Kwiecień 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJa dziś 38+4, zero skurcz, zero bóli, nie dobrze było mi w poniedziałek, ale to chyba od przejedzenia niedzielnego, jajek gotowanych i majonezu to chyba w najbliższym czasie nie zjem. Mam nadzieję, że nie dostanę w szpitalu jajka gotowanego🤣
Kalade jaki Twój maluch miał obwód główki po porodzie? Jestem ciekawa jak te pomiary ciążowe miały się do rzeczywistości.
Tak piszecie o tych bólach krzyżowych i w sumie to nie wiem jaki to ból, bo nigdy takiego nie miałam podczas okresu, ale już się go boję przy porodzie. -
Gabriella wrote:Ja dziś 38+4, zero skurcz, zero bóli, nie dobrze było mi w poniedziałek, ale to chyba od przejedzenia niedzielnego, jajek gotowanych i majonezu to chyba w najbliższym czasie nie zjem. Mam nadzieję, że nie dostanę w szpitalu jajka gotowanego🤣
Kalade jaki Twój maluch miał obwód główki po porodzie? Jestem ciekawa jak te pomiary ciążowe miały się do rzeczywistości.
Tak piszecie o tych bólach krzyżowych i w sumie to nie wiem jaki to ból, bo nigdy takiego nie miałam podczas okresu, ale już się go boję przy porodzie.
Nie martw się na zapas, może wcale nie będziesz miała krzyżowych:)Gabriella lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnykalade wrote:Miał 34cm, więc pomiary odbiegaja od rzeczywistości, bo 3 tyg orzez porodem miał niby ponad 33cm. Chyba, że główka przestała już rosnąć przez ten okres, nie wiem🤷♀️
Nie martw się na zapas, może wcale nie będziesz miała krzyżowych:)
To super, że jednak główka mała, mam nadzieję, że u mnie też pomiary się nie sprawdzą. Co prawda nie wiem co do bóle krzyżowe, ale wolę bóle przed porodem, niż dużą główkę i ma mnie porozrywać 🤣 Ja to doświadczeń porodowych nie mam ale wydaje mi się, że lepszy ból przy porodzie, który minie, niż rana po pęknięciu lub nacięciu.
Kalade tak ładnie napisałaś o tym, że nie możecie się napatrzeć na swój cud, po latach oczekiwania. Bardzo mnie to wzruszyło, bo ja to wciąż nie mogę uwierzyć, że już jestem na tym etapie ciąży i, że zaraz urodzę. Tak ciężko mi uwierzyć, że to dzieje się naprawdę i dzieli mnie już kilka, kilkanaście dni od poznania synka. Nawet nie umiem sobie wyobrazić swojej radości jak już wrócę do domu z sykiem.ElenaM, MrsKiss, diversik89, Misia90 lubią tę wiadomość
-
Gabriella jak nigdy nie miałaś krzyżowych to może Cię ominą. Koleżanki które porodzily mówiły że przy porodzie ich ciało miało te same dolegliwości co przy okresie tylko gorsze. I np ta co wymiotowała co okres to w trakcie tej pierwszej fazy wymiotowała i miała silne mdłości itd. Ja niestety często mam krzyżowe właśnie i opasujące więc spodziewam się podobnych . Chociaż to nie reguła.
Karolkowa a Ty jesteś pod opieką chcoiaz telefoniczna? Może warto ten niski cukier skonsultować bo wiem że niski jest jeszcze gorszy niż za wysoki. Szczególnie że piszesz że nawet słodycze Ci nie pomoglyGabriella lubi tę wiadomość
Ja:endometrioza (laparo 11.2018),
Partner: 4% prawidłowych plemników (dane z 2019r)
Rozpoznanie: niepłodność idiopatyczna
8.07.2019 1 IUI-
29.07.2019- 2 IUI ♥️--> Ur. Małej😍
05.2022- 3 IUI ❤-->ur. Małego 🥰 -
Gabriella wrote:To super, że jednak główka mała, mam nadzieję, że u mnie też pomiary się nie sprawdzą. Co prawda nie wiem co do bóle krzyżowe, ale wolę bóle przed porodem, niż dużą główkę i ma mnie porozrywać 🤣 Ja to doświadczeń porodowych nie mam ale wydaje mi się, że lepszy ból przy porodzie, który minie, niż rana po pęknięciu lub nacięciu.
Kalade tak ładnie napisałaś o tym, że nie możecie się napatrzeć na swój cud, po latach oczekiwania. Bardzo mnie to wzruszyło, bo ja to wciąż nie mogę uwierzyć, że już jestem na tym etapie ciąży i, że zaraz urodzę. Tak ciężko mi uwierzyć, że to dzieje się naprawdę i dzieli mnie już kilka, kilkanaście dni od poznania synka. Nawet nie umiem sobie wyobrazić swojej radości jak już wrócę do domu z sykiem.
Tak, to racja, że chyba wole już te bóle krzyżowe , które trwały 4h niż te kilkudniowe meczarnie z 2 szwami. Nie wyobrażam sobie tego po nacięcia albo peknieciu 😱
Kochana już tak bliziutko do porodu, że niedługo będziesz tulila swoja kruszynke i będziesz najszczesliwsza mama na ziemi:)Gabriella lubi tę wiadomość
-
Mnie przy okresie krzyż nigdy nie bolał, a orzy porodzie same krzyżowe niestety... Także nie ma reguły.
