♥️ Kwiecień 2021 ♥️
-
WIADOMOŚĆ
-
belldandy wrote:Annie, ja się do porodu nie spieszę, ale odliczam do 2 trymestru, a to już niedługo. 10 tydzień to podobno ostatni, najbardziej ryzykowny tydzien i najwazniejszy dla organogenezy plodu. Ciesze się, że on już za mną
wyczekiwałam tej 11 na pasku;D niedługo będzie 12, USG
zOsIa88. Ja też będę mówić miesiącami, bo np. siostra nie ma dzieci i jej tygodnie nic nie powiedzą. Ja pamiętam też kiedyś, jak jeszcze w ciąży nie byłam, to zawsze dopytywałam który to miesiąc, jak mi ktoś mówił tygodniami, bo to była dla mnie abstrakcja 😉
JJJ. Trzymam kciuki za wizytę 🙂
JJJ lubi tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
no niestety wydatki są ciągle.. chłopcy chodzą teraz do państwowego pkola, a dla jednego ksiażki 135 zl, religia 14, angielski 20, wyprawka, ubezpieczenie, rada... potem dla drugiego;p życie;)Antoś 15.01.2015, 11:25 3850 g i 55 cm
Leoś 29.05.2017, 8:54 - 3940 g i 58 cm
Aleks 31.03.2021, 9:25 3520 g i 55 cm
Wincent 30.08.2023, 10:46 3930 g i 54 cm
[*] 2014 i 2016 -
Annie1981 wrote:Ja też odliczam do II trymestru, dlatego ostatnio się glowkowalam kiedy on się zaczyna, żebym mogła poczuć się bezpiecznie 🙂
zOsIa88. Ja też będę mówić miesiącami, bo np. siostra nie ma dzieci i jej tygodnie nic nie powiedzą. Ja pamiętam też kiedyś, jak jeszcze w ciąży nie byłam, to zawsze dopytywałam który to miesiąc, jak mi ktoś mówił tygodniami, bo to była dla mnie abstrakcja 😉
JJJ. Trzymam kciuki za wizytę 🙂
czemu heh ;p dzielisz sobie tygodnie przez średnio 4 ;p i plus minus wiesz jaki miesiąc;)
ja liczę i patrzę na kalendarz belly;)Antoś 15.01.2015, 11:25 3850 g i 55 cm
Leoś 29.05.2017, 8:54 - 3940 g i 58 cm
Aleks 31.03.2021, 9:25 3520 g i 55 cm
Wincent 30.08.2023, 10:46 3930 g i 54 cm
[*] 2014 i 2016 -
Wracając do porodu to nie nastawiajcie się źle, ja pierwszy poród wspominam pozytywnie. Oczywiście ból był, ale byłam na to przygotowana. Postępowałam zgodnie z instrukcją położnej i naprawdę sprawnie nam poszło. Student, który nam towarzyszył, stwierdził że chyba był bardziej zestresowany niż ja
, był to jego pierwszy poród. Teraz mieszkam godzinę drogi od tego szpitala, bo się przeprowadziłam, a chętnie bym tam rodziła drugi raz. Tylko sama nie wiem czy zdążę ze wszystkim, jak mój pierwszy poród od momentu wejścia na porodówkę trwał 3 h.
-
Poród mnie bolał, skurcze są bolesne, ale z perspektywy czasu jest to do przeżycia, mi bardzo pomogł spokój i opanowanie. W trakcie porodu milczałam. Dosłownie. Mi to skupienie bardzo pomogło. Na szczęście sam porod trwał 3h20 min.
Moja gin nie nagrywa niestety, ale nie będę specjalnie szła na to. Mamy inne wydatki.
-
to mialyscie szybkie porody;) najlepiej o porodach nie sluchac i nie czytac tych historii, a cos co jest dla mnie karygodne, to straszenie cięzarnej wlasnym porodem;)
Annie1981 lubi tę wiadomość
Antoś 15.01.2015, 11:25 3850 g i 55 cm
Leoś 29.05.2017, 8:54 - 3940 g i 58 cm
Aleks 31.03.2021, 9:25 3520 g i 55 cm
Wincent 30.08.2023, 10:46 3930 g i 54 cm
[*] 2014 i 2016 -
Hej Dziewczyny 🙂 tak szybko te strony zapelniacie nowymi wpisami, ze ciężko nadążyć!
