Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Ja też dziś mam ciężką noc. Nie oddzywam się ostatnio bo mam jakiś gorszy czas psychicznie i fizycznie i nie miałam siły się udzielać. Wczoraj wieczorem to już wogole apogeum, musiałam się powstrzymywać od płaczu z bólu i zmęczenia, a na koniec dnia odpadł mi kawałek czopa sluzowego... Z pozytywów to kupiliśmy wczoraj samochód, ale poszedł na niego nasz cały zaplanowany budżet i modlę się żeby teraz nic nie wyskoczyło. Dziś o 11.20 mam wizytę, odezwę się po. A teraz będę próbować jeszcze zasnąć chociaż mecze się już 1,5h A Filip nie pomaga maltretowaniem moich żeber
.
Starania od 2015
👩 37 lat, hashimoto, IO, bielactwo, AMH - 1,12
👨🏻 38 lat, oligoteratozoospermia
Kariotypy OK
2018
1 IUI - ❌ 2 IUI -❌ 3 IUI -cb
4 IUI - ❤️
Kwiecień 2019 - mamy synka
2024 powrót do kliniki
Sierpień
Podejście do IUI - brak dawki inseminacyjnej- rezygnacja z IUI
Wrzesień
I procedura ICSI długi protokół
Październik
💉7🥚 4 dojrzałe
4 blastki 4BB
PGT-A 3 z wadami genetycznymi, 1 nieinformatywny
Grudzień
10.12. transfer nieinformatywnego
7dpt beta 3, 13dpt beta <0,2
Styczeń 2025
II procedura, długi protokół, hbIMSI
Punkcja 14.02. Pobrano 5🥚 1❄️5BB
Marzec 2025 Leczenie stanu zapalnego endometrium
Maj 2025
13.05. Transfer 6BB -
nick nieaktualny
-
Ja kurcze o 4.20 standardowo siusiu i masakra.. Odezwala sie zgaga franca ani mleka sie napic ani manti bo do labo.. Ale juz mam za sobą zgage jakims cudem.
Nasikac do kubeczka nie moglam haha
Jade z M w pierwszą stronę on do pracy a ja do labo.. Posiedze tam 45min bo od 7.30 pobieraja i pieszo do domu wrócę więc choc nogi na jedna stronę oszczędze a jula do szkoly na 10.15 to powinnam zdążyć wrócić. -
nick nieaktualnyKarmelllka90 wrote:Przerwa a co tam podyżuruje
Wieczorem zwiekszylam dawkę insulinę zapodalam sobie 6j, wstałam na siu patrzę idealnie 3 to zmierzę cukier i mam 90 - i nie pamiętam czy to dobrze.... Ale chyba nie najgorzejNajważniejsze żebyś nie miała mniej niż 60. W tym nocnym pomiarze nie spotkałam się z górną granicą
Mierząc w nocy sprawdzasz czy nie masz za dużo insuliny i/lub czy nie zjadłaś za mało na kolację.
90 to wręcz śliczny wynikKarmelllka90 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU mnie dziś poranny cukier pokazał się najpierw 114. Ale z drugiego palca było 89 a z trzeciego 95.
Obstawiam że źle splukalam mydło/krem z pierwszego palca.
Dzisiaj mam spotkanie z położna. Dopytam o to KTG bo coś wspominała że będę do niej przychodzić robić. Potem po paczusie do paczkarni. Ale zanim gdziekolwiek pójdę to wstąpię do apteki po te cukierki i już nie będę się rozstawać z glukometrem. Dobrze mówił diabetolog żeby mieć go przy sobie zawsze i wszędzie. Jakby mnie tak "złapało" u położnej albo w sklepie to muszę mieć miernik.
Miłego dnia Dziewczyny, dzisiaj paczki idą w cyckiKarmelllka90, mysla.nieskalana, Lolka30, malutka_mycha, Wiewióreczka lubią tę wiadomość
-
Aga2606 wrote:Hej:) nadrobiłam:)
Wiewióra super!!!! Ale się ekstra trzymacie w daupaku
Paula współczuje - raz miałam coś takiego q poprzedniej ciąży okropne uczucie!!!
