Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Fasolka77 wrote:ale się wkurzyłam... zjadłam na śniadanie płatki owsiane zalane mlekiem migdałowym...dodałam siemie lniane, cynamon, pół kiwi, orzechy... po 1h.... 160!!! moje pierwsze przekroczenie po posiłku... masakra... wracam do probody
ale jaja... to nie było mleko migdałowe tylko kokosowo- ryżowe.. właśnie sprawdziłam, że ma wysoki IG... ale sobie dowaliłam... zupełnie nieświadomie.. byłam przekonana, że to mleko migdałowe....Fasolka77

-
Też mi się tak wydaje że jako mamy wybierzemy najlepszą opcję dla naszych dziecki, a nie widzę niczego złego w pozostawieniu łóżeczka na płasko ani w podłożeniu klina, obie wersję są na swój sposób dobre. Jedynie pod głowę bym nic nie podkładała żeby dziecko leżało na równej powierzchni.Kiwona wrote:Karmelka, z nachyleniem łóżeczka możesz poczekać, w sensie jesteś za płaskim i ok, ewentualnie jak mała będzie mocno ulewala czy coś, to się zastanowisz nad jakimś klinem... Zaufaj sobie, daj sobie czas. Też nie wszystko jesteśmy w stanie przewidzieć i zaplanować

Karmelllka90, Wiewióreczka, Misiabella lubią tę wiadomość

29.03.2019 [39+2] Zosia
2580g, 52cm, 10pkt, SN -
A omlet nie jest dobry na śniadanie? Wydawało mi się że jajka w połączeniu z tłuszczem na którym się smaży omlet to dobre śniadanie. Też czasem robię z płatkami owsianymi. Ja nie mam problemów z cukrem ale tak z ciekawości pytam jak to jest z tego typu śniadaniem.Kasionek wrote:Oooo tak jak dzisiaj omlet z jajek i płatków owsianych i 157 także od jutro skromne kanapeczki.

29.03.2019 [39+2] Zosia
2580g, 52cm, 10pkt, SN -
dokładnie! ja miałam 2 takie cesarki, że od razu zajmowałam się dziećmi, siedziałam od razu po przewiezieniu na salę, chodziłam po 4 godzinach... brzuch mnie nie bolał (chyba, że liczyć obkurczającą się macice podczas karmienia). ręka od wenflonu mnie tylko bolała...Wiewióreczka wrote:Nie każde CC wygląda źle. Znam babki, które tego samego dnia wstają i czują się dobrze. Więc i to może być tym razem lżejsze.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2019, 10:29
Wiewióreczka, martusiawp lubią tę wiadomość
💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
Do mnie też przyjechała paczka z gemini, ale jak u Ciebie Fasolka czeka aż mąż wniesie na górę. Woreczki strunowe kupione, walizka czeka na mnie na poczcie. Jestem coraz bardziej przerażona że to już za chwilę, a ja jestem typem Control freak i jeszcze nie wiem tylu rzeczy, tyle jest do zrobienia i wogole mam świadomość że nie jestem w stanie przygotować się na wszystko. Przeraża mnie to.
Fasolka77, Karmelllka90, martusiawp lubią tę wiadomość
Starania od 2015
👩 37 lat, hashimoto, IO, bielactwo, AMH - 1,12
👨🏻 38 lat, oligoteratozoospermia
Kariotypy OK
2018
1 IUI - ❌ 2 IUI -❌ 3 IUI -cb
4 IUI - ❤️
Kwiecień 2019 - mamy synka
2024 powrót do kliniki
Sierpień
Podejście do IUI - brak dawki inseminacyjnej- rezygnacja z IUI
Wrzesień
I procedura ICSI długi protokół
Październik
💉7🥚 4 dojrzałe
4 blastki 4BB
PGT-A 3 z wadami genetycznymi, 1 nieinformatywny
Grudzień
10.12. transfer nieinformatywnego
7dpt beta 3, 13dpt beta <0,2
Styczeń 2025
II procedura, długi protokół, hbIMSI
Punkcja 14.02. Pobrano 5🥚 1❄️5BB
Marzec 2025 Leczenie stanu zapalnego endometrium
Maj 2025
13.05. Transfer 6BB -
Karmelllka90 wrote:Kiwona kochana z tego co pamiętam tu chcesz robić podejście do SN? A nie wolisz nastawić się i przygotować do CC? Ja się bardzo nastawiłam na SN, ale teraz sama myślę,że aż za bardzo i chyba powinnam zacząć myśleć że alternatywą jest CC i też jest dobra opcja. Ważne by mała była ze mną zdrowa.
Ogólnie u mnie jakiś dołek taki emocjonalny jest. Mam różne obawy, od takich najgłubszych typu, że moja córeczka będzie miała brzydki nos. Duży i prosiaczkowaty.
Po takie czy będzie zdrowa czy to moje CRP na pewno na nią nie wpływa. Czy nie dojdzie do zakazena wod, czy żadne ciążowe świństwa nas nie dopadną. Czy nie zawiodę przy porodzie. Czy będę miała siłę przec. Czy zaakceptuje siebie po porodzie. Czy na pewno wszystko dla niej mam. Czy dam radę jako mama. Zmieni się moje życie, już nie poleze tak jak teraz. Jednak tryb życia od 8 tc czyli 20 tc jest mocno oszczedny zrobiłam się leniem... Nagle fala obaw na mnie spłynęła 
Karmellka! weź się kobieto w garść! czeka nas najwspanialszy okres w życiu
nie bądź czarnowidzem tylko myśl pozytywnie!!!!
Wiewióreczka lubi tę wiadomość
Fasolka77

