X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwiecień 2020
Odpowiedz

Kwiecień 2020

Oceń ten wątek:
  • Mmiśka Autorytet
    Postów: 1047 336

    Wysłany: 17 października 2019, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    eMZetka wrote:
    Jej dziewczyny ale Wam zazdroszczę, że macie z kim zostawić dzieci. Mnie bardzo tego brakuje. Mamę mam 200 km stąd, pracuje, wiec widujemy się raz w miesiącu albo rzadziej. A teściowa jest całkiem blisko, ale to kobieta zmęczona życiem i nie lubi dzieci. Jak przyszła zobaczyć Małego po porodzie, tak potem pojawiła się dopiero na chrzinach. Tyle razy prosiliśmy ją o zaangażowanie, to zawsze ma wymówki typu, że dziecko nie rozumie co to Babcia, albo że ma moją Mamę-Babcię to po co mu mieszać w głowie, albo że wnuki to tylko na kłopot itp. To bardzo przykre :/ Po poronieniu mi powiedziała, że wg niej dobrze się stało, bo ona nie chce mieć teraz kolejnego wnuka. Zawsze jak czytam o zaangażowaniu Dziadków to mi się zazdrość załącza i jakoś tak smutno się robi, że mój Synek tego nie ma.
    Nie chcacy polubilam :/ bardzo wspolczuje takiej tesciowej , przykre tez pewnie dla Twojego Męża :( moze jak dzieciaki podrosna to uda sie czesciej do mamy podrzucic

    70876cd2f5.png
    Michałek <3
    72d679d744.png
  • Paatka Autorytet
    Postów: 1981 1424

    Wysłany: 17 października 2019, 21:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Teściowe to temat rzeka... Z moją też dzieci nie zostawię, ale to już akurat z moich wewnętrznych pobudek. Ona by została z chęcią, ale to jest typ kobiety, która robi wszystko na złość i poprostu jej nie ufam. Moi rodzice mieszkają 60km od nas, to ich pierwsza wnuczka i świata poza nią nie widzą. No i oczywiścis u nich jest aniołeczkiem i wie jak sobie ich podporządkować urokiem. :D

    04.2018 - ❤️👧
    04.2020 - ❤️👧
    08.2023 - 👼
    preg.png
  • AnkaBe Autorytet
    Postów: 663 553

    Wysłany: 17 października 2019, 22:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    diversik89 wrote:
    Nikt mi nie zlecił...
    A nie zlecano Ci hba1c czyli hemoglobiny glikowanej po transferze?
    Zapytaj jutro doktora Kru czy nie powtórzyć badania. W ogólnych wytycznych jest wskazanie aby na początku ciąży oznaczyć poziom glukozy na czczo i od tego zależy moment wykonania obciążenia glukoza.

    3x operacje- potworniaki jajników
    4xIUI
    4 procedury IVF, 2 poronienia Ok 6-7tc

    30.07.2019 ET- 1 zarodka: 4.1.1.
    06.08- 83,46 mIU/ml ; 08.08.2019- 280,9 mIU/ml, 12.08 2044 mIU/ml 16.08 6284,00 mIU/ml; 22dtp usg- widoczne 2 pechęrzyki 34dpt Są ❤️ ❤️ Dziewczynki

    30.03.2020 Zosia i Julka są już na świecie (37+4).
  • Aprielka Autorytet
    Postów: 309 168

    Wysłany: 18 października 2019, 00:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z tesciowymi to rzadko kiedy jest łatwo;) ja na pomoc mogę liczyć i to jest wielkie szczęście ale nie odbywa się to bez skoków ciśnienia i okaleczonego języka przez ciagle gryzienie się i pewnie z obu stron tak to wygląda, teściowa zawsze wie lepiej i zna lepiej twoje dziecko🙄 no ale nie mogę za dużo powiedzieć bo bez niej w aktualnej sytuacji było by bardzo ciężko..
    A co do stawiania się brzucha to właśnie są takie jakby skurcze macicy, jakby się spinała i to powoduje automatycznie ucisk na szyjkę, ja to miałam ale z większym brzuchem i potem już spacer był wyczynem bo na kilka chwil paraliżowało nawet nie bólem tylko dziwnym uczuciem napierania na szyjkę jakbym mialo to dziecko wypaść zaraz;) a teraz bardzo szybko to czuje i mnie zmartwiło wlasnie

    2de248e72a.png
    201809101662.png
  • Szpilkka Autorytet
    Postów: 921 293

    Wysłany: 18 października 2019, 07:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tam na teściów nie narzekam. Mieszkają na drugim koncu świata , widzimy sie raz w roku hehe ale mysle ze gdyby mieszkali blisko to tez nie bylo by zle.

