♥️ Kwiecień 2021 ♥️
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja nie lubię koszul, teraz jak leżę zawsze mam spodnie i koszulkę, a po porodach miałam koszule nocne do karmienia i leginsy bo mi zimno wiecznie
Jestem niskocisnieniowcem plus niedoczynnosc i niski procent tkanki tłuszczowej.
Ja tu w swetrze śpięWiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2020, 18:55
Antoś 15.01.2015, 11:25 3850 g i 55 cm
Leoś 29.05.2017, 8:54 - 3940 g i 58 cm
Aleks 31.03.2021, 9:25 3520 g i 55 cm
Wincent 30.08.2023, 10:46 3930 g i 54 cm
[*] 2014 i 2016 -
nick nieaktualnyNo to ja znowu mam za ciepło i ciesze się że jest chłodniej bo te upały były dla mnie męczarnią
a wole koszule bo jest mi wygodniej nic nie uciska i przy badaniu ginekologicznym też jest mi lepiej i wygodniej a jak zimno moge zawsze miec z koszuli tunike i założyć gacie
w szpitalu też ciagle otwierałam okno bo mi duszno było i gorąco dobrze że trafilam na sąsiadke ktorej też tak było
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2020, 19:14
-
Hej,ja już po USG 😁 Wychodzi na to że będzie zdrowy chłopak. Wg USG jestem 8 dni do przodu czyli 13+1 . Przy okazji okazało się że mam mięśniaka. No i kosmówka jest blisko ujścia. Na tym etapie jest szansa że się podniesie , zobaczymy.
Annie1981, m85t, Dorciax, Iga90, zokeia, Mania12, Jaszczureczka lubią tę wiadomość
-
beti97 wrote:Hej,ja już po USG 😁 Wychodzi na to że będzie zdrowy chłopak. Wg USG jestem 8 dni do przodu czyli 13+1 . Przy okazji okazało się że mam mięśniaka. No i kosmówka jest blisko ujścia. Na tym etapie jest szansa że się podniesie , zobaczymy.
Do 20 tyg kosmowka może być nisko i to jest normą
A z mięśniakiem co?Antoś 15.01.2015, 11:25 3850 g i 55 cm
Leoś 29.05.2017, 8:54 - 3940 g i 58 cm
Aleks 31.03.2021, 9:25 3520 g i 55 cm
Wincent 30.08.2023, 10:46 3930 g i 54 cm
[*] 2014 i 2016 -
Ja lubię spać w koszuli nocnej. W szpitalu było mi tak gorąco, że w zasadzie nago leżałam pod jakimś tam kocem. To było nawet wygodne przy rozkręcaniu laktacji 😉
Tysia89, beti97
Gratuluję zdrowych maluszków i poznania płci 🙂
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Dziewczyny byłam dzisiaj w lumpeksie i zajrzałam na dział dziecięcy, jeju ile tam było pięknych ciuszków dla babek! Normalnie aż mi było smutno, że nie mam komu wziąć
mojemu wzięłam jedynie spodenki z H&M, bo mi się spodobało, że miały bardzo szerokie gumki. Koszt 6 zł. Poza tym nie brałam więcej, jeszcze za wcześnie na składowanie, ale bliżej kwietnia na bank wpadnę tam znowu! Te gatki we wzory chyba nieużywane, bo w ogóle nie są rozciągnięte ani sprane.
To kadry z filmiku, więc trochę niewyraźne. Te z żółto-czarne ojeeeju... piękneWiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2020, 20:44
🩵 04.2021
🩵 05.2024 -
Do koszul nocnych przekonałąm się dopiero lecząc infekcję. Od tego czasu doczytałam, że codzienna wentylacja jest ważna
A dobór koszuli do porodu o dla mnie ważna kwestia. Za pierwszym razem rodziłąm w takiej okropnej, różowej, typowej koszuli ciążowej. Czułam się koszmarnie. Na drugi poród poszłam w podobnej do tej, tylko we wzory:
https://pl.shein.com/Solid-Bodycon-Dress-p-1037960-cat-1727.html?url_from=adpla-pl-pla-swdress07200418740-S_ssc&gclid=EAIaIQobChMIkOm8qfqv7AIVlKkYCh0_VATJEAQYFiABEgLnB_D_BwE
Kupiłam ją w hm. Aha, miałam kilka koszul i jak była potrzeba (pot, krew, odpływ wód), to ją zmieniałam.
