Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKiwona kochana z tego co pamiętam tu chcesz robić podejście do SN? A nie wolisz nastawić się i przygotować do CC? Ja się bardzo nastawiłam na SN, ale teraz sama myślę,że aż za bardzo i chyba powinnam zacząć myśleć że alternatywą jest CC i też jest dobra opcja. Ważne by mała była ze mną zdrowa.
Ogólnie u mnie jakiś dołek taki emocjonalny jest. Mam różne obawy, od takich najgłubszych typu, że moja córeczka będzie miała brzydki nos. Duży i prosiaczkowaty.Po takie czy będzie zdrowa czy to moje CRP na pewno na nią nie wpływa. Czy nie dojdzie do zakazena wod, czy żadne ciążowe świństwa nas nie dopadną. Czy nie zawiodę przy porodzie. Czy będę miała siłę przec. Czy zaakceptuje siebie po porodzie. Czy na pewno wszystko dla niej mam. Czy dam radę jako mama. Zmieni się moje życie, już nie poleze tak jak teraz. Jednak tryb życia od 8 tc czyli 20 tc jest mocno oszczedny zrobiłam się leniem... Nagle fala obaw na mnie spłynęła
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2019, 09:53
-
Fasolka77 wrote:ale się wkurzyłam... zjadłam na śniadanie płatki owsiane zalane mlekiem migdałowym...dodałam siemie lniane, cynamon, pół kiwi, orzechy... po 1h.... 160!!! moje pierwsze przekroczenie po posiłku... masakra... wracam do probody
Na drugie śniadanie już jak najbardziej. Śniadania powinny być głównie białkowo tłuszczowe.
Paula 90, B_002, Lolka30, Fasolka77 lubią tę wiadomość
-
Wiewióreczka USG III trymestru można robić między 28 a 32 tygodniem więc termin masz w porządku.
Ja mam za tydzień w poniedziałek i to będzie 30+1.
Co do tego nachylenia pod łóżeczkiem dla dziecka to ostatnio ktoś zapytał o to w szkole rodzenia i pani wytłumaczyła że niemowlęta się zakrzutuszają kilka razy dziennie czasem ale one sobie doskonale radzą z tym odruchem leżąc na płasko więc nie trzeba nic podkładać. Zakrztuszenie to nie zachłyśnięcie. Trzeba to tylko mieć pod kontrolą, ale mówiła żeby się nie martwić i mimo to najlepszą pozycją do spania jest ta na plecach na płasko.Wiewióreczka, martusiawp lubią tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
nick nieaktualnyFasolka77 wrote:ale się wkurzyłam... zjadłam na śniadanie płatki owsiane zalane mlekiem migdałowym...dodałam siemie lniane, cynamon, pół kiwi, orzechy... po 1h.... 160!!! moje pierwsze przekroczenie po posiłku... masakra... wracam do probody
Fasolka77 lubi tę wiadomość
-
Kiwona wrote:Dzięki. Ja się nie lubię zalic, nie chce Wam też tu smucic, bo to nie o to chodzi. Ja wierzę, że wszystkim nam będzie dobrze, że to będzie dla każdej z nas piękny czas
Napisałam, bo zostałam zapytana i Kurek się odkrecil... Komu mam to powiedzieć, jak nie Wam?
To tak jak moja znajoma wszystkim na około opowiada, że poród to taka pestka, że nic takiego, że idzie się rodzi i wraca do domu. No niestety nie u każdej to tak wygląda i wydaje mi się, że warto o tym mówić głośno, żeby po porodzie szczególnie pierworódki nie były zaskoczone, że to nie było takie łatwe szybkie i przyjemne.Tunia76, AniaKJ lubią tę wiadomość
-
Karmelllka90 wrote:Kiwona kochana z tego co pamiętam tu chcesz robić podejście do SN? A nie wolisz nastawić się i przygotować do CC? Ja się bardzo nastawiłam na SN, ale teraz sama myślę,że aż za bardzo i chyba powinnam zacząć myśleć że alternatywą jest CC i też jest dobra opcja. Ważne by mała była ze mną zdrowa.
