Kwiecień 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
eMZetka wrote:Jej dziewczyny ale Wam zazdroszczę, że macie z kim zostawić dzieci. Mnie bardzo tego brakuje. Mamę mam 200 km stąd, pracuje, wiec widujemy się raz w miesiącu albo rzadziej. A teściowa jest całkiem blisko, ale to kobieta zmęczona życiem i nie lubi dzieci. Jak przyszła zobaczyć Małego po porodzie, tak potem pojawiła się dopiero na chrzinach. Tyle razy prosiliśmy ją o zaangażowanie, to zawsze ma wymówki typu, że dziecko nie rozumie co to Babcia, albo że ma moją Mamę-Babcię to po co mu mieszać w głowie, albo że wnuki to tylko na kłopot itp. To bardzo przykre Po poronieniu mi powiedziała, że wg niej dobrze się stało, bo ona nie chce mieć teraz kolejnego wnuka. Zawsze jak czytam o zaangażowaniu Dziadków to mi się zazdrość załącza i jakoś tak smutno się robi, że mój Synek tego nie ma.
-
Teściowe to temat rzeka... Z moją też dzieci nie zostawię, ale to już akurat z moich wewnętrznych pobudek. Ona by została z chęcią, ale to jest typ kobiety, która robi wszystko na złość i poprostu jej nie ufam. Moi rodzice mieszkają 60km od nas, to ich pierwsza wnuczka i świata poza nią nie widzą. No i oczywiścis u nich jest aniołeczkiem i wie jak sobie ich podporządkować urokiem.
-
diversik89 wrote:Nikt mi nie zlecił...
Zapytaj jutro doktora Kru czy nie powtórzyć badania. W ogólnych wytycznych jest wskazanie aby na początku ciąży oznaczyć poziom glukozy na czczo i od tego zależy moment wykonania obciążenia glukoza.
3x operacje- potworniaki jajników
4xIUI
4 procedury IVF, 2 poronienia Ok 6-7tc
30.07.2019 ET- 1 zarodka: 4.1.1.
06.08- 83,46 mIU/ml ; 08.08.2019- 280,9 mIU/ml, 12.08 2044 mIU/ml 16.08 6284,00 mIU/ml; 22dtp usg- widoczne 2 pechęrzyki 34dpt Są ❤️ ❤️ Dziewczynki
30.03.2020 Zosia i Julka są już na świecie (37+4). -
Z tesciowymi to rzadko kiedy jest łatwo;) ja na pomoc mogę liczyć i to jest wielkie szczęście ale nie odbywa się to bez skoków ciśnienia i okaleczonego języka przez ciagle gryzienie się i pewnie z obu stron tak to wygląda, teściowa zawsze wie lepiej i zna lepiej twoje dziecko🙄 no ale nie mogę za dużo powiedzieć bo bez niej w aktualnej sytuacji było by bardzo ciężko..
A co do stawiania się brzucha to właśnie są takie jakby skurcze macicy, jakby się spinała i to powoduje automatycznie ucisk na szyjkę, ja to miałam ale z większym brzuchem i potem już spacer był wyczynem bo na kilka chwil paraliżowało nawet nie bólem tylko dziwnym uczuciem napierania na szyjkę jakbym mialo to dziecko wypaść zaraz;) a teraz bardzo szybko to czuje i mnie zmartwiło wlasnie -
Ja tam na teściów nie narzekam. Mieszkają na drugim koncu świata , widzimy sie raz w roku hehe ale mysle ze gdyby mieszkali blisko to tez nie bylo by zle.
