Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Mam to samo fryzjer raz na ruski rok i to ile narzekania ze tam musze isc....nie lubie jak ktos oprocz meza mnie dotyka nawet po wlosachmysla.nieskalana wrote:Tunia,zazdroszczę włosów w takim razie
Ja mam marne,teraz są trochę mocniejsze odpukać. Ja za to nienawidzę siedzieć u fryzjera,nie sprawia mi to żadnej frajdy. Do szału mnie doprowadza jak ktoś mnie pociągnie boleśnie za włosy
Przyjaciółka przychodzi mi je podcinać,to ma mnie dość ,bo ja tylko ciągle pytam czy długo jeszcze 
mysla.nieskalana lubi tę wiadomość
-
Ja mam syna jedynaka. W sumie to miałam.Fasolka77 wrote:Stresant pewnie, że jedynak to kiepskie rozwiązanie no ale... ale nie mówię nie

Jak synuś był w podstawówce, to na 35 dzieci w klasie, rodzeństwo miało 9czy 10. Wtedy kiepsko było z pracą i naprawdę dominowały modele 2+1. Przynajmniej w tym gronie, w ktorym się obracałam. Obecnie jest sporo rodzin wielodzietnych. No ale o pracę też jest znacznie łatwiej.
Fasolka77 lubi tę wiadomość

-
nick nieaktualny
-
Paula 90 wrote:Może dlatego że mam mocno umięśnione ciało i mogłabym na wprost dobić do mięśnia.
Już raz nawet pod kątem dobiłam się do mięśnia. Bolało całą noc
Zapodalam 8mm
do faldki
ciekawe jaki wynik bedzie rano. Ide spac bo padam po calym dniu na nogach...dobranoc mamuśki!
Fasolka77

-
Ja mam refundowane, bo mam zdiagnozowaną zakrzepicę. 600zł miesięcznie to już po refundacji. Nie wiem, czy jest refundacja, jeśli podają to profilaktycznie. Sporo kobiet bierze tylko raz dziennie 0,4ml. Czy mają wtedy refundowane, to nie wiem. Moja dawka to 2x1ml co 12h, dlatego tak dużo kosztuje.Misiabella wrote:A ten clexane nie jest refundowany w ciazy?

-
DorotaAnna wrote:
Mam!mam! Dzieki :* to czekam na maila w sprawie pieluch
DorotaAnna lubi tę wiadomość
Fasolka77

-
Wiesz to tez zalezy od kobiety znam takie co urodzily 1dziecko i ze tak powiem spelnily malzenski obowiazek i nie maja potrzeby "wiecej"Tunia76 wrote:Ja mam syna jedynaka. W sumie to miałam.
Jak synuś był w podstawówce, to na 35 dzieci w klasie, rodzeństwo miało 9czy 10. Wtedy kiepsko było z pracą i naprawdę dominowały modele 2+1. Przynajmniej w tym gronie, w ktorym się obracałam. Obecnie jest sporo rodzin wielodzietnych. No ale o pracę też jest znacznie łatwiej.
Ja kocham dzieci (zreszta taki sobie zawod wybralam i sie w nim spelniam)swoich moglabym miec cala gromadke i nic wiecej do szczescia by mi nie bylo potrzebne ...ale zdrowie nie pozwala....i tak jak mowisz praca i zycie ogranicza...po drugim macierzynskim musialam wrocic do pracy bo dostalam swietna oferte blisko domu i za cos trzeba bylo splacac kredyt...teraz sie czlowiek troche podreperowal wiec spelniam swoje marzenie
-
Ja mam też ten problem, tylko że moja stopa jest krótka i szeroka więc już wogole ciężko znaleźć mi szpilki i sandały.Wiewióreczka wrote:Karola a jaki Ty masz rozmiar płetwy?
Ja MAŁE 35...wiecie jak trudno mi kupić buty? Prawie wszędzie są od 36.
Misia, ja myślę, że to nie tak, że Cię oszukali. Nawet jeśli przepływy były cały czas dobre, to oni chcą jeszcze bardziej je usprawnić, żeby lepiej odżywić dziecko. To raczej na plus, że Ci je dali
Wiewióreczka lubi tę wiadomość
Starania od 2015
👩 37 lat, hashimoto, IO, bielactwo, AMH - 1,12
👨🏻 38 lat, oligoteratozoospermia
Kariotypy OK
2018
1 IUI - ❌ 2 IUI -❌ 3 IUI -cb
4 IUI - ❤️
Kwiecień 2019 - mamy synka
2024 powrót do kliniki
Sierpień
Podejście do IUI - brak dawki inseminacyjnej- rezygnacja z IUI
Wrzesień
I procedura ICSI długi protokół
Październik
💉7🥚 4 dojrzałe
4 blastki 4BB
PGT-A 3 z wadami genetycznymi, 1 nieinformatywny
Grudzień
10.12. transfer nieinformatywnego
7dpt beta 3, 13dpt beta <0,2
Styczeń 2025
II procedura, długi protokół, hbIMSI
Punkcja 14.02. Pobrano 5🥚 1❄️5BB
Marzec 2025 Leczenie stanu zapalnego endometrium
Maj 2025
13.05. Transfer 6BB -
Niekoniecznie za płytko. Może trafiłaś w żyłkę. Spokojnie, tak się będzie zdarzać.Karmelllka90 wrote:Kurwa! Okazało się że mam igły 6mm więc założyłam i wbiłam...po wyjęciu igły wielką kropla krwi wypłynęła ... To znaczy że za płytko prawda? Wracam do 8 mm

