Kwiecień 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Jakie wiadomości! Dziewczyny trzymam kciuki. Niech się pięknie samo rozkręca jak najszybciej. Ja dziś od 1 w nocy nie śpię. Takie miałam bóle miesiączkowe, potem stwierdziłam że chyba jestem głodna i o 4 wsunelam bananka. No i tak się rozchodzilam . Mnie za to chyba coś rozkłada. Od kilku dni wieczorami talepie mnie zimno, temp miałam ok 37 (moja normalna to 36,2-4) a wczoraj miałam 37,5. Niby nic strasznego ale bolą mnie mega stawy (łokcie, nadgarstki) itd. Nos zawalony, gula w gardle ale to akurat od dłuższego czasu więc raczej zwalam na ciążę. Za to mam bolesne węzły chłonne za uszami więc chyba jednak przeziębienie mnie dopadło . Przez to ciężko mi zmobilizować się by cokolwiek w domu zrobić.Ja:endometrioza (laparo 11.2018),
Partner: 4% prawidłowych plemników (dane z 2019r)
Rozpoznanie: niepłodność idiopatyczna
8.07.2019 1 IUI-
29.07.2019- 2 IUI ♥️--> Ur. Małej😍
05.2022- 3 IUI ❤-->ur. Małego 🥰 -
No właśnie tego się obawiam. W ciąży każde przeziębienie ciągnęło się za mną długo.. byle przed porodem minęłoJa:endometrioza (laparo 11.2018),
Partner: 4% prawidłowych plemników (dane z 2019r)
Rozpoznanie: niepłodność idiopatyczna
8.07.2019 1 IUI-
29.07.2019- 2 IUI ♥️--> Ur. Małej😍
05.2022- 3 IUI ❤-->ur. Małego 🥰 -
Ja się właśnie boje być jakaś zakatarzona w momencie porodu bo przez telefon mówili mi, ze od razu wtedy wysyłają do wyznaczonych szpitali w razie czego . Ale chyba bez przesady i tylko przy jakimś ciężkim kaszlu i gorączce, co? Przecież teraz co druga osoba przeziębiona , jak to w marcu
Ja jestem dalej strasznie ociężała, tzn dużo chce - mało mogę . I nie widzę wizualnie żeby ni się brzuch obniżył ale mam wrażenie ze główne czuje w połowie wzgórka łonowego2019 początek - strata, 10 tc
Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️
Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań -
O masakra nie straszcie, ja po ostatniej chorobie mam jeszcze kaszel i trochę katar i nie wyobrażam być sobie na oddziale razem z osobami podejrzanymi o korona, a co z dzieckiem?! Masakra...
Od wczoraj mam częstsze skurcze, nie wiem czy brać dodatkowo nospe na to czy już sobie odpuścić.
Co do czucia dziecka to ja ją wszędzie czuje dosłownie, na dole też bardzooo nisko nóżkami grzebie bo ona jest główką do góry.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2020, 14:55
NADZIEJA...
Nazywamy ją "matką głupich". Ale w najgorszych sytuacjach to ona nas utrzymuje.
Mówimy "jest złudna". Ale jednak zawsze nam towarzyszy.
Mówimy "siostra wiatru". Ale zawsze odchodzi ostatnia... -
To mnie wystraszylyscie. A ja lecze się głównie sokiem z malin i nie wychodzeniem...
Tez macie takie uczucie jakby wszystko już było takie spuchnięte między nogami? Ciężko trzymać nogi razem. Już siedze jak facetJa:endometrioza (laparo 11.2018),
Partner: 4% prawidłowych plemników (dane z 2019r)
Rozpoznanie: niepłodność idiopatyczna
8.07.2019 1 IUI-
29.07.2019- 2 IUI ♥️--> Ur. Małej😍
05.2022- 3 IUI ❤-->ur. Małego 🥰 -
Nie sluchajcie ludzi ktorzy twierdza ze szpitale od razu kaza jechac do zakaznych. Mnie tez tak straszyli a ostaynio na grupie kwietniowych mam ktos wstawil obrazek .... Tylko z dusznosciami, goraczka zglaszac sie do zakaznych.... Czyli ze zwyklym katarem nie powinno byc problemu
-
Jitka wrote:O masakra nie straszcie, ja po ostatniej chorobie mam jeszcze kaszel i trochę katar i nie wyobrażam być sobie na oddziale razem z osobami podejrzanymi o korona, a co z dzieckiem?! Masakra...
Od wczoraj mam częstsze skurcze, nie wiem czy brać dodatkowo nospe na to czy już sobie odpuścić.
Co do czucia dziecka to ja ją wszędzie czuje dosłownie, na dole też bardzooo nisko nóżkami grzebie bo ona jest główką do góry.