A generalnie mieszkamy z moimi rodzicami tylko na różnych piętrach no ale w jednym domu. Fakt, duze ulatwienie jesli chodzi o pomoc... Tym bardziej ze moj mąż pracuje w delegacji i na jego pomoc raczej nie mam co liczyć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2019, 07:13
-
Dziewczyny co ja dzisiaj zrobiłam😱 pomyliłam się i zamiast luteiny zaaplikowałam dowcipnie duphaston😨 skapłam się jak miałam połknąć luteinę, która została😕 myślicie, że coś się może stać? Potem normalnie zabrałam wszystko. Męża nie ma, pies chory...pół nocy nie spałam i nie ogarniam😕👨🏻35 l. :
2011 Kryptozoospermia
07.2018 Azoospermia
07.2019 0,3 mln ruchliwych plemników (po operacji żpn)
👩🏻32 l. :
niedoczynność tarczycy
07.2019 I ICSI- 9 komórek- 6 zarodków- 2 przestały się rozwijać
18.07.2019 transfer dwudniowego zarodka
11 dpt beta 159,4 prog 154
13 dpt beta 379,2 prog 214
15 dpt beta 744,5
18 dpt beta 2578 prog 215
26 dpt mamy serduszko ❤️
👶 03.2020
Wracamy po rodzeństwo
28.02.22 transfer ❄️ 4.1.2
8 dpt beta <0,1 🥺
26.04.22 transfer dwudniowego zarodka
9 dpt beta <0,1 🥺
10.23 histeroskopia: cd-138, usunięty polip
31.10.23 transfer trzydniowego zarodka
9 dpt beta <0,1 -
Ja mam teściów blisko, a mamę i siostrę w innym mieście Na szczęście teściowa jest w porządku, więc nie narzekam.
Dalej męczą was mdłości i wymioty ? Myślałam, że to w końcu przejdzie, ale dalej biegam z rana do toalety wydaje mi się, że jest nawet gorzej niż parę tygodni temu. -
Misia90 wrote:Dziewczyny co ja dzisiaj zrobiłam😱 pomyliłam się i zamiast luteiny zaaplikowałam dowcipnie duphaston😨 skapłam się jak miałam połknąć luteinę, która została😕 myślicie, że coś się może stać? Potem normalnie zabrałam wszystko. Męża nie ma, pies chory...pół nocy nie spałam i nie ogarniam😕
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2019, 08:35
-
kalade wrote:Nic się nie nie stanie, na forum to czytałam już chyba o 5 takich przypadkach 🤣 zaaplikuj luteine normalnie i weź doustnie duphaston👨🏻35 l. :
2011 Kryptozoospermia
07.2018 Azoospermia
07.2019 0,3 mln ruchliwych plemników (po operacji żpn)
👩🏻32 l. :
niedoczynność tarczycy
07.2019 I ICSI- 9 komórek- 6 zarodków- 2 przestały się rozwijać
18.07.2019 transfer dwudniowego zarodka
11 dpt beta 159,4 prog 154
13 dpt beta 379,2 prog 214
15 dpt beta 744,5
18 dpt beta 2578 prog 215
26 dpt mamy serduszko ❤️
👶 03.2020
Wracamy po rodzeństwo
28.02.22 transfer ❄️ 4.1.2
8 dpt beta <0,1 🥺
26.04.22 transfer dwudniowego zarodka
9 dpt beta <0,1 🥺
10.23 histeroskopia: cd-138, usunięty polip
31.10.23 transfer trzydniowego zarodka
9 dpt beta <0,1 -
Paulinye wrote:Ja mam teściów blisko, a mamę i siostrę w innym mieście Na szczęście teściowa jest w porządku, więc nie narzekam.
Dalej męczą was mdłości i wymioty ? Myślałam, że to w końcu przejdzie, ale dalej biegam z rana do toalety wydaje mi się, że jest nawet gorzej niż parę tygodni temu. -
AnkaBe wrote:A nie zlecano Ci hba1c czyli hemoglobiny glikowanej po transferze?
Zapytaj jutro doktora Kru czy nie powtórzyć badania. W ogólnych wytycznych jest wskazanie aby na początku ciąży oznaczyć poziom glukozy na czczo i od tego zależy moment wykonania obciążenia glukoza.
Miałam multum badań, więc musiałabym sprawdzić 🤔 dziś do dr Kru mam tyle pytań, że pewnie połowę ze stresu zapomnę 😂Start 2014r ...
Maj 2016- CP
HSG- niedrożny PJ,
❕Klinika Poznań- kwiecień 2019
❕ Kwiecień (16.04.19r ) Histeroskopia macicy- ok
💣Niedoczynność tarczycy
💣PCOS,
💣insulinoopornosc,
💣V Leiden heterozygotyczny,
💣MTHFR C677T homozygotyczny,
💣PAI-1 1 4G homozygotyczny...
