Kwiecień 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDzięki Justa.
Szpilkka wiem, że to od razu się nie przyda, ale jakoś chciałabym zapełnić pokój syna, bo mam wrażenie, że jakiś taki smutny jest. Może to wynika z tego, że mi się nudzi. Niemniej jednak jakbyście coś miały to polecania to ja chętnie się temu przyjrzę.
-
Gabriella wrote:Jeszcze takie luźne pytanie, co macie dla swoich maluchów z zabawek? Ja mam karuzelę do łóżeczka, szumisia, matę edukacyjną, książeczkę kontrastową, 2 pluszaki. Zastanawiam się co jeszcze dokupić? Wiem o tym, że noworodek się nie będzie tym bawił, ale chodzi mi o takie udekorowanie jego pokoju, żeby był kolorowy.
Teraz sama zaczęłam robić na szydełku ośmiornicę ale że ręce mam niesprawne to nie wiem czy skończę przed porodem.
Jako dekorację kupiłam poduszkę w kształcie chmurki z minkiego.
Gabriella lubi tę wiadomość
24.07.2019 punkcja
29.07.2019 ❄
29.07.2019 transfer 5.1.1
22.08.2019 ❤
31.03.2020 👶
16.02.2022 transfer 3.2.2
11.03.2022 ❤️
25.10.2022 👶 -
Powiem Wam tak, ja się nastawiałam na dom narodzin. Ćwiczylam oddechy, słuchalam afirmacji i takich tam. Ja generalnie jestem z tych odpornych na ból. Dlatego parte byly dla mnie spoko, bo to byl taki fizyczny ból, jakbym się uderzyla. Natomiast te pierwsze skurcze to dla mnie trauma, jak miesiączka razy 100, a ja przy miesiączce mdleje i wymiotuję i teraz bylo to samo. Nie bylam w stanie oddychać czy przyjmować jakichś pozycji, bo walczyłam z tym, żeby nie zemdleć. Do tego miałam bóle krzyżowe, które wszystko potęgowaly. O dziwo pomagał mi glupi jas i to dzięki niemu do tego znieczulenia dotrwałam. Każda z nas inaczej to bedzie przeżywala i pewnie inny bol odczuwała. Ja się nauczylam jednego: nic nie zakładać
-
Z zabawek mam ośmiornice kontrastowa od mom's care i króliczka pluszowego z Ikea. Maluch narazie będzie przebywał u nas w sypialni, bo jego pokoik nie jestem jeszcze gotowy.
Na pozniej do niego mam tylko lampkę chmurke, która zrobił dla małego mój tata.Gabriella lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOkebu wrote:Kompletnie nic nie mam. Nastawiłam się że babcie i ciocie przyniosą pełno tego "badziewia".
Teraz sama zaczęłam robić na szydełku ośmiornicę ale że ręce mam niesprawne to nie wiem czy skończę przed porodem.
Jako dekorację kupiłam poduszkę w kształcie chmurki z minkiego.Okebu lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyaniaem86 wrote:Powiem Wam tak, ja się nastawiałam na dom narodzin. Ćwiczylam oddechy, słuchalam afirmacji i takich tam. Ja generalnie jestem z tych odpornych na ból. Dlatego parte byly dla mnie spoko, bo to byl taki fizyczny ból, jakbym się uderzyla. Natomiast te pierwsze skurcze to dla mnie trauma, jak miesiączka razy 100, a ja przy miesiączce mdleje i wymiotuję i teraz bylo to samo. Nie bylam w stanie oddychać czy przyjmować jakichś pozycji, bo walczyłam z tym, żeby nie zemdleć. Do tego miałam bóle krzyżowe, które wszystko potęgowaly. O dziwo pomagał mi glupi jas i to dzięki niemu do tego znieczulenia dotrwałam. Każda z nas inaczej to bedzie przeżywala i pewnie inny bol odczuwała. Ja się nauczylam jednego: nic nie zakładać
Niby tak 🤔ale powiedz, odeszły Ci wody i od razu miałaś skurcze? Czy coś najpierw?
I jak to się w czasie rozłożyło ?
Staram się ostatnio nie świrować i spokojnie czekać.. ale czy ja jestem odporna na ból to nie wiem 😬
Specjalnych przygotowań nie czyniłam więc faktycznie lepiej się nie nastawiać na nic.
A jak maluszek ??
Ja tych bibelotów też nie kupiłam, trochę sytuacja pokrzyżowała plany i pokoik też nieskończony ale już się nie przejmuję. Nadrobi się 🙂 -
Ja generalnie tez chyba mam wysoki prog bolu sadzac po pierwszym porodzie. Zero zalamania nerwowego, spokoj mimo cholernych 20 godzin skurczow. A panie polozne mowily ta pacjentka z ciezkiego porodu. Heh. Moim zdaniem duzo tu robi nastawienie. Nastawcie sie na to ze bedzie ciezko, bedzie bardzo bolec to potem jedynie bedzie mile zaskoczenie ze jednak tak zle nie bylo.