Ja melduje ze dzisiaj dostałam wypis ze szpitala i uciekam do domu 🙂 krwiak się wchlonal, plamienie ustalo 🙂🙂🙂Tysia89, Nagietek, Dorciax, zokeia, Jaszczureczka, Annie1981 lubią tę wiadomość
-
Parachute90 wrote:Hej Dziewczyny 🙂 tak szybko te strony zapelniacie nowymi wpisami, ze ciężko nadążyć!
Ja melduje ze dzisiaj dostałam wypis ze szpitala i uciekam do domu 🙂 krwiak się wchlonal, plamienie ustalo 🙂🙂🙂
Super wieści! To faktycznie krwiak był chyba minimalny skoro w 3-4 dni się wchłonąłAntoś 15.01.2015, 11:25 3850 g i 55 cm
Leoś 29.05.2017, 8:54 - 3940 g i 58 cm
Aleks 31.03.2021, 9:25 3520 g i 55 cm
Wincent 30.08.2023, 10:46 3930 g i 54 cm
[*] 2014 i 2016 -
Parachute90 super wieści
Belldandy z tymi porodami to faktycznie jest tak, że pozytywnymi historiami się dzielimy rzadziej niż negatywnymi. Sama pamiętam przed pierwszym porodem ile osób mi opowiadało swoje historie, które niestety wywoływały więcej strachu niż wsparcia.
belldandy lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny
Chciałam się przywitać, bo podczytuję Was od samego początku, ale jakoś nie miałam śmiałości się odzywać
Jestem już w 12 tygodniu, ale w zeszłym tygodniu okazało się, że towarzyszy mi ogromny krwiakZa mną już 3 krwotoki... krwiak się nie zmniejsza niestety, ale staram się być dobrej myśli. O dziwo nie zatrzymali mnie w szpitalu, ale od wtorku lekarz prowadząca wprowadziła mi zastrzyki z progesteronu na zmniejszenie tego krwiaka. Jestem po invitro więc progesteronu od początku przyjmowała dużo i innych leków. Mam nadzieję, że ostatecznie uda się opanować sytuację i wreszcie będę mogła być trochę spokojniejsza.
Parachute90 - cieszę się, że u Ciebie krwiak już się wchłonął i wszystko jest w porządku -
Kurczę ale u nas dużo tych krwiaków, jak byłam w ciąży z synami, to na naszych forach była może jedna osoba z taka sytuacja, a tutaj już nas tyle ;(
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 września 2020, 11:12
Antoś 15.01.2015, 11:25 3850 g i 55 cm
Leoś 29.05.2017, 8:54 - 3940 g i 58 cm
Aleks 31.03.2021, 9:25 3520 g i 55 cm
Wincent 30.08.2023, 10:46 3930 g i 54 cm
[*] 2014 i 2016 -
Ktoś pytał o rogala do spania. Najchętniej już bym używała ale młodszy syn nadal kp i śpi z nami. Do tego starszak robi sobie do nas wycieczki w nocy i śpimy często w 4... rogal mi się nie zmieści ;( Ale do grudnia chcę przenieść Filipka do pokoju Krzysia i może wtedy się uda
Ja też miałam fajne porody. Pierwszy trwał 3,5 godziny a drugi trochę krócej, chociaż był wywoływany. Szczerze mówiąc wolę rodzić, niż być w ciążyChętnie zamieniłabym 9 miesięcy ciąży na 5 porodów...
Jeżeli chodzi o powiadomienie rodziny o ciąży to my na razie zwlekamy. Na razie wiedzą tylko moi rodzice, ponieważ czasami pomagają mi przy dzieciach i musiałam im wytłumaczyć mój fatalny stan i wizyty u lekarza. Reszcie jakoś głupio mi powiedzieć, bo na bank pomyślą, że to wpadka i boję się, że będą dziwnie patrzeć. Pewnie to tylko moje bezzasadne obawy, ale jakoś czuję opór przed chwaleniem się ciążą
Gratuluję udanych wizyt i pięknych pamiątek
-
Ja też czuje opór więc powiedziałam tylko najbliższej rodzinie czyli rodzicom i rodzenstwu. A reszta to albo się dowie w swoim czasie albo sami się domyśla.Biochem - 2017 r
Franek 👼- 36 tc (*) 2670g/50cm 20.03.2021 (Sn) - kolizja pepowinowa
Maciej 💙 - 37+4 tc 3470g/54cm 08.03.2022r. (Cc)
Pozamaciczna w bliźnie po cc - 10.11.2022 r. -
Aaa a co do mówienia w którym tygodniu jestem to zawsze mówię tak jak jest prawidłowo czyli 12tydzien 2gi dzień
Chyba, że ktoś ot tak pyta to powiedziałabym ze w 12 , nie 13
Pytałam kiedyś innej gin jak mówić to wg niej jak mam np 12+coś tam to to jest 13ty tydzień.