    A generalnie mieszkamy z moimi rodzicami tylko na różnych piętrach no ale w jednym domu. Fakt, duze ulatwienie jesli chodzi o pomoc... Tym bardziej ze moj mąż pracuje w delegacji i na jego pomoc raczej nie mam co liczyć.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2019, 07:13

    82dox1hp9jc30rad.png
    gyxwl6d8duuarpfk.png
  • Misia90 Autorytet
    Postów: 695 693

    Wysłany: 18 października 2019, 08:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny co ja dzisiaj zrobiłam😱 pomyliłam się i zamiast luteiny zaaplikowałam dowcipnie duphaston😨 skapłam się jak miałam połknąć luteinę, która została😕 myślicie, że coś się może stać? Potem normalnie zabrałam wszystko. Męża nie ma, pies chory...pół nocy nie spałam i nie ogarniam😕

    👨🏻35 l. :
    2011 Kryptozoospermia
    07.2018 Azoospermia
    07.2019 0,3 mln ruchliwych plemników (po operacji żpn)

    👩🏻32 l. :
    niedoczynność tarczycy

    07.2019 I ICSI- 9 komórek- 6 zarodków- 2 przestały się rozwijać
    18.07.2019 transfer dwudniowego zarodka
    11 dpt beta 159,4 prog 154
    13 dpt beta 379,2 prog 214
    15 dpt beta 744,5
    18 dpt beta 2578 prog 215
    26 dpt mamy serduszko ❤️
    👶 03.2020

    Wracamy po rodzeństwo
    28.02.22 transfer ❄️ 4.1.2
    8 dpt beta <0,1 🥺

    26.04.22 transfer dwudniowego zarodka
    9 dpt beta <0,1 🥺

    10.23 histeroskopia: cd-138, usunięty polip

    31.10.23 transfer trzydniowego zarodka
    9 dpt beta <0,1
  • Paulinye Ekspertka
    Postów: 208 98

    Wysłany: 18 października 2019, 08:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam teściów blisko, a mamę i siostrę w innym mieście :( Na szczęście teściowa jest w porządku, więc nie narzekam.
    Dalej męczą was mdłości i wymioty ? Myślałam, że to w końcu przejdzie, ale dalej biegam z rana do toalety :/ wydaje mi się, że jest nawet gorzej niż parę tygodni temu.

    nzjd9jcg6z6mqaqf.png
    klz9tv73mh4koy9p.png
    x7g1u6bdz9fwpu62.png
  • kalade Autorytet
    Postów: 1983 1310

    Wysłany: 18 października 2019, 08:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misia90 wrote:
    Dziewczyny co ja dzisiaj zrobiłam😱 pomyliłam się i zamiast luteiny zaaplikowałam dowcipnie duphaston😨 skapłam się jak miałam połknąć luteinę, która została😕 myślicie, że coś się może stać? Potem normalnie zabrałam wszystko. Męża nie ma, pies chory...pół nocy nie spałam i nie ogarniam😕
    Nic się nie nie stanie, na forum to czytałam już chyba o 5 takich przypadkach 🤣 zaaplikuj luteine normalnie i weź doustnie duphaston

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2019, 08:35

    Leoś (*)
    31.07 crio 4AB, 22dpt: serduszko 😍
    qb3c3e5e32vinlzd.png
  • Misia90 Autorytet
    Postów: 695 693

    Wysłany: 18 października 2019, 08:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kalade wrote:
    Nic się nie nie stanie, na forum to czytałam już chyba o 5 takich przypadkach 🤣 zaaplikuj luteine normalnie i weź doustnie duphaston
    Masakra😱 tak tez zrobiłam 🙂 czekam co się będzie działo, ale narazie nic nie swędzi ani nie szczypie😂 mam nadzieje, ze tak zostanie 😱

    👨🏻35 l. :
    2011 Kryptozoospermia
    07.2018 Azoospermia
    07.2019 0,3 mln ruchliwych plemników (po operacji żpn)

    👩🏻32 l. :
    niedoczynność tarczycy

    07.2019 I ICSI- 9 komórek- 6 zarodków- 2 przestały się rozwijać
    18.07.2019 transfer dwudniowego zarodka
    11 dpt beta 159,4 prog 154
    13 dpt beta 379,2 prog 214
    15 dpt beta 744,5
    18 dpt beta 2578 prog 215
    26 dpt mamy serduszko ❤️
    👶 03.2020