-
Natalia-tosia wrote:Niestety owsianka to jeden z najgorszych pomysłów na śniadanie
Na drugie śniadanie już jak najbardziej. Śniadania powinny być głównie białkowo tłuszczowe.
wiem
czasem jadłam jak już miałam dość probody ale cukier zwykle ok 120-135 więc w normach... teraz już wiem, że to przez mleko.. nie wiem jak mogłam pomylić w sklepie migdałowe z kokosowo- ryżowym
Fasolka77

-
Jestem juz po wizycie

Z synkiem wszystko wporządku serduszko pieknie miarowo bije. ma sporą głowkę odpowiada 28+5. i dobrze czulam ulozyl się główka w dół.
I rosnie kolosik dzis 26+2 a waga 1200g o 2 tyg juz wyprzedza...
Dostałam zelazo bo juz wartosci są ponizej normy oraz Macmiror Complex bo ta wydzielina, dodatkowe bole i leukocyty w moczu moga coś już wywolywac ale na szczescie tylko 3 dni mam je brac.
Dostalam Plan porodu mam sobie go przeczytac zastanowic sie i na anstepna wizyte wziac ze soba.
co do cukru powiedzial ze nie ma tragedii zwlaszcza ze przekroczenia nie sa duze na czczo a hba1c nie jest zle.. lepiej taki wynik jak mam ponizej normy niz jakby mial byc wyzszy. kontynuowac diete, nie podzerac slodkiego (to moze byc niemozliwe
) ...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2019, 10:36
Lolka30, Natalia-tosia, Natalia-tosia, espoir, Fasolka77, Wiewióreczka, Tunia76, martusiawp, AniaKJ, india, Kasiulka90 lubią tę wiadomość
-
Życia z dzieckiem nie da się przewidziećKarmelllka90 wrote:Wlasnie!! Tutaj jest pies pogrzebany, ja jestem z tych "organizatorek" i te wszystkie leki chyba wychodzą z tego, że nie jestem w stanie zaplanować i przewidzieć. Życie na spontanie to nie u mnie haha