-
Cieszę się że w jakiś sposób mogłam pomóc
Wiewióreczka lubi tę wiadomość
👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
Ja też chciałam więcej dzieci, ale mój mąż nie chciał. Teściowa się śmiała, żebym sama zdecydowała i wpadła. Ale ja uważam, że nie tędy droga. Mam wrażenie, że mój mąż dopiero bliżej 40 dorósł do ojcostwa.stresant wrote:Wiesz to tez zalezy od kobiety znam takie co urodzily 1dziecko i ze tak powiem spelnily malzenski obowiazek i nie maja potrzeby "wiecej"
Ja kocham dzieci (zreszta taki sobie zawod wybralam i sie w nim spelniam)swoich moglabym miec cala gromadke i nic wiecej do szczescia by mi nie bylo potrzebne ...ale zdrowie nie pozwala....i tak jak mowisz praca i zycie ogranicza...po drugim macierzynskim musialam wrocic do pracy bo dostalam swietna oferte blisko domu i za cos trzeba bylo splacac kredyt...teraz sie czlowiek troche podreperowal wiec spelniam swoje marzenie
Syneczka mamusi już mam. Teraz czas na córeczkę tatusia.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2019, 22:34
Wiewióreczka, Misiabella, B_002, Fasolka77, martusiawp lubią tę wiadomość

-
nick nieaktualnyKarmelka - jak krew to może być żyłka. Jakbyś w skórę trafiła to zaczęłaby insulina płynąć.
Mi dzisiaj właśnie kropelka wróciła podbarwiona krwią. Ale ponoć kropelka to jest ok. Tak przynajmniej jest na instrukcji z insuliny (albo pena, nie pamiętam)
Zaczyna mi przeszkadzać zapach tego balsamu palmersa. Muszę poszukać coś innego. Tak mi się podobał a teraz mnie mdli od tego. -
nick nieaktualnyTunia - no to faktycznie szybko to u Ciebie poleciało. Trzymam kciuki żeby to dało się cofnąć albo zaleczyć chociaż.
Ja też mam wysoki próg bólu. To czasem przeszkadza. Ja od dziecka mam z kręgosłupem problemy i rwę kulszowa od 14-15 roku życia. I dopiero jak 4 lata temu trafiłam do ortopedy, bo się naczytałam w internecie, odkryliśmy że mam regularne rwy i uciski w kregoslupie. Miałam RTG, rezonans, potem rehabilitacje, fizjoterapię, ucisk punktów spustowych (to boooli). Podobno ludzie przy rwie nie są w stanie się ruszać. A ja ruszam się po prostu wolniej.
Podobnie miałam z kolkami nerkowymi.
Liczę na łatwy poród, ale boje się że mogę przeoczyć coś ważnego i dlatego staram się bardziej patrzeć umysłem niż ciałem.
Wiewióreczka, martusiawp lubią tę wiadomość
-
Kurcze, tak piszecie o tych żyłach ... mi w ciąży wylazło kilka grubych żył na nogach ale wyglądają normalnie i przeważnie „wychodzą” pod naciskiem. Nic mnie nie boli. Czy ja mam się bać ??

Wiewiórka, zerkam na Twój suwaczek! Całkiem ładnie się prezentuje
wyczekany 34 jest, lecimy dalej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2019, 22:46
Wiewióreczka, martusiawp lubią tę wiadomość

-
Przypominam, że rzygałaś jak kot, a teraz boli Cię spojenie, więzadła i masz zgagę. Serio chcesz coś jeszcze?Karollinax26 wrote:Kurcze, tak piszecie o tych żyłach ... mi w ciąży wylazło kilka grubych żył na nogach ale wyglądają normalnie i przeważnie „wychodzą” pod naciskiem. Nic mnie nie boli. Czy ja mam się bać ??

-
Paula
Też mi się wydaje, że ten wysoki próg bólu, to czasem przeszkadza.
Ale za to poród SN wspominam mile. Czego i Tobie życzę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2019, 22:51
Wiewióreczka, Paula 90, martusiawp, mysla.nieskalana lubią tę wiadomość