-
To super, że miałyście takie krótkie porody
Mój pierwszy trwał 12h (czyli średnia pierwszego porodu), ale to tylko tak brzmi, spokojnie! To nie było 12 h krzyżowych ;)Najpierw 2 cm rozwarcie, potem długo nic, potem całą noc przespałam, więc skurczy nie czułam, potem odczuwanie skurczy jak na miesiączkę. Ale tuż przed partymi darłam się. Ale nie z bólu
To było jakieś pierwotne zagrzewanie do boju
Serio, fajnie było. Jejku jaka ja byłam szczęśliwa i w trakcie i po!
Drugi poród w miarę krótki, bo od odczuwania skurczy do narodzin 3,5 h i stwierdziłam, że nie zdążyłam się zmęczyć tymi bolesnymi skurczami, a krzyżowe miałam całe dwa
Także teraz liczę na jakieś 1,5h
Serio, poród może być fajnyŚwieciło słońce, ludzie się uśmiechali, położne karmiły kisielem mocy (wchodził jak złoto i nie obciążał żołądka), masowały mi kark, plecy. Czułam się jak królowa imprezy
jusella lubi tę wiadomość
-
Hejka, ja walczę z kurzem i brudem po remoncie. Ale staram się nie przesadzać i teraz leżę. Moje dwa porody były nie fajne. Pierwszy skończył się CC a drugi trwał 12 godz. Sam poród ok ze znieczuleniem. Parte bolały. Natomiast to co było po porodzie to już hardcore. Nie chciało wyjść łożysko. Nie zabrali mnie na salę operacyjną tylko czyścili na porodówce bo stwierdzili że znieczulenie mi dopuszczą do kręgosłupa. Tylko że niestety nie działało do końca i się darłam. Problem był jeszcze w tym że mimo ręcznego wydobycia bardzo ciężko wychodziło. Bardzo popękałam od łap które ładowali we mnie. Bardzo boję się tego porodu który mnie czeka. Nie chcę powtórki z rozrywki. Miesiąc dochodziłam do siebie. Zaliczyłam OIOM z przetaczaniem krwi. Miało być normalnie a wyszło jak to u mnie z przygodami.
-
PosZlam spać z synem bo po obiedzie było mi znowu mega niedobrze, dopiero wstaliśmy, ja głodna jak wilk 😂
A najlepsze jest to, ze mąż kupił jabłka bo uwielbiam takie twarde, zimne z lodówki i mówię sobie zjem na podwieczorek bo mało kcal, a obiad miał sporo i strasznie tyje ale no cóż 🤷♀️ Nie mam smaka, musi być kanapka z pasztetem 😂
Jabłka jem zawsze około 21-22 jak mnie po kolacji dopada głód. W pierwszej ciąży to samo, jak już musialam coś tak późno tojablko lub kisiel 😃
Albo uwielbiałam owsiankę z owocami i lodami proteinowymi halo top- mam cała szufladę w zamrażarce, najlepsze były o smaku bułek cynamonowych, a jak je sprobowalam to jakie to okropne, niedobre, fujj. Co ta ciaza robi ze smakiem 😅 to były moje ulubione, jadłam je co rano do owsianki .Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 września 2020, 15:03
Antoś 15.01.2015, 11:25 3850 g i 55 cm
Leoś 29.05.2017, 8:54 - 3940 g i 58 cm
Aleks 31.03.2021, 9:25 3520 g i 55 cm
Wincent 30.08.2023, 10:46 3930 g i 54 cm
[*] 2014 i 2016 -
nick nieaktualnyJa lubie konkretne rzeczy typu zupy obiady slodkosci moglyby nie istniec i oczywiscie smaki mam na kiszone i kwasne wczoraj zrobilam sobiw sok z kwaśnych jablek pomarańczy i marchwi pycha jutro tez sobie chyba zrobie
bo te sklepowe mi nie smakuja i mam zgage po nich
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 września 2020, 15:10