Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKarmeLoVe wrote:Wczoraj trafiłam na Twoje posty z Just sex
na staraczkach byłam z dziewczynami tylko dwa tygodnie. Szczerze... Współczuję. Odbijecie sobie przed samym końcem
Ignaś z nerwów sam będzie chciał wyskakiwać
My po tylu miesiącach to z mężem zapomnimy jak to się robi.
On to na własną rękę jeszcze może. A ja nawet nie mogę się podniecać, więc ewentualne lody też odpadają.
U mnie libido nic się nie zmieniło. Całe życie na wyżynach -
Tunia76 wrote:Dziewczyny, słyszałam że dopóki nie odpadnie kikut pepowiny, to nie powinno się ubierać body tylko takie krótkie kaftaniki.
Czy to prawda?
Za czasów synka body były rzadkością i teraz nie wiem?
Nam położona sugerowała kaftaniki do szpitala i na pierwsze dni wlasnie ze wzgledu na pepuszek. I tylko dlatego kupilam choc wczesniej nie mialam w planach -
nick nieaktualnyB_002 wrote:Powiedzcie mi dziewczyny czy macie jakieś doświadczenia w chodzeniu z tak małym dzieckiem na wesela?
W tym roku mam dwa, w tym jedno bliskiej przyjaciółki końcem maja.
Wydaje mi się że to za wcześnie żeby zabierać dziecko wśród ludzi i do tego tam gdzie głośna muzyka. Co o tym sądzicie?
Ale jeśli będzie wrażliwy na dźwięki to możecie nie posiedzieć wcaleB_002 lubi tę wiadomość
-
B_002 wrote:Powiedzcie mi dziewczyny czy macie jakieś doświadczenia w chodzeniu z tak małym dzieckiem na wesela?
W tym roku mam dwa, w tym jedno bliskiej przyjaciółki końcem maja.
Wydaje mi się że to za wcześnie żeby zabierać dziecko wśród ludzi i do tego tam gdzie głośna muzyka. Co o tym sądzicie?
A jak urodziłam corke 18 grudnia to 4 mce pozniej 17 kwietnia moj brat mial slub kościelny i tez corke wzielam do kościoła a pozniej przyjaciółka zostala z małą.
Ale nie byla to impreza do bialego rana dla nas.B_002, martusiawp lubią tę wiadomość
-
Paula 90 wrote:My po tylu miesiącach to z mężem zapomnimy jak to się robi.
On to na własną rękę jeszcze może. A ja nawet nie mogę się podniecać, więc ewentualne lody też odpadają.
U mnie libido nic się nie zmieniło. Całe życie na wyżynachu mnie też tak było, czasami mimo tego, że kilka razy dziennie zbalamucilam swojego, potrafiłam poprawić sama. Jedynie miesiące letnie w nas to katorga, bo człowiek z pracy wraca jak trup, a ja pomykalam dodatkowo rowerkiem
w tym roku u nas bylo najwięcej 45,5 w cieniu, mam jeszcze gdzieś zdjęcia pamiątkowe.
teraz mamy po 10 czasami 12 stopni.
Urodzony 3.05.2019 ❤️
hcg 31.08.2018 - 53403.09.2018 - 2218
11.09.2018 - 22870Pierwsze usg 13.09.2018... Masz już serduszko
17.10.2018.Maleństwo mierzy 4,33 cm
Mam nadzieję, że Ci u nas dobrze Maluszku
-
KarmeLoVe wrote:Będziecie mieć przypomnienie z pierwszego razu
u mnie też tak było, czasami mimo tego, że kilka razy dziennie zbalamucilam swojego, potrafiłam poprawić sama. Jedynie miesiące letnie w nas to katorga, bo człowiek z pracy wraca jak trup, a ja pomykalam dodatkowo rowerkiem
w tym roku u nas bylo najwięcej 45,5 w cieniu, mam jeszcze gdzieś zdjęcia pamiątkowe.
teraz mamy po 10 czasami 12 stopni.
KarmeLoVe lubi tę wiadomość
-
Nie nastawiam się na imprezę do rana, ale bardziej zastanawia mnie to że będzie to spore wesele, dużo ludzi i jedna sala z muzyką i stołami, może to za głośno. Dziecko będzie miało w najlepszym wypadku 2 miesiące, a może mniej. Czy taka głośna muzyka nie szkodzi?
