Dni dla Płodności   

Specjalnie dla Ciebie - wiosenny powiew nadziei 
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Zapisy do 22 marca   
Sprawdź!
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne KWIECIEŃ 2023
Odpowiedz

KWIECIEŃ 2023

Oceń ten wątek:
  • cslza Autorytet
    Postów: 1526 1852

    Wysłany: 7 listopada 2022, 18:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ajka wrote:
    A moja ma spoko USG, ale i tak teraz sprawdza tylko, tętno i szyjkę w czasie wizyt.

    Ja prowadzę w enel-med i prywatnie (równocześnie) I w enel-med osobno są usg (dobra jakosc), nigdy razem z konsultacją :/ jutro właśnie idę do enel-med.

    A prywatnie za 2tygodnie.

    31.01.2018 Synek 👦 40+3
    7tc [*] 04.2022
    25.02.2023 Bliźnięta 🧑👩 30+6
  • Madzia35 Autorytet
    Postów: 322 240

    Wysłany: 7 listopada 2022, 18:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeśli chodzi o "czucie jelit". Od kilku dni zastanawiałam się czy to dziecko czy jelita. Często po jedzeniu czułam bulgotanie, przelewanie itp w jelitach więc nie miałam pewności. Teraz wiem na pewno, że to dziecko się rusza - takie delikatne puknięcia, smyrnięcia, nie wiem jak to dokładniej określić. Obecnie 17+4, pierwsza ciąża, łożysko na przedniej ścianie (podobno wtedy słabiej czuć). Na każdym USG dr mówi, że mam wyjątkowo ruchliwe dzieciątko - wierci się niesamowicie.

    Nati6 lubi tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • Kometa90 Ekspertka
    Postów: 217 359

    Wysłany: 7 listopada 2022, 18:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ajka wrote:
    A moja ma spoko USG, ale i tak teraz sprawdza tylko, tętno i szyjkę w czasie wizyt.

    Moja Gin teraz co wizytę mierzy szyjkę i położenie łożysko względem szyjki(przezpochwowe usg), ale też przepływy, obwód brzuszka, główki sprawdza, z tego program oblicza wagę dzieciątka. Plus oczywiście bicie serca ;) Ja chodzę przez compensę to zawsze mam konsultację + usg, około 30 minut wizyta każda :) w Salve za to robią kiepskie zdjęcia z usg, a w multi clinic lepszy aparat i zawsze moja druga gin wychwyci ładne ujęcie :)

    preg.png
  • Ajka Autorytet
    Postów: 5552 2283

    Wysłany: 7 listopada 2022, 21:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kometa90 wrote:
    Moja Gin teraz co wizytę mierzy szyjkę i położenie łożysko względem szyjki(przezpochwowe usg), ale też przepływy, obwód brzuszka, główki sprawdza, z tego program oblicza wagę dzieciątka. Plus oczywiście bicie serca ;) Ja chodzę przez compensę to zawsze mam konsultację + usg, około 30 minut wizyta każda :) w Salve za to robią kiepskie zdjęcia z usg, a w multi clinic lepszy aparat i zawsze moja druga gin wychwyci ładne ujęcie :)

    Ja chodzę w ogóle prywatnie...😉 Na poprzedniej wizycie to jeszcze crl było sprawdzane, bo to było ponad miesiąc temu, a teraz lekarka nie robiła pomiarów, ale ja nie długo mam połówkowe...
    Generalnie ta lekarka się mną zaopiekowała w końcówce poprzedniej mocno traumatycznej ciąży, wszystkiego pilnowała, dbała, pamietała o drobiazgach, leżałam u niej na patologii ciąży, więc jeżeli ona uważa że nie ma sensu czegoś robić, to jej ufam.