Ogólnie u mnie jakiś dołek taki emocjonalny jest. Mam różne obawy, od takich najgłubszych typu, że moja córeczka będzie miała brzydki nos. Duży i prosiaczkowaty.Po takie czy będzie zdrowa czy to moje CRP na pewno na nią nie wpływa. Czy nie dojdzie do zakazena wod, czy żadne ciążowe świństwa nas nie dopadną. Czy nie zawiodę przy porodzie. Czy będę miała siłę przec. Czy zaakceptuje siebie po porodzie. Czy na pewno wszystko dla niej mam. Czy dam radę jako mama. Zmieni się moje życie, już nie poleze tak jak teraz. Jednak tryb życia od 8 tc czyli 20 tc jest mocno oszczedny zrobiłam się leniem... Nagle fala obaw na mnie spłynęła
-
Kiwona wrote:Ja wspominam źle. Nie byłam przygotowana na cc, w ogóle ja lajtowo 1 ciąże przeszłam, zero nudności, pracowałam do 9 Mc, robiłam remont, studiowałam, przeprowadzalam się, było mi dopiero na sam koniec ciężko, bo rodzilam w lipcu... I nagle cc, ból ogromny, trudności w opiece nad dzieckiem (po cc masz zakaz dźwigania więcej niż 1 kg przez miesiąc, dobre sobie...). Byłam sama z młodym, który nie chcial ssać, nie umiał złapać piersi (wklesle brodawki), wściekal się, ja ryczalam, a nawet nie wiedziałam, gdzie się zwrócić o pomoc. Zamieszkałam w obcym miejscu (wieś), z obcymi ludźmi, nie znałam nawet okolicy, nie byłam mobilna... Wsparcia w partnerze nie miałam, podjęłam mega trudna decyzję o karmieniu mm, bo po 2 tyg, mimo walki z laktatorem, pokarmu nie miałam prawie wcale, kilka kropli jedynie... To nie był najszczesliwszy czas w moim życiu, męczyłam się z depresja. Boję się, mimo że mam z goła inne warunki teraz, to wspomnienia wracają i wywołują lęk.
Ja mam teraz podobnie jak ty w pierwszej ciąży. Jestem dość aktywna, nic się nie dzieje, żyję prawie tak jak przed ciążą z małymi wyjątkami. Ale boje się bardzo cc. Jakby się nagle okazało na sam koniec że będę musiała mieć bo na przykład mała źle się ułoży to będzie mi ciężko. Boję się że mnie ta sytuacja wtedy mocno zaskoczy. Nigdy nie miałam żadnych operacji, nie wiem jak to jest, ale spodziewam się że gojące się rany mogłą boleć. Pewnie miałabym wsparcie u męża czy mamy ale jednak się boję, trochę na zapas bo na razie nastawiam się na poród sn. No ale każdy musi mieć jakieś obawy.
U ciebie tym razem będzie lepiej, tak o tym myśl cały czas! Głowa do góry!
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Kasionek wrote:Co do torby ja dzisiaj pakuję. Ok 11 będzie kurier z Gemini i będę miała wszystko. Nie pakuje wody, przekąsek bo na to czas. Ale koszule szlafrok klapki i środki higievzniczne chce mieć przygotowane dla mojego świętego spokoju. Ja mam chyba jakąś fobie na tym punkcie. Ciuszki też już piorę, pasuję i układam do szafki. Koleżanka poleciła mi do pakowania woreczki strunowe z Ikea i super są. Można sobie fajnie posegregowac w torbie i opisać.
też dziś dostałam paczkę z geminiale czekam aż ją K. wniesie na górę bo 7 kg waży
martusiawp, india lubią tę wiadomość
Fasolka77
-
Kiwona wrote:Ja wspominam źle. Nie byłam przygotowana na cc, w ogóle ja lajtowo 1 ciąże przeszłam, zero nudności, pracowałam do 9 Mc, robiłam remont, studiowałam, przeprowadzalam się, było mi dopiero na sam koniec ciężko, bo rodzilam w lipcu... I nagle cc, ból ogromny, trudności w opiece nad dzieckiem (po cc masz zakaz dźwigania więcej niż 1 kg przez miesiąc, dobre sobie...). Byłam sama z młodym, który nie chcial ssać, nie umiał złapać piersi (wklesle brodawki), wściekal się, ja ryczalam, a nawet nie wiedziałam, gdzie się zwrócić o pomoc. Zamieszkałam w obcym miejscu (wieś), z obcymi ludźmi, nie znałam nawet okolicy, nie byłam mobilna... Wsparcia w partnerze nie miałam, podjęłam mega trudna decyzję o karmieniu mm, bo po 2 tyg, mimo walki z laktatorem, pokarmu nie miałam prawie wcale, kilka kropli jedynie... To nie był najszczesliwszy czas w moim życiu, męczyłam się z depresja. Boję się, mimo że mam z goła inne warunki teraz, to wspomnienia wracają i wywołują lęk.
Kiwona teraz jesteś w innej sytuacji, nie projektuj sobie złych scenariuszy! Masz męża, który Cię wspiera, syna, teraz wszystko będzie inaczejdamy wszystkie radę!
Fasolka77
-
nick nieaktualnyZgłupiałam z tym nachyleniem łóżeczka. Bo obserwując np moją mamę przy opiece nad dziećmi sióstr robiła największą głupotę czyli poduszka żeby było wyżej. Bo tak się robiło od lat.
Ja jestem za płaskim, czytałam dużo o tym,żeby nie pchać nic do spania pod tą główkę ale, że w razie gdy dziecko mocno ulewa to wkłada się poduszki kliny pod materac, a najlepiej jak łóżeczko ma nóżki podniesione. I widziałam potem jak mamaginekolog miała tak w dostawce i tez to polecała że jej ta pediatra cała tez tak kazała ... Wiecie co ja już zaczynam głupiec. Chyba za dużo się naczytałam i za dużo różnych źródeł bo mózg mi staje w poprzek albo ja na prawdę jestem na jakiejś dolnej sinusoidzie ciążowej -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKarmelllka90 wrote:Płatki owsiane są hardkorowe. Moje cukru najwyższe wartości mają po śniadaniu i ponobiedzie i wiem, że tutaj węglowodany muszą być skromniejsze.