Przypomniałyście mi jak się pociłam w połogu! To było przedziwne. Spałam na ręczniku.
Odnośnie twardnienia macicy, to ja czuję lekki ucisk (nie ból) i mam wrażenie że ten ucisk definiuje macicę. Tzn pokazuje mi gdzie są jej wymiary, czuję jej kształt. To nie jest rozległy ból jak przy jelitach. Po prostu czuję, że mam macicę.
A propos stanikow, to po porodzie spalam w koszuli nocnej z trijkatnymi miseczkami, do ktorych wklejalam wkladki laktacyjne. O ukladaniu sie kanalikow nie slyszalam. Po prostu zaczelam laktacje i bylam mokra. Jak sie wszystko rozkrecilo to wkladalam sobie do koszuli pieluchy tetrowe i wymienialam co pobudkę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2020, 23:58
-
Belldandy ja miałam problem z łożyskiem przy drugim porodzie więc w tej ciąży bacznie obserwuję. Po CC i ręcznym wydobyciu, po tym co mi tam zrobili jest jakaś szansa że to łożysko źle się ułoży. Ale wiadomo , że jeżeli będę wiedziała ja i lekarze to ciąża i poród będą inaczej prowadzone. Wtedy nie dopuszczą do SN. No ale zobaczymy.
-
Witam dziewczyny jestem z wątku majówek i mam pytanie czy któraś z Was robiła NIFTY pro? Ile czekałyście na wynik?
-
nick nieaktualny
-
AJrin wrote:Witam dziewczyny jestem z wątku majówek i mam pytanie czy któraś z Was robiła NIFTY pro? Ile czekałyście na wynik?
AJrin lubi tę wiadomość
-
Ja miałam koszule italian fashion . 2 takie : jasny róż i błękitna, i jedna granatowa we wzorki - kwiaty? Na napy i rękaw 3/4
I jakaś jedna zwykła no name
Są jak nowe bo używałam tylko w szpitalu i krótko potem w domu.
Biustonosze szmaciane elastyczne takie z H&m i na wyjscia już bardziej usztywniane 2.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2020, 08:58
Antoś 15.01.2015, 11:25 3850 g i 55 cm
Leoś 29.05.2017, 8:54 - 3940 g i 58 cm
Aleks 31.03.2021, 9:25 3520 g i 55 cm
Wincent 30.08.2023, 10:46 3930 g i 54 cm
[*] 2014 i 2016 -
Hejka, nie odzywałam się kilka dni, ale Was czytałam. Myślałam o Was Bell i Zosia do tego stopnia, że miałam straszne sny. Zosia mam nadzieję, że już nie wrócą Ci te okropne mdłości. Belldandy trzymam kciuki, żeby było wszystko dobrze :* Dobrze, że piszecie o problemach, daje to do myślenia, że nie każda ciąża jest taka kolorowa, że mogło to trafić na mnie, że może kolejna tak wyglądać i że trzeba na siebie uważać. Ja jeszcze pracuję, ale 23.10 mam wizytę i już poproszę o l4. Generalnie mam malutko dzieci w grupie, w zeszłym roku 25, a teraz 17, gdzie chodzi zwykle 10-12. Nie mam styczności z rodzicami, bo pomoc oddaje i przyprowadza dzieci, dzieci nie chodzą chore, nie psikają, więc jestem dosyć spokojna, bardziej obawiam się jazdy tramwajem, w sklepie itd. Ludzie są nieobliczalni, nie noszą masek, a prawie płuca wypluwają na moje plecy
Mam wrażenie, że mój brzuch rośnie z dnia na dzień, mąż mówi, że jest ciągle taki sam - grubyjuż przez kurtkę się odznacza ten brzusio i wolę chodzić w rozpiętej, ale mam taką dopasowaną dosyć, na szczupłą osobę. Teraz zastanawiam się nad płaszczem z alpaki, takim oviersizowym, na chłodną jesień, zimę. Boję się tylko, że nie będzie w nim ciepło jak na zimę i będę musiała w grudniu kombinować kolejny płaszcz/kurtkę
Co myślicie na ten temat? Może któraś z Was w zeszłym roku śmigała w alpace zimą?