    2020 :)
    2023 :)
  • Lilly123 Autorytet
    Postów: 481 319

    Wysłany: 7 listopada 2022, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja byłam na nieplanowanej wizycie dzisiaj, bo coś ze mnie znowu wylatuje, nie dużo ale jednak, nie chciałam się stresować do wizyty 18.11. Okazało się, że krwiak się oczyszcza, strasznie wolno idzie to wchłanianie, minął miesiąc a on się nie zmniejszył nawet o połowę, ale ponoć idzie w dobrym kierunku. Szyjka na szczęście świetnie, bo to moje drugie zmartwienie. Luteina dopochwowa mnie uczula, mam duży obrzęk (od kilku dni mnie piecze po aplikacji). Chyba coś zmienili w składzie, bo w pierwszej ciąży 5 lat temu takich atrakcji nie miałam ;/

    No i zalatuje na chłopca, ale traktuje to raczej jako ciekawostkę, bo w pierwszej ciąży powiedziała mi to samo a mam córcie :D

    ♀️- 01.2018
    ♂️ - 05.2023
  • Kometa90 Ekspertka
    Postów: 217 359

    Wysłany: 7 listopada 2022, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ajka wrote:
    Ja chodzę w ogóle prywatnie...😉 Na poprzedniej wizycie to jeszcze crl było sprawdzane, bo to było ponad miesiąc temu, a teraz lekarka nie robiła pomiarów, ale ja nie długo mam połówkowe...
    Generalnie ta lekarka się mną zaopiekowała w końcówce poprzedniej mocno traumatycznej ciąży, wszystkiego pilnowała, dbała, pamietała o drobiazgach, leżałam u niej na patologii ciąży, więc jeżeli ona uważa że nie ma sensu czegoś robić, to jej ufam.

    Moja jedna gin jest bardzo młoda, świeżo po specjalizacji, więc ona na każdej wizycie wszystko bada bardzo dokładnie, zostawia sobie też zdjęcia usg do analizy, myślę że dzięki temu się też doszkala :) ale ufam jej, bo wszystko co zleca pokrywa się z tą moją drugą gin, starszą stażem, u której robiłam prenatalne i do której chodzę na razie bardziej okazjonalnie ;) no i to dzięki młodej gin w ogóle jestem w tej ciazy, bo ona drążyła temat jak w profesjonalnej klinice niepłodności :D

    Do dziewczyn karmiących wcześniej piersią-jak to jest z tymi laktatorami? Totalne must have czy niekoniecznie? Wystarczy pojedynczy czy lepiej na obie piersi jednocześnie? Jestem zielona w temacie, a bardzo chciałabym karmić i utrzymać laktacje;)

    P.S. post piszę już 2 raz, bo znowu kliknelo mi się "anuluj" zamiast "wyslij" - na telefonie te ikony są tak małe, że zdarza mi się to notorycznie...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2022, 22:20

    preg.png
  • lipa Autorytet
    Postów: 3248 2870

    Wysłany: 7 listopada 2022, 22:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karmilam dwójkę dzieci, laktator przydał mi się właściwie tylko do rozkręcenia laktacji, kilka razy do odciągnięcia mleka na zapas. Ale ja nie miałam obiekcji, żeby dać czasem.mm, gdy np musiałam gdzieś wyjść i zostawić młode z tatusiem. I nie, nigdy mi takie incydenty laktacji nie zaburzaly.
    Na razie nie kupuje laktatora (wcześniej pożyczałam). Jeżeli jesteś pozytywnie nastawiona do karmienia, to MOŻE SIĘ OKAZAĆ, że nie przyda ci się w ogóle. Gdyby był potrzebny - to przecier towar dostępny dziś z dnia na dzien, choćby przez internet. A wydatek niemaly.

    age.png
  • Lilly123 Autorytet
    Postów: 481 319

    Wysłany: 7 listopada 2022, 23:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja podobnie, przydał się do rozkręcania laktacji i do okazjonalnego ściągania mleka, ale ja się z tym sprzętem nie polubiłam i unikałam jak mogłam. Teraz chcę używać kolektora.

