X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne ♥️ Kwiecień 2021 ♥️
Odpowiedz

♥️ Kwiecień 2021 ♥️

Oceń ten wątek:
  • 1Malinka1 Autorytet
    Postów: 1392 809

    Wysłany: 18 września 2020, 17:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w czasach liceum opiekowałam się bezdomnymi kotkami, współpracowałam z wieloma organizacjami i fundacjami. Kocham zwierzęta i również traktuje je jak członków rodziny. Pozbycie się kota to dla mnie ostateczność. Tego kotka którego mamy opiekowałam się z nim i dokarmiałaM, to był ostatni z mojej gromadki postanowiliśmy go wziąć. Jest już z nami 3 lata i choć to taki mały upierdliwy i wredny stworek, który mnie drapie i gryzie to i tak nie wyobrażam sobie go wyrzucić. Stał się kotem mojego męża, stad tez mąż sprząta kuwetę. W czasie ciąży w ogole kot się stał łaskawszy dla mnie.
    Ja rozumiem obawy ludzi, bo wiadomo lepiej dmuchać na zimne, jak może ktoś inny to zrobić to jasne że warto skorzystać z pomocy, ale jak nie ma wyjścia to to po prostu zrobić.

    f2wlpx9ishio9eby.png
    tb738ribmbqosoos.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 września 2020, 18:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wydaje mi sie zw trudno zarazić sie tokso od kota który siedzi w domu.
    Ogólnie jak sprzatniesz kuwetę i umyjesz rece albo zróbisz to w rękawiczkach to tez nie powinnaś tego złapać. Co nie zmienia faktu ze maz moze to ribic jak kest w domu.

    Rozumiem strach, ale nie mozma zwariować. Odpowiednią higiena i tyle.

    Poza tym nie każdy kontakt z wirusem powoduje zachorowanie.

  • Desperatka_87 Autorytet
    Postów: 676 396

    Wysłany: 18 września 2020, 18:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    m85t wrote:
    Zazdroszczę, u mnie jabłka codziennie, kupiłam nawet sok z kiszonej kapusty i pije z rana. Maślanka naturalna prawie codziennie, śliwki, a mój organizm jest niewzruszony...


    Ja na noc zalewam wrzątkiem suszone śliwki, rano wypijam ten wywar i działa cuda :)

    Biorę "dupka", wczoraj przy okazji kontroli tsh zbadałam progesteron i wynik 23,6, jest dobrze :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2020, 18:37

    Tysia89, m85t lubią tę wiadomość

    Szymon urodzony 08.04.2021 g. 12.15 waga 3950g wzrost 59cm
    ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️

    Pierwsza ciąża- Aniołek 13 tc (10.04.2020)
    2nn39jcg7m3w65mu.png


  • Tysia89 Autorytet
    Postów: 438 314

    Wysłany: 18 września 2020, 18:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Desperatka_87 wrote:
    Ja na noc zalewam wrzątki suszone śliwki, rano wypijam ten wywar i działa cuda :)

    Biorę "dupka", wczoraj przy okazji kontroli tsh zbadałam progesteron i wynik 23,6, jest dobrze :)
    Odgapie z tym wrzątkiem, bo czuję, że tak mnie zatyka, że aż mi niedobrze :(( same suszone śliwki niewiele dają :|

    dqprclb1iinrgw6r.png
    l22nqps6arxfvviy.png
  • belldandy Autorytet
    Postów: 4889 2379

    Wysłany: 18 września 2020, 18:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja chce zasnąć i obudzić się za tydzień ...

    Teraz jest ostatni tydzień gdzie jest jeszcze ryzyko straty i jak to przeczytałam to mi siedzi w głowie, czuje strach, niepokój.. jak do tego momentu było dobrze, tak nie mogę się uspokoić wewnętrznie ;(

    Nie chciałam o tym pisac bo i tak dużo tu obaw na grupie, ale cały dZuen czuje ucisk w dołku i bol żołądka z nerwow.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2020, 18:53

    Antoś 15.01.2015, 11:25 3850 g i 55 cm
    Leoś 29.05.2017, 8:54 - 3940 g i 58 cm
    Aleks 31.03.2021, 9:25 3520 g i 55 cm
    Wincent 30.08.2023, 10:46 3930 g i 54 cm



    [*] 2014 i 2016
  • Tysia89 Autorytet
    Postów: 438 314

    Wysłany: 18 września 2020, 18:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    belldandy wrote:
    Ja chce zasnąć i obudzić się za tydzień ...

