KWIECIEŃ 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć kochane dziewczyny ! Może dołączę i ja nieśmiało ☺️
Po 10 miesiącach starań w końcu udało nam sie! Jestem w ciąży 😁
Jesli wszystko pójdzie dobrze z planem, termin porodu mam mieć około 11 kwietnia.
Na ten moment 5t6- w czwartek(5t3) byłam na USG i był pęcherzyk 7mm z pęcherzykiem zoltkowym w macicy także super 😁 Z racji, ze to moja pierwsza ciąża ( mam 34 lata) to troche panikuje 😅
Narazie z objawów mam bolące piersi No i cały czas mnie cos ciągnie i pobolewa w brzuchu - plamien brak wiec narazie jestem spokojna ale usg „serduszkowe” plus założenie karty ciąży dopiero 31.08 wiec sie troche denerwuje😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia 2022, 20:28
Leeila26 lubi tę wiadomość
🙎🏼♀️36 l., 👱🏻♂️ 38l.
Bobo nr. 2
Starania od 01/2024
19.02.24 ⏸
05.03 (6+2) wizyta : 2 zarodki 😅
15.03 (7+4) : mamy ❤️❤️
05.04 (10+5) : wizyta
15.04 (12+1): badania prenatalne, oba bobasy niskie ryzyka, prawdopodobnie 🩷💙
26.04: wizyta, bobasy rosną jak trzeba
28.05 : wizyta
Synuś 👶🏼:
Starania od 09/2021
03.08.22: ⏸
09.04.2023 (40+0) Dominis jest z nami ❤️ 11:27, 3680g., 55 cm
-
Cześć, melduję się po wizycie na wizycie był mały zawał, pani doktor powiedziała że to może znowu być puste jajo plodowe, ale mój mąż wypatrzył fasolkę. Zarodek 2.4mm ukrył się w narożniku że musiałam naciskać na brzuch żeby zrobić foto usg. Co się stresu najadłam... W sobotę idę do swojej gin, mam nadzieję że będzie lepiej widac serduszko
-
Po wizycie nic nie wiem. Prawdopodobnie jest pęcherzyk ale było za wcześnie aby coś zobaczyć. Kolejna wizyta 6 września a w międzyczasie mam oznaczyć betę ze dwa razy. Trochę się boję, że się nie uda. Z objawów mam tylko lekko wrażliwe sutki. Macica podobno nie powiększona więc trochę mnie to stresuje.
-
Ja też wczoraj wizytowałam. 6+3 idealnie pokrywa się z terminem wg om. Prawie 6mm fasolki z bijącym serduszkiem ❤️
-
Arga wrote:Dzień dobry, nieśmiało dołączę. Według kalendarza termin mam jakoś na 15 kwietnia. Na stanie dwójka dzieci (6,5 i 4) lata.
Trochę się obawiam czy coś z tego będzie bo mój progesteron jest dość niski 14,22 przy becie 379.
We wtorek mam wizytę i zobaczymy czy coś widać, na pewno muszę dostać heparyne i pewnie luteinę. Kiedyś już miałam poronienie więc się trochę tego obawiam.
Ogólnie jestem w szoku innych dopóki nie usłyszę serduszka to będę się stresować.
Całkowicie cie rozumiem ja tez mialam kiedys 2 razy obumarcie w 9 tc .ale to bylo 17 lat temu .Teraz do puki nie wejde w 10 tydzien tez masz obawy . W dodatku jestem po laporaskopi wyrostka zaledwie 2 5 miesiaca wiec dodakowo jeszcze nie wszystko sie pogoilo cos mnie zaboli , uszczypnie , poboli ,a ja juz zaczynam sie przejmowac 🙈 -
Dziewczyny u mnie też były dwie straty wcześniej. Strach jest zawsze.. 10tc to też nie jest jakaś magiczna granica, chociaż wtedy znacznie spada ryzyko poronienia. Nie martwcie się na zapas i słuchajcie swojego lekarza i intuicji. Na pierwszej wizycie bardzo często nie widać jeszcze zarodka, ani tym bardziej serduszka - bo jest po prostu za wcześnie.
Nati6 lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny nieśmiało i ja chciałabym dołączyć do was tylko nie wiem czy jest sens bo moja beta bardzo niska cykle mam 35dniowe wczoraj beta wynosiła 22,36 to jakieś 12 dpo trochę się obawiam jutro powtórzę. Poprzedni cykl bezowulacyjny a jeszcze wcześniejszy cb.
-
Cześć,nie wiem czy się nie pospieszę ale przywitam się bo chciałabym narazie dla siebie zachować pozytywny test.
To będzie czwarta ciąża, z drugiej mam córkę i dwa poronienia w 10 tyg przestawało serce bić. Teraz jestem na luteinie, dopegycie i acardzie, w sumie lekarze jakoś tego nie zalecali ale sama poprosiłam o luteinę bo często mam plamienia przed okresem.
