KWIECIEŃ 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Jaszczureczka, Ajka, to widzę że nas jest więcej z ovu 🙂 ja wprawdzie byłam aktywnym, ale tylko czytelnikiem wątku Angelius Provita jak staraliśmy się o syna. Stąd też znam historię Belli i bardzo jej kibicowałam. Niedawno pojawił się odcinek o jej historii w programie 'Bez tabu', czy jakoś tak. Na pewno do zobaczenia na Playerze.
Jaszczureczka lubi tę wiadomość
-
Ajka, Solemio - ja ją tylko z miesięcznego wątku kojarzę, potem właśnie ta zbiórka na surogatke była dość głośna, a że mnie zaciekawiła z tą swoją indukcją laktacji bez ciąży to aż zapisałam sobie te wiedze (jak tak chomikuje pewne strzepy ciekawych informacji).
Wlasnie - ten reportaz byl dla "Bez tabu"
Ajka -na ovu zaczelam byc w 2020, jak mnie przygniotła procedura, a nie mialam z kim o tym pogadać (bo moj mąż tego nie przepracował I to była wielka tajemnica - dalej jest), a I nikt nie zrozumie niepłodnosci lepiej niż ktos kto Sam się z nią zmaga.
Była jakas inna Jaszczurka przede mną z tego co mi się kojarzy, więc pewnie to ją kojarzysz
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2023, 15:03
----
2024
2024.11 - poronienie chybione 14w
2024.09 - 37dc II
2024.07 - biochem - 30dc ||
----
2023
40w4 | 3280g - ♀️ - 2023.04
----
2022
40dc II
----
Hashimoto i insulinooporność:
Metformina 2x850 ; Q-10 ; Folian ; B12 ; NAC ; R-ALA ; Wit D, C, E ; Mioinozytol 4g ; DHA
----
2021
41w2d - ♀️ - 2021.04
----
2020
2020.07 FET >29dpt ❤
2020.06 I IVF > 1 zarodek w 3 dobie
2020.01 4 IUI - biochem
---
2019
3 IUI - biochem
2 IUI - biochem
1 IUI - puste jajo płodowe
---
2018 - pierwsza wizyta w klinice
---
2016 - początek starań -
Jaszczureczka wrote:Ajka, Solemio - ja ją tylko z miesięcznego wątku kojarzę, potem właśnie ta zbiórka na surogatke była dość głośna, a że mnie zaciekawiła z tą swoją indukcją laktacji bez ciąży to aż zapisałam sobie te wiedze (jak tak chomikuje pewne strzepy ciekawych informacji).
Wlasnie - ten reportaz byl dla "Bez tabu"
Ajka -na ovu zaczelam byc w 2020, jak mnie przygniotła procedura, a nie mialam z kim o tym pogadać (bo moj mąż tego nie przepracował I to była wielka tajemnica - dalej jest), a I nikt nie zrozumie niepłodnosci lepiej niż ktos kto Sam się z nią zmaga.
Była jakas inna Jaszczurka przede mną z tego co mi się kojarzy, więc pewnie to ją kojarzysz
A możliwe, bo to tylko takie luźne odczucia, chociaż ja w 2020 byłam akurat w ciąży i miałam sporo czasu i czytałam sobie na ovu różne wątki... więc tez mogłam trafić na Ciebie.
Muszę poszukać tego reportażu, jakoś mi ta zbiórka umknęła. No ale nie dziwię się że zbierali, bo IVF w końcu każdego może doprowadzić do bankructwa...
Tak czy siak dziwnie się to życie układa, mnie zawiodło leczenie,IVF, wszystko to co oferuje nowoczesna medycyna, a teraz w wieku w którym mi wróżyli menopauzę jestem już w drugiej naturalnej ciąży.
Byliśmy już zdecydowanie na adopcję zarodka albo klasyczną adopcję. Nawet zrobiliśmy jeden nieudany cykl z kd w Czechach. Na IVF poszło chyba grubo ponad 100 tys zł. I nic. Wtedy 3 lata temu miałam umówiona wizytę w kolejnym cyklu do transferu z AZ i odwołałam bo okazało się że jestem ciąży.
Myślam, że córka będzie naszym jedynym dzieckiem, a teraz będzie druga córka.
Latami męczyła mnie straszna zazdrość jak czytalam że komuś się ivf udaje albo jak czytałam o kimś i wydawało mi się że dobrze rokuje. Jakoś tak ta historia mnie zawstydziła...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2023, 16:50
Jaszczureczka lubi tę wiadomość
2020
2023 -
Ajka - Twoja historia to też ciekawy przypadek. Los naprawde bywa przewrotny, Ciebie zaskoczył 2 ciążami, więc tylko się cieszyć. Jakbyś chciała swoją historie kiedyś opisać to Niki456 prowadzi bloga http://www.mamapoinvitro.pl/ i chętnie publikuje historie osób, które chcą się tym podzielić.