Fasolka super ze mały rośnie! Ale powiedz ki czemu ty na cukry 137 piszesz maskara???? Sa w normie! Ja mam takie po każdym posiłku praktycznie... chyba ze nie jem żadnych węgli no ale to nie jest dobry posiłek.. wiec ja póki widzę do 140 tonprzyjmuje jako wspaniały wynik a nie masakra:)
Aga bo ja mam po posiłkach do 120 i jak zobaczę więcej to się frustrujęwiem, że to norma
dzień dobry Lachony!
Dziś Tłusty Czwartek!!!!
planuję zjeść dwa pączki po wizycie u gurumysla.nieskalana, Wiewióreczka lubią tę wiadomość
Fasolka77
-
Karmelllka90 wrote:Malutka_mycha ja jestem zmarzluch straszny, w ciąży mi ciepłej. I dużo się pocę... Wszędzie :p
oj ja też się pocę... głównie w pachwinach... co powoduje czasem lekkie, bym nawet powiedziała, odparzenia... współczuję Wam tego bólu spojenia.. ja nie wiem co to znaczy.. ale nie lubię jak mnie Młody wali w denko... takie jakieś głuche uderzenia.. nie wiem .. w pęcherz czy co...Fasolka77
-
nick nieaktualnyNo nie Był to najfajniejsza noc... Ale jutro będzie lepiej.
Przytulam wszystkie z gorszym nastrojem, humorem, samopoczuciem i zdrowiem! :*
Skurcze które są regularne a nie bolą to może być poród. Ja taka jestem. Nawet za drugim razem w szpitalu dostałam "ochrzan" od położnych zanim mnie zabraly na salę rodzinna już bo sobie na patologii leżę pod ktg, jedna przychodzi patrzy i mówi do mnie Czemu ja nie zgłaszam że ja mam skurcze cały czas i się zaczęło!... A ja oczy jak 5 zł bo ja w ogóle nawet ich nie czułam.
Ale żeby nie było przyjemnie.. Poczułam z opóźnieniem.. Oj poczułam!Fasolka77, mysla.nieskalana lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKarollinax26 wrote:Smacznych pączków, niech pójdą w te cycki, no!
Jadę zawieść średniego do szkoły i kupię paczki.. Faworki będę robiła to już stać nad paczkami mi się nie chce. Zeby było domowe to i to.
Karollinax26 lubi tę wiadomość
-
Mama36 wrote:Ja dziś miałam pierwszy raz takie okresowe.. Ale dwa razy w krótkim odstępie i przeszło.
No wlasnie te BH nie bolą.. Bo te to mam. Już od jakiegoś czasu. Ale też się tymi. Okresowymi nie przejęłam bardzo. W końcu już chyba mogą się Pojawić
ja też dziś nad ranem tak leciutko poczułamtaki własnie a'la okresowy
wczoraj miałam drugie KTG... i na bank się ginka walnęła bo mam na zaleceniach KTG dopiero 6.03... więc to nie ja się walnęłam..no ale zrobili mi wczoraj i żadne skurcze się nie zapisały... pewnie to zasługa luteiny, ginka dała mi receptę na ostatnie opakowanie luteiny więc pewnie będziemy z niej schodzić bo inaczej to nie urodzęFasolka77
-
nick nieaktualnyDaffi wrote:Jakies 2 mohery juz siedza i czekaja a jeszcze 45min do pobrania...
Cukrzycowe jecie dzis pączki???
Ja bym chciała ale nie ryzykuje..bo jadałam już wcześniej i wiem czego się spodziewać. Popiję tłustym mlekiem i nie powinno być u mnie skoku.
Zresztą liczę że insulina jeszcze trzyma (niby powinna 20godzin) -
KarmeLoVe wrote:Co to znaczyly te duszności?
Męczy mnie od wczoraj. Taki brak tchu aż się serce telepie.
