Kwiecień 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Paatka wrote:Wlasnie tego najbardziej sie boje - choroba kogos z personelu z kim miales kontakt i kwarantanna w szpitalu... Ja sie zarycze za starsza corka, jak mnie tam zamkna na 14dni kwarantanny. Az mi niedobrze, jak o tym pomysle.
-
pingwinkowa wrote:Ja chyba zwariuję, w czwartek byłam na izbie przyjęć i kazali mi się zgłosić we wtorek żeby przyjąć mnie na patologię ciąży. A teraz okazuje sie, że 2 osoby z personelu szpitala mają koronawirusa i zamknęli sor dziecięcy i oddział pediatryczny. Porodówka normalnie działa, ale nie wiem czy to dobry pomysł tam jechać. W drugim szpitalu już też była historia z korona i nie działał przez jakiś czas sor i bodajże dwa oddziały. W trzecim strasznie nie chciałam rodzić, ale teraz to już sama nie wiem. Znowu rozważam ten prywatny, ale kurczę - ponad 8 tysięcy . A też za chwilę się może okazać, że ktoś z personelu albo pacjentów jest z koronawirusem.
Gdybym miała opcje rodzic prywatnie, bardzo mocno bym to rozważała... Co chwila w kolejnych szpitalach ktoś jest zarażony... Wiadomo, ze prywatny szpital nie wyklucza możliwości złapania tego świństwa, ale to mniejsza placówka, na izbę przyjęć prywatnego szpitala nie zgłosi się nikt z objawami... No ja bym rozważyła na Twoim miejscu.
W ogóle to dowiedziałam się dziś przypadkiem, ze w szpitalu dziecięcym, w którym leżałam w styczniu z synkiem, nie ma już możliwości obecności rodzica... Okropnie mnie to przeraziło. Chodziłam za nim dziś krok w krok, obawiając się, ze coś sobie zrobi i tam trafi. Wizja mojego płaczącego dziecka, zostawionego samemu sobie w szpitalnym łóżeczku była strasznie dobijająca... Naprawdę coraz trudniej mi się funkcjonuje. Towarzyszy mi ciągły strach. O bliskich, o siebie. Obawiam się jak mąż wychodzi po chleb, do apteki albo gdy musi iść do pracy. Przeraża mnie brak dostępu do lekarzy. Bardzo kiepsko trafilysmy z terminami porodów... Marzę zeby mieć to już za sobą i być ze wszystkimi chłopakami w domu...Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2020, 23:24
-
Dziewczyny jestem na porodówce.. wody mi odeszły po 1, leżę pod ktg póki co i skurcze mi sie nie piszą a mam i to bolesne już mocno:/ ale ja czekam na CC tylko póki co obserwacja no i godzina nocna czyli nikomu się nie chce operowac teraz. Pewnie koło 7 mnie wezmą, także dziś poznam moja córeczkę boję się cholernie ale też cieszę że już koniec tego stresu epidemiologicznego. Trzymajcie kciuki
ElenaM, 1000, blue_eyed_girl, małżowinka, summer..86 lubią tę wiadomość
-
Aprielka trzymam kciuki!!! Daj znać jak tam😍👨🏻35 l. :
2011 Kryptozoospermia
07.2018 Azoospermia
07.2019 0,3 mln ruchliwych plemników (po operacji żpn)
👩🏻32 l. :
niedoczynność tarczycy
07.2019 I ICSI- 9 komórek- 6 zarodków- 2 przestały się rozwijać
18.07.2019 transfer dwudniowego zarodka
11 dpt beta 159,4 prog 154
13 dpt beta 379,2 prog 214
15 dpt beta 744,5
18 dpt beta 2578 prog 215
26 dpt mamy serduszko ❤️
👶 03.2020
Wracamy po rodzeństwo
28.02.22 transfer ❄️ 4.1.2
8 dpt beta <0,1 🥺
26.04.22 transfer dwudniowego zarodka
9 dpt beta <0,1 🥺
10.23 histeroskopia: cd-138, usunięty polip
31.10.23 transfer trzydniowego zarodka
9 dpt beta <0,1 -
Aprielka, powodzenia ❣
Czekamy na dobre wieści ❤Start 2014r ...
Maj 2016- CP
HSG- niedrożny PJ,
❕Klinika Poznań- kwiecień 2019
❕ Kwiecień (16.04.19r ) Histeroskopia macicy- ok
💣Niedoczynność tarczycy
💣PCOS,
💣insulinoopornosc,
💣V Leiden heterozygotyczny,
💣MTHFR C677T homozygotyczny,
💣PAI-1 1 4G homozygotyczny...
Nasienie ok
25.07.19 - Punkcja
30.07.19- Transfer blastki 5.1.1 -
7dpt- 56,
progesteron 20,83 ng/ml
9dpt- 140,
13dpt-1087,
progesteron 27,55ng/ml
15dpt-2566,84
23.08.19... mamy serduszko ❤️ (24dpt)
,, nasza mała wojowniczka ,,
17.04.2020 Marcysia jest już z nami...❤
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAprielka wrote:Dziewczyny jestem na porodówce.. wody mi odeszły po 1, leżę pod ktg póki co i skurcze mi sie nie piszą a mam i to bolesne już mocno:/ ale ja czekam na CC tylko póki co obserwacja no i godzina nocna czyli nikomu się nie chce operowac teraz. Pewnie koło 7 mnie wezmą, także dziś poznam moja córeczkę boję się cholernie ale też cieszę że już koniec tego stresu epidemiologicznego. Trzymajcie kciuki
Trzymaj się mocno😊Powodzenia!!! -
Trzymam kciuki . Dobrze że ciąża już donoszona. Bardzo zazdroszcze że to już i wyjdziecie ze szpitala przed tym całym bumem zachorowan. A z drugiej strony to najchętniej bym mala przetrzymała w brzuchu do jesieniJa:endometrioza (laparo 11.2018),
Partner: 4% prawidłowych plemników (dane z 2019r)
Rozpoznanie: niepłodność idiopatyczna
8.07.2019 1 IUI-
29.07.2019- 2 IUI ♥️--> Ur. Małej😍
05.2022- 3 IUI ❤-->ur. Małego 🥰 -
Aprielka wrote:Dziewczyny jestem na porodówce.. wody mi odeszły po 1, leżę pod ktg póki co i skurcze mi sie nie piszą a mam i to bolesne już mocno:/ ale ja czekam na CC tylko póki co obserwacja no i godzina nocna czyli nikomu się nie chce operowac teraz. Pewnie koło 7 mnie wezmą, także dziś poznam moja córeczkę boję się cholernie ale też cieszę że już koniec tego stresu epidemiologicznego. Trzymajcie kciuki
Ale wieści z rana! Super