♥️ Kwiecień 2021 ♥️
-
WIADOMOŚĆ
-
My już po wizycie ponad 9 cm i dziewczynka ☺️☺️
Koralikk lekarz znowu robił te rysunki dziś i jak rysował to mówił ze łożysko na ścianie tylnej itp wiec to pewnie o to chodziJaszczureczka, zokeia, Tysia89, Mania12, Lucy91, Annie1981 lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny
chciałabym dołączyć.
Śledzę cały wątek, na początku nie chciałam pisać bo czekałam na pecherzyk, serduszko, 1 trymestr itdnie chciałam zapraszać
.
Termin na 19 kwietnia, i najprawdopodobniej dziewczynka.Roksi, Jaszczureczka, zokeia, m85t, Mania12, Dorciax, Olciak, *SmoczycA*, Annie1981 lubią tę wiadomość
-
Witam Aś
Desperatka_87 ja często miewałam duszności w ciąży. W pierwszym trymestrze cała byłam taka jakaś opuchnięta, miałam zatkany nos, zadyszkę, trudności z zasypianiem. W 14 tygodniu także. Natomiast w ostatnim trymestrze zdarzyło mi się kiedyś, że z dusznością podjechałam na SOR. Dłuuugo czekałam w kolejce. Moja mama, dla rozluźnienia zaczęła mi w tej kolejce masować plecy. I wiecie co? Okazało się, ze to był ból od kręgosłupaWyleczyła mnie! Przeprosiłam za kłopot, lekarze profilaktycznie zmierzyli mi ciśnienie, serdecznie się uśmiali i odesłali do domu.
Desperatka_87 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa juz mam dosyc tego jałowego jedzenia ale co ja mogę wiecej zrobić z tym moim żoładkiem:/ u mnie dzisiaj na obiad piers z indyka gotowana kawałek marechewki i ryż biały. Wczoraj do 1 w nocy sie męczyłam a zeszłam do 1 tabletki dziennie przeciwwymiotnej to jednak wieczorem jest u mnie najgorzej i po poludniu.
-
zOsla88 współczuję Ci tych mdłości, ja nie wiem jakbym funkcjonowała z moim 3 latkiem. Zaraz będziesz mieć 5ty miesiąc to może już będzie Ci lepiej.
Aś, witamy. W pierwszej ciąży też byłam obserwatorem grupy bo ciągle wydawało mi się że jeszcze za szybko, że coś się może stać.
-
Ja także biorę acadr na noc 75, nie mam duszności. Uczucie zatkanego nosa a czasem krew (tylko nie taka lejąca się co chwilę strumieniami) to normalna sprawa, bo naczynka są lepiej ukrwione, więcej nasze serce pompuje krwi, więc często łapiemy zadyszkę.
Ja bardzo chciałabym, aby mój mąż był przy porodzie. Nie wiem, czy będę miała taką możliwość, ze względu na Covida. Termin mam na poczatek kwietnia, a przed kwietniem jest marzec-sezon grypowy, więc wątpię, że cokolwiek się zmieni... Ale może? Także sama sobie robiłam zastrzykinic fajnego, ale jak trzeba, to trzeba. Mój mąż także nie lubi widoku krwi, boi się pobierania. Ale też wychodzę, z tego założenia,że jak decydowaliśmy się na dziecko, to ma mnie wspierać, zacisnąć zeby i być mężczyzną i tak ja odwale najcięższą robotę
I pomimo tego, ze w moim miejscie są aż 4 szpitale z III stopniem referencyjności, w tym dwa kliniczne, to każdy póki co pozamykany na porody rodzinne.Desperatka_87 lubi tę wiadomość
-
Ja już po konsultacji. Lekarz dał nadzieje. Mam tez jego komórkę i mam pisac i osobiscie dokona cesarki w klinice.
W ogóle było tez rozmowy o COVID i mówi ze tylko w tym tygodniu konsultował 3 ciężarne z COVID, u jednej ciąże rozwiązano, druga pod respiratorem, a trzecia stan lekki..,zOsIa88, zokeia lubią tę wiadomość
Antoś 15.01.2015, 11:25 3850 g i 55 cm
Leoś 29.05.2017, 8:54 - 3940 g i 58 cm
Aleks 31.03.2021, 9:25 3520 g i 55 cm
Wincent 30.08.2023, 10:46 3930 g i 54 cm
[*] 2014 i 2016 -
belldandy wrote:Ja już po konsultacji. Lekarz dał nadzieje. Mam tez jego komórkę i mam pisac i osobiscie dokona cesarki w klinice.
W ogóle było tez rozmowy o COVID i mówi ze tylko w tym tygodniu konsultował 3 ciężarne z COVID, u jednej ciąże rozwiązano, druga pod respiratorem, a trzecia stan lekki..,
To dobrze, że jesteś pod dobrą opieką.
