Kwiecień 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyByłam dziś na wizycie, mój maluch waży już 2900 g, główka 320 mm, za to kość udowa 74,4mm 🙈 Ma długie nóżki, jak wypycha kolana to czuję to dotkliwie. Szyjka długa, ale nie wiem ile ma długości 😏 Najważniejsze, że z maluszkiem wszystko dobrze 😀 Następna wizyta za 2 tygodnie.
kalade, diversik89, MrsKiss, Misia90, summer..86, ElenaM, Okebu lubią tę wiadomość
-
Gabriella wrote:Byłam dziś na wizycie, mój maluch waży już 2900 g, główka 320 mm, za to kość udowa 74,4mm 🙈 Ma długie nóżki, jak wypycha kolana to czuję to dotkliwie. Szyjka długa, ale nie wiem ile ma długości 😏 Najważniejsze, że z maluszkiem wszystko dobrze 😀 Następna wizyta za 2 tygodnie.
Mój mąż.sie śmieje, że nas syn będzie liliputem 😂
Mi chyba zaczął dziś odchodzić czop sluzowy i od wczoraj często chodzę do toalety, chyba organizm się oczyszcza. 🙈aniaem86, Gabriella, diversik89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnykalade wrote:No to faktyxznie długie nóżki!! I w ogóle duże dziecie:)
Mój mąż.sie śmieje, że nas syn będzie liliputem 😂
Mi chyba zaczął dziś odchodzić czop sluzowy i od wczoraj często chodzę do toalety, chyba organizm się oczyszcza. 🙈
Z mężem się śmiejemy, że wielka stopa, bo tak przez brzuch wydaje nam się, że kopytko ma zacne 😂
Już czop ?? Szybko, u mnie nic się nie dzieje, przez co czuje się jak na bombie. 🤦♀️ -
Gabriella wrote:Z mężem się śmiejemy, że wielka stopa, bo tak przez brzuch wydaje nam się, że kopytko ma zacne 😂
Już czop ?? Szybko, u mnie nic się nie dzieje, przez co czuje się jak na bombie. 🤦♀️
My to obie jesteśmy z końca miesiąca, jeszcze sobie poczekamy pewnie, ja to pewnie nawet do maja 🤦♀️😜
Gabriella lubi tę wiadomość
-
kalade wrote:No to faktyxznie długie nóżki!! I w ogóle duże dziecie:)
Mój mąż.sie śmieje, że nas syn będzie liliputem 😂
Mi chyba zaczął dziś odchodzić czop sluzowy i od wczoraj często chodzę do toalety, chyba organizm się oczyszcza. 🙈
Duże ilości tego czopu Ci odchodzą? Bo ja też zauważyłam śluz jak białko kurze, ale bardzo mala ilość... I zastanawiam się czy to zwykły śluz czy coś innego...Start 2014r ...
Maj 2016- CP
HSG- niedrożny PJ,
❕Klinika Poznań- kwiecień 2019
❕ Kwiecień (16.04.19r ) Histeroskopia macicy- ok
💣Niedoczynność tarczycy
💣PCOS,
💣insulinoopornosc,
💣V Leiden heterozygotyczny,
💣MTHFR C677T homozygotyczny,
💣PAI-1 1 4G homozygotyczny...
Nasienie ok
25.07.19 - Punkcja
30.07.19- Transfer blastki 5.1.1 -
7dpt- 56,
progesteron 20,83 ng/ml
9dpt- 140,
13dpt-1087,
progesteron 27,55ng/ml
15dpt-2566,84
23.08.19... mamy serduszko ❤️ (24dpt)
,, nasza mała wojowniczka ,,
17.04.2020 Marcysia jest już z nami...❤
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
nick nieaktualny1000 wrote:My to obie jesteśmy z końca miesiąca, jeszcze sobie poczekamy pewnie, ja to pewnie nawet do maja 🤦♀️😜
Ale tak szczerze to ja już pierdolca dostaję od tego siedzenia w domu, wszystkie ciuchy mam uprasowane, poskładane w kosteczkę, mieszkanie wysprzątane na błysk, codziennie coś gotuję, niedługo zacznę mężowi skarpety prasować, a ja naprawdę nie należę do tego typu kobiet, które w domu maja wszystko na błysk. Mam nadzieję, że synek dostarczy mi atrakcji, bo jak mamy tak siedzieć w domu po porodzie, nie przyjmować gości, nie wychodzić z dzieckiem, to ja chyba oszaleję. Oby szybko ta pandemia się skończyła. -
U mnie czop to nie było pasmo śluzu bezbarwnego tylko taki kawałeczek zbity też o odcieniu bazbarwnym może trochę mętnym. Dzisiaj mam wizytę zobaczymy co tam słychać.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2020, 13:27
NADZIEJA...
Nazywamy ją "matką głupich". Ale w najgorszych sytuacjach to ona nas utrzymuje.
Mówimy "jest złudna". Ale jednak zawsze nam towarzyszy.