Przypomnij sobie sama swoje dzieciństwo, też wszystko planowałaś, zapewne żyłaś z dnia na dzień. Życie przy dziecku szczególnie małym właśnie tak wygląda, nigdy nie wiesz co przyniesie kolejny dzień. Mogą to być cudowne chwile same uśmiechy, ochy i achy, ale może być choroba, kolka, płacz cokolwiek
Słuchaj siebie, słuchaj serca, słuchaj dziecka, ono pomimo tego, że nie potrafi mówić z pewnością pokaże Ci swoim zachowaniem czego mu trzeba
-
Karmelka dzwonił do mnie facet z woodies bo zamówiłam łóżeczko 120×60 I materacyk do kołyski 90×40 I chciał się upewnić dac się nie pomyliłam bo beda dzis wysyłać hihi. Zaproponował też że wyśle mi na maila ich listę wyprawkowa z linkami. Zobaczę co tam ciekawego na niej mają.
martusiawp lubi tę wiadomość
Starania od 2015
👩 37 lat, hashimoto, IO, bielactwo, AMH - 1,12
👨🏻 38 lat, oligoteratozoospermia
Kariotypy OK
2018
1 IUI - ❌ 2 IUI -❌ 3 IUI -cb
4 IUI - ❤️
Kwiecień 2019 - mamy synka
2024 powrót do kliniki
Sierpień
Podejście do IUI - brak dawki inseminacyjnej- rezygnacja z IUI
Wrzesień
I procedura ICSI długi protokół
Październik
💉7🥚 4 dojrzałe
4 blastki 4BB
PGT-A 3 z wadami genetycznymi, 1 nieinformatywny
Grudzień
10.12. transfer nieinformatywnego
7dpt beta 3, 13dpt beta <0,2
Styczeń 2025
II procedura, długi protokół, hbIMSI
Punkcja 14.02. Pobrano 5🥚 1❄️5BB
Marzec 2025 Leczenie stanu zapalnego endometrium
Maj 2025
13.05. Transfer 6BB -
Omlet super, płatki owsiane nieB_002 wrote:A omlet nie jest dobry na śniadanie? Wydawało mi się że jajka w połączeniu z tłuszczem na którym się smaży omlet to dobre śniadanie. Też czasem robię z płatkami owsianymi. Ja nie mam problemów z cukrem ale tak z ciekawości pytam jak to jest z tego typu śniadaniem.
-
nick nieaktualnyNo wcześniej po nim miałam 98.Ale od wczoraj moje cukry są mega dziwne i wysokie. No ale nie smażę tego na tłuszczu tylko na suchej patelni. Wcześniej jadłam jajko sadzone bez tłuszczu i grzanke i cukry też były ok. Ogolnie zaczęłam jeść te omlety bo coraz gorzej z kupą.B_002 wrote:A omlet nie jest dobry na śniadanie? Wydawało mi się że jajka w połączeniu z tłuszczem na którym się smaży omlet to dobre śniadanie. Też czasem robię z płatkami owsianymi. Ja nie mam problemów z cukrem ale tak z ciekawości pytam jak to jest z tego typu śniadaniem.
-
Kasionek wrote:Oooo tak jak dzisiaj omlet z jajek i płatków owsianych i 157 także od jutro skromne kanapeczki.
kto w ogóle promuje owsiankę na śniadania!!!????
ja i tak nie gotowałam nigdy tylko zalewałam jogurtem... ale teraz to już chyba całkowicie odrzucę płatki... będzie probody na okrągło, mięso i ryby na parze i warzywa
Fasolka77