Sama rana po cieciu mnie nie boli, tylko wlasnie najgorszy jest 5-6 dzien bo szwy ciagna. Jak jutro mi zdejmie to juz bedzie super.
Wszyscy mnie straszyli, że po 2 ciazy kobieta dluzej dochodzi do siebie, a ja 5 dni po porodzie i już weszlam w swoje jeansy. Brzuszka juz niewiele zostalo.
diversik89, Misia90, summer..86, pingwinkowa, 1000, ElenaM, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Karolkowa, ale te niskie cukry masz poniżej normy? Bo to, że spadają jest normalne. Łożysko się starzeje i hormony zaczynają się wyrównywać. Mi zarówno w poprzedniej jak i w tej ciąży pod koniec cukry się normowaly. W tej nawet kilka dni przed porodem odstawiłam insulinę. Martwiło by mnie tylko jakby te cukry spadały poniżej norm.
-
Paatka wrote:Mnie przy okresie krzyż nigdy nie bolał, a orzy porodzie same krzyżowe niestety... Także nie ma reguły.
Sama rana po cieciu mnie nie boli, tylko wlasnie najgorszy jest 5-6 dzien bo szwy ciagna. Jak jutro mi zdejmie to juz bedzie super.
Wszyscy mnie straszyli, że po 2 ciazy kobieta dluzej dochodzi do siebie, a ja 5 dni po porodzie i już weszlam w swoje jeansy. Brzuszka juz niewiele zostalo.
Mi zostalo z 18kg zostało jeszcze 9 do zarzucenia 😭 -
Paatka wrote:Mnie przy okresie krzyż nigdy nie bolał, a orzy porodzie same krzyżowe niestety... Także nie ma reguły.
Sama rana po cieciu mnie nie boli, tylko wlasnie najgorszy jest 5-6 dzien bo szwy ciagna. Jak jutro mi zdejmie to juz bedzie super.
Wszyscy mnie straszyli, że po 2 ciazy kobieta dluzej dochodzi do siebie, a ja 5 dni po porodzie i już weszlam w swoje jeansy. Brzuszka juz niewiele zostalo.
-
Paatka wrote:Mnie przy okresie krzyż nigdy nie bolał, a orzy porodzie same krzyżowe niestety... Także nie ma reguły.
Sama rana po cieciu mnie nie boli, tylko wlasnie najgorszy jest 5-6 dzien bo szwy ciagna. Jak jutro mi zdejmie to juz bedzie super.
Wszyscy mnie straszyli, że po 2 ciazy kobieta dluzej dochodzi do siebie, a ja 5 dni po porodzie i już weszlam w swoje jeansy. Brzuszka juz niewiele zostalo.
Super!
Wszystko zależy od predyspozycji.
U mnie brzuszek widoczny, chociaż na wadze -3 kg w stosunku do sprzed ciazy. No ale mam nadwagę, więc cudów nie ma🙂 -
nick nieaktualny
-
kalade wrote:Tak, nie pękłam ani nie byłam cieta:)
Mi polozna powiedziała, że rozpuszcza się w 2-3 tygodnie i z utęsknieniem czekam na te chwilę, bo strasznie przeszkadzaja:(
Sama bym się chyba nie odważyła 😱 -
Paatka wrote:Mnie przy okresie krzyż nigdy nie bolał, a orzy porodzie same krzyżowe niestety... Także nie ma reguły.
Sama rana po cieciu mnie nie boli, tylko wlasnie najgorszy jest 5-6 dzien bo szwy ciagna. Jak jutro mi zdejmie to juz bedzie super.
Wszyscy mnie straszyli, że po 2 ciazy kobieta dluzej dochodzi do siebie, a ja 5 dni po porodzie i już weszlam w swoje jeansy. Brzuszka juz niewiele zostalo.
Super! Jakbyś nigdy w ciąży nie była 😃👌 -
Ja ogólnie jestem drobna bo mam 159cm,więc jak przyszla neonatolog badać Zojkę to patrzy na mnie i na nią prawie 4kg, to tekst - Pani ja urodzila? Gdzie Ty ja kobieto zmiescilas? 😂
No ale dlatego ten porod byl taki jaki byl, kawal kobietki we mnie urosl 🙈 -
pingwinkowa wrote:Karolkowa, ale te niskie cukry masz poniżej normy? Bo to, że spadają jest normalne. Łożysko się starzeje i hormony zaczynają się wyrównywać. Mi zarówno w poprzedniej jak i w tej ciąży pod koniec cukry się normowaly. W tej nawet kilka dni przed porodem odstawiłam insulinę. Martwiło by mnie tylko jakby te cukry spadały poniżej norm.
ElenaM nie jestem pod opieką bo jak się zaczęło z koronawirusem to odwołali mi wizyty, a poza tym na ostatnim spotkaniu pani diabetolog mówiła że do niej mam chodzić tylko do 36 tc.09.2018 - ICSI , 22 oocyty - mamy 6 blastocyst: 4AA, 4BA, 3AA, 3BA, 3BB, jedna wczesna blastka
07.08.2019 - 4 crio ❄ 3BA + scratching + Accofil = Oliwia
Zaczynamy kolejne starania -
Paatka wrote:Ja ogólnie jestem drobna bo mam 159cm,więc jak przyszla neonatolog badać Zojkę to patrzy na mnie i na nią prawie 4kg, to tekst - Pani ja urodzila? Gdzie Ty ja kobieto zmiescilas? 😂
No ale dlatego ten porod byl taki jaki byl, kawal kobietki we mnie urosl 🙈