    Teraz jest ostatni tydzień gdzie jest jeszcze ryzyko straty i jak to przeczytałam to mi siedzi w głowie, czuje strach, niepokój.. jak do tego momentu było dobrze, tak nie mogę się uspokoić wewnętrznie ;(

    Nie chciałam o tym pisac bo i tak dużo tu obaw na grupie, ale cały dZuen czuje ucisk w dołku i bol żołądka z nerwow.
    Ja bym chciała zasnąć i obudzić się w kwietniu 🤣🤣

    JJJ lubi tę wiadomość

    dqprclb1iinrgw6r.png
    l22nqps6arxfvviy.png
  • Tysia89 Autorytet
    Postów: 438 314

    Wysłany: 18 września 2020, 19:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie miałabym nic a nic przeciwko, nawet mogłabym przespać pierwszy miesiąc i tak będzie wyjęty z życiorysu :D czuję się tak beznadziejnie a z nikąd pomocy, bo nikt mi nie przyjedzie i nie zajmie się dzieckiem :(

    dqprclb1iinrgw6r.png
    l22nqps6arxfvviy.png
  • KORRALIKK Autorytet
    Postów: 1596 1207

    Wysłany: 18 września 2020, 19:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My też z mężem sami, do teściowej prawie 300km, do moich rodziców tak samo tylko w drugą stronę. Będziemy musieli sobie radzić sami.

    dqprj44j0o4bjh25.png
  • KORRALIKK Autorytet
    Postów: 1596 1207

    Wysłany: 18 września 2020, 20:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wczoraj urodziła mojego męża siostra, też są sami, w Niemczech. Cesarkę miała, ale dużo krwi straciła. Jej mąż mógł na szczęście być, kangurował małą. Teraz jeszcze kilka dni w szpitalu, raz dziennie odwiedziny i tylko męża, jej synek w domu tęskni za mamą. Mam nadzieje, że u nas do kwietnia sytuacja się ustabilizuje i męża mi normalnie wpuszczą. I bardzo bym chciała, żeby kangurował, nawiązałaby się więź...

    dqprj44j0o4bjh25.png
  • belldandy Autorytet
    Postów: 4889 2379

    Wysłany: 18 września 2020, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KORRALIKK wrote:
    Wczoraj urodziła mojego męża siostra, też są sami, w Niemczech. Cesarkę miała, ale dużo krwi straciła. Jej mąż mógł na szczęście być, kangurował małą. Teraz jeszcze kilka dni w szpitalu, raz dziennie odwiedziny i tylko męża, jej synek w domu tęskni za mamą. Mam nadzieje, że u nas do kwietnia sytuacja się ustabilizuje i męża mi normalnie wpuszczą. I bardzo bym chciała, żeby kangurował, nawiązałaby się więź...

    Gratulacje dla siostry!

    To i tak miała dobrze, ze męża wpuścili bo u nas raczej nie bardzo. Swoja droga ja w szpitalu poza mężem czy mama nie chce nigdy nikogo. No jeszcze syn był na chwile u mnie jak i u współlokatorki. Nie wyobrażam sobie pielgrzymek u siebie i u kogos obok gdzie wiadomo jak jest po porodzie i każdy chce trochę intymności i prywatności, a nie karmić przy całej rodzinie sąsiadki z łóżka obok

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2020, 20:38

    Antoś 15.01.2015, 11:25 3850 g i 55 cm
    Leoś 29.05.2017, 8:54 - 3940 g i 58 cm
    Aleks 31.03.2021, 9:25 3520 g i 55 cm
    Wincent 30.08.2023, 10:46 3930 g i 54 cm



    [*] 2014 i 2016
  • Tysia89 Autorytet
    Postów: 438 314

    Wysłany: 18 września 2020, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    belldandy wrote:
    Gratulacje dla siostry!

