KWIECIEŃ 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja po wizycie u ginki i znowu wszystko w porządku 😀 kamień z serca, stresowałam się ciągle strasznie, siniaki na twarzy i kolanach dziś są mega widoczne bo przywalilam konkretnye.
Bardzo dokładne dzisiejsze pomiary na USG dały masę 1700g (dokładnie 50 centyl i tak leci od początku) więc w szpitalu zaniżyli wczoraj o ponad 300g. I często słyszę historię że na USG w szpitalach podczas przyjmowania do porodu są zaniżone masy dzieci.
Może to jakaś taktyka psychologiczna żeby kobiety zrezygnowały z CC z powodu za dużego dziecka i mniej się bały sn rodzić kruszynki 🤔
Kometa raz jeszcze zdrówka! Ja od 3 tyg mam szpital w domu, mąż i syn się tylko wymieniają i zmieniają choroby, a ja >odpukac< nic od nich nie łapie na szczęście tak jak i przed ciążą.
MarBal, Sigi13, Ajka, Jaszczureczka, MaggieMay, Solemio lubią tę wiadomość
Ona: 35lata Niedoczynność tarczycy, Endometrioza, PCOS
On: 40lat Morfologia 3% DFI: 32% > 29%
Dziecko 2016 po 18cs
Starania o rodzeństwo od kwietnia 2019:
04.19 ciąża biochemiczna, 2x IUI08.22 pozytywny test po biopsji endometrium
Córcia ❤️ tp. 11.04 -
A czy ktoras z was boli kregosłop ? Ja chyba przeslililam sie lekkow myjac mopem podloge w pracy i od wczoraj nie daje rady tak boli...Bylo rano juz dobrze po odpoczynku a pod koniec pracy ponownie sie zaczeło .W ostatnich dniach nie mam sily chodzic nawet a co dopiero pracowac ale jeszcze 3 tygodnie .Nie wiem jak to przetrwac .
-
Taka_Sytuacja wrote:Ja po wizycie u ginki i znowu wszystko w porządku 😀 kamień z serca, stresowałam się ciągle strasznie, siniaki na twarzy i kolanach dziś są mega widoczne bo przywalilam konkretnye.
Bardzo dokładne dzisiejsze pomiary na USG dały masę 1700g (dokładnie 50 centyl i tak leci od początku) więc w szpitalu zaniżyli wczoraj o ponad 300g. I często słyszę historię że na USG w szpitalach podczas przyjmowania do porodu są zaniżone masy dzieci.
Może to jakaś taktyka psychologiczna żeby kobiety zrezygnowały z CC z powodu za dużego dziecka i mniej się bały sn rodzić kruszynki 🤔
Kometa raz jeszcze zdrówka! Ja od 3 tyg mam szpital w domu, mąż i syn się tylko wymieniają i zmieniają choroby, a ja >odpukac< nic od nich nie łapie na szczęście tak jak i przed ciążą.
Super że wszystko ok... przerażająca historia. Pewnie podświadomie chroniłaś brzuch i dlatego taka poturbowana jesteś... a co do wagi, to czasem nawet kwestia ułożenia dziecka - w ułożeniu miednicowym mam mniejsze dziecko. Ostanio na tych 3 prenatalnych jak byłam u specjalisty od wad płodu, to na koniec stwierdziła że jeszcze mi sondą dopochwową główkę obejrzy (bo znów jest gdzie trzeba) i co i zmieniła wymiary główki, które były wcześniej zrobione i nagle EFW podskoczyło o 100g... lekarka powiedział że ten ostatni pomiar głowy jest najdokładniejszy ze względu na kąt głowicy... i zeby sie tą wagą nie sugerowac bo to tylko orientacyjne jest i jak mierzy dziecko raz po razie to często jej inaczej zdziebko wychodzi.
A co do szpitali, to mi akurat starszą córkę w górę przeszacowanona ip - jak się urodziła to 200g mniej bylo
Taka_Sytuacja lubi tę wiadomość
2020
2023 -
Nati6 wrote:A czy ktoras z was boli kregosłop ? Ja chyba przeslililam sie lekkow myjac mopem podloge w pracy i od wczoraj nie daje rady tak boli...Bylo rano juz dobrze po odpoczynku a pod koniec pracy ponownie sie zaczeło .W ostatnich dniach nie mam sily chodzic nawet a co dopiero pracowac ale jeszcze 3 tygodnie .Nie wiem jak to przetrwac .