    ♀️- 01.2018
    ♂️ - 05.2023
  • lipa Autorytet
    Postów: 3248 2870

    Wysłany: 7 listopada 2022, 23:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lilly aż musiałam poczytać, co to takiego. Super sprawa, dzięki za inspirację :-D

    Lilly123 lubi tę wiadomość

    age.png
  • Nieśmiała Autorytet
    Postów: 1042 1000

    Wysłany: 8 listopada 2022, 05:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mialam z Canpola Baby easy start czy jakoś tak, na jedną pierś. Używałam także tylko na początku, a w sumie karmiłam 14.5 miesiąca. Ale podobnie jak lipa czasem podałam mam. Nie siadało mi to na psychikę że tam powiem

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2022, 05:42

    lipa lubi tę wiadomość

    age.png
  • Jaszczureczka Autorytet
    Postów: 2906 2392

    Wysłany: 8 listopada 2022, 07:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kometa90 - absolutnie to nie jest must have. I tak jak pisze lipa - z dnia na dzień można kupić laktator jeśli faktycznie będzie potrzebny.
    Ja czułam potrzebę posiadania laktatora, bo byłam święcie przekonana, że będę większą ilość czaau bez małej i wtedy ściąganie byłoby jak znalazł I dla córki (żeby był zapas mojego mleka) i dla mnie (żeby nie zaburzać laktacji). Wyszło inaczej. Moja córka akceptowała mm tylko w szpitalu zanim mi ruszyła laktacja po 3 oksytocynach i cc, potem najczęściej nim pluła dalej niż widziała. Nie lubiła butli, ale jak już była zmuszona jak poszłam na jogę to akceptowała raczej moje mleko (wtedy łaskawie wypiła porcje), a jak tylko wyczuła, że to nie mleko tylko mieszanka to odmawiała picia, nawet jak była głoda🤷‍♀️
    Mam w moich notatkach ze szkoły rodzenia dość fajnie opisany proces laktacji jak chcesz, chociaż pewnie pójdziesz na szkołę rodzenia to Ci o tym I tak poopowiadają
    https://drive.google.com/drive/folders/1K3RyyTiAEBkyBvitq9Xij4loVa4rE8G2 - od slajdu 032.

    Powiem Wam, że nie byłam poddawana laktoterrorowi, ale tak bardzo się nastawiłam, żeby nie dawać butli w 1 miesiącu życia, że mi aż przykro było jak cdl w szpitalu powiedziała, że muszę dokarmić, bo dziecko nie najada się na piersi. A miałam wycieki z piersi już w 30tc. No cóż, lepiej mieć najedzone dziecko niż dãżyć do jakiegoś ideału z wściekle głodnym, płaczącym maluchem.
    Podobnie jak się nastawiłam na sn a wyszło cc przez brak postępu porodu.
    Na nic nie można się nastawić, trzeba być gotowym na wszystko inaczej czeka nas pasmo rozczarowań jak coś pójdzie niezgodnie z planem.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2022, 07:37

    Sigi13, Nieśmiała, lipa lubią tę wiadomość

    ----
    2024
    2024.11 - poronienie chybione 14w
    2024.09 - 37dc II
    2024.07 - biochem - 30dc ||
    ----
    2023
    40w4 | 3280g - ♀️ - 2023.04
    ----
    2022
    40dc II
    ----
    Hashimoto i insulinooporność:
    Metformina 2x850 ; Q-10 ; Folian ; B12 ; NAC ; R-ALA ; Wit D, C, E ; Mioinozytol 4g ; DHA
    ----
    2021
    41w2d - ♀️ - 2021.04
    ----
    2020
    2020.07 FET >29dpt ❤
    2020.06 I IVF > 1 zarodek w 3 dobie
    2020.01 4 IUI - biochem
    ---
    2019
    3 IUI - biochem
    2 IUI - biochem
    1 IUI - puste jajo płodowe
    ---
    2018 - pierwsza wizyta w klinice
    ---
    2016 - początek starań
  • Ajka Autorytet
    Postów: 5552 2283

    Wysłany: 8 listopada 2022, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kometa90 wrote:
    Moja jedna gin jest bardzo młoda, świeżo po specjalizacji, więc ona na każdej wizycie wszystko bada bardzo dokładnie, zostawia sobie też zdjęcia usg do analizy, myślę że dzięki temu się też doszkala :) ale ufam jej, bo wszystko co zleca pokrywa się z tą moją drugą gin, starszą stażem, u której robiłam prenatalne i do której chodzę na razie bardziej okazjonalnie ;) no i to dzięki młodej gin w ogóle jestem w tej ciazy, bo ona drążyła temat jak w profesjonalnej klinice niepłodności :D