Kto pyta, nie błądzi, powiedzcie, Tantum Rosa... Saszetki, ale czy irygator też? Po. Porodzie się "plukac" od razu czy tylko podmywac roztworem?
Kamrlove też mam duszności.. wczoraj jak leżałam na KTG 30 min to już w ogóle myślałam, że przestanę oddychać... leżanka niewygodna... ginka kazała mi się lekko na lewy bok przekręcić ale wtedy aparat "gubił sygnał" i najlepiej było na plecach... łapałam oddech jak ryba bez wody...
co do tantuum rosa to nie pomogę bo ja nigdy tego nie używałam... do pielęgnacji krocza po porodzie kupiłam piankę GinexinFasolka77
-
B_002 wrote:Jestem jestem, ale ja popołudniami często zajęta jestem innymi sprawami i nie mam czasu czytać forum. Teraz was nadrabiam.
Jutro rano mam wizytę u mojej gin a po południu u dentysty. Ale dzisiaj zrobiłam głupotę... zapisałam się miesiąc temu do dentysty na NFZ i dzisiaj miałam mieć tą wizytę rano i kompletnie o niej zapomniałam. Przypomniałam sobie po południu
No nic, to tylko kontrola miała być, więc idę do luxmedu jutro, przynajmniej terminy są z dnia na dzień bo na NFZ to bym już nie zdążyła znając życie, a nawet to ze jestem w ciąży nie przyspiesza terminu.
No nic, następnym razem będę ustawiać powiadomienia w telefonie.
Stresant czy ty jakieś zdjęcia dziś wstawiłaś i usunęłaś? Bo jeśli tak to przeoczyłam. Wstawisz jeszcze raz?
Umówimy się że te zdjęcia na forum będą przez dobę bo trudno jest akurat oglądać o konkretnej godzinie, każda ma inne pory czytania forum
jestem ZA!
1. zdjęcia przez 24h
2. Nie cytujemy!
B_002, stresant lubią tę wiadomość
Fasolka77
-
Karmelllka90 wrote:Przerwa a co tam podyżuruje
Wieczorem zwiekszylam dawkę insulinę zapodalam sobie 6j, wstałam na siu patrzę idealnie 3 to zmierzę cukier i mam 90 - i nie pamiętam czy to dobrze.... Ale chyba nie najgorzej
jedni mówią, że między 2-4 powinno być 70-90 a inni, że ma być więcej niż 60 także w obu przypadkach miałaś prawidłowoKarmelllka90 lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
Ja się witam po przespanej nocy
szykuje śniadanie sobie , dziś mąż córkę zawiozl do przedszkola wiec mam piżamowy poranek, wspaaaaaniale
Czy będziecie wykonywać jeszcze usg dodatkowe 36-38 tydzień aby zobaczyć wagę i wymiary dziecka oraz ułożenie u lekarza poza swoim prowadzącym? -
Lolka30 wrote:Ja też dziś mam ciężką noc. Nie oddzywam się ostatnio bo mam jakiś gorszy czas psychicznie i fizycznie i nie miałam siły się udzielać. Wczoraj wieczorem to już wogole apogeum, musiałam się powstrzymywać od płaczu z bólu i zmęczenia, a na koniec dnia odpadł mi kawałek czopa sluzowego... Z pozytywów to kupiliśmy wczoraj samochód, ale poszedł na niego nasz cały zaplanowany budżet i modlę się żeby teraz nic nie wyskoczyło. Dziś o 11.20 mam wizytę, odezwę się po. A teraz będę próbować jeszcze zasnąć chociaż mecze się już 1,5h A Filip nie pomaga maltretowaniem moich żeber
.
Lolka przykro nam, że masz gorsze chwile... nawet radość z nowego autka Cię nie pociesza?Jutro będzie lepiej, zobaczysz! A nawet dzisiaj po wizycie!
Trzymam kciuki i dawaj znaka po!
Lolka30 lubi tę wiadomość
Fasolka77