Ja sama nie wierzyłam, że bez IVF jestem w ciąży, do tej pory myślałam, że to dotyczy pojedyńczych przypadków i na pewno nie mnie skoro miałam z mojej stymulacji tylko 1 dojrzałą komórkę, a tu na tym wątku było nas chyba 4 co są w ciąży spontanicznej po leczeniu się w klinice, chociaz ktos mogl mi umknąć oczywiście.
Myślę, że zazdrość jest naturalna przy niepłodności I niestety trzeba nauczyć się z nią żyć... rzadko ktora dlugoterminowa staraczka tego nie doświadcza, o ile w ogole jakas istnieje co nigdy nikomu nie zazdrościła. Nie masz się czego wstydzić jak dla mnie. Pociesze Cie, jakos w maju jedna ze znajomych, mimo dużo gorszej niż moja, wydawałoby się, kondycji zdrowotnej zaszła bez problemu w drugą ciąże (piersza ciąźa chyba w 1 cs, a teraz nawet cykl jej nie wrócił) i miałam w sobie tyle jadu, że aż musiałam go wypluć w swoim pamiętniku - wstydzę się tego wpisu, ale jednocześnie wiem że miałam prawo tak się czuć i mieć żal do losu czemu się muszę znow sie faszerować lekami I przechodzić cały ten stres związany z procedurą, przeciez dziewczyna mi niczym nie zawiniła, czyż nie? Nie jesteśmy robotami i nie przeżywamy tylko przyjemnych emocji.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2023, 08:38
----
2024
2024.11 - poronienie chybione 14w
2024.09 - 37dc II
2024.07 - biochem - 30dc ||
----
2023
40w4 | 3280g - ♀️ - 2023.04
----
2022
40dc II
----
Hashimoto i insulinooporność:
Metformina 2x850 ; Q-10 ; Folian ; B12 ; NAC ; R-ALA ; Wit D, C, E ; Mioinozytol 4g ; DHA
----
2021
41w2d - ♀️ - 2021.04
----
2020
2020.07 FET >29dpt ❤
2020.06 I IVF > 1 zarodek w 3 dobie
2020.01 4 IUI - biochem
---
2019
3 IUI - biochem
2 IUI - biochem
1 IUI - puste jajo płodowe
---
2018 - pierwsza wizyta w klinice
---
2016 - początek starań -
U nas po wczorajszej wizycie 1227 gramów ruchliwej dziewczynki 😊 ciumkała sobie buzią jak ją podglądałyśmy na USG. Na kolejnej wizycie już będę powyżej 30 tc, to dla mnie niesamowite jak ten czas ucieka 😱
Sigi13, Ajka, Jaszczureczka, Lilly123, Immunity, Madzia35, MaggieMay lubią tę wiadomość
-
Solemio wrote:U nas po wczorajszej wizycie 1227 gramów ruchliwej dziewczynki 😊 ciumkała sobie buzią jak ją podglądałyśmy na USG. Na kolejnej wizycie już będę powyżej 30 tc, to dla mnie niesamowite jak ten czas ucieka 😱
Ja w tej ciąży jedyne ładne obrazy miałam w 20 tygodniu... potem zawsze się tak odwraca ta moja królowa, że jej nie widać... ostanio położyła rączki na buzi tak że w ogóle nie mogłam stwierdzić, że to co widzę to buzia.2020
2023 -
Właśnie u mnie zazwyczaj prezentacja pupy, a wczoraj ładna buzia. Tyle tylko, że na zdjęciu już wygląda jak totalny alien bez nosa i oczu, nie udało się złapać ładnie 🙈Ajka wrote:Ja w tej ciąży jedyne ładne obrazy miałam w 20 tygodniu... potem zawsze się tak odwraca ta moja królowa, że jej nie widać... ostanio położyła rączki na buzi tak że w ogóle nie mogłam stwierdzić, że to co widzę to buzia.
-
Moja łobuziara dziś w 29+2 miała 1405g i w końcu postanowiła się obrócić głową w dół 😅 i też nie mam żadnego zdjęcia i ponoć będzie już o nie coraz trudniej.
