KWIECIEŃ 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Sigi13 wrote:Podobno zmieniono widełki wykonania krzywej cukrowej, wg zaleceń PTG powinno się ją zrobić między 24-26tc (przedtem było do 28tc-info od mojej gin).U mnie hemoglobina spadła do 11,5 ale według mojej gin to jeszcze jest "norma" u ciężarnej i preparaty z żelazem powinno się podawać jeżeli spadnie poniżej 11. A tak trzeba starać się pozyskiwać go z produktów bogatych w żelazo 🤷♀️.
Robiłam zelazo i morfologię 22 listopada i były super wyniki. Żelazo było 163 (norma 33-193), w morfologii erytrocyty były leciutko poniżej normy (3,86 a niemal od 3,93), a reszta spoko. Teraz erytrocyty 3,47 (norma od 3,93), hematokryt 32,1 (norma od 34,1), PDW 9,5 (norma od 9,. Dużo niedojrzałych granulocytów i MCH powyżej normy, ale tylko o 0,1.
Teoretycznie nie jest źle, ale w 1,5mca wyniki się pogorszyły, a ja jestem w ciąży bliźniaczej, więc te małe bobasy ściągają że mnie mocno.
Od dobrych 2 tygodni jestem śpiąca, zmęczona, blada przeokrutnie (maluję się dla ludzi nawet zaczęłam używać bronzera). I mam mega ssanie na czekoladę. Kiedyś miałam anemię i wtedy też miałam chęć na słodycze czekoladowe (batony, ciastka).
Ale mam się nie martwić, bardziej patrzeć na to co jem.31.01.2018 Synek 👦 40+3
7tc [*] 04.2022
25.02.2023 Bliźnięta 🧑👩 30+6 -
csIza mnie w pierwszej ciąży hemoglobina,hematokryt i erytrocyty spadały od początku ciąży. Hemoglobina aż do wartości poniżej 11 mimo suplementacji żelaza od około 10 tc. Potem po zmianie preparatu wyniki podskoczyły do wartości trochę powyżej 11, ale dopiero po około 2-3 miesiącach suplementacji. Czułam się dobrze, żadnych objawów anemii nie miałam, a po porodzie nagle hemoglobina zaraz powyżej 12. Mały tak ze mnie wyciągał żelazo i sam zmagał się z anemią przez cały pierwszy rok życia 🤷♀️ a teraz córa mniej "żarłoczna", jak na razie ani śladu anemii, wyniki dobre.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2023, 14:21
-
Jejku a ja mam hemoglobinę ponad 13... 🙉 To chyba w ogóle mogę sobie odpuścić sprawdzanie morfologii...
A co do tego żelaza to ja od początku ciąży mam ssanie na czerwone mięso, jaja. Jak normalnie mięsa prawie nie jem, tak w ciąży mam wrażenie że głównie mięsem się żywię...do tego kiszoną kapusta albo non stop buraczki... Wczoraj dopadła mnie chcica na natkę z pietruszki... tyle dodałam do rosołu z wołowiny, że teściowa stwierdziła że to już nie rosół tylko pietruszkowa 😉
Nawet w rosole zamiast makaronu wolę mięcho...
Nie w ciąży bym tego nie tknęła...Ale teraz naturalnie ciągnie mnie do produktów bogatych w żelazo chyba.
A tak pomijając temat anemii to normalne że wyniki morfologii są rozjechane... Generalnie w ciąży niektóre parametry morfologii się fizjologicznie obniżają, inne rosną. % nic się nie zgadza z normami dla kobiet nie w ciąży, także nie ma co się przejmować. Powinni w sumie na tych wynikach podawać normy w ciąży, żeby kobiety się bez sensu nie zastanawiały.
Sigi13 lubi tę wiadomość
2020
2023 -
Nieśmiała wrote:Dziewczyny czy na etapie 25 tygodnia czulyscie może delikatne skurcze lub bóle? Od dwóch dni mam lekkie bóle w dolnej części podbrzusza, jak na okres.
Wezmę zaraz chyba no-spe...