Mówimy "siostra wiatru". Ale zawsze odchodzi ostatnia... -
Jitka wrote:U mnie czop to nie było pasmo śluzu bezbarwnego tylko taki kawałeczek zbity też o odcieniu bazbarwnym może trochę mętnym. Dzisiaj mam wizytę zobaczymy co tam słychać.
-
Gabriella wrote:Z mężem się śmiejemy, że wielka stopa, bo tak przez brzuch wydaje nam się, że kopytko ma zacne 😂
Już czop ?? Szybko, u mnie nic się nie dzieje, przez co czuje się jak na bombie. 🤦♀️
Chyba czop, bo takie galaretowate kulki dwie widziałam, a później taki gęsty śluz i dalej nic, więc nie wiem w sumie 🙈🤦♀️Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2020, 13:57
-
Gabriella wrote:Z jednej strony oby nie, a z drugiej strony to chciałabym urodzić dopiero jak sytuacja wróci do normy.
Ale tak szczerze to ja już pierdolca dostaję od tego siedzenia w domu, wszystkie ciuchy mam uprasowane, poskładane w kosteczkę, mieszkanie wysprzątane na błysk, codziennie coś gotuję, niedługo zacznę mężowi skarpety prasować, a ja naprawdę nie należę do tego typu kobiet, które w domu maja wszystko na błysk. Mam nadzieję, że synek dostarczy mi atrakcji, bo jak mamy tak siedzieć w domu po porodzie, nie przyjmować gości, nie wychodzić z dzieckiem, to ja chyba oszaleję. Oby szybko ta pandemia się skończyła.Gabriella lubi tę wiadomość
-
U nas okna pomyte , teraz wycieranie podlog pod meblami musze sie pozbyc kurzu poki malej nie ma a ze mąż alergik to tzreba to robic w miare często:p i dzisiaj ma zlozyc lozeczko po bracie dla królewny 😂🙈 az nie moge uwiezyc ze to juz za pare dni sie widzimy... troche sie boje :p
-
nick nieaktualnyKalade, tak wiem, że to stopa, bo pod skóra brzucha wyczuwam ręka i piętę i paluszki. Tak samo z kolanem bo wtedy jest i cześć uda i cześć łydki. A jak wypycha coś małego to są to zaciśnięte piąstki. Czasem też na dole czuję jak rusza głową w lewo i prawo, ale wtedy to mnie boli i zaraz mi się siku chce.
Ja to dziś przed wejściem do kliniki miałam mierzoną temperaturę przez panią, która była w fartuchu, czepku, maseczce i rękawiczkach, mój lekarz przyjmował w maseczce. Większość osób na korytarzu miało maseczki.
-
Gabriella wrote:Kalade, tak wiem, że to stopa, bo pod skóra brzucha wyczuwam ręka i piętę i paluszki. Tak samo z kolanem bo wtedy jest i cześć uda i cześć łydki. A jak wypycha coś małego to są to zaciśnięte piąstki. Czasem też na dole czuję jak rusza głową w lewo i prawo, ale wtedy to mnie boli i zaraz mi się siku chce.
Ja to dziś przed wejściem do kliniki miałam mierzoną temperaturę przez panią, która była w fartuchu, czepku, maseczce i rękawiczkach, mój lekarz przyjmował w maseczce. Większość osób na korytarzu miało maseczki.Gabriella lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnykalade wrote:Wooow fajnie, że tak czujesz czym rusza i co wypycha:) niesamowite to jest:)
-
Mój też już nie ma kompletnie miejsca, ale niestety nie czuję aż tak dokładnie Tzn. pupcię, udko, kolanko tak, ale paluszków czy piętki to nie bardzo. Zazdroszczę
Dziewczyny, właśnie widziałam, że prof. Wielgoś na instagramie zamieścił post zachęcający do tego, żeby już wszyscy zaczęli nosić maseczki na co dzień, ze względu na dużą liczbę zarażonych. Szkoda tylko, że nie da się ich kupić Wczoraj próbowałam też kupić rękawiczki jednorazowe i niestety bez sukcesu, kupiłam takie foliowe jak na stacjach benzynowych, dobre i to. -
nick nieaktualny
-
Maseczki takie kupne są dla lekarzy, a my możemy sobie uszyć. Tak słyszałam. I w sumie my w razie czego mamy uszyte, mama uszyła.
Gabriella, widzę że jesteśmy na podobnym etapie ciąży, ciekawe czy moja dzidzia będzie ważyła podobnie co Twoja 😁 aczkolwiek nie wydaje mi się, 2 tygodnie temu miała tylko 2,060 kg.
Dziewczyny które mają poduszki do karmienia (chyba macie😉😉). Mogłybyście mi podać ile centymetrów ma ta poduszka w miejscu gdzie się ją trzyma tak od brzucha w stronę kolan, ale dokładnie od szwa do szwa?? Mam nadzieję że zrozumiale napisałam 😅09.2018 - ICSI , 22 oocyty - mamy 6 blastocyst: 4AA, 4BA, 3AA, 3BA, 3BB, jedna wczesna blastka
07.08.2019 - 4 crio ❄ 3BA + scratching + Accofil = Oliwia
Zaczynamy kolejne starania