    Do dziewczyn karmiących wcześniej piersią-jak to jest z tymi laktatorami? Totalne must have czy niekoniecznie? Wystarczy pojedynczy czy lepiej na obie piersi jednocześnie? Jestem zielona w temacie, a bardzo chciałabym karmić i utrzymać laktacje;)

    P.S. post piszę już 2 raz, bo znowu kliknelo mi się "anuluj" zamiast "wyslij" - na telefonie te ikony są tak małe, że zdarza mi się to notorycznie...

    Mi okazał się bardzo potrzebny ale na początku, bo miałam kosmiczny problem z laktacją, a w zasadzie jej prawie zupełnym brakiem (CC na zimno w 38 tygodniu). Ponad 3 tygodnie co 3h odciągałam, a w miedzy czasie dzieć na cycu+ w sns dostawał mm, a potem butelką.

    Laktator najpierw mialam pożyczony, ale zaraz kupiłam kombajn medali na 2 cyce, bo bym chyba padła... Ostatecznie się poddałam trochę i laktacje musiała mi dalej córka rozkręcać, jak ona kochała godzinami wisieć na cycu. Zawsze karmiłam w sposób mieszany, dostawała 300, a potem 200 ml dziennie mm, czyli w zasadzie tyle co wynosiła ta luka z pierwszego tygodnia po jej narodzinach, resztę udało się mozolnie wypracować. Problem z karmieniem mieszanym był taki że córka nie specjalnie to mm chciała później jeść, dopiero jak 1-2h powisiała na cycu i nadal głodna to się godziła na MM. MM odstawiliśmy jak miała ponad rok, ale pije zwykłe z kubeczka.

    "Karmie" ją do dziś, chociaż w ostatnim tygodniu prawie mi zaniknął pokarm (podobno w tym okresie ciąży normalne), ale ona dalej ciągnie i twierdzi ze jeszcze trochę mleczka jest w cycusiu. Pozwalam jej bo liczę, że jakoś te moje cyce urobi dla drugiego dziecka.

    Ja bym się wstrzymała z zakupem laktatora, po porodzie zobaczysz czy i czego potrzebujesz, bo możesz nie potrzebować niczego.

    Dodam jeszcze, że po pierwszym miesiącu laktatora nigdy więcej nie użyłam.

    KP nie jest czasem takie proste jak by się mogło wydawać i na pewno nie wystarczy chcieć. Może się też okazać, że i tak będziesz karmić mm. Ja w sumie nie wiem dlaczego się nie poddałam, może dlatego że myślałam że córka będzie moim jedynym dzieckiem... są też dzieci które odrzucają pierś, albo nie umieją jej prawidłowo ssać i tu naprawdę cięzko coś poradzić.

    Też miałam wyprany mózg przez laktoterrorystki i takie z mojego otoczenia i takie z internetu. Drugi raz bym się tak nie męczyła.
    Najważniejsze żeby dziecko było nakarmione, a mama zadowolona.

    lipa, Sigi13, Jaszczureczka lubią tę wiadomość

    2020 :)
    2023 :)
  • Mamamani Autorytet
    Postów: 559 394

    Wysłany: 8 listopada 2022, 08:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja kilka razy odciągałam bo miałam nawał, zastój też mi się zdarzył z gorączką albo jak musiałam wyjść to zbierałam mleko, bo przeważnie się obudziła jak akurat chciałam odciągnąć. Mm wypiła tylko w szpitalu nim się rozkreciła laktacja to ze trzy razy dostała, w domu jak tylko poczuła zapach tego mm to nie chciała tknąć, tak samo jak potem próbowałam jej robić jak była starsza do kubeczka czy kaszkę na nim to nie ruszyła.
    Ogólnie z butelki było ciężko nawet swoje, dwa razy wypiła jak mnie nie było, z czego jak dostała mając 3 mies moje 60 ml to potem spała tak, że mi piersi chciały wybuchnąć po powrocie a jej nie szło dobudzić. Ja więcej nie umiałam odciągnąć na raz jak 30 ml a córka przybierała kilo na miesiąc, więc tym się nie ma co sugerować.
    Laktator mam pojedynczy canpol easy start