Może to co piszesz, da do myślenia osobom, które piszą o "pseudo" pandemii i wielkim spisku.zOsIa88, zokeia, belldandy lubią tę wiadomość
-
Belldandy bardzo się cieszę, ze lekarz dał nadzieje ❤️❤️❤️❤️ I 3mam za Was bardzo mocno kciuki.
Co do ciężarnych to chyba właśnie są kierowane te z COVID do Krakowa lub Warszawy, przynajmniej mi tak gin powiedziała jak pytałam, ale może się coś zmieniło.
Ja dziś jestem taka otumaniona bo mnie głowa bardzo boli. Mam nadzieje ze przejdzie, albo chociaż ze rano obudzę się już bez bólu. Chyba zmiana pogody 🙈🙈🙈belldandy lubi tę wiadomość
🎈Ciąża donoszona🤰🏻
Starania od 2016, 3 poronienia, jeden poród.
03.01.20 Miłoszek 😇 20tc
-
Mi tez mój gin wspomniała, że ma dwie ciężarne z covid, jedna lekko druga w szpitalu z problemami z oddychaniem.
Powiedziałam w końcu pracodawcy, ale ulga. Jeszcze dostałam podwyżkę, jestem w szoku takiej reakcji. Kamień z serca.Tysia89, zokeia lubią tę wiadomość
-
Hej, u mojej córki w przedszkolu jedna z Pań ma covid i gdyby nie gazeta to by się nie przyznali. Wiem od jednej z nauczycielek . Przedszkole nie wydało żadnego oświadczenia. A żeby było zabawniej to chyba jest nauczycielka mojej córki bo nie kojarzę innego nauczyciela na zwolnieniu. Kuźwa mogliby informowac a nie ja się dowiaduję 2 tyg po fakcie. W ciąży mam większego strasa. Mam nadzieję że to dziadostwo nas ominie .
-
Beti97 to dziwne, że nie wysłali dzieci na kwarantannę. W przedszkolu do którego chodzi syn też były 2 przypadki i od razu te 2 grupy poszły na kwarantanne. Wszyscy mięli testy i chyba po tygodniu wrócili do przedszkola. Całe przedszkole zostało zdezynfekowane.
-
To jeszcze nic... u Nas w szpitalu była cesarka i pobrali pacjentce wymaz na COVID, ale ze była pilna to nie zdarzyli czekać na wynik i co? Pozytywny, lekarze mówili ze jakoś specjalnie nie byli podczas cesarki chronieni.., ale zamiecione pod dywan bo są braki w kadrach i każdy musi pracować... bam bam baam!
Wiem od położnej z rodziny, która tam pracuje.Antoś 15.01.2015, 11:25 3850 g i 55 cm
Leoś 29.05.2017, 8:54 - 3940 g i 58 cm
Aleks 31.03.2021, 9:25 3520 g i 55 cm
Wincent 30.08.2023, 10:46 3930 g i 54 cm
[*] 2014 i 2016 -
M85t jak to powiedziała Pani w przedszkolu sprawa jest dyskusyjna. Nie wiem czemu zamiatają wszystko pod dywan. Chyba chodzi o to że nie ma kasy dla rodziców żeby siedzieli z dziećmi w domu i takie są kwiatki . Nie chcą pozamykać wszystkiego bo gospodarka upadnie.
-
Mam w rodzinie kilku lekarzy i słyszę o podobnych historiach. Po prostu muszą robić swoje, izolując tylko tych pracowników, którzy mają objawy. Ani służba zdrowia, ani przedsiębiorstwa nie mogą sobie pozwolić na profilaktyczne zamykanie zakładów na 10 dni. Zwłaszcza, że w grupie współpracowników fala zachorowań nie zaczyna się w jednym momencie. To jest właśnie fala. Kiedy przetestować daną osobę? Powiedzmy że pracownik X ma objawy, testujemy go i wychodzi korona. Tego samego dnia testujemy innych. No i u kilku osób w wyjdzie wynik negatywny. Jakby ich przetestować dwa dni później, to wynik będzie pozytywny. Jest okienko serologiczne. Żeby mieć pewność, że wszyscy są zdrowi, trzeba by zaczynać dzień pracy od testu.
W tej sytuacji jedynym rozwiązaniem jakie widzę (a prowadzę zakład produkcyjny) jest np praca na kilka zmian, stosowanie środkó ochronnych, dezynfekowanie powierzchni wspólnych co 2 godziny, praca w małych zespołach, przesunięcie pracowników umysłowych do świadczenia pracy zdalnie, i odsuwanie od pracy tylko podejrzanych zespołów. Ale jak to zrobić w przedszkolu? Może tylko tak, że Panie pomiędzy grupami nie spotykają się?