Nie pomogę bo mnie prędzej bez ciązy od chodzenia z mopem będzie bolał kręgosłup - mam takie zwyrodnienia które sie że tak powiem korygują jak macica uciska... ale zmęcznie rozumiem... ja jestem z kolei 2 dzien na l4 i nie mam juz siły biegac za 2,5 latką
Nati6 lubi tę wiadomość
2020
2023 -
Dobrze, że wszystko w porządku po tym upadku.
Ja dziś po usg 1,5 kilo prawie, czyli pół kilo od 17.01 urósł synek i ciągle dwa tygodnie do przodu. Jak lekarz zaczął gadać ze do maja muszę dać radę to się zdołowałam, przecież chyba mnie wyśle szybciej ze względu na nadciśnienie i cc wcześniejsze a nie że będę czekać aż mały osiągnie ponad 4 kilo.
Z córką miałam szacowana wagę 3120 przy przyjęciu a urodziła się 2950 wiec nieduża pomyłka.
I mam już 12,5 kg na plusie niestety, a lekarz stwierdził że już zaczynają mi nogi puchnąć i mam je więcej trzymać wysoko w górze szczególnie wieczorem.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2023, 22:44
Taka_Sytuacja, Jaszczureczka, Nieśmiała lubią tę wiadomość
-
Pamiętam jak na szkole rodzenia mówili by na opuchnięcia codziennie jeść banana i całego pomidora i dużo wody. Stosuje razem z herbatką z pokrzywy (żelazo dodatkowo) i zmniejszoną ilością soli i u mnie działa.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2023, 11:45
Sigi13, Jaszczureczka, Nieśmiała lubią tę wiadomość
Ona: 35lata Niedoczynność tarczycy, Endometrioza, PCOS
On: 40lat Morfologia 3% DFI: 32% > 29%
Dziecko 2016 po 18cs
Starania o rodzeństwo od kwietnia 2019:
04.19 ciąża biochemiczna, 2x IUI08.22 pozytywny test po biopsji endometrium
Córcia ❤️ tp. 11.04 -
A ja od dzisiaj na antybiotyku, bo chce wypluć płuca przy kaszlu. Do tego zrobiłam dziś badania krwi i moczu i przeżyłam mały zawał, że zanim moja gin mi odpisała to byłam już spakowana do szpitala i gotową do wyjazdu na izbę przyjęć...
Morfologia super, mocz super, ale próby wątrobowe ALT i AST 10x ponad normę. Sama je zrobiłam (+Kwasy żółciowe, na których wynik nadal czekam), bo dwa dni temu zaczęło mnie swędzieć ciało, a to wymienia się w objawach cholestazy ciążowej... na chwilę obecną gin mnie trochę uspokoiła, że takie wyniki odzwierciedlają covid i łykanie paracetamolu, powtórkę mam w piątek, mam nadzieję, że do tego czasu będzie już wynik kwasów też.
Podliczyłam dziś, ile tabletek dziennie łykam i wyszło mi 27szt. + zastrzyki z heparyna, insulina i inhalacje na astmę. Powoli zaczynam mieć dość tej ciąży, z niecierpliwoscia czekam na rozwiązanie i raczej nastawiam się, że córa zostanie jedynaczką, bo nie chciałabym na nowo prz3chodzic tych wszystkich schorzeń w kolejnej ciąży... byle tą donosić i żeby Młoda zdrowa była... -
Kometa90 wrote:A ja od dzisiaj na antybiotyku, bo chce wypluć płuca przy kaszlu. Do tego zrobiłam dziś badania krwi i moczu i przeżyłam mały zawał, że zanim moja gin mi odpisała to byłam już spakowana do szpitala i gotową do wyjazdu na izbę przyjęć...
Morfologia super, mocz super, ale próby wątrobowe ALT i AST 10x ponad normę. Sama je zrobiłam (+Kwasy żółciowe, na których wynik nadal czekam), bo dwa dni temu zaczęło mnie swędzieć ciało, a to wymienia się w objawach cholestazy ciążowej... na chwilę obecną gin mnie trochę uspokoiła, że takie wyniki odzwierciedlają covid i łykanie paracetamolu, powtórkę mam w piątek, mam nadzieję, że do tego czasu będzie już wynik kwasów też.
Podliczyłam dziś, ile tabletek dziennie łykam i wyszło mi 27szt. + zastrzyki z heparyna, insulina i inhalacje na astmę. Powoli zaczynam mieć dość tej ciąży, z niecierpliwoscia czekam na rozwiązanie i raczej nastawiam się, że córa zostanie jedynaczką, bo nie chciałabym na nowo prz3chodzic tych wszystkich schorzeń w kolejnej ciąży... byle tą donosić i żeby Młoda zdrowa była...