Też mam/miewam... w poprzedniej ciąży to samo - jakoś sie nawet za bardzo nad tym nie zastanawiałam, stwierdziłam że macica coraz cięzsza i naciska na wszytko, poza tym teraz chyba juz moga byc skorcze Braxtona-HicksaNieśmiała lubi tę wiadomość
2020
2023 -
U mnie morfologia jeszcze w miarę, podwyższone mam leukocyty, ale od sylwestra leczę infekcję. Hemoglobina powoli leci w dół, płytki nawet się podniosły (a niby miały spadać po heparynie...), za to zbadałam magnez i żelazo. Żelazo spadło o połowę, ale jednak jeszcze w normie, za to magnez, codziennie suplementuje, a spadł do granicy normy...
Ja na krzywą idę w 27+3, ale dopiero robiłam w 16 czy 17tc, więc też chcę jak najdłuższa przerwę między badaniami.
U mnie też zdarzają się skurcze jak braxtona-hicksa, ale się nie przejmuję. Parę razy wzięłam nospę, Młoda kopie jak szalona ostatnio -
U mnie samopoczucie paskudne, jestem śpiąca, ale to jest takie dość silne. Jeśli robię coś innego niż leżenie, np. trochę posprzątam i ugotuje obiad to czuję się jak po pracy w kamieniołomach i po zarwanej nocy. Żelazo badam za tydzień to okaże się czy to wina anemii czy po prostu tak mam (przy córce też się tak czułam). Byle do końca 😉♀️- 01.2018
♂️ - 05.2023 -
Lilly123 wrote:U mnie samopoczucie paskudne, jestem śpiąca, ale to jest takie dość silne. Jeśli robię coś innego niż leżenie, np. trochę posprzątam i ugotuje obiad to czuję się jak po pracy w kamieniołomach i po zarwanej nocy. Żelazo badam za tydzień to okaże się czy to wina anemii czy po prostu tak mam (przy córce też się tak czułam). Byle do końca 😉
Ja też tak mam.rano idę z psem a potem odprowadzam córkę do szkoły,w drodze powrotnej zawsze wejdę po jakieś małe zakupy i jak wracam to już padam na twarz.czuje jakbym jakiś maraton przebiegła.ciagle sobie obiecuje że pójdę kupić już jakieś ciuszki dla dziecka i coś już z takich aptecznych rzeczy do szpitala i codziennie to odkładam bo sił jakoś brak.pod koniec miesiąca jedziemy już chyba po wózek i łóżeczko a reszta to nwm czy nie pozamawiam przez internet.ewentualnie coś w Pepco też pokupuje jakieś czapeczki,pieluszki tetrowe,skarpetki itp bo Pepco mam pod domem 🫤 -
Nieśmiała wrote:U mnie to chyba raczej nie skurcze braxtona,bo nie czuje napinania jako takiego. Czuję ból/ćmienie jak przed okresem
-
Widzę, ze nie tylko ja czuje się „tak bardzo w ciąży”. Mecze się dużo szybciej niż przy ciążach z chłopcami. Powrót z pracy i przedszkola niczym maraton! A prace mam raczej siedząca, wiec tam się fizycznie nie mecze nawet!
Dostaliśmy dziś od koleżanki znajomej worek ubranek dziewczęcych! Jakie to miłe! Teraz muszę wygospodarować miejsce na przechowywanie tych ciuszków…
Czy tez tak macie, ze wstrzymujecie się z zakupami dla dziecka? Ja postanowiłam sobie, ze wózek kupimy najwcześniej z początkiem marca (celujemy w używany), chyba ze chwile wcześniej trafi się jakaś okazja.
Ja zdałam sobie sprawę, ze muszę się zaopatrzyć w koszule do karmienia, staniki i jakiś raczej cienki i ładny szlafrok do szpitala!Nati6 lubi tę wiadomość
40+5 ♥️ -
Ja mam wrażenie, że mój brzuch dostał turbo przyspieszenia. Zrobił się ogromny. Nie wiem, jak ja będę się turlać przez najbliższe trzy miesiące.