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
B_002 wrote:Powiedzcie mi dziewczyny czy macie jakieś doświadczenia w chodzeniu z tak małym dzieckiem na wesela?
W tym roku mam dwa, w tym jedno bliskiej przyjaciółki końcem maja.
Wydaje mi się że to za wcześnie żeby zabierać dziecko wśród ludzi i do tego tam gdzie głośna muzyka. Co o tym sądzicie?B_002 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKarmeLoVe wrote:Będziecie mieć przypomnienie z pierwszego razu
u mnie też tak było, czasami mimo tego, że kilka razy dziennie zbalamucilam swojego, potrafiłam poprawić sama. Jedynie miesiące letnie w nas to katorga, bo człowiek z pracy wraca jak trup, a ja pomykalam dodatkowo rowerkiem
w tym roku u nas bylo najwięcej 45,5 w cieniu, mam jeszcze gdzieś zdjęcia pamiątkowe.
teraz mamy po 10 czasami 12 stopni.
No ale mam teraz za swoje. Po takich intensywnych 9 latach mamy szlaban.
A ja po łyżeczkowaniu jak było 3 tygodnie szlabanu odchodziłam od zmysłów.
Teraz wiem że jest w tym cel i jakoś udaje się trzymać na wodzy. Ale nie powiem żeby było łatwo.
Już nie mogę się doczekać naszego "pierwszego razu". Od 37 tygodnia będziemy chyba nadrabiać. Potem po porodzie znowu przerwa...KarmeLoVe lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDaffi wrote:O jezu jak ja sobie przypomnę starania.. Koszmar.. Od maja do sierpnia takie upaly.. Czasem sie nie chcialo.. Czlowiek tak spocony ze az sie lało.. Wentylator nie nadazal :p
My mieliśmy ręcznik, ale zwykle cała pościel do wymiany w te ukropy.
Kombinowaliśmy zatem na stojąco, przy stole, na balkonie. Fajnie było, lubię seks w lecie.
W jeziorze też jest fajnie. -
B_002 my też mamy wesele- jedno w lipcu, a drugie w sierpniu. Na to drugi na pewno nie pojedziemy bo to prawie 400km od domu. A nad tym pierwszym się zastanawiam ,zobaczymy jak córa będzie reagował a na hałas.
Bardziej się obawiam wyrywania dziecka z rąk, i przekazywania go z rąk do rąk...
Co do tych kaftanikow i pępka, nie wiem ale ja jakoś nie jestem przekonana. Pod tym względem że dziecku gdzieś się zawinie, zobaczę jeszcze jak w szpitalu będą mała ubierać. I kupię że dwa kaftaniki - na wszelki wypadek.
Co do sexu -zakaz mamy od początku ciąży. Ale sex może u mnie teraz nie istnieć. Moje libido jest na poziomie zerowym... Może też przez te dlugie starania, wcześniej był co dwa ,trzy dni. To mam nadrobione.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2019, 19:31
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
-
Hej dziewczyny, nadrobiłam Was bo na weekend przyjechali moi rodzice w odwiedziny i nie miałam kiedy się odezwać.
Karmelove dobrze, że to fałszywy alarm, uważajcie na siebie.
Dziewczyny z problemami szyjkowymi i nie tylko, wytrzymajcie jeszcze trochę i będzie dobrze. Już niedługo!
Karmelka pięknie urządziliście pokoik! Sama bym taki chciała. Jak zobaczyłam całość koncepcji to faktycznie dobrze, że zmieniłaś to łózeczko, bo to z szufladą będzie lepiej pasować do tego stylu. I powiem Ci, że zmieniłam trochę swoją koncepcję pokoiku, zainspirowałaś mnie
. Sklaniam się teraz też do komody Hemnes i szafy z Ikei. Mąż powiedział, że zrobi bez problemu przewijak na tą komodę. Powiedz mi tylko czy Twój mąż robił przewijak z drewna i go malowal, czy z jakiejś płyty białej? I jeszcze czy kolor komody jest taki biały czy kremowy? Nie było problemu z doborem koloru frontów do szafy? Bo te odcienie bieli w Ikei są różne.