U mnie dopiero 24 dc i jasna kreska, więc nie nastawiam się
-
Kometa90 wrote:Ja byłam dziś na becie - 50671 (a zaczęłam dziś 6 tydzień 😅) i zrobiłam też progesteron - 25.6, ale to na luteinie, tyle że zbadałam przed tabletką w piątek idę na badania z krwi ciążowe a w sobotę kolejne usg
No to ładnie .Ja jeszcze zadnych badaniań nie mam oprucz rozmowy z połozną ,w uk inaczej o wyglada a na krew itp .ide w poniedziałek pierwszy raz ,az sama jestem ciekawa🙂
-
Mamamani jak jest wysoko poziom progesteronu, to możliwe. Ja w ciąży z córką robiłam test w dniu spodziewanej miesiączki, na drugi dzień już zaczęły mi się poranne pokłony nad WC, które trwały do 4 miesiąca.
Nati - macica się powiększa, więc pewnie stąd takie wrażenie dochodzą też wzdęcia, częste na początku ciąży. Ja też uważam, że mnie wybrzuszyło 🤣
U mnie dalej prócz bolących sutków przy kp - żadnych objawów. Ale rozpoczęłam już proces odstawienia, ciekawe ile to potrwa 😅
-
Trochę nieśmiało się witam
Dziś 38 dc, a 25 dzień fazy lutealnej. Progesteron robiony dzień przed planowanym okresem wynosił 26,5 ng/ml- badanie robiłam dość spontanicznie, by sprawdzić czy nie mam przewagi estrogenowej. Ten wynik plus niespadające temperatury zmobilizowały mnie do zrobienia testu- dwie grube kreski
Kiedy warto wybrać się na pierwsze usg? W dniu spodziewanej miesiączki lekarz nic jeszcze nie widział i powiedział, ze jak przed 2 tygodnie okres nie przyjdzie to mam się zjawić. Wiadomo, ze chciałoby się wiedzieć już teraz ;P Ale bez sensu jechać na wizytę, na której nic się nie dowiem 🤷♀️40+5 ♥️ -
Leeila26 wrote:Mamamani jak jest wysoko poziom progesteronu, to możliwe. Ja w ciąży z córką robiłam test w dniu spodziewanej miesiączki, na drugi dzień już zaczęły mi się poranne pokłony nad WC, które trwały do 4 miesiąca.
Nati - macica się powiększa, więc pewnie stąd takie wrażenie dochodzą też wzdęcia, częste na początku ciąży. Ja też uważam, że mnie wybrzuszyło 🤣
U mnie dalej prócz bolących sutków przy kp - żadnych objawów. Ale rozpoczęłam już proces odstawienia, ciekawe ile to potrwa 😅
O dziwo ja zadnych objawow tez nie mam , lekki piersi piekace i powiekszone , I bez owocow nie potrafie funkcjonowac bo mnie dziwnie zsie na zoładku . wzdec tez nie mam juz moze pierwsze 2 tygodnie troszke . Za to pobolewanie podbrzusza lekkie z jajnikami ale to bardziejprzypomina rozciaganie wlasnie . -
U mnie zgaga ciśnie już. Najgorzej po słodkim.
Za tydzień wizytaVI. 2016 zaczynamy starania
VIII. 2018 pierwsza nieudana inseminacja 😔
IX. 2018 druga nieudana inseminacja 😔
V. 2020 zmiana kliniki
VII. 2020 wizyta u immunologa (min. Kiry AA😔)
IX. 2020 decyzja o in vitro i rozpoczęcie długiego protokołu
27.X.2020 punkcja
Mamy 6 zapłodnionych komórek. 🥰
2 przebadane PGS zdrowe🥰
1.XII.2020 udany transfer 5 dniowego mrozaczka
VIII. 2021 jest nasz Synek 😍
VI. 2022 wracamy po rodzeństwo 🙏 -
Ja dziś byłam na badaniach krwi i moczu. Niestety mimo zastrzyków z neoparinu mam obniżone APTT, do tego wyszły liczne bakterie w moczu jutro mam zrobić posiew. Jutro też mam wizytę u swojej gin, mam nadzieję że serduszko już będzie w pełnej krasie
Co do objawów to u mnie piersi mocno nabrzmiałe i sutki bolą strasznie, do tego mdłości, czasem rano, czasem cały dzień. Czasami czuję ciągnięcie w podbrzuszu, no i brzuszek już trochę wzięło -
Hej, i ja witam się nieśmiało 😊 Jestem mamą po 10 cyklach starań i ciąży biochemicznej. Tym razem udało się szybciej bo w 2 cyklu (pierwszy pokazał bladą kreskę ale nie byłam na becie). Byłam u gin i w 6+2 ujrzałam zarodek z serduszkiem. Teraz czekam na rozwój sytuacji. Od początku czuje prawie nieustające mdłości i bardzo chce mi się spać. Aaa no i piersi, mam wrażenie, że mi pękną i zacznę na nowo karmić piersią 😂😂 Bardzo podobne uczucie co przy laktacji. 😊