Dziś wkasniw zabrałam się za segregację ciuszkow od bratowej, od przyległa tygodnia powoli będę je prac, prasowac i chować, bo już czuje po kręgosłupie, że jednorazowo długo nad deska do prasowania nie postoje.
No i zaczęłam wlasnie kupować koszule, pantofle, powoli rzeczy do szpitala. Spakowana wcześniej torba mnie uspokaja. -
Cześć Wam, ja miałam przykre zdarzenie drogowe. Sarna wybiegła mi pod koła, niestety padła w rowie. Nic mi się nie stało, poduszki nie wystrzeliły, ale już wiem, że muszę zacząć jeździć z tym specjalnym pasem/obejmą na brzuch.
Przyspieszyłam wizytę o tydzień i jestem już po - wszystko ok. Lekarz długo mnie badał, dokładniej niż zwykle. Z tego wszystkiego nie zrobiłam badań krwi i moczu, zrobię jutro. Ciekawe jak moja morfologia po zatruciu pokarmowym.
Uważajcie na siebie!
2018 diagnoza PCOS, Hashimoto
03.2020 start starań
08.2020 usunięcie ciąży ektopowej z jajowodem
2021 LEEP szyjki macicy
2021 6x stymulacja clo/aromek / ovitrelle / encorton / accard
06.2022 GAMETA KIELCE start IVF - Gonal / Cetrotide / Ovitrelle / Duphaston / Dostinex
07.2022 punkcja - 13 komórek - 8 dojrzałych - 6 zapłodnionych - mamy ❄️❄️❄️
08.2023 FET+AH+embrioglue - 4AA - Estrofem / Duphaston / Cyclogest / Fraxiparine
6dpt - beta 37.9
8dpt - beta 121
13dpt - beta 864
6t4d - CRL 0,64cm, jest ❤️
10t4d - CRL 4,02 cm
12t3d - CRL 6,31 cm, USG+PAPPA - ryzyka niskie
14t4d - 101,9 g
18t4d - 295 g
20t4d - 378 g - USG połówkowe 👍
22t4d - 522 g
25t4d - 871 g
28t5d - 1498 g USG prenatalne III trym.
29t4d - 1678 g
31t3d - 2275 g USG prenatalne III trym. 👍
38t6d - 3960 g szczęścia ❤️ -
Jestem gdzieś w połowie listy wyprawkowej. Ubranka w prezentach to naprawdę super sprawa, tylko większość znajomych ma starsze dzieci i dawno pozbyła się niemowlęcych rzeczy.
Koleżanka poleciła mi spoko proszek do odkażania ciuchów używanych, czy po szpitalu. Zamówiłam też Lovela proszek, więc powoli można zaczynać pranie ubranek.
lipa lubi tę wiadomość
2018 diagnoza PCOS, Hashimoto
03.2020 start starań
08.2020 usunięcie ciąży ektopowej z jajowodem
2021 LEEP szyjki macicy
2021 6x stymulacja clo/aromek / ovitrelle / encorton / accard
06.2022 GAMETA KIELCE start IVF - Gonal / Cetrotide / Ovitrelle / Duphaston / Dostinex
07.2022 punkcja - 13 komórek - 8 dojrzałych - 6 zapłodnionych - mamy ❄️❄️❄️
08.2023 FET+AH+embrioglue - 4AA - Estrofem / Duphaston / Cyclogest / Fraxiparine
6dpt - beta 37.9
8dpt - beta 121
13dpt - beta 864
6t4d - CRL 0,64cm, jest ❤️
10t4d - CRL 4,02 cm
12t3d - CRL 6,31 cm, USG+PAPPA - ryzyka niskie
14t4d - 101,9 g
18t4d - 295 g
20t4d - 378 g - USG połówkowe 👍
22t4d - 522 g
25t4d - 871 g
28t5d - 1498 g USG prenatalne III trym.
29t4d - 1678 g
31t3d - 2275 g USG prenatalne III trym. 👍
38t6d - 3960 g szczęścia ❤️ -
MaggieMay - cieszę się że Tobie I dziecku nic się nie stało. Szkoda sarny, ale nie na wszystko mamy wpływ. Ja adaptery mam nawet 2, ale co z tego jak najczesciej jezdze z tyłu z dzieckiem niz z przodu, a nie ogarnelam jak na kanapie z tyłu go zamontować🙈
Możesz podać nazwe odkażacza?
