WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Czasami życie pisze różne scenariusze.
Sprawdź jak zabezpieczyć płodność - swoją i partnera!
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe maluszki 2019
Odpowiedz

Kwietniowe maluszki 2019

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 lutego 2019, 09:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oprócz tego zakazane w ciąży są owoce morza podawane na surowo, wątróbka rybna (jak każda inna wątróbka) oraz ryby wędzone lub nieświeże, o niewiadomym pochodzeniu. Wędzone ryby są szkodliwe w ciąży, ze względu na to, że mogą zawierać szkodliwe dla zdrowia i rakotwórcze nitrozoaminy, wytrącające się w mięsie podczas obróbki. Nie jest prawdą, że surowe ryby są całkowicie zakazane w ciąży. Surowe ryby lepiej ograniczyć ze względu na to, że jeśli byłyby nieświeże, przyniosą duże szkody dziecku. Jeśli jednak pochodzą z renomowanej restauracji, można się skusić na porcję bez obaw.

    I nie wiem :( wy jadlyscie wędzone prawda ?? Strasznie chce mi się tej pasty :(

  • Misiabella Autorytet
    Postów: 2546 1537

    Wysłany: 9 lutego 2019, 09:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja dzis sie obudzilam, nawet nie po drugiej, tylko po trzeciej w nocy i nie moglam zasnac. Liczylam barany, poszlam na siusiu, potem juz zaczelam sie modlic o sen i zasnelam i przysnilo mi sie ze ze umarlam podczas porodu razem z dzieckiem. Ciesze sie ze zazwyczaj nie pamietam, co mi sie sni, bo ja dziekuje za takie sny ;) I ten sen byl tai realistyczny, ze ja prdl..ę. Chodzilam po domu, moj maz robil sniadanie a syn bawil sie klockami. Mowilam do nich, dotykalam ich, a oni mnie nie widzieli i nie czuli. Obudzilam sie po czwartej i bylam strasznie rozczarowana, udalo mi sie zasnac a tu taki zonk, to sie nazywa przewrotnosc losu. Potem znow zasnelam na chwile i obudzilam i jeszcze raz. Do siodmej trwalam w takiej mozaice senno-obudzeniowej. Ciesze, sie ze cos tam spalam, ale ten sen to byl masakra, i widzialam w nim swoja smierc, jak mi krew zaczela wyplywac buzią. To juz moze lepiej nie spac ;) Maly tez jest aktywny najbardziej noca i chyba mi troche utrudnia zasypianie.

    Nie wytrzyma człowiek mały, jak dorosły skamieniały
    relg3e5e8ajpipsb.png
  • Kiwona Autorytet
    Postów: 2380 2866

    Wysłany: 9 lutego 2019, 09:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak Karmelka, jadlysmy makrele. Nie zjadamy tego w ilościach hurtowych, więc nie sądzę, aby miało to szkodliwy wpływ. Ja raz zrobiłam pastę, miałam ja prawie 3 dni a użyłam może 1/3 makreli. Myślę, że nie ma co przesadzać.

    Ja od czwartku walczę z migrena, jestem wykończona. Co uda mi się złagodzić ból, to potem wraca ze zdwojoną siła :(

    mysla.nieskalana, Lolka30 lubią tę wiadomość

    24.04.2019 3800 g 56 cm
    qdkkiei3w97yr8ui.png
  • Fasolka77 Autorytet
    Postów: 10394 6550

    Wysłany: 9 lutego 2019, 09:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula 90 wrote:
    Ja widzę poprawe chociaż też traciłam nadzieję juz, teraz mam nadzieję że to nie jest pojedynczy wyskok.
    Muszę kupić te paski keto żeby sprawdzić czy za dużo nie schodzę przez noc.
    Jedyne co zmieniłam to zjadłam duża kolację pół godziny przed snem - nie jedna kromka tylko 3 żytnie z serem i szynka i dodałam te 2 jednostki insuliny


    ja już nie kombinuję.. zjadłam 3 kromki zytniego o 20 i zapomniałam zmierzyć po 1h a po 1,4h było 126 więc chleb do bani.... ten probody już mi rośnie w buzi... mam dość tych warzyw i w ogóle tej diety...pilnowania godzin, pomiarów.. rzygać mi się chcę...