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2022, 09:02

    event.png
  • Ajka Autorytet
    Postów: 5552 2283

    Wysłany: 8 listopada 2022, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamamani wrote:
    Ja kilka razy odciągałam bo miałam nawał, zastój też mi się zdarzył z gorączką albo jak musiałam wyjść to zbierałam mleko, bo przeważnie się obudziła jak akurat chciałam odciągnąć. Mm wypiła tylko w szpitalu nim się rozkreciła laktacja to ze trzy razy dostała, w domu jak tylko poczuła zapach tego mm to nie chciała tknąć, tak samo jak potem próbowałam jej robić jak była starsza do kubeczka czy kaszkę na nim to nie ruszyła.
    Ogólnie z butelki było ciężko nawet swoje, dwa razy wypiła jak mnie nie było, z czego jak dostała mając 3 mies moje 60 ml to potem spała tak, że mi piersi chciały wybuchnąć po powrocie a jej nie szło dobudzić. Ja więcej nie umiałam odciągnąć na raz jak 30 ml a córka przybierała kilo na miesiąc, więc tym się nie ma co sugerować.
    Laktator mam pojedynczy canpol easy start

    O właśnie czasami tez tak jest kumpela miała synka michelinka, a laktatorem 10-20ml odciągała, to włąsnie ona mi dała swój "prawie nie używany", bo jej się nie przydawał, nigdy a przy zastoju to już zupełnie...

    2020 :)
    2023 :)
  • Solemio Ekspertka
    Postów: 222 277

    Wysłany: 8 listopada 2022, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeżeli chodzi o laktator, mnie był niezbędny przez pierwsze tygodnie w szpitalu (wcześniak) i używałam szpitalnego Medeli. Po wyjściu ze szpitala byliśmy na samej piersi, ale chciałam gromadzić zapasy mleka. Na nic to było,bo syn nie chciał butelki 🙈Miałam dwa laktatory - ręczny Canpol a potem dostałam elektryczny PHILIPS Avent SCF332/31.Był super, ale ja mam laktatorooporne piersi i szybko przeszłam na kolektor - mniejszy wysiłek i więcej mi się mleka zbierało.
    Do następnego porodu na pewno wezmę ręczny laktator do szpitala, żeby w razie czego wspomóc się przy rozkręcaniu laktacji lub przy nawale.

    age.png
  • Mancia Ekspertka
    Postów: 143 168

    Wysłany: 8 listopada 2022, 09:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ooo matko wrócił temat moich koszmarów🙈 ja generalnie nie nastawiałam się na pierś, w szpitalu powiedzmy „próbowałam”, ale i tak jadł tylko butelkę, w domu pomagała mi położna i tu paradoks przy niej coś moje ciągnął, ale sama nie umiałam go nakarmić. Ogólnie to młody ani jednego pełnego karmienia nie zjadł z piersi. Odciągałam przez 2 mies i to był mój terror, a później się okazało, że miał alergie na bmk dostał mm hipoalergiczne i w tym momencie zaczekam się cieszyć z obecności nowego członka rodziny chociaż to ze nie karmie swoim mlekiem dręczyło mnie jeszcze przez kilka mies 🤯🤦‍♀️

    preg.png
  • Solemio Ekspertka
    Postów: 222 277

    Wysłany: 8 listopada 2022, 11:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiecie co i nie ma co się nastawiać - czy to na karmienie piersią,czy na poród naturalny -to może zrujnować początki macierzyństwa. Będzie co ma być, ważne żeby dziecko było zdrowe, a mama zadowolona. Początki są wystarczająco wymagające, nie ma sensu sobie dokładać zmartwień.