martusiawp, KarmeLoVe lubią tę wiadomość
Starania od 2015
👩 37 lat, hashimoto, IO, bielactwo, AMH - 1,12
👨🏻 38 lat, oligoteratozoospermia
Kariotypy OK
2018
1 IUI - ❌ 2 IUI -❌ 3 IUI -cb
4 IUI - ❤️
Kwiecień 2019 - mamy synka
2024 powrót do kliniki
Sierpień
Podejście do IUI - brak dawki inseminacyjnej- rezygnacja z IUI
Wrzesień
I procedura ICSI długi protokół
Październik
💉7🥚 4 dojrzałe
4 blastki 4BB
PGT-A 3 z wadami genetycznymi, 1 nieinformatywny
Grudzień
10.12. transfer nieinformatywnego
7dpt beta 3, 13dpt beta <0,2
Styczeń 2025
II procedura, długi protokół, hbIMSI
Punkcja 14.02. Pobrano 5🥚 1❄️5BB -
Hmm.. to jak mówicie że też zabieracie dzieci na wesela to muszę przemyśleć wszytkie za i przeciw. Nie ukrywam że chciałabym pójść ale trochę się boję o dziecko. No ale chyba jak już się urodzi to będzie trzeba zdecydować.
Zawsze są jakieś rozwiązania.
Dzięki za odpowiedzi
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
B_002 wrote:Nie nastawiam się na imprezę do rana, ale bardziej zastanawia mnie to że będzie to spore wesele, dużo ludzi i jedna sala z muzyką i stołami, może to za głośno. Dziecko będzie miało w najlepszym wypadku 2 miesiące, a może mniej. Czy taka głośna muzyka nie szkodzi?
.
B_002 lubi tę wiadomość
Starania od 2015
👩 37 lat, hashimoto, IO, bielactwo, AMH - 1,12
👨🏻 38 lat, oligoteratozoospermia
Kariotypy OK
2018
1 IUI - ❌ 2 IUI -❌ 3 IUI -cb
4 IUI - ❤️
Kwiecień 2019 - mamy synka
2024 powrót do kliniki
Sierpień
Podejście do IUI - brak dawki inseminacyjnej- rezygnacja z IUI
Wrzesień
I procedura ICSI długi protokół
Październik
💉7🥚 4 dojrzałe
4 blastki 4BB
PGT-A 3 z wadami genetycznymi, 1 nieinformatywny
Grudzień
10.12. transfer nieinformatywnego
7dpt beta 3, 13dpt beta <0,2
Styczeń 2025
II procedura, długi protokół, hbIMSI
Punkcja 14.02. Pobrano 5🥚 1❄️5BB -
nick nieaktualnyMartusia - my staraliśmy się tylko 9 cykli. Współczuję tak długich starań. Na staraczkach są dziewczyny które po 4 lata i dłużej próbują. Strasznie to przykre szczególnie w perspektywie tych wszystkich matek które dzieci mieć nie powinny a tam tyle kochających serc czeka na dwie kreski.
Skłamałabym jednak gdybym powiedziała że nigdy nie było na siłę, bo trzeba. Szlag nas czasem trafiał. Były nawet moje łzy. Ale to zamknięty rozdział, byłam głupia.
Po poronieniu powiedziałam sobie dość i wtedy było już na spontanie. Brałam dalej te wszystkie wiesiołki, acardy, piłam syropy.
Wróciłam do złych nawyków żywieniowych i picia alkoholu.
I dopiero wtedy się udało.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2019, 19:34
-
nick nieaktualny
-
B_002 wrote:Hmm.. to jak mówicie że też zabieracie dzieci na wesela to muszę przemyśleć wszytkie za i przeciw. Nie ukrywam że chciałabym pójść ale trochę się boję o dziecko. No ale chyba jak już się urodzi to będzie trzeba zdecydować.
Zawsze są jakieś rozwiązania.
Dzięki za odpowiedzi
Bardziej się obawiam wyrywania dziecka z rąk, i przekazywania go z rąk do .Lolka30 lubi tę wiadomość
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018