Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Karollinax26 wrote:Kiwona, u mnie te okresowe są lekkie, w pachwinach mnie ciągnie gorzej od kilku dni i jak się mała rusza to mnie kłuje jakby w pochwie albo pęcherz, nie wiem ...
India, trzymajcie się tam ciepło i bądź z nami na bieżąco
Kto jeszcze wizytuje w poniedziałek ? Oprócz mnie, MamyAgi i Wiewiórki ?
Wiewiórka na którą wizyta ?Karmelllka90 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzięki dziewczyny, na razie do piątku będę brała 1 dziennie w piątek mam wizyte. Jutro rano powtórzę bdnie i posiew zrobię od razu. Chociaż z tego mojego badania to zaczęłam whczytywac ze chyba wszystko jest w normie. No poza tym bateriami i szczwawianami
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDaffi wrote:NIE PRZEJMUJ SIE SZCZAWIANAMI. MOJ LEKARZ MOWIL ze to nic takiego... u mnie byly bardzo liczne... pij i wyplukuj.. unikaj w jedzeniu ich.
-
martusiawp wrote:też kupiłam tą paczuszkę na promocji
Dobrze że wcześniej nie zamawiałam, bo była mniejsza paczka .
A wczoraj przyszła mi paczka z gemini, i napisałam o jakieś darmowe próbki dla niemowląt. no i dali ...
Dali mi taki rysunek 10cm na 5cm do kolorowania ...Szał
martusiawp lubi tę wiadomość
-
Karmelllka90 wrote:Dzięki dziewczyny, na razie do piątku będę brała 1 dziennie w piątek mam wizyte. Jutro rano powtórzę bdnie i posiew zrobię od razu. Chociaż z tego mojego badania to zaczęłam whczytywac ze chyba wszystko jest w normie. No poza tym bateriami i szczwawianami
Karmelllka90 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Karmelllka90 wrote:Właśnie miałam je miesiąc temu jakieś pojedyncze potem znikły a dzisiaj liczne, muszę więcej pić bo dziś i wczoraj to tak nie za wiele. Moja ginekolog też mówiła że to nie powód do zmartwien. Ale 2 tyg temu mocz idealny to bym taki chciała :p
czasem w naszej diecie jest ich za duzo i tak sie dzieje.. ja w sezonie jem bardzo duzo szczawiowki.. kocham te zupe..
i o ile nerki mam czyste jesli chodzi o zlogi to np mam kamice pecherzyka zolciowego.
szczawiany moga dawac predyspozycje do tworzenia sie zlogow w nerkach ale niekoniecznie.
pij i ciesz sie ze mocz jest taki ladny:)
ja ostatnio mialam bakterie, leukocyty, i bardzo liczne szczawiany. teraz widze poprawe chyba zadnej infekcji juz nie ma ale szczawiany bede kontrolowac po piatkowej wizycie. -
nick nieaktualnyNie no ja nie, że panikuje. Tylko jak nawet bakterie nieliczne to moja ginekolog zleci mi posiew ale w piątek dopiero a potem idzie na urlop, wolę zrobić jutro mieć wynik na piątek jakby coś wyszlo to da mi antybiotyk. A tak będę musiała iść do kogoś innego. A ogólny mocz powtorze jeszcze raz bo to robiłam w synevo a jutro zrobię w Alab :p niby nie muszę powtarzać ale i tak nie płacę bo robię na pakiet
Daffi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDaffi no już że 2-3 razy mialam w ogólnym liczne i nieliczne bakterie ale na szczęście posiewy ujemne. Jutro zrobię posiew i będę pod koniec tygodnia spokojna lub nie haha :p
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2019, 20:20
Daffi lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny od rana siedzę i nie mogę sobie znaleźć miejsca. Dzisiaj mija dokładnie rok od kiedy dowiedziałam się że moje dziecko nie żyje. Obiecałam sobie, że będę twarda ale chyba nie potrafię. Hormony nie pomagają.Minął rok a nie ma dnia abym nie wspominała porodu. I nie wiem po co to pisze bo wiecznie tu stękam. Ale bardzo się boję, że to się powtórzy. I mimo, że wiem że z małą jest ok to nie potrafię się cieszyć.
-
Karmelllka90 wrote:Nie no ja nie, że panikuje. Tylko jak nawet bakterie nieliczne to moja ginekolog zleci mi posiew ale w piątek dopiero a potem idzie na urlop, wolę zrobić jutro mieć wynik na piątek jakby coś wyszlo to da mi antybiotyk. A tak będę musiała iść do kogoś innego. A ogólny mocz powtorze jeszcze raz bo to robiłam w synevo a jutro zrobię w Alab :p niby nie muszę powtarzać ale i tak nie płacę bo robię na pakiet
a ty z synevo masz wyniki online?Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2019, 20:28
-
nick nieaktualnyKasionek wrote:Dziewczyny od rana siedzę i nie mogę sobie znaleźć miejsca. Dzisiaj mija dokładnie rok od kiedy dowiedziałam się że moje dziecko nie żyje. Obiecałam sobie, że będę twarda ale chyba nie potrafię. Hormony nie pomagają.Minął rok a nie ma dnia abym nie wspominała porodu. I nie wiem po co to pisze bo wiecznie tu stękam. Ale bardzo się boję, że to się powtórzy. I mimo, że wiem że z małą jest ok to nie potrafię się cieszyć.
Nie wyobrażam sobie co czujesz. Jedynie mogę potwierdzić to co wiesz, na szczescie z twoja córeczka jest wszystko w porządku, obawy są normalne odczuwa je kazda z nas twoje ja podparte już traumatycznym przeżyciem, z którym na pewno łatwo nie jest. Ale Jaśminka już za kilka tygodni będzie w twoich ramionach a ty niesamowicie szczęśliwa! A lek przed dopuszczeniem do siebie radości jest Kasiu oczywisty! Ściskam cię mocno!mysla.nieskalana, Kasionek lubią tę wiadomość
-
Kasionek wrote:Dziewczyny od rana siedzę i nie mogę sobie znaleźć miejsca. Dzisiaj mija dokładnie rok od kiedy dowiedziałam się że moje dziecko nie żyje. Obiecałam sobie, że będę twarda ale chyba nie potrafię. Hormony nie pomagają.Minął rok a nie ma dnia abym nie wspominała porodu. I nie wiem po co to pisze bo wiecznie tu stękam. Ale bardzo się boję, że to się powtórzy. I mimo, że wiem że z małą jest ok to nie potrafię się cieszyć.
Kasionek lubi tę wiadomość