    Wracamy po rodzeństwo
    28.02.22 transfer ❄️ 4.1.2
    8 dpt beta <0,1 🥺

    26.04.22 transfer dwudniowego zarodka
    9 dpt beta <0,1 🥺

    10.23 histeroskopia: cd-138, usunięty polip

    31.10.23 transfer trzydniowego zarodka
    9 dpt beta <0,1
  • aniaem86 Autorytet
    Postów: 664 247

    Wysłany: 18 października 2019, 08:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja kiedyś zjadłam całą paczkę dowcipnego proszku z bakteriami kwasu mlekowego. I dopiero wyrzucając opakowanie się zorientowałam😁

    małżowinka lubi tę wiadomość

    1267e64ec8.png
  • małżowinka Autorytet
    Postów: 679 331

    Wysłany: 18 października 2019, 08:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulinye wrote:
    Ja mam teściów blisko, a mamę i siostrę w innym mieście :( Na szczęście teściowa jest w porządku, więc nie narzekam.
    Dalej męczą was mdłości i wymioty ? Myślałam, że to w końcu przejdzie, ale dalej biegam z rana do toalety :/ wydaje mi się, że jest nawet gorzej niż parę tygodni temu.
    Ja co prawda nie wymiotuję ale często mnie mdli, jest lepiej niż w 6-8 tygodniu, ale mimo wszystko... W pierwszej ciąży na tym etapie to ja już byłam w szczytowej formie

    6ce5d64554.png
    6a2c04a9b6.png
  • diversik89 Autorytet
    Postów: 1597 1588

    Wysłany: 18 października 2019, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnkaBe wrote:
    A nie zlecano Ci hba1c czyli hemoglobiny glikowanej po transferze?
    Zapytaj jutro doktora Kru czy nie powtórzyć badania. W ogólnych wytycznych jest wskazanie aby na początku ciąży oznaczyć poziom glukozy na czczo i od tego zależy moment wykonania obciążenia glukoza.

    Miałam multum badań, więc musiałabym sprawdzić 🤔 dziś do dr Kru mam tyle pytań, że pewnie połowę ze stresu zapomnę 😂

    Start 2014r ...

    Maj 2016- CP
    HSG- niedrożny PJ,

    ❕Klinika Poznań- kwiecień 2019
    ❕ Kwiecień (16.04.19r ) Histeroskopia macicy- ok
    💣Niedoczynność tarczycy
    💣PCOS,
    💣insulinoopornosc,
    💣V Leiden heterozygotyczny,
    💣MTHFR C677T homozygotyczny,
    💣PAI-1 1 4G homozygotyczny...
    Nasienie ok ;)

    25.07.19 - Punkcja

    30.07.19- Transfer blastki 5.1.1 -
    7dpt- 56,
    progesteron 20,83 ng/ml
    9dpt- 140,
    13dpt-1087,
    progesteron 27,55ng/ml
    15dpt-2566,84

    23.08.19... mamy serduszko ❤️ (24dpt)

    ,, nasza mała wojowniczka ,,

    17.04.2020 Marcysia jest już z nami...❤

    [link=https://www.suwaczki.com/]74di8ribq0i0e1fv.png[/link]
  • Szpilkka Autorytet
    Postów: 921 293

    Wysłany: 18 października 2019, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ojj ja tez od poczatku ciazy nie mam glowy. Chyba z dziesiec razy wracałam sie z przedszkola do domu po worek z butami ...

    82dox1hp9jc30rad.png
    gyxwl6d8duuarpfk.png
  • 1000 Autorytet
    Postów: 653 487

    Wysłany: 18 października 2019, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moi teściowie długo się nie angażowali w opiekę nad wnukiem, chyba przerażało ich takie malutkie dziecko. W ostatnim czasie jakoś tak wszystko się pozmieniało, mam wrażenie, ze szalenie go polubili, teściowa czasem z nim zostaje, tesc za nim biega jak tylko tak jesteśmy, także zrobiło się fajniej. A długi czas byłam na nich zła za ten brak zaangażowania, tym bardziej ze swoją mamę mam daleko, a duuuuuzo więcej czasu spędzała z wnukiem :)

    Właśnie czekam na prenatalne... stresik jest!

    abebc6b312.png
    6814342a4e.png
  • Mmiśka Autorytet
    Postów: 1047 336

    Wysłany: 18 października 2019, 10:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    1000 wrote:
    Moi teściowie długo się nie angażowali w opiekę nad wnukiem, chyba przerażało ich takie malutkie dziecko. W ostatnim czasie jakoś tak wszystko się pozmieniało, mam wrażenie, ze szalenie go polubili, teściowa czasem z nim zostaje, tesc za nim biega jak tylko tak jesteśmy, także zrobiło się fajniej. A długi czas byłam na nich zła za ten brak zaangażowania, tym bardziej ze swoją mamę mam daleko, a duuuuuzo więcej czasu spędzała z wnukiem :)

    Właśnie czekam na prenatalne... stresik jest!
    Powodzenia , daj znac po :)!