    To i tak miała dobrze, ze męża wpuścili bo u nas raczej nie bardzo. Swoja droga ja w szpitalu poza mężem czy mama nie chce nigdy nikogo. No jeszcze syn był na chwile u mnie jak i u współlokatorki. Nie wyobrażam sobie pielgrzymek u siebie i u kogos obok gdzie wiadomo jak jest po porodzie i każdy chce trochę intymności i prywatności, a nie karmić przy całej rodzinie sąsiadki z łóżka obok
    U mnie w szpitalu są odwiedziny, krótkie, bo krotkie, ale tata może posiedzieć. Pamiętam jak dochodziłam do siebie po cc, jelita zaczęły mi pracować, wietrzyłam ranę, a u sąsiadki byli teściowie, rodzeństwo, rodzice, mąż, znajomi. A ja sobie w najlepsze pierdziałam. Dramat. I jeszcze pytania dlaczego nie mam dziecka przy sobie, żebym piersią karmiła, od obcych ludzi. No wesoło było

    dqprclb1iinrgw6r.png
    l22nqps6arxfvviy.png
  • KORRALIKK Autorytet
    Postów: 1596 1207

    Wysłany: 18 września 2020, 20:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja moich rodziców juz uprzedziłam, że po wyjściu ze szpitala pierwsze 2 tygodnie są dla nas, żeby się nie zwalali nam na głowę, bo chcemy też mieć chwilę na oswojenie się.

    Lucy91 lubi tę wiadomość

    dqprj44j0o4bjh25.png
  • Tysia89 Autorytet
    Postów: 438 314

    Wysłany: 18 września 2020, 21:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też mówiłam, że nie chcemy gości, a 3 dni po porodzie ryczałam, żeby ktoś przyjechał, rosołku mi przywiózł czy po prostu posiedział. Teraz nie będę miała żadnych obiekcji żeby ktoś przyjechał nam pomóc. Liczę na teściową najbardziej, byle ktoś po prostu był, ale też nic na siłę, jak będę czuła, że jednak chcemy być sami, albo sobie dobrze radzimy to podziękuję.

    dqprclb1iinrgw6r.png
    l22nqps6arxfvviy.png
  • belldandy Autorytet
    Postów: 4889 2379

    Wysłany: 18 września 2020, 21:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tysia89 wrote:
    Też mówiłam, że nie chcemy gości, a 3 dni po porodzie ryczałam, żeby ktoś przyjechał, rosołku mi przywiózł czy po prostu posiedział. Teraz nie będę miała żadnych obiekcji żeby ktoś przyjechał nam pomóc. Liczę na teściową najbardziej, byle ktoś po prostu był, ale też nic na siłę, jak będę czuła, że jednak chcemy być sami, albo sobie dobrze radzimy to podziękuję.


    To ja odwrotnie. Chciałam być sama, a teściowa wzięła 2 tyg urlopu bo my młodzi nie damy rady... najgorzej to wspominam.

    Antoś 15.01.2015, 11:25 3850 g i 55 cm
    Leoś 29.05.2017, 8:54 - 3940 g i 58 cm
    Aleks 31.03.2021, 9:25 3520 g i 55 cm
    Wincent 30.08.2023, 10:46 3930 g i 54 cm



    [*] 2014 i 2016
  • Lucy91 Autorytet
    Postów: 2409 1960

    Wysłany: 18 września 2020, 21:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja zaznaczyłam, że jak będę potrzebować pomocy to o nią poproszę zarówno w ciąży jak i po porodzie. Mam nadzieję, że dotarło hehe. ;)

    Biochem - 2017 r

    Franek 👼- 36 tc (*) 2670g/50cm 20.03.2021 (Sn) - kolizja pepowinowa

    Maciej 💙 - 37+4 tc 3470g/54cm 08.03.2022r. (Cc)

    Pozamaciczna w bliźnie po cc - 10.11.2022 r.
  • m85t Autorytet
    Postów: 544 335

    Wysłany: 18 września 2020, 21:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja powiedziałam, że nie chce odwiedzin i zostało to uszanowane przy pierwszym dziecku, ale obiady podrzucane przez mamę mnie ratowały ;)

    Tysia89 lubi tę wiadomość

    8p3os65gpld599aw.png
    zrz63e5ep5tl97xi.png
  • m85t Autorytet
    Postów: 544 335

    Wysłany: 18 września 2020, 21:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Teraz pewnie mniej restrykcyjnie podejdę do tego bo mam synka w przedszkolu więc zarazków i tak będzie sporo od początku. Niestety obiadków już nie będzie bo się w zeszłym roku przeprowadziliśmy dalej od rodziców i rodzinki. Będę robić zapasy od końca marca :)

    8p3os65gpld599aw.png
    zrz63e5ep5tl97xi.png
  • belldandy Autorytet
    Postów: 4889 2379

    Wysłany: 18 września 2020, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie o zarazki nie chodziło, a o święty spokój i nauczenie siebie z dzieckiem nawzajem;) chciałam spokojnie zlapac rytm i ogarnąć z karmieniem ;)