Nasienie ok
25.07.19 - Punkcja
30.07.19- Transfer blastki 5.1.1 -
7dpt- 56,
progesteron 20,83 ng/ml
9dpt- 140,
13dpt-1087,
progesteron 27,55ng/ml
15dpt-2566,84
23.08.19... mamy serduszko ❤️ (24dpt)
,, nasza mała wojowniczka ,,
17.04.2020 Marcysia jest już z nami...❤
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
Moi teściowie długo się nie angażowali w opiekę nad wnukiem, chyba przerażało ich takie malutkie dziecko. W ostatnim czasie jakoś tak wszystko się pozmieniało, mam wrażenie, ze szalenie go polubili, teściowa czasem z nim zostaje, tesc za nim biega jak tylko tak jesteśmy, także zrobiło się fajniej. A długi czas byłam na nich zła za ten brak zaangażowania, tym bardziej ze swoją mamę mam daleko, a duuuuuzo więcej czasu spędzała z wnukiem
Właśnie czekam na prenatalne... stresik jest! -
1000 wrote:Moi teściowie długo się nie angażowali w opiekę nad wnukiem, chyba przerażało ich takie malutkie dziecko. W ostatnim czasie jakoś tak wszystko się pozmieniało, mam wrażenie, ze szalenie go polubili, teściowa czasem z nim zostaje, tesc za nim biega jak tylko tak jesteśmy, także zrobiło się fajniej. A długi czas byłam na nich zła za ten brak zaangażowania, tym bardziej ze swoją mamę mam daleko, a duuuuuzo więcej czasu spędzała z wnukiem
Właśnie czekam na prenatalne... stresik jest!1000 lubi tę wiadomość
-
A ja właśnie w drodze do teściów. Mieszkają ok 300km od nas, więc z wnuczka widują się mniej więcej raz na półtora miesiąca. Żałuję, że nie trochę bliżej, bo chętnie zajmują się Olą. Nie było też problemu, żebyśmy zostawili ją na kilka godzin. Na szczęście na miejscu mam mamę, na którą praktycznie zawsze mogę liczyć.
1000 - trzymam kciuki.1000 lubi tę wiadomość
-
Ja na swoich teściów nie narzekam. Zarówno oni jak i moi rodzice mieszkają 15 minut samochodem od nas. Nie wcinają się w nasze życie. Często się widujemy. Ale kluczowa kwestia, nie mamy jeszcze dzieci - zobaczymy co będzie, gdy maluch się pojawi Plus jest taki, że szwagierka rodzi w tym samym terminie co ja, więc uwaga nie skupi się na nas
-
Wygląda na to, ze wszystko w porządku, przeziernosc 1,5, kość nosowa widoczna, reszta organów tez, tylko pęcherza nie widziała dokładnie, bo był opróżniony i kazała przypomnieć na następnej wizycie, ale mam nadzieje, ze to nie jest żaden zły znak bobas fikał aż miło moj synek na każdym USG spał i widok ruchliwego dziecka to dla mnie nowość
kalade, Gabriella, Mmiśka, pingwinkowa, MrsKiss, kanapa, diversik89, XKamaCX lubią tę wiadomość
-
Ja na swoich tesciow nie mam co narzekac ,mieszkaja 20 minut drogi od nas , synek ich uwielbia . Wiadomo czasami sie nie zgadzamy ze wszystkim ale cieszę sie ze są sama mam tylko mame bo tata zmarl nagle 13 lat temu , wiec do pomocy nas dzieckiem w sumie mam tylkp tesciow :p a ze tesc jest juz na emeryturze ( gornik) to mozna zawsze na niego liczyc
1000 super wiadomosci , wizyta widze udana , płci nie bylo widac ? :p1000 lubi tę wiadomość
-
1000 wrote:Wygląda na to, ze wszystko w porządku, przeziernosc 1,5, kość nosowa widoczna, reszta organów tez, tylko pęcherza nie widziała dokładnie, bo był opróżniony i kazała przypomnieć na następnej wizycie, ale mam nadzieje, ze to nie jest żaden zły znak bobas fikał aż miło moj synek na każdym USG spał i widok ruchliwego dziecka to dla mnie nowość
Gratulacje
Czy to prawda, że w ciąży nie powinno się przebywać w pomieszczeniu z nawilżaczem ultradźwiękowym ? Doszły mnie takie słuchy, a niestety powietrze coraz bardziej suche. Dziwi mnie to, bo mój nawilżacz ma nawet program "baby" do stosowania w pokojach małych dzieci.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2019, 12:43
1000 lubi tę wiadomość