-
Też tak do życia podchodziłam że musiałam mieć wszystko zaplanowane, poukładane, a jak się plan sypał to byłam zła. Tamten rok był dla mnie trochę przełomowy pod tym względem. Sytuacja w życiu dała mi trochę do zrozumienia że trzeba sobie czasem odpuścić, nie planować za wiele bo na mnóstwo rzeczy nie mamy wpływu. Plany trzeba traktować jak marzenia i próbować je realizować, ale bardziej na luzie. Ja trochę odpuściłam i czuję się z tym lepiej. Nie uda się to zmieniamy plany, dostosowujemy się do nowej sytuacji i żyjemy dalej, nie można się wszystkim przejmować. Jeszcze nigdy nie miałam takiego roku jak tamten, tyle się wydarzyło i tyle się zmieniło w moim życiu że jakby mi ktoś powiedział rok temu że tak będzie to bym mu nie uwierzyła. Plany planami, ale życie czasem na swój własny planKarmelllka90 wrote:Wlasnie!! Tutaj jest pies pogrzebany, ja jestem z tych "organizatorek" i te wszystkie leki chyba wychodzą z tego, że nie jestem w stanie zaplanować i przewidzieć. Życie na spontanie to nie u mnie haha

Karmelllka90, Wiewióreczka lubią tę wiadomość

29.03.2019 [39+2] Zosia
2580g, 52cm, 10pkt, SN -
Może sprobuj na małej ilości tłuszczu. Nie można go też całkiem eliminować, a z tego co słyszałam to jajka z tłuszczem, czy to omlet czy jajecznica to całkiem sycące śniadanie i długo trzyma bez głodu.Kasionek wrote:No wcześniej po nim miałam 98.Ale od wczoraj moje cukry są mega dziwne i wysokie. No ale nie smażę tego na tłuszczu tylko na suchej patelni. Wcześniej jadłam jajko sadzone bez tłuszczu i grzanke i cukry też były ok. Ogolnie zaczęłam jeść te omlety bo coraz gorzej z kupą.
A co do owsianki to ja lubię na drugie śniadanie coś takiego zjeść, chociaż ostatnio płatki owsiane zastępuję otrębami.
29.03.2019 [39+2] Zosia
2580g, 52cm, 10pkt, SN -
Kiwona wrote:Karmelka, nam to. Czasem trudno trafić na specjalistę z prawdziwego zdarzenia. Ja kiedyś na NFZ chodziłam do takiego, który tylko potrafił leki przepisywać. Jak powiedziałam, że dzieje się że mną coraz gorzej, to przemilczal i odpisał więcej leków. A na jednym ze spotkań zasugerowal mi, że czasami warto spotkać się z lekarzem tak poza gabinetem, na kawę, wtedy relacja się zaciesnia i łatwiej się pracuje... Debil.
faktycznie debil... szokFasolka77

-
Karmelllka90 wrote:Wlasnie!! Tutaj jest pies pogrzebany, ja jestem z tych "organizatorek" i te wszystkie leki chyba wychodzą z tego, że nie jestem w stanie zaplanować i przewidzieć. Życie na spontanie to nie u mnie haha

jestem podobna ale jednak w ciut mniejszym stopniu, lubię mieć wszystko zaplanowane ale jednak jak coś spontanicznie wychodzi to potrafię zmienić zdanie
Fasolka77

-
Lolka30 wrote:Do mnie też przyjechała paczka z gemini, ale jak u Ciebie Fasolka czeka aż mąż wniesie na górę. Woreczki strunowe kupione, walizka czeka na mnie na poczcie. Jestem coraz bardziej przerażona że to już za chwilę, a ja jestem typem Control freak i jeszcze nie wiem tylu rzeczy, tyle jest do zrobienia i wogole mam świadomość że nie jestem w stanie przygotować się na wszystko. Przeraża mnie to.
damy radę
ja dalej nie zamówiłam nic w rossmannie bo co siadam to nie wiem na co się zdecydować.. byłam wczoraj w sklepie i jakoś takie wszystko przebrane... a wydaje mi się, ze mam jeszcze 3 miesiące na zakupy... jest czas 
zabieram się tez jak do jeża żeby sprawdzić jakie mam dokładnie ciuszki i jakie rozmiary i co powinnam dokupić .. ale tez jakoś niby czuję ciśnienie a nic z tym nie robię.. odkąd mam tą cholerną cukrzycę to nawet filmów w necie nie mam czasu oglądać bo ciągle myślę co zjeść, co kupić, co ugotować...masakra... rzygać mi się chceFasolka77