    1000 lubi tę wiadomość

    70876cd2f5.png
    Michałek <3
    72d679d744.png
  • pingwinkowa Autorytet
    Postów: 586 259

    Wysłany: 18 października 2019, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja właśnie w drodze do teściów. Mieszkają ok 300km od nas, więc z wnuczka widują się mniej więcej raz na półtora miesiąca. Żałuję, że nie trochę bliżej, bo chętnie zajmują się Olą. Nie było też problemu, żebyśmy zostawili ją na kilka godzin. Na szczęście na miejscu mam mamę, na którą praktycznie zawsze mogę liczyć.

    1000 - trzymam kciuki.

    1000 lubi tę wiadomość

    0bf940b8f1.png
    5569ac92a8.png
  • aniaem86 Autorytet
    Postów: 664 247

    Wysłany: 18 października 2019, 11:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja na swoich teściów nie narzekam. Zarówno oni jak i moi rodzice mieszkają 15 minut samochodem od nas. Nie wcinają się w nasze życie. Często się widujemy. Ale kluczowa kwestia, nie mamy jeszcze dzieci - zobaczymy co będzie, gdy maluch się pojawi :) Plus jest taki, że szwagierka rodzi w tym samym terminie co ja, więc uwaga nie skupi się na nas :)

    1267e64ec8.png
  • 1000 Autorytet
    Postów: 653 487

    Wysłany: 18 października 2019, 11:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wygląda na to, ze wszystko w porządku, przeziernosc 1,5, kość nosowa widoczna, reszta organów tez, tylko pęcherza nie widziała dokładnie, bo był opróżniony i kazała przypomnieć na następnej wizycie, ale mam nadzieje, ze to nie jest żaden zły znak :) bobas fikał aż miło :D moj synek na każdym USG spał i widok ruchliwego dziecka to dla mnie nowość :D

    kalade, Gabriella, Mmiśka, pingwinkowa, MrsKiss, kanapa, diversik89, XKamaCX lubią tę wiadomość

    abebc6b312.png
    6814342a4e.png
  • Mmiśka Autorytet
    Postów: 1047 336

    Wysłany: 18 października 2019, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja na swoich tesciow nie mam co narzekac ,mieszkaja 20 minut drogi od nas , synek ich uwielbia . Wiadomo czasami sie nie zgadzamy ze wszystkim ale cieszę sie ze są :) sama mam tylko mame bo tata zmarl nagle 13 lat temu , wiec do pomocy nas dzieckiem w sumie mam tylkp tesciow :p a ze tesc jest juz na emeryturze ( gornik) to mozna zawsze na niego liczyc :D

    1000 super wiadomosci , wizyta widze udana , płci nie bylo widac ? :p

    1000 lubi tę wiadomość

    70876cd2f5.png
    Michałek <3
    72d679d744.png
  • Paulinye Ekspertka
    Postów: 208 98

    Wysłany: 18 października 2019, 12:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    1000 wrote:
    Wygląda na to, ze wszystko w porządku, przeziernosc 1,5, kość nosowa widoczna, reszta organów tez, tylko pęcherza nie widziała dokładnie, bo był opróżniony i kazała przypomnieć na następnej wizycie, ale mam nadzieje, ze to nie jest żaden zły znak :) bobas fikał aż miło :D moj synek na każdym USG spał i widok ruchliwego dziecka to dla mnie nowość :D

    Gratulacje :)

    Czy to prawda, że w ciąży nie powinno się przebywać w pomieszczeniu z nawilżaczem ultradźwiękowym ? Doszły mnie takie słuchy, a niestety powietrze coraz bardziej suche. Dziwi mnie to, bo mój nawilżacz ma nawet program "baby" do stosowania w pokojach małych dzieci.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2019, 12:43

    1000 lubi tę wiadomość

    nzjd9jcg6z6mqaqf.png
    klz9tv73mh4koy9p.png
    x7g1u6bdz9fwpu62.png
‹‹ 149 150 151 152 153 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