    Fasolka77

    atdc9vvjype3clpf.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 lutego 2019, 09:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karmelka - ja jem i wątróbkę i wędzone ryby. Moja lekarka mówiła, żeby nie dać się zwariować, bo gdybyśmy tak miały przestrzegać tego w 100% to jadłybyśmy ryż na wodzie i nic więcej.
    Kupuję nawet gotową pastę makrelową w zaufanym rybnym.
    Jak nie masz takiego sklepu to spróbuj znaleźć takie pakowane (w Biedrze są na przykład), one mają ulotkę i są bezpieczniejsze niż takie leżące luzem na straganie :)

    Karmelllka90 lubi tę wiadomość

  • Fasolka77 Autorytet
    Postów: 10394 6550

    Wysłany: 9 lutego 2019, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karollinax26 wrote:
    Cześć dziewczyny!

    Jak samopoczucia rano ?
    U mnie noc taka sobie, mała wczoraj mało ruchliwa, za to wstałam o 2 na siku to miałam dyskotekę w brzuchu i tak chyba do przed 4, nie mogłam zasnąć później.
    Im bliżej końca tym bardziej też mam jakieś schizy, sny nie pomagają, dziś śniło mi się, że krwawiłam, dramat.

    mnie bolą biodra w nocy... także sen też kiepskawy... siku 3x tej nocy... od rana ciśnienie bo porządki w domy, reszta przygotowań na imprezę a o 12 SR... cukier rano do bani i albo insulina na mnie nie działa albo już sama nie wiem co... cały dzień na wariata dziś... dobrze, że jutro niedziela... przynajmniej Gałgan się odzywa więc tym się nie martwię

    Fasolka77

    atdc9vvjype3clpf.png
  • Fasolka77 Autorytet
    Postów: 10394 6550

    Wysłany: 9 lutego 2019, 09:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karmelllka90 wrote:
    Dziewczyny chce zrobić dzisiaj pastę rybnaą czy poza makrelą jakaś inna bezpieczna ryba dla nas ? Bo makrela wędzoną to ona jest tak na 100% bezpieczna?

    ja robię z rybą z puszki w pomidorach.. np śledz albo szprotka

    Fasolka77

    atdc9vvjype3clpf.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 lutego 2019, 09:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny :) ja miałam.jakas. ciężka noc NiedojZ że co chwila się obudziłam shizowalam że mały nie kopie A przecież zawsze w nocy kopie to na dodatek miałam jakieś idiotyczne przerażające sny ! I w dodatku chyba zaraz wrzucę nospe na ruszt bo strasznie od pachwin więzadła.mnie ciągną :/

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 lutego 2019, 09:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fasolka77 wrote:
    ja już nie kombinuję.. zjadłam 3 kromki zytniego o 20 i zapomniałam zmierzyć po 1h a po 1,4h było 126 więc chleb do bani.... ten probody już mi rośnie w buzi... mam dość tych warzyw i w ogóle tej diety...pilnowania godzin, pomiarów.. rzygać mi się chcę...
    Ja to przeszłam na początku. Olałam wtedy dietę i miałam takie same cukry jak na diecie. Ale to było około 16 tygodnia, nie miałam wtedy skoków. Potem zaczęły się pojawiać skoki przy 20+ i znowu ustały. No a teraz jazda bez trzymanki.
    Ja wczoraj miałam 91/96 rano.

    Nadal moja dieta pozostawia wiele do życzenia, ale się staram pilnować :)

  • Misiabella Autorytet
    Postów: 2546 1537

    Wysłany: 9 lutego 2019, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Slyszalam, ze makrela wedzona zawiera duzo rteci i jest odradzana w czasie ciazy, tylko ciezko cos utrafic z ryb bez zanieczyszczen. Ja dzis zjadlam troche sardynek z puszki na sniadanie, tez na pewno cos zawiera, w tym troche aluminium ;)

    Paula 90 lubi tę wiadomość

    Nie wytrzyma człowiek mały, jak dorosły skamieniały
    relg3e5e8ajpipsb.png
  • Fasolka77 Autorytet
    Postów: 10394 6550

    Wysłany: 9 lutego 2019, 09:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula 90 wrote:
    Ja to przeszłam na początku. Olałam wtedy dietę i miałam takie same cukry jak na diecie. Ale to było około 16 tygodnia, nie miałam wtedy skoków. Potem zaczęły się pojawiać skoki przy 20+ i znowu ustały. No a teraz jazda bez trzymanki.
    Ja wczoraj miałam 91/96 rano.