    Ajka, Sigi13, Jaszczureczka, Qer, Immunity lubią tę wiadomość

    age.png
  • Mamamani Autorytet
    Postów: 559 394

    Wysłany: 8 listopada 2022, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja na pewno po porodzie będę szybciej sprawdzać wędzidełko,w szpitalu mi powiedzieli ze ma za krótkie, pediatra ( sama sepleni) mówiła że przesadzam i zawsze zaprzeczała, laryngolog mówił ze jest na granicy normy i jak coś to w szpitalu z narkozą, dopiero jak trafiła córka na rehabilitację i do logopedy przed roczkiem chyba to ona dała namiary na dentystkę i zapłaciliśmy tylko za zastrzyk ze znieczuleniem i 5 min i gotowe

    event.png
  • Mamamani Autorytet
    Postów: 559 394

    Wysłany: 8 listopada 2022, 11:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ta dentystka sama nie wie jak się te plotki rozniosły o tym, że ona przycina i mówiła że podcina nawet dzieciom 4 dniowym prosto ze szpitala, więc na pewno się od razu do niej wybierzemy by oceniła,bo to też może być przyczyną, że dziecko się męczy przy ssaniu
    A takie małe to jeszcze się utrzyma no i ma szansę od razu uczyć się prawidłowej wymowy,od męża brali potem znajomi namiary bo mają 5 latki z wadami wymowy i szukali gdzie podciąć bezproblemowo

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2022, 11:23

    event.png
  • Jaszczureczka Autorytet
    Postów: 2906 2392

    Wysłany: 8 listopada 2022, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamamani - mam w mieście speca od wędzidełek do którego trafiają najcięższe przypadki (wędzidełka III i IV stopnia), ale swoje trzeba odczekać. W ciąży z córką w 20tc dzwoniłam złapać termin z miesiąc po planowanym porodzie to dostałam termin na jej pół roku. Na szczęście obyło się bez potrzeby odwiedzin, więc odwoływałam (na pewno to zwolnione miejsce było już następnego dnia zajęte).

    ----
    2024
    2024.11 - poronienie chybione 14w
    2024.09 - 37dc II
    2024.07 - biochem - 30dc ||
    ----
    2023
    40w4 | 3280g - ♀️ - 2023.04
    ----
    2022
    40dc II
    ----
    Hashimoto i insulinooporność:
    Metformina 2x850 ; Q-10 ; Folian ; B12 ; NAC ; R-ALA ; Wit D, C, E ; Mioinozytol 4g ; DHA
    ----
    2021
    41w2d - ♀️ - 2021.04
    ----
    2020
    2020.07 FET >29dpt ❤
    2020.06 I IVF > 1 zarodek w 3 dobie
    2020.01 4 IUI - biochem
    ---
    2019
    3 IUI - biochem
    2 IUI - biochem
    1 IUI - puste jajo płodowe
    ---
    2018 - pierwsza wizyta w klinice
    ---
    2016 - początek starań
‹‹ 70 71 72 73 74 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Naturalne sposoby łagodzenia bólu porodowego

Poród nierozerwalnie łączy się z bólem. Ten fakt wiele przyszłych mam napawa lękiem. Bez względu na to, czy rodzą po raz pierwszy czy po raz kolejny, wizja skurczy powoduje pytanie: czy dam radę? Co, jeśli nie wytrzymam? Na szczęście jest wiele łagodnych, niefarmakologicznych metod, które mogą pomóc oswoić porodowe bóle.

CZYTAJ WIĘCEJ

Metody leczenia endometriozy - techniki leczenia, skuteczność, koszty

Endometrioza jest w dalszym ciągu bardzo tajemniczą chorobą. Nic dziwnego, że zarówno diagnostyka, jak i leczenie nie należą do łatwych. Jakie metody stosuje się w zależności od postaci endometriozy? Na czym polegają? Czy są one skuteczne? Jakie czynniki zwiększają szanse na powodzenie leczenia operacyjnego? Czy leczenie endometriozy jest drogie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

11 największych mitów dotyczących starania o dziecko, w które być może jeszcze wierzysz

Niektóre nieprawdziwe stwierdzenia przekazywane są z ust do ust tak długo, że bez zastanowienia w nie wierzymy. Przeczytaj jakie są największe mity na temat starania o dziecko i upewnij się, że „nie padłaś ich ofiarą”.

CZYTAJ WIĘCEJ