Ja z córką trafiłam do szpitala w 36 tygodniu - ALT około 600 AST około 300... kw żółciowe wyszły zdaje się 2, ale i tak mnie trzymali i ciąża była zakończona 2 tygodnie później, próby wątrobowe wciąż rosły, ale kwasy ciągle na tym samym poziomie.
Moja lekarka mówi, że może tak być pod wpływem estrogenów, albo toksyczne uszkodzenie, startowałam w ciązę z wynikami 2-3 razy ponad normę... efekt wszystkich leków do IVF i mogło się skumulować potem z heparyną i moimi własnymi hormonami.
Heparyna zwykle podnosi, ale tak max do 100... Paracetamol jest b szkodliwy na wątrobę, ale z reguły po przedawkowaniu dopiero... z drugiej strony jak tyle różności bierzesz, to razem z hormonami mogą być takie efekty.
Generalnie cholestaza jest niebezpieczna dopiero pod koniec ciąży, dlatego takie ciąże kończy się w 38. Ja niby cholestazy nie miałam, ale i tak lekarze zdecydowali, że bezpieczniej nie czakac dłużej.
PS mnie tez zaczeło swedziec ciało dlatego zrobiłam badania... okazało się potem że to alergia...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2023, 21:30
2020
2023 -
Ajka, ja 2 tyg wcześniej robiłam też ALT I AST i były w normie, teraz ALT prawie 300, AST 130. Z tym swędzeniem to też się zastanawiam czy to nie potówki, od 10dni większość czasu spędzam w łóżku, niby piżamę zmieniam co dzień, ale w nocy bardzo się pocę (bez goraczki) i wysypało mnie na plecach, na brzuchu takimi krostkami jak potówki u dziecka. Mam nadzieję, że jutro będzie wynik kwasów, dostałam jakieś leki na wątrobę i w piątek powtórka badań... U mnie ze względu na cukrzycę i tak miał być porod wywołany koło 38tc, ale dziś dopiero 31+0, więc chciałabym, żeby się nie wywołał zbyt wcześnie przez te wyniki...
-
Oj kurcze Kometa to nieźle Cię dojechało! Nie martw się na zapas, na pewno wszystko będzie dobrze 🤗 Ciąża potrafi człowieka dobijać, ale potem jak już maluch jest na świecie to się zapomina.
Wczoraj pierwszy raz skorzystałam z możliwości pierwszeństwa z kolejce. Mieliśmy z mężem coś do załatwienia w Tauronie, kolejka była chyba na 2h. Po podejściu do stanowiska bez kolejki myślałam, że nas ten tłum rozniesie i wywiezie na taczkach. Pani z Taurona ich uspokajała, ale jakoś nie mogli tego przetrawić. Z jednej strony przykre, ale z drugiej strony jak sobie przypomnę hasełka które wykrzykiwali w naszą stronę to mnie to trochę bawi.
Mdłości na szczęście mi przeszły i oby tak zostało, już się bałam że żołądek wariuje ale nie wiem co to było. Może mały coś tam uciskał/przytkał.
Od tygodnia juz nie pracuje. Dziwne uczucie mieć tyle czasu 😅♀️- 01.2018
♂️ - 05.2023 -
Jezu jak mnie tacy ludzie denerwują co to wielkie pretensje mają .ja tam się nigdy nie odzywałam ,korona mi z głowy nie spadnie jak jedną osobę więcej przepuszczę.a teraz w tej ciąży 2x mi się zdarzyło że mnie przepuścili sami od siebie. raz klienci w piekarni a raz na mięsnym ekspedientka mnie zawołała ale nikt pretensji nie miał.raz byłam trochę zła bo czekałam na córkę w ośrodku rehabilitacji bo jeździlysmy na płaskostopie na takie ćwiczenia i tam w poczekalni są dwa krzesła.siedzialo dwóch facetów -jeden z laptopem na kolanach i żaden mi nie ustąpił .pół godziny musiałam stać.fakt że to było na przelomie 4-5 miesiąca ale po mnie już było widac.no ale nie odezwałam się .jakoś tak mi głupio 🫤
Ja mam już taka zgagę praktycznie codziennie że mam dosyć .jakoś się ratuje rennie i maślanka ale to na chwilę pomaga .ogolenie jakoś mam dosyć wszystkiego.ciezko się już czuję a jeszcze jutro ma urodziny idziemy ☹️ nie wiem jak tam wysiedze -
Ja mam wrażenie że znieczulica postępuje, seniorzy wręcz wpychają się do kolejki przede mną a większość odwraca wzrok gdy mnie widzi w kolejce w której ja mam pierwszeństwo...