    Nadal moja dieta pozostawia wiele do życzenia, ale się staram pilnować :)

    ja się będę wyciszać od przyszłego tygodnia.. skończę rajd po lekarzach, rehablititacjach etc bo ostatnie 3 tygodnie to jazda bez trzymanki.. posiedzę w domu, poleżę, pooglądam filmy, poczytam.. odpocznę... może to mi pomoże.. będę wychodzić tylko na spacery :)
    dobrze, że chociaż 100 nie przekraczam bo wtedy bym się zaczęłam frustrować na maxa...
    ale mam nieodpartą chęć nie wziąć 1x dawki i sprawdzić czy cukier będzie taki sam na drugi dzień :)

    Paula 90 lubi tę wiadomość

    Fasolka77

    atdc9vvjype3clpf.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 lutego 2019, 09:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No bo to właśnie niestety tak jest. Przy wyborze posiłków nie da się uniknąć chemii. Już nie ma takich warzyw jak 20 lat temu, mięso bez wartości, mleko i jajka trzeba szukać po wioskach gdzie psy dupami szczekają.
    Kiedyś byliśmy zdrowi jako społeczeństwo, wszystkie wartości brało się z jedzenia. Teraz mamy te piguły z suplami. Jak nasze mamy chodziły w ciąży to tylko niektóre brały kwas foliowy, nikt nie słyszał o suplementacji magnezu, wapnia czy witamin z grupy B.

    Misiabella, mysla.nieskalana, Fasolka77 lubią tę wiadomość

  • Anete Autorytet
    Postów: 703 724

    Wysłany: 9 lutego 2019, 09:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się i ja :)
    Dzisiaj też kiepsko spałam, 2x na siku, mały mnie w nocy tak kopie, że ciężko zasnąć, żebra mnie bolą jak leżę na boku, a na dodatek mam wrażenie, że podpływa mi wszystko z żołądka do gardła :/ no masakra!

    Karmelka ja jadłam makrelę wędzoną i jak napisałaś to też mi się zachciało pasty z niej. Oj chyba nie wytrzymam teraz i zrobię :)

    atdcj48aq9519a2w.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 lutego 2019, 09:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fasolka - ja bym takiego ryzyka nie podjęła, ale u mnie cukry na czczo wybijały do 110. Obawiam się, że bez insuliny miałabym już ze 120 albo i lepiej.
    Ale Ty masz mniejsze a poza tym sama wiesz co jest dla Ciebie najlepsze :)
    Nie sądzę jednak, żeby wynik z jednej nocy był w jakikolwiek sposób miarodajny. Sama widzisz jak te cukry są wredne i nieprzewidywalne.

    Misiabella, Fasolka77 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 lutego 2019, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzisiaj Światowy Dzień Pizzy - i pomysł na obiad mamy z głowy :)

    mysla.nieskalana, martusiawp lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 lutego 2019, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fasolka ja też od3 tygodni nie jem pro body na śniadanie bo nie mogłam go przeżuć, jem IG.
    Pytałam moją siostrę bo ona miala insulinę dostała ja przy cukrach 125 na czczo, i ona miala 6 j na noc po drugiej aplikacji już miała cukru w normie. Trzymała dietę przy tym taka jaka dostała od diabetologa no ale to w De one mieszka.

