczy przestać zażywać. Tymczasem warto znać kilka zasad, które sprawią, że odstawienie antykoncepcji będzie bezpieczne, łagodne dla organizmu i pozwoli jak najbardziej zminimalizować ryzyko wystąpienia skutków ubocznych. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Hiperprolaktynemia: nieoczywista przypadłość mająca wpływ na płodność kobiet

Hiperprolaktynemia to stan charakteryzujący się podwyższonym poziomem prolaktyny we krwi. W niniejszym artykule przyjrzymy się hiperprolaktynemii, jej przyczynom, objawom i możliwościom leczenia.  

CZYTAJ WIĘCEJ