-
Dzięki dziewczyny. Tak, tym razem będzie lepiej
Ale muszę wziąć pod uwagę różne możliwości, ja do końca staram i w pierwszych 3 tyg ciazy byłam na antydepresantach. Można się spodziewać, że po porodzie spadek hormonów spowoduje u mnie znaczne pogorszenie samopoczucia. Muszę się wybrać do mojej pani doktor, porozmawiać o tym.
Karmelka, biorę na dzisiaj pod uwagę różne rozwiązania. Chciałabym sn, bo wiem jak boli cc i to boli (mnie bolało) długo. Po sn czytałam, że o bólu zapomina się szybko a skutki zwykle są o wiele łagodniejsze.
U mnie w mieście widzę, że lekarze średnio popierają sn po cc. Ja nie będę z nimi walczyła, ale spróbować chce. Na dzisiaj młody jest chyba w ułożeniu bocznym, wydaje mi się że leży na plecachZastanawiam się nad kontaktem z jakąś fajną położna, z którą mogłabym tak 1 na 1 omówić moje wątpliwości i obawy. Ale teraz mam głowę zaprzatnueta ciągle praca, prowadzeniem domu, szkoła syna... W międzyczasie wyprawka itp. A mój mózg ewidentnie spowolnil w ciąży
Fasolka77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNatalia-tosia wrote:Kochana a masz możliwość spotkania się z psychologiem? Myślę, że to mogłoby mieć dla Ciebie zbawienny wpływ.
-
Karmelka, z nachyleniem łóżeczka możesz poczekać, w sensie jesteś za płaskim i ok, ewentualnie jak mała będzie mocno ulewala czy coś, to się zastanowisz nad jakimś klinem... Zaufaj sobie, daj sobie czas. Też nie wszystko jesteśmy w stanie przewidzieć i zaplanować
-
Karmelka, ja też mam mnóstwo obaw. Myślę, że to normalne, bo już tak blisko do porodu. Najbardziej martwię się o zdrowie dziecka, o to kiedy się urodzi, czy podołam z karmieniem i ogólnie opieką... Na pewno wszystkie damy radę, raz że imstynkt, a dwa że mamy tu siebie i można liczyć na dobre rady
MamaAga, Daffi, czekamy na wieści!:*
Kiwona, z tą SR, masz rację, sprawdzę czy jest coś takiego w moim niewielkim mieście
I nie martw się, teraz masz inne warunki, inne poczucie wartości, kochającego faceta...no i doświadczenie. Nie każde CC wygląda źle. Znam babki, które tego samego dnia wstają i czują się dobrze. Więc i to może być tym razem lżejsze.Karmelllka90, Daffi, martusiawp lubią tę wiadomość
-
Karmelllka90 wrote:Jasne, że mam ale nie chce iść do psychologa przypadkowego. Jakos mam blokadę żeby siąść i powiedzieć całkiem przypadkowej osobie całkiem obcej moich obaw i że ona poleci mi regułkami ze studiów. Bo jak 8 lat temu miałam problem z poradzeniem sobie z moimi ambicjami za dużo brałam na siebie poszłam do takiego psychologa co mnie tak wku.rwił za przeproszeniem. Kazał mi studia rzucic zacząć żyć chwilą. Jakbym go posłuchała w tej chwili nie wiem gdzie bym była. Byłam też u psychiatry z nerwica lękowa, nie pomógł mi... Wyciszyłam ja sama. Przez 6 lat chodziłam po lekarzach z moim CRP szukałam sama objawów by to wyleczyli zaszłam w ciążę dalej chodzę po lekarzach z CRP. Chyba przestałam w nich wierzyć.
-
B_002 wrote:U mnie dzisiaj trochę lepiej z samopoczuciem. W ciągu dnia ogólnie nie jest źle, najgorzej zawsze z samego rana i wieczorem. Dziś nie miałam problemów ze snem rano, niedawno się obudziłam i jeszcze leżę i sobie was czytam. Kupiłam wczoraj w aptece wodę morską w sprayu i sztyft do wdychania Rhin-Bac Fresh z eukaliptusem, pani farmaceutka mi poleciła. Poza tym miód, sok malinowy i wygrzewanie się w łóżku, będzie dobrze
zdrówka Basiu!B_002 lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
Karmelllka90 pozwól sobie działać pod wpływem własnej intuicji. nie czytaj tyle o poduszkach, klinach, bo wiesz jeszcze mniej niż przed. naprawdę nie zepsujesz swojego dziecka
Karmelllka90, Natalia-tosia, martusiawp lubią tę wiadomość
💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
nick nieaktualnyKiwona wrote:Karmelka, z nachyleniem łóżeczka możesz poczekać, w sensie jesteś za płaskim i ok, ewentualnie jak mała będzie mocno ulewala czy coś, to się zastanowisz nad jakimś klinem... Zaufaj sobie, daj sobie czas. Też nie wszystko jesteśmy w stanie przewidzieć i zaplanować
Kiwona lubi tę wiadomość