Jaszczureczka, Solemio lubią tę wiadomość
Ona: 35lata Niedoczynność tarczycy, Endometrioza, PCOS
On: 40lat Morfologia 3% DFI: 32% > 29%
Dziecko 2016 po 18cs
Starania o rodzeństwo od kwietnia 2019:
04.19 ciąża biochemiczna, 2x IUI
08.22 pozytywny test po biopsji endometrium
Córcia ❤️ tp. 11.04 -
Taka_Sytuacja wrote:Moja łobuziara dziś w 29+2 miała 1405g i w końcu postanowiła się obrócić głową w dół 😅 i też nie mam żadnego zdjęcia i ponoć będzie już o nie coraz trudniej.
Ja w pobiedzialak ide na usg i tez licze na okolo 1.5 kg juz .Wydaje sie ze noja tez juz glowa w dol bo nie raz jak kopie lub przesuwa po rzebrach to az vhrupie po kosciach a na dole czuje jak bym kamien nosila a zwlaszcze jak zmieniam ruchy takie nie przyjemne uczucie ucisku ,obijania i wogle🙈 -
U mnie w 27+3 Młoda miała 1015g i też już była głową w dół, za tydzień idziemy na wizytę w 30+1, i jestem bardzo ciekawa ile przybrała.
Dziewczyny, przechodziłyście grypę w ciąży? Mój brat, który z nami mieszka, ma właśnie 39.5°C gorączki, łamie go w kościach, gripex zbija tempkę na 3-4h tylko i boję się, że to grypa
i jak tu się nie zarazić w jednym domu...
-
U mnie równo 28tyg. czyli rozpoczęcie ostatniej prostej (a raczej najcięższej 😅) III trymestru.
Brzuch prezentuje się tak https://ibb.co/p1WSQT6 (+5kg) Nadal staram się być aktywna ale staje się to coraz trudniejsze..🙄😬
Solemio lubi tę wiadomość
-
A ja znowu z problemem, może Wy mi coś podpowiecie albo chociaż uspokoicie. Wczoraj zauważyłam krwisty wyciek z jednej brodawki. Nie jest tego dużo - kropelka i tylko przy nacisku na pierś, ale dzis sprawdziłam też ze 2 razy i to samo. Wizytę u ginekologa dopiero co miałam i kolejna dopiero 20.02. Nie wiem czy powinnam sie bać czy Wam tez się takie rzeczy działy?
-
Madzia35 - mi krew leciała tylko jak niewłaściwie przystawiłam córkę do piersi I ta mi rozwaliła brodawkę. Tak po prawdzie znalazłabym doświadczoną certyfikowaną doradczynie laktacyjną. Niestety nic u siebie nie znalazłam w notatkach odnośnie krwawień z brodawki.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2023, 22:34
----
2024
2024.11 - poronienie chybione 14w
2024.09 - 37dc II
2024.07 - biochem - 30dc ||
----
2023
40w4 | 3280g - ♀️ - 2023.04
----
2022
40dc II
----
Hashimoto i insulinooporność:
Metformina 2x850 ; Q-10 ; Folian ; B12 ; NAC ; R-ALA ; Wit D, C, E ; Mioinozytol 4g ; DHA
----
2021
41w2d - ♀️ - 2021.04
----
2020
2020.07 FET >29dpt ❤
2020.06 I IVF > 1 zarodek w 3 dobie
2020.01 4 IUI - biochem
---
2019
3 IUI - biochem
2 IUI - biochem
1 IUI - puste jajo płodowe
---
2018 - pierwsza wizyta w klinice
---
2016 - początek starań -
Ja kupiłam z polecenia Pana Tabletki VisioFocus, ale uważam, że nie jest zbyt dokładny i powtarzalny, a tani nie był 🤷♀️ no ale daje jakiś ogólny pogląd i jest wygodny w stosowaniu.Mamamani wrote:Jaki polecacie termometr,tak żeby nie przekłamywał? U starszej to już teraz stosuję elektroniczny pod paszkę z rossmana,no ale u niemowlaka nie będzie to wygodne a dotykowy ten co mamy nam przekłamuje.
https://pantabletka.pl/termometr-bezdotykowy-na-podczerwien-najlepszy-opinie/
Kometa- mój syn przechodził 2 tygodnie temu grypę, musieliśmy z nim wtedy spać w nocy, więc nie ma siły, żeby się nie zarazić. Odpukać złapało nas tylko lekko, bez gorączki, nawet nie wiem czy to była grypa. Tylko tyle, że ja byłam szczepiona, więc może dlatego łagodniej.