-
No i było wiele paniki o nic O 12 nic się nie działo i Pani położna zaprosiła mnie na codzienne ktg. Jakoś w połowie zapisu zaczęły mi się pojawiać delikatne skurcze ale nie było on widać na zapisie. Po ktg Pani położna wzięła mnie na fotel i jak ruszyła balonik tak wypadl A mi zaczęły się mocniejsze skurcze. Było 4cm rozwarcie. Ale skurcze zaczęły się robić co 2 minuty więc decyzja że idziemy na porodowke i zobaczymy co dalej. Tam panie kazały mi iść spokojnie pod prysznic. Oczywiście ledwo tam doszłam. Po prysznicu blagalam o znieczulenie. Położna zbadala i mi mówi że przykro jej ale już za późno że mamy już 9cm. Od tego czasu zaczęły się parte i 15 minut później miałam już małego na piersi. Obylo się nawet bez nacięcia. Troszkę tylko peklam ale wewnątrz. Tak więc witamy wszystkie e-ciocie. Jestem Maciek. Urodziłam się ekspresowo o 14.15 wiec poród trwał w sumie 2,5godziny. Mam 3090g i 53cm dostałem 10pkt i jestem w pelni zdrowym chłopcem. Teraz sobie smacznie śpię i daje mamusi troszkę odpocząć.
summer..86, kalade, nowa na dzielni, Gabriella, Mmiśka, juna, blue_eyed_girl, karolkowa, Misia90, ElenaM, kjt91, 1000, Justa29, małżowinka, MrsKiss, Okebu, diversik89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Emilka, Aniaem, Misia - gratulacje. Coraz więcej maluszków po drugiej stronie brzuszka 🙂
Emilka, ja też myślałam, że z tego balonika to nic nie będzie, a jak ruszyło to ekspresem 🙂. I też na znieczulenie nie było szans - z 5/6 cm na pełne rozwarcie poszło momentalnie, w trakcie jak mnie przewoziły z patologii na porodówkę
My już meldujemy się z domku. Crp było ok, trochę się zażółcił, więc jeszcze się stresowalam,że zostaniemy dłużej przez żółtaczkę, ale bilirubina wyszła podwyższona ale w normie. Ze spadkiem z wagi też nie przekroczył granicy. Od 15 jesteśmy w domku we czwórkę i cieszę się przeogromnie bo tęskniłam strasznie za córką.
No to dziewczyny, która następna? 🙂Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2020, 19:47
summer..86, Gabriella, Misia90, ElenaM, kalade, MrsKiss lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dziękuje Dziewczyny🙂 wrzuciłabym zdjęcie, ale chyba tego nie ogarnę na telefonie. Emilka gratulacje😘
U nas w szpitalu od dzisiaj jakieś nowe zarządzenia. Panie od noworodków maja się nie zbliżać na 1,5 m. Ogólnie maskara, słabo z opieka. Mały ma szmery na serduszku, ale mam się nie przejmować, bo często tak jest na początku. Mieli badać plus 4x dziennie, a byli raz🙁 ja za to słaba morfologia, dostałam jakieś leki. Mam nadzieje, że będzie ok i szybko nas wypuszcza.
Z dobrych informacji, silikonowe kapturki na brodawki uratowały mi życie i karmie piersią, nie dokarmiają go sztucznym wiec chyba jest okGabriella lubi tę wiadomość
👨🏻35 l. :
2011 Kryptozoospermia
07.2018 Azoospermia
07.2019 0,3 mln ruchliwych plemników (po operacji żpn)
👩🏻32 l. :
niedoczynność tarczycy
07.2019 I ICSI- 9 komórek- 6 zarodków- 2 przestały się rozwijać
18.07.2019 transfer dwudniowego zarodka
11 dpt beta 159,4 prog 154
13 dpt beta 379,2 prog 214
15 dpt beta 744,5
18 dpt beta 2578 prog 215
26 dpt mamy serduszko ❤️
👶 03.2020
Wracamy po rodzeństwo
28.02.22 transfer ❄️ 4.1.2
8 dpt beta <0,1 🥺
26.04.22 transfer dwudniowego zarodka
9 dpt beta <0,1 🥺
10.23 histeroskopia: cd-138, usunięty polip
31.10.23 transfer trzydniowego zarodka
9 dpt beta <0,1 -
Ale się tutaj dzieje. Gratulacje dla wszystkich świeżo upieczonych mam zazdroszczę, że już macie to za sobą. Ja w poniedziałek mam ostatnią wizytę, prawdopodobnie dostanę już skierowanie na cc, ale cięcie dopiero po świętach także jeszcze 2,5-3 tygodnie.