-
Dziewczyny czy któraś z was na tym etapie co ja nie ma żadnych skurczy przepowiadających? Ja nie mam nic kompletnie, żadnych skurczy, bóli podbrzusza. Wcześniej brzuch coś pobolewał a teraz już nic. Jedynie widzę że intensywność ruchów małej się zmieniła, są takie leniwe. Czytałam o oczyszczaniu organizmu... Ja To mam wręcz zaparcia. Nie ukrywam że chciałabym już urodzić. Jak w 32tc mała pchała się na świąt tak teraz nic się nie zapowiada na poród 😪
-
Też tak mam katarynka, tzn ogólnie mam trochę boli miesiączkowych i czuje tez takie właśnie rozpulchnienie a jednocześnie twarda kule między nogami, dodatkowo mocno mi mokro, mały leniwy i kilka razy coś mnie jakby zaorało po szyjce, ale skurczy chyba nigdy mniej nie miałam . W 33-35 było jakieś apogeum i miałam co chwile a teraz może ze 3 dziennie.2019 początek - strata, 10 tc
Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️
Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań -
katarynka9595 wrote:Dziewczyny czy któraś z was na tym etapie co ja nie ma żadnych skurczy przepowiadających? Ja nie mam nic kompletnie, żadnych skurczy, bóli podbrzusza. Wcześniej brzuch coś pobolewał a teraz już nic. Jedynie widzę że intensywność ruchów małej się zmieniła, są takie leniwe. Czytałam o oczyszczaniu organizmu... Ja To mam wręcz zaparcia. Nie ukrywam że chciałabym już urodzić. Jak w 32tc mała pchała się na świąt tak teraz nic się nie zapowiada na poród 😪
No ja tak miałam w pierwszej ciąży, dopóki nie zaczęłam rodzic, to nie wiedziałam co to skurcze 🤷♀️ skończyło się wywoływaniem porodu -
Szpilkka wrote:Nie sluchajcie ludzi ktorzy twierdza ze szpitale od razu kaza jechac do zakaznych. Mnie tez tak straszyli a ostaynio na grupie kwietniowych mam ktos wstawil obrazek .... Tylko z dusznosciami, goraczka zglaszac sie do zakaznych.... Czyli ze zwyklym katarem nie powinno byc problemu
Szpilka ja tą informację dostałam od lekarza prowadzącego, który w szpitalu pracuje.
Na dodatek ordynator tego zakaźnego oficjalnie w mediach powiedział, że inne szpitale tak robią, że wysyłają im byle katar i wolałby żeby tak nie było. Ale z tego co wiem, nadal jest.
To co piszą oficjalnie na stronach szpitala to jedno, to co zrobi lekarz przeprowadzający wywiad przed przyjęciem niestety już drugie. Oni się po prostu boją kwarantanny w oddziale położniczym i w każdym objawie doszukują się od razu niewiadomo czego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2020, 16:15
-
katarynka9595 wrote:Dziewczyny czy któraś z was na tym etapie co ja nie ma żadnych skurczy przepowiadających? Ja nie mam nic kompletnie, żadnych skurczy, bóli podbrzusza. Wcześniej brzuch coś pobolewał a teraz już nic. Jedynie widzę że intensywność ruchów małej się zmieniła, są takie leniwe. Czytałam o oczyszczaniu organizmu... Ja To mam wręcz zaparcia. Nie ukrywam że chciałabym już urodzić. Jak w 32tc mała pchała się na świąt tak teraz nic się nie zapowiada na poród 😪
-
Paatka wrote:Szpilka ja tą informację dostałam od lekarza prowadzącego, który w szpitalu pracuje.
Na dodatek ordynator tego zakaźnego oficjalnie w mediach powiedział, że inne szpitale tak robią, że wysyłają im byle katar i wolałby żeby tak nie było. Ale z tego co wiem, nadal jest.
To co piszą oficjalnie na stronach szpitala to jedno, to co zrobi lekarz przeprowadzający wywiad przed przyjęciem niestety już drugie. Oni się po prostu boją kwarantanny w oddziale położniczym i w każdym objawie doszukują się od razu niewiadomo czego.
Moze nie bedzie tak zle przy wywiadzie jak powiem szczerze...
-
Dziewczyny dzisiaj o 9:25 przyszedł na świat mój synek Oskarek, jestem zakochana😍 57 cm i równe 3 kg. Cesarkę przeżyłam, jestem już po pionizacji i prysznicu. Nie było tak źle, w ogóle nie myślałam o sobie tylko o Synku🙂 Niestety pokarmu brak. Mały dużo płacze, bardzo mi go szkoda🥺
Tutaj była jedna przeziębiona pacjentka, na szczęście pomyśleli i przenieśli ja na dale jednoosobowa.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2020, 18:21
nowa na dzielni, Gabriella, summer..86, karolkowa, kalade, Okebu, pingwinkowa, MrsKiss, ElenaM, juna, 1000, Mmiśka, diversik89, małżowinka, Paulinye lubią tę wiadomość
👨🏻35 l. :
2011 Kryptozoospermia
07.2018 Azoospermia
07.2019 0,3 mln ruchliwych plemników (po operacji żpn)
👩🏻32 l. :
niedoczynność tarczycy
07.2019 I ICSI- 9 komórek- 6 zarodków- 2 przestały się rozwijać
18.07.2019 transfer dwudniowego zarodka
11 dpt beta 159,4 prog 154
13 dpt beta 379,2 prog 214
15 dpt beta 744,5
18 dpt beta 2578 prog 215
26 dpt mamy serduszko ❤️
👶 03.2020
Wracamy po rodzeństwo
28.02.22 transfer ❄️ 4.1.2
8 dpt beta <0,1 🥺
26.04.22 transfer dwudniowego zarodka
9 dpt beta <0,1 🥺
10.23 histeroskopia: cd-138, usunięty polip
31.10.23 transfer trzydniowego zarodka
9 dpt beta <0,1 -
nick nieaktualnyMisia90 wrote:Dziewczyny dzisiaj o 9:25 przyszedł na świat mój synek Oskarek, jestem zakochana😍 57 cm i równe 3 kg. Cesarkę przeżyłam, jestem już po pionizacji i prysznicu. Nie było tak źle, w ogóle nie myślałam o sobie tylko o Synku🙂 Niestety pokarmu brak. Mały dużo płacze, bardzo mi go szkoda🥺
Tutaj była jedna przeziębiona pacjentka, na szczęście pomyśleli i przenieśli ja na dale jednoosobowa. -
nick nieaktualny