Madzia35, mnie się takie wycieki nie zdażyły. Myślę, że warto by skonsultować ze specjalistą albo na starcie chociaż z położną, jeśli masz do jakiejś kontakt.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2023, 09:08
-
Solemio wrote:Ja kupiłam z polecenia Pana Tabletki VisioFocus, ale uważam, że nie jest zbyt dokładny i powtarzalny, a tani nie był 🤷♀️ no ale daje jakiś ogólny pogląd i jest wygodny w stosowaniu.
https://pantabletka.pl/termometr-bezdotykowy-na-podczerwien-najlepszy-opinie/
Kometa- mój syn przechodził 2 tygodnie temu grypę, musieliśmy z nim wtedy spać w nocy, więc nie ma siły, żeby się nie zarazić. Odpukać złapało nas tylko lekko, bez gorączki, nawet nie wiem czy to była grypa. Tylko tyle, że ja byłam szczepiona, więc może dlatego łagodniej.
Madzia35, mnie się takie wycieki nie zdażyły. Myślę, że warto by skonsultować ze specjalistą albo na starcie chociaż z położną, jeśli masz do jakiejś kontakt.
Też mam ten termometr, akurat uważam że jest raczej powtarzalny - i na stałe pokazuje pomiar różniący się od rtęciowego o określoną wartość, przy określonym poziomie temp... tylko trzeba się go nauczyć, zawsze ustawiać temp otoczenia i nigdy nie mierzyć jak się dziecko właśnie spociło (wtedy mierzę na oczku - tyle że temp bazowa na oczku u mojego dziecka inna niż na czole).
Mam porównanie z 2 termometrami bezdotykowymi microlife, które pokazywały raz tak raz tak i uznała że do d*, dlatego dla córki kupiłam innej firmy z pomiarem na oku (te microlife wcale tanie nie były).
Za to potem jak byłam z córką w szpitalu to oni tam mieli tez własnie microlife, ale taki dedykowany do pomiaru na oczku i mierzyli tylko na oczku - on z kolei pokazywał, tak jak ten mój visio.
Ogólnie nic nie zmierzy tak jak termometr rtęciowy - no może alkoholowy szklany, ale trzeba szybko odczytać wynik... przy maleństwie wystarczy taki bezdotykowy, tylko trzeba stosowac się do zasad pomiaru.
Madzia35 ja bym poszła z tym do gina - chyba że podejrzewasz jakieś mechaniczne uszkodzenie. Bo jak nie to w ciązy nie powinno byc krwawych...2020
2023 -
Kometa90 wrote:U mnie w 27+3 Młoda miała 1015g i też już była głową w dół, za tydzień idziemy na wizytę w 30+1, i jestem bardzo ciekawa ile przybrała.
Dziewczyny, przechodziłyście grypę w ciąży? Mój brat, który z nami mieszka, ma właśnie 39.5°C gorączki, łamie go w kościach, gripex zbija tempkę na 3-4h tylko i boję się, że to grypa i jak tu się nie zarazić w jednym domu...
I jak tam? Może brat powinien zrobic test, tak dla jasności. Ja się nie zaraziłam od córki, z którą spalam w czasie gorączki, podziałało szczepienie. W poprzedniej ciąży też mi się udało uniknąć, wtedy to mąż był chory, też się szczepiłam.
Teraz lekarka i tak mi proponowała żeby wziąć leki przeciwwirusowe, profilaktycznie. Ostatecznie nie wzięłam, ale jest to jakies rozwiązanie.
Generalnie grypa w ciąży to kiepski scenariusz, chyba juz bym wolała covid... koleżanka z wątku maj 2020, jak była wtedy w ciąży, lezała pod telenem w szpitalu, wlasnie przez grypę typu A.2020
2023 -
Jakieś 2 tyg temu syn złapał grypę- potwierdzona testem, ale w 2 dniu objawów brał już Oseltamivir. My dostaliśmy i mogliśmy brać zapobiegawczo. Ostatecznie nie zaraziliśmy się od najmłodszego. Testu w razie czego czekają i leki mamy. Ja dostałam tez recepte na szczepienie, ale nigdy nie szczepilam się na grypę, a po usłyszeniu historii, ze po szczepieniu ludzie chorowali najgorzej w życiu… jakoś nie spieszy mi się 🫣Kometa90 wrote:U mnie w 27+3 Młoda miała 1015g i też już była głową w dół, za tydzień idziemy na wizytę w 30+1, i jestem bardzo ciekawa ile przybrała.
Dziewczyny, przechodziłyście grypę w ciąży? Mój brat, który z nami mieszka, ma właśnie 39.5°C gorączki, łamie go w kościach, gripex zbija tempkę na 3-4h tylko i boję się, że to grypa i jak tu się nie zarazić w jednym domu...40+5 ♥️