    Może faktycznie zobacz jak wyglądają cukry bez podania? Bo moze są wyższe wtedy oddzyskasz wiarę,że się unormują.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 lutego 2019, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie mam rybnego :( kupię w Biedronce jakas makrele - strasznie mi się chce. I pączka :( z nadzieniem malinowo-czekoladowym na ciepło o mamunciu

    Paula 90 lubi tę wiadomość

  • Misiabella Autorytet
    Postów: 2546 1537

    Wysłany: 9 lutego 2019, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie dzis cukier tez przecietny. Wczoraj na kolacje zjadlam 3 kanapki jedna z łososiem, jedna z pasztetem i jedna z wedlina i nie zrobilam surowki, a zazwyczaj zjadam talerz i po kolacji cukier mialam po godzinie 120, zauwazylam ze jak mam po kolacji wyzszy niz 110-115 to rano tez. Mi dietetyczka poradzila zebym zamiast kromki chleba na 2 kolacje zjesc salatke lub zupe, sprobowac cos innego niz kanapka. Ja jem o 20 lub 20:30 kolacje a przekaske nocna o 23:30. Dzis mialam cukier 98, coc moja dietetyczka uwaza ze insulina po cukrach 100, nie podoba jej sie tendencja rosnaca. Kazala mi wykluczyc wszelkie infekcje w organizmie, sprawdzic czy nie mam wlasnie ukladu moczowego i zeba. Wczoraj nie moglam zaniesc moczu, bo maz musial wyjsc o 7 rano. Dzis okazalo sie ze laboratorium obok mnie zamkniete, te co w sobote jest czynne. Wiec albo jutro pojade ale az na ursynow, albo w poniedzialek. Z moja siostra wczoraj rozmawialam wieczorem, dlatego nie zrobilam sobie surowki i ona mowila ze na czczo miala kiedys 126, ale objadla sie slodyczy dzien przed krzywa, bo byla na dzieciecej imprezie urodzinowej he he. Potem miala cukry po 100 i czasem wiecej i wtedy nikt nie przypisywal insuliny, chyba zeby miala non stop po 110 i wiecej. Dziecko urodzila zdrowe na szczescie.

    Nie wytrzyma człowiek mały, jak dorosły skamieniały
    relg3e5e8ajpipsb.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 lutego 2019, 09:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karmelllka90 wrote:
    Nie mam rybnego :( kupię w Biedronce jakas makrele - strasznie mi się chce. I pączka :( z nadzieniem malinowo-czekoladowym na ciepło o mamunciu
    I mam ślinotok na tego pączka 0blush2.gif

    martusiawp lubi tę wiadomość

  • Fasolka77 Autorytet
    Postów: 10394 6550

    Wysłany: 9 lutego 2019, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula 90 wrote:
    Fasolka - ja bym takiego ryzyka nie podjęła, ale u mnie cukry na czczo wybijały do 110. Obawiam się, że bez insuliny miałabym już ze 120 albo i lepiej.
    Ale Ty masz mniejsze a poza tym sama wiesz co jest dla Ciebie najlepsze :)
    Nie sądzę jednak, żeby wynik z jednej nocy był w jakikolwiek sposób miarodajny. Sama widzisz jak te cukry są wredne i nieprzewidywalne.


    nie no jasne.. nie zaryzykuję :)
    wiesz jak byłam na oddziale u tej znajomej znajomej.. tam byli strasznie otyli ludzie :( widok był przerażajacy.. i ona mówiła, że są też bardzo szczupłe osoby, które mają cukrzycę wynikającą z autoagresji.. to jest problem... te nasze pod 100 to pikuś :) trzeba się cieszyć z tego co sie ma :) i jakoś dawać sobie radę :)

    Misiabella lubi tę wiadomość

    Fasolka77

    atdc9vvjype3clpf.png
‹‹ 1566 1567 1568 1569 1570 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża - najważniejsze rzeczy, które powinnaś wiedzieć oczekując dziecka

Są rzeczy, które każda kobieta w ciąży powinna wiedzieć. Podstawowa wiedza o ciąży zapewni Ci komfort i bezpieczeństwo zarówno Twoje jak i Twojego dziecka. Przeczytaj między innymi od kiedy liczony jest początek ciąży, o jakich badaniach w ciąży nie możesz zapomnieć lub czy plamienie w ciąży jest niebezpieczne. 

CZYTAJ WIĘCEJ

USG, test PAPP-A. Nieprawidłowe wyniki badań w ciąży – co dalej?

W badaniu USG lekarz wykrył jakieś nieprawidłowości? A może wyniki testu PAPP-A są niezadowalające? Co dalej? Jakie kroki podjąć? Czy w takiej sytuacji nieinwazyjny test genetyczny może okazać się pomocny? Jakich informacji może dostarczyć test NIPT?

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