Jakos nie moge sie zebrac za jakiekolwiek ogarnianie rzeczy dla małej w brzuchu. Nie mam pomysłu gdzie to trzymać, a ciuszki na początek dałam do przejrzenia najpierw przyjaciółce - ma cc w pierwszym tygodniu lutego, więc do początku kwietnia powinnam dostać zwrot.
Mam w planie wyplecenie kosza mojzesza ze sznurka, tylko ani 2 motków sznurka nie zamówiłam, ani nie mam zapału żeby to robić - a dni uciekają...----
2024
2024.11 - poronienie chybione 14w
2024.09 - 37dc II
2024.07 - biochem - 30dc ||
----
2023
40w4 | 3280g - ♀️ - 2023.04
----
2022
40dc II
----
Hashimoto i insulinooporność:
Metformina 2x850 ; Q-10 ; Folian ; B12 ; NAC ; R-ALA ; Wit D, C, E ; Mioinozytol 4g ; DHA
----
2021
41w2d - ♀️ - 2021.04
----
2020
2020.07 FET >29dpt ❤
2020.06 I IVF > 1 zarodek w 3 dobie
2020.01 4 IUI - biochem
---
2019
3 IUI - biochem
2 IUI - biochem
1 IUI - puste jajo płodowe
---
2018 - pierwsza wizyta w klinice
---
2016 - początek starań -
MaggieMay wrote:Cześć Wam, ja miałam przykre zdarzenie drogowe. Sarna wybiegła mi pod koła, niestety padła w rowie. Nic mi się nie stało, poduszki nie wystrzeliły, ale już wiem, że muszę zacząć jeździć z tym specjalnym pasem/obejmą na brzuch.
Przyspieszyłam wizytę o tydzień i jestem już po - wszystko ok. Lekarz długo mnie badał, dokładniej niż zwykle. Z tego wszystkiego nie zrobiłam badań krwi i moczu, zrobię jutro. Ciekawe jak moja morfologia po zatruciu pokarmowym.
Uważajcie na siebie!
Zdecydowanie polecam!40+5 ♥️ -
Ja chyba jakaś zacofana bo nawet nie wiedziałam że są specjalne pasy dla ciężarnych.jak jeżdżę jako pasażer z mężem to ten pas trzymam ciągle i tak w okolicach żołądka bo się boje ze on zahamuje i mi to na brzuch naciśnie.
byłam dziś na wizycie i dostałam zalecenie brania żelaza i magnezu.niby początki anemii . Dr mówi też że łożysko dalej jest nisko ale już nie zakrywa szyjki więc trochę się podniosło. -
Za Waszym przypomnieniem zamówiłam adapter na pasy do samochodu, w pierwszej ciąży miałam pożyczony ☺ dużo jeżdżę i szkoda ryzykować.
Natomiast wczoraj miałam mieć wizytę, ale ze żłobka zadzwonili, że syn ma gorączkę. No i po wizycie, siedzimy w domu, a kolejny termin u lekarza za 2 tygodnie 😭 szkoda, ale co zrobić, sezon grypowy w pełni... -
Ja bez specjalnego pasa sobie nie wyobrażam jazdy samochodem, jeżdżę tak od września już
co do wyprawki to u nas odwrotnie, praktycznie wszystko już mam, oprócz jakiś rzeczy aptecznych/kosmetycznych. Za tydzień szkoła rodzenia i potem zamierzam spakować już torbę do porodu, dla uspokojenia nerwów
Wczoraj byliśmy w aquaparku, wygrzałam się w jacuzzi i w kąpielach solankowych a dopiero po fakcie doczytałam, że w ciąży niewskazanemam nadzieję że jednorazowa akcją nie zaszkodziła Małej.
Jutro idę też na krzywą i pamięć płata mi figle - czy 0.5h przed wypiciem glukozy mogę wziąć euthyrox i luteine? Czy lepiej po?