    Wyjątek stanowi moja mama jak ja poproszę o pomoc z chlopcami przy odbiorze z przedszkola czy coś. Niestety po cc mój maz ze względu na własna firmę nie dostanie 2 tygodni opieki na osobę po operacji także muszę doboe radzić sama, wiec będę potrzebować pomoc przy chłopach przez te pierwsze choćby 2 tygodnie jak rana świeża, ale ona bierze ich zawsze do siebie. Spędu rodzinnego w domu nie chce, a tym bardziej w szpitalu

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2020, 22:13

    Antoś 15.01.2015, 11:25 3850 g i 55 cm
    Leoś 29.05.2017, 8:54 - 3940 g i 58 cm
    Aleks 31.03.2021, 9:25 3520 g i 55 cm
    Wincent 30.08.2023, 10:46 3930 g i 54 cm



    [*] 2014 i 2016
  • Annie1981 Autorytet
    Postów: 7034 6662

    Wysłany: 18 września 2020, 22:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    1Malinka1 wrote:
    Lepsze przekazanie mężowi jak całkowite pozbycie się kota, bo i takie akcje słyszałam, ze się pozbywali ze strachu.
    W życiu bym nie oddała. Koty są zawsze ze mną, nawet z PL do UK ze mną przyjechały, co kosztowało mnóstwo zachodu i pieniędzy, ale nie wyobrażałam sobie inaczej.
    Natomiast położne w szpitalu sugerowały pobycie się kota, bo slyszaly, że ten może zarazić tokso czy rzucić się do gardła noworodkowi 😮 Nie mogłam uwierzyć, że takie głupoty opowiada służba zdrowia 🙈

    1Malinka1 lubi tę wiadomość

    mnNAp0.png
    80wKp0.png

    💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔
  • Mojanadzieja Autorytet
    Postów: 18753 6818

    Wysłany: 19 września 2020, 06:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ojeju, no na prawdę, kot jak nie chce, nie lubi czegoś to nie będzie podchodził, nie lubi jak ktoś krzyczy nie podejdzie po prostu. Koty lubią ciszę i spokój. Lubią spać. Mają tylko kilka godzin na rozrabianie i w większości w nocy to robią. Kiedy wszyscy śpią. A do płaczącego dziecka na bank nie podejdzie. Bo to wyjące dla niego, nie wiadomo do czego. Heh

    Annie1981 lubi tę wiadomość

    Córeczka 36+5tc 2300g 52cm miłości 🥰 16.03.2021r
    Synek 39+0tc 3820g 57cm miłości🥰 1.12.2022r
    °1IUI 15.08.2017°2IUI 18.09.2017°3IUI 19.12.2017
    ♦️ #1ivf AID 21.11.18cykl rozpoczęty icsi |9.12transfer 23.01.19r [*] 8tc6d puste jajo :(
    ♦️#2ivf AID icsi 31.05.2019 (8Ax2) 3dniowy :( cb
    ♦️#3 ivf AID KRIOBANK 4.05.2020 protokół dlugi¦20.06.2020r punkcja. Mam❄️❄️❄️❄️
    🌺 17.07.20r FET 3AA, wlew + emryoglue
    5dpt II blada kreska ¦7dpt bHCG 55/Prg 39¦11dpt bHCG 314/pgr 38¦14dpt bHCG 726/prg 26.05¦17dpt bHCG 2022¦27dpt ♥️127/min
    ♦️19.02.2022r transfer 2BB cb
    ♦️18.03.2022r transfer 1BB i morula
    4dpt II kreska,5dpt bHcg 24,prog 33.20,7dpt bHcg 62,10dpt bHcg 202.90,prog 46.430 INNE LABO,12dpt bHcg 457,15dpt bHcg 1479,pog 23.60,28dpt ❤ 129/min, 12t4d 6.41cm ❤️162/min
‹‹ 166 167 168 169 170 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Mikroelementy dające makro-poprawę męskiej płodności

Dowiedz się, które mikroelementy odgrywają kluczową rolę w kontekście męskiej płodności. Na co zwracać uwagę i których składników nie powinno zabraknąć w diecie przyszłego taty? 

CZYTAJ WIĘCEJ

3 naturalne sposoby na mdłości w ciąży

Mdłości i nudności to jedna z najczęstszych i najbardziej typowych dolegliwości w pierwszych tygodniach ciąży. Czym są one spowodowane i jak sobie pomóc? Poznaj sprawdzone i skuteczne sposoby, jak zmniejszyć mdłości w ciąży.

CZYTAJ WIĘCEJ

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