Marbal miałam przez jakieś 2tyg mega problemy ze zgagą, prawie nic nie jadłam. Dostałam od ginki IPP które wzięłam raz a potem przeszło - czyli jednak dzidziuś wypychał to jedzonko.Ona: 35lata Niedoczynność tarczycy, Endometrioza, PCOS
On: 40lat Morfologia 3% DFI: 32% > 29%
Dziecko 2016 po 18cs
Starania o rodzeństwo od kwietnia 2019:
04.19 ciąża biochemiczna, 2x IUI08.22 pozytywny test po biopsji endometrium
Córcia ❤️ tp. 11.04 -
Taka_Sytuacja wrote:Ja mam wrażenie że znieczulica postępuje, seniorzy wręcz wpychają się do kolejki przede mną a większość odwraca wzrok gdy mnie widzi w kolejce w której ja mam pierwszeństwo...
Marbal miałam przez jakieś 2tyg mega problemy ze zgagą, prawie nic nie jadłam. Dostałam od ginki IPP które wzięłam raz a potem przeszło - czyli jednak dzidziuś wypychał to jedzonko. -
Inhibitor pompy protonowej
a dokładnie Helicid dostałam.
Ona: 35lata Niedoczynność tarczycy, Endometrioza, PCOS
On: 40lat Morfologia 3% DFI: 32% > 29%
Dziecko 2016 po 18cs
Starania o rodzeństwo od kwietnia 2019:
04.19 ciąża biochemiczna, 2x IUI08.22 pozytywny test po biopsji endometrium
Córcia ❤️ tp. 11.04 -
MarBal wrote:Co to jest IPP?
W ciąży najbezpieczniej omeprazol - ja teraz mam bioprazol, ale jest kilka preparatów które mają tą substancje, np właśnie helicid - nie męcz się, kup i weź jest bez recepty i spokój masz na dłuższy czas, nawet na cały dzień - jak bys powiedziała gin - to właśnie takie cos byś dostała... czasem pobierzesz kilka dni i problem się rozwiązuje... ja tak miałam na początku stycznia, ale teraz znów biorę od 2 dni.
Nie ma sensu się męczyć.
Nie ma co czekać na wizytę, Twój przypadek nie różni się od tysięcy innych kobbiet w tej sytuacji, które właśnie taką poradę dostają w gabinetach.
Miałam takie zalecenie w tej i poprzedniej ciąży niezależnie od 3 różnych gin i jeszcze w szpitalu mi dawali. Inny jakośc życia/ciąży jest bez zgagi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2023, 15:04
2020
2023 -
Dokładnie popieram, nie ma się co męczyć. Dla pocieszenia, ja jestem na IPP od początku ciąży (i 2.5 roku przed). Wiem, że w internecie i w zależności od lekarza mówi się, że omeprazol najbezpieczniejszy (on jest najstarszą substancja w związku z tym najlepiej przebadaną), ale jednak gastroenterolog do którego chodzę przepisał mi lansoprazol, on chyba w najmniejszym stopniu przenika do dziecka (na nim podobno też można karmić piersią bez żadnych przeszkód, na reszcie nie do końca), moja ginekolog to potwierdziła. Niestety mam tego pecha, że leki tego typu działaja na mnie ok 3 miesięcy, później potrzebuje zmiany i teraz biorę pantoprazol (na którym chciałabym wytrzymać do porodu). Nie mniej zależy to pewnie od szkoły i każda z tych substancji jest bezpieczna♀️- 01.2018
♂️ - 05.2023 -
Kometa90 wrote:Ajka, ja 2 tyg wcześniej robiłam też ALT I AST i były w normie, teraz ALT prawie 300, AST 130. Z tym swędzeniem to też się zastanawiam czy to nie potówki, od 10dni większość czasu spędzam w łóżku, niby piżamę zmieniam co dzień, ale w nocy bardzo się pocę (bez goraczki) i wysypało mnie na plecach, na brzuchu takimi krostkami jak potówki u dziecka. Mam nadzieję, że jutro będzie wynik kwasów, dostałam jakieś leki na wątrobę i w piątek powtórka badań... U mnie ze względu na cukrzycę i tak miał być porod wywołany koło 38tc, ale dziś dopiero 31+0, więc chciałabym, żeby się nie wywołał zbyt wcześnie przez te wyniki...
Eee to na spokojnie nawet jakby była cholestaza to zagrożenie dla dziecka jest w samej końcówce, więc jak i tak masz poród zaplanowany na 38 tygodni, to nie zmieni Ci to aż tak dużo - pewnie max tydzień, albo nawet nie. No ale ja bym stawiała, że to sytuacja trochę jak u mnie... leki + covid.... może jak covid odpuści to się poprawi...
Masz już wyniki tych kwasów - ja chyba 2 dni czekałam?
2020
2023