Kwiecień 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Aniaem86 dobra jesteś że zdążyłaś nawet napisać
. Trzymam kciuki!
Ja:endometrioza (laparo 11.2018),
Partner: 4% prawidłowych plemników (dane z 2019r)
Rozpoznanie: niepłodność idiopatyczna
8.07.2019 1 IUI-
29.07.2019- 2 IUI ♥️--> Ur. Małej😍
05.2022- 3 IUI ❤-->ur. Małego 🥰 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Misia, gratulacje!
Aniaem86, powodzenia😁 Podziwiam, że jesteś w stanie jeszcze posty pisać 🙈
Fragmentacja DNA: 42%
Wynik po 3 miesiącach suplementacji: 5% (!!!) 😊
07.19r. Ruszamy z in vitro (krótki protokół)
22.07 punkcja, zapłodnione 6 komórek
27.07 ET blastocysty
beta 2.08 (6dpt) 13,59
beta 5.08 (9dpt) 65,87
beta 7.08 (11dpt) 154,29
21.08 (25dpt) mamy ❤️😍
24.04.20 nasz Skarb jest już z nami 🥰
❄️❄️ Na zimowisku -
Misia gratulacje!!! Duży chłopak 😊Mleczko jeszcze się pokaże stymuluj karmienie, często przykładaj, ja nie miałam dziecka przy sobie to laktatorem stymulowałam. A pozniej przykładali dziecko i ruszyło.
Aniaem kciuki.
NADZIEJA...
Nazywamy ją "matką głupich". Ale w najgorszych sytuacjach to ona nas utrzymuje.
Mówimy "jest złudna". Ale jednak zawsze nam towarzyszy.
Mówimy "siostra wiatru". Ale zawsze odchodzi ostatnia... -
Misia, gratulacje ❣
ZdrówkaStart 2014r ...
Maj 2016- CP
HSG- niedrożny PJ,
❕Klinika Poznań- kwiecień 2019
❕ Kwiecień (16.04.19r ) Histeroskopia macicy- ok
💣Niedoczynność tarczycy
💣PCOS,
💣insulinoopornosc,
💣V Leiden heterozygotyczny,
💣MTHFR C677T homozygotyczny,
💣PAI-1 1 4G homozygotyczny...
Nasienie ok
25.07.19 - Punkcja
30.07.19- Transfer blastki 5.1.1 -
7dpt- 56,
progesteron 20,83 ng/ml
9dpt- 140,
13dpt-1087,
progesteron 27,55ng/ml
15dpt-2566,84
23.08.19... mamy serduszko ❤️ (24dpt)
,, nasza mała wojowniczka ,,
17.04.2020 Marcysia jest już z nami...❤
[link=https://www.suwaczki.com/]
[/link] -
Co wy dziewczyny w pierwszym mozliwym momencie wzielam znieczulenie. Inaczej bym umarła. A po znieczuleniu było super i musialam mezowi relacje caly czas zdawac
Parte były dość krótkie, ale ciezkie, bo maly sie cofal, jak tylko skurcz odpuszczał. Teraz jestem okrutnie zmęczona
-
Gratuluję dziewczyny.
U mnie dalej nic. Ten obrzydliwy balonik nie chce wypaść. Jak to założyli wczoraj to od 9 miałam piękne skurcze. Wszyscy byli pewni że szybko urodzę i pójdzie raz dwa. Nawet lekarz zastanawiał się czy wogole jest sens zakładać bo szyjka trzyma się tylko na ujściu i pewnie i tak zaraz wypadnie. O 12 skurcze się zaczęły wyciszać i koło 13 całkiem znikły. Czekam teraz na obchód i mają podjąć decyzję co dalej. Mówili o kroplowce z oxy ale czekamy... -
nick nieaktualnyGratulacje . Jak maluszek ?aniaem86 wrote:Co wy dziewczyny w pierwszym mozliwym momencie wzielam znieczulenie. Inaczej bym umarła. A po znieczuleniu było super i musialam mezowi relacje caly czas zdawac
Parte były dość krótkie, ale ciezkie, bo maly sie cofal, jak tylko skurcz odpuszczał. Teraz jestem okrutnie zmęczona 









wiec wszystko jest mozliwe.


kciuki za reszte 



